Reklama

Siły zbrojne

Polska artyleria: jest co świętować, ale i wielkie wyzwania

Pierwsza w pełni zintegrowana wyrzutnia Homar-K.
Pierwsza w pełni zintegrowana wyrzutnia Homar-K.
Autor. kpr. Jarosław Kusz/18 Pułk Artylerii

Mijający 2023 rok był szczególny dla Wojsk Rakietowych i Artylerii. Na ich uzbrojenie wprowadzono sprzęt, który zapewnia zdolności głębokich uderzeń na teren przeciwnika. O ile jednak najwięcej uwagi poświęca się budowie dział i wyrzutni, to wiele rzeczy dzieje się w ich „cieniu”.

Reklama

4 grudnia, czyli dzień św. Barbary, obchodzony jest tradycyjnie jako Święto Wojsk Rakietowych i Artylerii. Polska artyleria od lat była jednym z liderów modernizacji Wojsk Lądowych, co ważne – prowadzonej w sposób kompleksowy, czyli nie tylko poprzez wprowadzanie nowych środków ogniowych (haubic, wyrzutni), ale i narodowego systemu dowodzenia oraz wsparcia i zabezpieczenia logistycznego.

Reklama

2023 rok upłynął w Wojskach Rakietowych i Artylerii pod znakiem dużych wyzwań. Do służby od grudnia 2022 roku do obecnego momentu przyjęto 48 koreańskich haubic K9A1, które w dużej mierze zastąpiły przekazane Ukrainie Kraby. Na rzecz walczącej Ukrainy wciąż trwa też produkcja partii haubic, zamówionych w ramach komercyjnej umowy. Szkolenie i przygotowanie na koreańskie haubice przebiega sprawnie, bo mają one podobne podwozia i dokładnie ten sam system kierowania ogniem co Kraby, które były wcześniej wykorzystywane przez jednostki uzbrajane w K9A1. Do kwestii koreańskich haubic jeszcze wrócimy.

Ale haubice to nie wszystko. Planowo realizowano też dostawy moździerzy samobieżnych Rak, ale również - i to nowość w stosunku do roku 2022 - Wieloprowadnicowych Wyrzutni Rakietowych i to aż dwóch typów: amerykańskich M142 HIMARS (Homar-A) i Homar-K, czyli spolonizowanych, koreańskich K239 Chunmoo. Te ostatnie już dziś są zintegrowane ze Zautomatyzowanym Zestawem Kierowania Ogniem Topaz i polskimi podwoziami Jelcz. Druga partia amerykańskich wyrzutni, mogąca liczyć prawie 500 egzemplarzy, także ma zostać zintegrowana z podwoziem Jelcza (w innej odmianie) ale przede wszystkim z systemem Topaz.

Reklama
Polska wyrzutnia HIMARS
Polska wyrzutnia HIMARS
Autor. 1 Mazurska Brygada Artylerii

To da rozbudowywanej do kilkuset wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych polskiej artylerii bardzo potrzebną zgodność systemów dowodzenia. To więcej, niż tylko interoperacyjność – zdolność współdziałania – bo po pierwsze system Topaz zarządza też środkami rozpoznania (jak BSP FlyEye czy wprowadzany Gladius), a po drugie – mając jeden system kierowania ogniem znacznie łatwiej szkolić jest artylerzystów, nawet na różne środki ogniowe.

Czytaj też

Jeśli chodzi o interoperacyjność, to w 2023 roku przeprowadzono – z powodzeniem – testy systemu Topaz we współpracy z systemem amerykańskim AFADTS i systemem kanadyjskim w ramach programu ASCA, zamówiono też pierwszą partię modyfikacji do standardu Topaz+ uwzględniających te zdolności. Można śmiało stawiać tezę, że w polskiej artylerii, dzięki ASCA i rozwojowi systemu Topaz dokona się kolejna „cicha rewolucja”, jeśli chodzi o zdolność wymiany danych i współpracy z sojusznikami. A to – w tak trudnym czasie na wschodniej flance NATO – rzecz bezcenna, bo w sytuacji zagrożenia sekundy „zaoszczędzone” dzięki sprawnym systemom dowodzenia mogą decydować o powodzeniu zadania ogniowego i życiu oraz śmierci artylerzystów.

Jakie wyzwania stoją przed polską artylerią? Jest ich wiele, z uwagi na objętość artykułu można ograniczyć się do kilku. Pierwsze to oczywiście kadry, i na ten moment można powiedzieć, że działania w kierunku wzmocnienia systemu szkolenia – w tym w oparciu o Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu są już podejmowane i to na wielu płaszczyznach. Do tej kwestii na Defence24.pl będziemy jeszcze wracać.

Czytaj też

Druga kwestia to zapewnienie zgodności amunicji, a przede wszystkim rakiet. Jak już wspominano, w 2023 roku Wojsko Polskie odebrało pierwsze dostawy dwóch typów Wieloprowadnicowych Wyrzutni Rakietowych, każdy z nich ma możliwość rażenia celów na odległości około 80 km lżejszymi rakietami kierowanymi (rakiety GMLRS w Homar-A i CGR-80 w Homar-K) oraz około 300 km ciężkimi pociskami taktycznymi. To dało rakietowcom zupełnie nowe i bardzo potrzebne możliwości, ale do utrzymania takich zdolności w konflikcie o dużej intensywności potrzebne są duże zapasy amunicji. Obecnie przewiduje się, że w Polsce powinna zostać rozpoczęta produkcja podstawowej amunicji (tej o donośności 80 km) do obu typów rakiet.

Ale bardzo ważnym zadaniem jest też zapewnienie zgodności amunicji, tak jak to ma miejsce z amunicją do haubic 155 mm, która co do zasady jest wymienna. W wypadku systemów rakietowych może to jednak być nieco trudniejsze, bo oba systemy co do zasady wykorzystują pociski kierowane.

Jeśli chodzi o potrzeby unifikacji amunicji, której „zawsze jest za mało”, co kolejny (bo na pewno nie pierwszy) raz pokazują doświadczenia ukraińskie, to nie może ona budzić wątpliwości. I biorąc pod uwagę, że zarówno Homar-A i Homar-K będą wykorzystywały ten sam system dowodzenia (Topaz), i kierowane pociski mają zbliżony system dowodzenia (INS/GPS), z technicznego punktu widzenia powinno być to wykonalne. Ale na przeszkodzie mogą stać tu: polityka i interesy partnerów przemysłowych, czyli producentów obu typów wyrzutni.

Aby osiągnąć założenie zgodności amunicji niezbędne jest więc zaangażowanie na szczeblu politycznym i to będzie (trudne) zadanie dla nowego Ministra Obrony Narodowej. Dodajmy, że w NATO w perspektywie kilku lat będziemy mieć aż cztery rodziny systemów rakietowych (najszerzej obecna dziś rodzina M270/MLRS/HIMARS/Homar-A, Chunmoo/Homar-K, kupowane przez kilka państw europejskich izraelskie systemy Lynx i bliżej nieokreślony system francuski), więc zapewnienie zgodności będzie również wyzwaniem dla Sojuszu. Jednak na początku trzeba to uzyskać na poziomie narodowym, bo europejskie państwa NATO, jak Hiszpania czy Holandia, nie uznają zdolności artylerii rakietowej za tak kluczową jak Polska.

Pierwszym krokiem w kierunku unifikacji amunicji będzie jednak zintegrowanie z systemem Homar-K rakiet 122 mm, jakie już dziś są używane w systemie Langusta. To ważny krok, bo pozwoli nie tylko na realizację szkolenia, ale i rażenia celów, w tym powierzchniowych, na mniejszych odległościach (do około 40 km). W dalszej perspektywie unifikacji powinna jednak dotyczyć również amunicji kierowanej. I to pomimo, że Homar-K i Homar-A mają nieco inne zadania (ten pierwszy przewidziany jest na niższy poziom taktyczny, ten drugi - w pierwszej kolejności na poziom strategiczno-operacyjny).

Czytaj też

W dniu Święta WRiA należy też poruszyć kwestię haubic samobieżnych, która budzi pewne kontrowersje w przestrzeni publicznej w związku z zamówieniem koreańskich haubic K9A1/K9PL. Należy jednak pamiętać, że w obecnej sytuacji bezpieczeństwa zdolności muszą zostać zbudowane w stosunkowo krótkim czasie. Potwierdzają to nie tylko szeroko komentowane prace niemieckich analityków, ale też wypowiedź szefa BBN Jacka Siewiery, który stwierdził że wschodnia flanka musi zbudować potencjał w trzy lata, by odstraszać Rosję od ewentualnej agresji.

Czytaj też

Oczywiście budowa zdolności to nie tylko zakup haubic, ale paradoksalnie to może być argumentem za realizacją kontraktu z Korei. Po pierwsze, daje to czas na szkolenie czy zgrywanie pododdziałów, co trudno realizować bez sprzętu. Po drugie, zwiększane zdolności produkcyjne Huty Stalowa Wola mogą być w pierwszej kolejności przekierowane na inne obszary – dostawę Borsuków, wież ZSSW i ciężkich BWP, mających wspólne elementy z podwoziem Kraba, wreszcie – pojazdów wsparcia dla samej artylerii.

Polska haubica K9A1
Polska haubica K9A1
Autor. mł. chor. Daniel Wójcik

Bo dostawy tych ostatnich, dla których podstawy tworzy zawarta właśnie umowa ramowa, będą musiały „gonić” dostawy haubic K9, także z pierwszej umowy. Dodajmy, że pojazdów wsparcia w ramach nowej umowy będzie znacznie więcej rodzajów niż w obecnych dywizjonach Krabów, i wszystkie będą pochodzić od polskiego przemysłu, a konkretnie HSW i Jelcza. Dalsze zamówienia haubic Krab, na szeroką skalę, są zresztą również planowane, niemniej w sytuacji, gdy zbliżone do nich (także pod względem szkolenia) haubice można kupić za granicą, a wszystkie inne elementy modułu ogniowego wyłącznie w Polsce, jako pierwsze kupuje się te ostatnie, bo wpina się je w polski system dowodzenia dla Krabów. Dużym wyzwaniem, na które nie ma też jednej, prostej odpowiedzi jest zapewnienie obrony przed oddziaływaniem BSP, i dotyczy to w równym stopniu Krabów i K9.

Oczywiście to tylko krótkie podsumowanie wyzwań, przed którymi stoi polska artyleria. W dniu Święta należy artylerzystom życzyć wszystkiego najlepszego i tego, by mieli wszystkie narzędzia do szeroko rozumianego potencjału do odstraszania przeciwnika, bo to podstawowa ich misja. A wszystkich chętnym do służby w artylerii można tylko dopingować, by już dziś doskonalili się (przedmioty ścisłe/techniczne, język angielski, ale też sprawność fizyczna) i w przyszłości wstąpili do tego rodzaju wojsk, bo zadań i wyzwań dla tej wymagającej służby na pewno nie zabraknie.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (22)

  1. ANDY

    zamiast oprzeć artylerię lufową na rozbudowie zdolności produkcyjnych spolonizowanego z sukcesem Krabia .... wprowadzamy na własne życzenie chaos logistyczny i zwalczmy przez MONa i AU rozwój takich zdolności .... a jak mamy do wyboru porównywalne oferty rakietowe z USA i Korei to wybierzmy ofertę tańszą i dającą lepsze warunki transferu technologii ... pozyskania licencji i polonizacji produkcji w Polsce ... a co robią nasi zamawiacze ??? dokładnie odwrotnie kupują potężne ilości za potężne nasze pieniądze transferowane za granicę kompletnie nie uzyskując nic dla naszych zdolności technologiczno-produkcyjnych ... dla mnie do skandal i zdrada interesu narodowego

    1. kukurydza

      Więcej krabów byłoby możliwe gdyby Balcerowicz nie zaorał hutnictwa. Bo prawda jest taka, że typ działa jest kompletnie bez znaczenia jeżeli nie ma się pod kontrolą produkcji odkuwek z których powstają lufy. Taka 8-metrowa odkuwka poza specjalnym procesem stalowniczym, wymaga także 12-18 m-cy leżakowania przed obróbką w lufowni. W PL jest JEDNA huta zdolna wykonywać stale jakościowe, ale wykonuje odkuwki tylko do 7m długości. ROZUMIESZ? Nie masz surowca - nie produkujesz, to takie proste. A w europie są DWIE huty - Krupp i druga z grupy Nexter. Nie dostaniesz odkuwek, nie zrobisz dział. A poza europą producentów też nie tak wielu, i też woleli sprzedawać swoje. PROSTE... ale nie dla Balcerowiczów, geniuszy Karpat

    2. DBA

      kukurydza Nie wiem na ile jest to aktualne, ale huta Ostrowiec ma mozliwośc kucia na długość do 16 m i obrabiarkę do wiercenia długich otworów 16 m ( czyli otwór 8 m. Huta jest opchnięta hiszpańskiej Celsie bo była postawiona pod młotek, a ostatnio stała sie własnościa wierzycieli Celsy w tym Deutche Banku

  2. staryPolak

    super! .... a potem każą nam kupowac PZH2000 wyśmiane pzrez Ukraińcow i niekompatybilne z Topazem.

    1. Davien3

      Teraz nam kaza kupowac K9 gorsze i drozsze od Kraba

    2. Anty 50 C-cali

      @Davien3 - każ Norwegii, Estonii, Finlandii nie kupować "gorszych"- w Finlandii nawet faktycznie "używanych" K9. Tam się wymądrzaj, po CO im to skupywanie?

    3. RGB

      @Anty 50 C-cali, a byłeś kiedyś zimą w Finlandii? Żadnym cięższym sprzętem bez gąsienic nie wiedziesz. Obecnie są tylko dwa systemy 155/52 na gąsienicach i jeśli nie chcesz brać PZH2000, to musisz brać K9, bo nic innego nie ma. A... jest jeszcze Krab, któremu własny MON wbił nuż w plecy, tyle że nikt nie kupi czegoś co własny rząd chce uwalic.

  3. bezreklam

    Ogladal juz ktos nowego "NAPOLENA"? Geniusza artyrerii?

    1. gregoz68

      Tego podpalacza Moskwy? Według genialnego reżysera, to jakaś zakompleksiona kreatura. Problem w tym, że kryzys dopadł Ridleya a nie Cesarza:)

    2. Odyseus

      Francuzi piszą że ten film to zemsta Brytyjczyków

    3. bezreklam

      Z Ciekwostek Napolen tez mial dylsksje wiec pisal jak ja. Dopuki nie byl Cesarzem to mu przeszkadzalo, potem to bylo juz ok. Cesarz moze wsztsko. Co do Moskwy - z tego co wiem zawinil WIATR oraz to ze 70% zabudowy bylo z drewna. Wypuszcznie wiezniow i niektre podpalnia celowe (przez Rosjan) a niekyre przez Franczow. Ciekawe tez ze w plandrwaniu Moskwy - btalo udzial 17 roznych natodow (Wielkiej Armii) = takze razem z dezeratrami Rosyjskimi i wiezmiami z wiezien. Ciekawa grupa powstala wiec.

  4. rwd

    Właśnie przetestowali polski silnik rakietowy do Homarów, może coś z tego będzie, chociaż zbyt wolno to wszystko idzie.

  5. Pitbull

    @Future, podejrzewam, ze za zamowieniami K9 kosztem Kraba stoi przekręt na miliardy dolarów. Mam nadzieje, ze nowy rząd to odkręci.

    1. kukurydza

      Tak, przekręt jeszcze Balcerowicza - sprzedaż za grosze albo zaoranie polskiego hutnictwa. Nie ma znaczenia, K9 czy Krab czy PzH2000 czy Caesar. Kluczowym, strategicznym surowcem bez którego NIE DA SIĘ wyprodukować haubicy jest leżakowana (18 miesięcy) wysokogatunkowa odkuwka na lufę o długości 8m. W Europie lufy może wytoczyć HSW, Leonardo, Rheinmetall, NEXTER, Konstrukta... ale odkuwki robią 2 huty, francuska (Nexter) i niemiecka (Krupp). Nie masz dostaw? Nie robisz dział, proste. Za wyborem K9 stoją huty Hyundai Heavy Industries, i naiwność tych od "jest w niemczech".

    2. Anty 50 C-cali

      a ja podejrzewam, że nowy rząd - oby jak najpóźniej - zakręci zamawianie Kraba w Bumarze. Pod zasłona mitycznego BEZSENSU, a już raz tak zrobili. Ducze Tutsi wyskoczył jak filip z konopii, na "Anakondzie 2012". I udowodnił że to co potrzebne tam Finlandii, Szwecji - w kraju nad Wisłą jest "bezsensem". W Bumarze podejrzewam, odkręcą PT-91. Może Gujana weźmie, jak napięcie dość długo będzie. Przekręci się trochę - na wycieczki do Ameryki, nawet jak to ....Peru nie kupiło nic z Bumaru.

  6. Griaule

    Co Błaszczak zdążył podpisać (kontrakty, a nie ramówki), to będzie, co najwyżej bez amunicji i obsługi. Nowa koalicja nie podpisze żadnego kontraktu, bo jak nie ma, to nie ma, a nie ma i nie będzie.

    1. Davien3

      Griaule to obecny rzad PiS ciał kontrakty i je zrywał więc nie porównuj innych do siebie.

    2. Vixa

      Davien, który kontrakt zerwali?

    3. Anty 50 C-cali

      Davien! to porównuj co "stare-nowe" siemoniactwo otwarcie prawi o BEZSENSIE , drugiej linii Kraba. Dla odciążenia HSW Stalówki.

  7. ACAN

    W Ustce przy dobrej woli już można strzelać na 40 km

  8. Szczupak

    Ilości Ilości I jeszcze raz propagandowe ilości. A ja zadam pytaniem. Kiedy to firma.jelcz udostępni WP możliwość napraw tych jelczy bo do tej pory czeka się na lawete a potem 3 miesiące na powrót z naprawy.

    1. kukurydza

      Wtedy, kiedy WP przejmie na siebie odpowiedzialność za skutki samodzielnie (i potencjalnie błędnie) wykoananych napraw, zamiast domagać się potem naprawy z rękojmi lub gwarancji.

  9. Weneda 1977

    Mam pytaniem do internautów którzy są w tym temacie i mogą wiedzieć coś na ten temat więcej bo ja nie mogę wyszmerać wiarygodnych informacji.Interesuje mnie wszystko na temat armatohaubicy Krab od początku 2022. Stan obecny w WP i ilość przekazana Ukrainie? Produkcja od stycznia 2022 po dzień dzisiejszy. W grudniu 2021 WP posiadało 80 szt.,trzy pełne due.+ Jedną baterię. Czy aktualnie jakieś Kraby są wdrażane do armii ?Czy zwiększano produkcję? Z góry dziękuję za info. Prośba do portalu Defence 24 o materiał (artykuł) w tym temacie.

    1. gregoz68

      Są! Zwykły czytelnik tego portalu:)

    2. kukurydza

      Z WP 2021/2022 wycofano komplet WD i 8 pierwszych sztuk Krab z 19DAS u Podhalańczyków, które wraz z 10 szt prosto z HSW poszły w darze na UA. Nowy komplet WD do dziewiętnastki dotarł jeszcze w 2022, a teraz jednostka ma komplet 24 sztuk K9. Od wybuchu wojny, produkcja z HSW leci praktycznie prosto na Ukrainę, natomiast są informacje o "podmianach" - by dotrzymać wariackiego tempa dostaw, działa kierowane na naprawy i przeglądy do HSW trafiały na UA, zaś do jednostek kierowano nówki z produkcji która "nie zdążyła" na dostawę. Realnie, nigdy nie "spadło" znacząco poniżej 72 sztuk bo te 3 DAS były zadeklarowane w systemie obronnym NATO i NIE MOGŁY być zdekompletowane. Natomiast zgłoszone do NATO jako cele obronne 2 nowe DAS wyposażono w K9.

    3. kukurydza

      Natomiast jeśli chodzi o produkcję Kraba, głównym wąskim gardłem jest jedyny strategiczny komponent - 8 metrowe, leżakowane (12-18 m-cy) odkuwki ze stali wysokogatunkowej z której robi się lufę. W europie takie robią 2 huty (we Francji, grupa Nexter, i w Niemczech, Krupp). Dalej jest prosto - kto nie ma odkuwek na lufy, nie robi dział. My mieliśmy zabezpieczone dostawy na 120 sztuk, i potem (podobno spoza Europy) dodaliśmy 48 odkuwek które pozwoliły na dodatkowe zamówienie w HSW. A co do huty, to w PL jest jedna, która może robić odkuwki do 7m długości, a Balcerowicze i Błaszczaki ery wiecznego pokoju nigdy nie pomyślały by coś w tym temacie zmienić, dopóki nie wybuchła wojna.

  10. Future

    Przybliżę problem Kraba, który jest między młotem a kowadłem. Z jednej strony konkurencja dla niemieckiej (Ukraińcy zawiesili zamówienie) Pzh2000 z drugiej K9A1 wciskana przez PIS jako mus szybkiego uzbrojenia. A zapewne chodzi o gwarancję otrzymania prowizji za kontrakt jeśli dopycha się dodatkowe zamówienie w ostatnich dniach urzędowania. Nowy minister MON miejmy nadzieję wykaże silny charakter i decyzyjność żeby rozwiązać pozytywnie dla Polski przyszłość naszych samobieżnych 155mmm.

    1. ANDY

      po co ukraincy mają zamawiać Kraby i za nie płacić jak mogą dostać je w podarunku od naszych ...??? władców ... realizujących przy takiej postawie ukrainców nie wiadomo czyj interes ... na pewno nie polski

    2. szczebelek

      Kupi PZH2000 i będziesz klaskać bo europejskie 😂

    3. kukurydza

      Widać, jak mało wiesz o przemyśle. Typ działa nie ma znaczenia - strategicznym surowcem są w ich przypadku 8-metrowe odkuwki z których powstają lufy, które przed obróbką są leżakowane ok.18m-cy, a które w europie robią całe 2 huty, jedna z grupy Nexter a druga Krupp. Same lufy robi już więcej firm - HSW, Konstrukta, Rheinmetall, Nexter, Leonardo. Ale jak NIE MASZ odkuwek, nie robisz dział. A Polska zabezpieczyła odkuwki na 120 zakontraktowanych dział przed wybuchem wojny. Tak więc realnie winny jest Balcerowicz i zaoranie kluczowych zdolności przemysłowych, a nie doraźne decyzje które są tylko konsekwencją długofalowej ślepoty.

  11. Chyżwar

    Szkoda, że 600 mm do Homara "K" nie ma kasetówek. Choć przyznam, że film z trafienia w bunkier robi wrażenie.

    1. Davien3

      Dziwne jakby miał skoro to jedynie demonstrator technologii rozwijany do 2032r( dane DAPA) A co do głowic to podstawowa jest unitarna HE do tego masz jeszcze w planach termobaryczna i tyle.

  12. Odyseus

    Jeżeli to wszystko zostanie zrealizowane wraz z produkcją amunicji , będziemy potęgą artyleryjską a to brzmi bardzo fajnie i daje bardzo duże możliwości oraz szeroką koncepcję użycia różnych rodzajów wojsk a dla malkontentów - 500 himarsów to żadna megalomania to po prostu zwykłą konieczność przy przyjętej strategii dużego uderzenia artyleryjskiego za którym będą szły jednostki lądowe

    1. Dudley

      Jakie 500? Jak kontrakt jest na 18szt. Widziałeś info o podpisaniu nowego? Bo ja nie.

    2. franek

      18 + 2 ćwiczebne już są realizowane więc o czym bredzisz dudley?

    3. ŚniętyMikołaj

      500 szt to rozsądna liczna zważywszy, że wroga mamy równieź za plecami.

  13. szczebelek

    I takie teksty się szanuje z wytłumaczeniem kilku płaszczyzn w tym zagrożeń jak również podkreślenia wyzwań dotyczących unifikacji, kadr oraz możliwości produkcyjnych HSW. Zakup izraelskiego Pulsa to również konsekwencja ogromnego zamówienia przez Polskę, bo kto będzie czekać w kolejce przez dekadę na MLRS ....

    1. Dudley

      Jakie dekady? Polska jak na razie nie zamówiła ani 1 szt MLRS z poza tych z kontraktu z 2019r To o czym ty piszesz? Kontrakty na izraelskiego Plusa, są podpisywane może też ze względu na czas dostawy, ale na pewno nie z powodu zajętych slotów produkcyjnych przez Polskę, bo po prostu nasz kraj nie podpisał żadnego nowego kontraktu na dostawę Homara A. Jak znajdziesz wiarygodne źródło takiego kontraktu to podeślij linka.

    2. rrzepp

      a 219 koreańskich wyrzutni rakiet Hunmo to kto zamówił?

    3. szczebelek

      Zamówiliśmy na podstawie umowy ramowej oczywiście na zasadzie domniemania ilości i harmonogramu dostaw, ale czy byś kupił wiedząc, że możesz długo czekać w kolejce?

  14. kapusta

    Autor pisze: "Obecnie przewiduje się, że w Polsce powinna zostać rozpoczęta produkcja podstawowej amunicji" - tyle, że te "obecnie" oznacza 10 ostatnich lat... - niestety oprócz przewidywań NIC w tej sprawie realnie nie zrobiono. Błaszczak ograniczył liczbę zakupionych HIMARSów do 1/3 planowanej pierwszej fazy (do 18 szt.) i to bez jakiejkolwiek polonizacji, w tym bez kluczowej produkcji rakiet 70 km. A gdy wybuchła wojna, to biadolenie że trzeba brać z półki, bo w Polsce nie ma komu produkować. I tak oto "Obecnie przewiduje się"

    1. Anty 50 C-cali

      oj kapusta, od 2013, poKupili pewną liczbę Niekierowanych rakiet o zasięgu do ...40 km. Zdaniem innych do...32 kilosów. . Błaszczak rozszerzył liczbę zakupionych Homarów- K , do "200+, na razie" ...tu cytat "Obecnie przewiduje się, że w Polsce powinna zostać rozpoczęta produkcja podstawowej amunicji (tej o donośności 80 km) do obu typów rakiet."....A gdyby wybuchła Wojna, w 2014, (!) to biadolenie

    2. szczebelek

      Planowanie to było motto rządu 2007-2015 głównie na papierze bez umów.

  15. Prezes Polski

    Zabrakło w tej wyliczance kluczowej zdolności jaka jest rozpoznawanie i wskazywanie celów. Nieliczne radary artyleryjskie i drony, których armia używa w tej chwili wystarcza do szkolenia na czasy pokoju. Jeśli na tym, co jest poprzestaniemy artyleria będzie ślepa. Na nic nam się wtedy nie przyda 500 a nawet 1000 himarsów.

    1. Chyżwar

      Odnoszę wrażenie, że parę rzeczy ci umkło. Choćby takich jak program Gladius. Co prawda drony uderzeniowe do niego nie powstały, ale reszta jest. Umkły ci także satelity. Jedne z nich są francuskie, które niestety działają przy ładnej pogodzie tylko, ale drugie polsko- fińskie radzą sobie przy każdej. Tu coś zrobiono i nadal się robi. Ale bardzo istotny jest wywiad i zwiad. Drona można zagłuszyć albo strącić. Satelita jaki by nie był też nie zobaczy wszystkiego.

    2. Takijeden

      Dronow mamy coraz więcej i przecież mamy ich mieć dużo, a oprócz nich kupujemy też satelity optyczne i radarowe, także o polskie rozpoznanie nie musisz się martwić.

    3. Otas

      Kupione kilka typów dronów, wyleasingowane Reapery od USA, dostarczane samoloty zwiadowcze SAAB 340 AEW, zamówione satelity, prowadzone rozmowy o zakupie aerostatów .... człowieku, chyba przespałeś ostatnie 2 lata.

  16. Michu

    To już wiedza powszechna, że staniemy się (potencjalną) ofiarą agresji gdy padnie Ukraina. Czyli front nie będzie się kończył na przesmyku suwalskim, tylko będzie miał jakieś 1000 km a do Mołdawii to z 1500km. Proponuję się zastanowić, ile artylerii będziemy potrzebować, żeby się bronić od Gdańska po Bieszczady.

  17. Anonymous

    Kobiety - na artylerię - w ramach praw kobiet celem równości płci.

    1. Hmmm.

      A dlaczego nie do łopaty, skoro taka równość ma być?

    2. Marcyk

      Popieram w 100 % !!!

    3. Grzyb

      Tak jest, niech walczą o parytety!

  18. rwd

    W Polsce nie ma poligonu, by móc strzelać na odległość 40 km nie mówiąc już o 80 km.

    1. Extern.

      No niestety, Są dwa rozwiązania: Trzeba zmienić prawo i umożliwić przelot pociskom ponad terenem cywilnym, Wtedy można by strzelać z poligonu na poligon. Albo jeśli się boimy, to można założyć nowy maleńki poligon gdzieś na wybrzeżu w okolicach Międzyzdrojów i strzelać wtedy wzdłuż naszego wybrzeża w obrębie naszych wód terytorialnych, tak aby pociski upadały np. na poligon w Ustce.. Można by wtedy uzyskać ze 150km. Gdyby prawo pozwalało. to nawet można by strzelić dalej osiągając grubo ponad 300 km, tyle że tam już nie ma żadnego poligonu gdzie by pociski mogły upaść..

    2. Vixa

      A do czego byłyby potrzebne strzelaniz na 80 km?

    3. Szczupak

      Rwd. Oczywiście że nie ma i nie będzie bo nie ma na to terenów. Powiem ci ciekawostkę. Poligon w Czerwonym Borze będzie wkrótce dostępny dla Wojska Polskiego. Bo od kilku lat służy prywatnej firmie ochroniarskiej, która ochrania pewnego prezesa. Artyleria i jej ilości widać jarają niektórych jak gorąca kołdra. A gdzie amunicja gdzie radary gdzie drony rozpoznawcze? Nie ma i jak powiedział klasyk- co mi.zrobicie?

  19. anton1

    A co z amunicją precyzyjną do haubic. APR 155 , zakupem Exalibura, czy inteligentną ppanc Bonus, SmaRt.. Jak z rozpoczęciem produkcji rakiet 239mm. o taktycznych nie wspomnę. Ponadto co z możliwością zamiennością modułów Homar K i A . Tyle kupując to chyba można wymusić na sprzedających ustępstwa na czas W.

  20. Hmmm.

    Mnie bardzo ciekawi, kiedy pierwsze strzelanie, jak to faktycznie pracuje, jak z celnością, skutecznością itd.

  21. Future

    Dobry tekst. Brawo. Trzymamy kciuki za nasze altyreryjskie otoczenie 👍 Obyśmy trafiali zawsze w punkt.

  22. Dr. Pavl Kopetzky

    Jej sprawdzian - praxis na Ukrainie wypada zdaje się bardzo dobrze. Lewica wściekła. "Nie tak miało być!" Real Life and Politik of War

Reklama