Reklama

Siły zbrojne

Kołowa armatohaubica SH15.

Pakistan zamawia więcej chińskiej artylerii

Według Umaira Aslama z serwisu Defence Talks siły zbrojne Pakistanu mają pozyskać kolejne 56 kołowych systemów artyleryjskich SH-15 kal. 155 mm. Łącznie kraj ten docelowo ma posiadać blisko trzy setki tego typu samobieżnych armatohaubic, które są produkowane na licencji.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny

Reklama

Pakistan w latach 2013-14 zakupił 36 kołowych systemów artyleryjskich SH-1, będących protoplastą SH-15, jednak bazujących na innym podwoziu. Oprócz nich pakistańscy artylerzyści mają na stanie 140 egzemplarzy armatohaubic M110 kal. 203 mm oraz około 780 egzemplarzy pojazdów z rodziny M109 (A2/A5/L). Zakup chińskiego kołowego systemu artyleryjskiego może być oznaką zakończenia rozmów o pozyskaniu przez Pakistan samobieżnej wersji tureckich ciągnionych armatohaubic Panter, czyli ARPAN 155. Jednak istnieje możliwość, że pozyskanie tych ostatnich będzie procedowane obok kolejnych kontraktów na chińskie typy uzbrojenia.

Czytaj też

Liczba ciągnionych haubic w armii pakistańskiej może wskazywać na konieczność takiego ruchu. Tamtejsze siły zbrojne trapi mnogości środków artyleryjskich różnego pochodzenia, kalibrów, ale przede wszystkim niewystarczających osiągów. Mowa tutaj choćby o ponad czterystu haubicach Typ 54-1 kal. 122 mm. Haubice te to chińskie kopie radzieckich M-30 o rodowodzie z II wojny światowej. Oprócz nich w pakistańskich jednostkach znajdują się też zachodni "rówieśnicy" chińskiej haubicy, w tym amerykańskie M101 kal. 105 mm (385 sztuk) oraz brytyjskie 25-funtowe armaty polowe (1200 egzemplarzy). Zakup, a raczej montaż setki zakupionych przez Pakistan ciągnionych haubic Panter na podwoziu samochodu ciężarowego, pozwoliłby na wycofanie części wspomnianych środków artyleryjskich, zwiększając zdolności ogniowe pakistańskich artylerzystów nawet 3-krotnie.

Reklama

Czytaj też

SH-15 to chińska samobieżna armatohaubica kal. 155 mm osadzona na podwoziu samochodu ciężarowego Taian GM 6x6. Uzbrojenie główne, czyli działo AH-2 z lufą o długości 52 kalibrów, pozwala na eliminację celów na dystansie do 53 km przy zastosowaniu amunicji ze wspomaganiem rakietowym. Ten system artyleryjski może strzelać amunicją kalibru 155 mm zgodną z porozumieniem JBMoU, a także produkowaną przez producenta, czyli chińskie przedsiębiorstwo Norinco.

Czytaj też

Ponadto SH-15 może korzystać z amunicji precyzyjnego rażenia, która bazuje technicznie na rosyjskiej rodzinie pocisków naprowadzanych laserowo Krasnopol. Chiny uzyskały możliwości produkcyjne tego typu efektora koniec lat 90. XX w. Miały też z powodzeniem opracować własny rodzaj amunicji precyzyjnej. Zapas amunicji SH-15 ma wynosić 27 kompletów pocisków i ładunków miotających. Maksymalna szybkostrzelność wynosi od 4 do 6 wystrzałów na minutę, a czas potrzebny na przejście z pozycji transportowej do zajęcia stanowiska ogniowego ma wynosić zaledwie minutę.

Czytaj też

Fot. NORINCO
Fot. NORINCO
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. ostatni

    Lepiej zeby wojen nie bylo. Kiedys to byl jeden kraj. Brytjski wywiad - chciac opoznic niepodelglosc Indii - zaczal uzwac konfiktow narodowych - np podkadano zabita krowe pod hindska swiatnia lub zabita swinie pod meczete. Wybuchaly zamieszki co dalo Brytyjczykom dodakowo 20 lat w Indiach. Wczesiej zyli z wyjataki zgodnie. Dziel i rzadz- stara zasada.

Reklama