Amerykanie przekazali egipskim siłom powietrznym cztery samoloty wielozadaniowe F-16, zamówione jeszcze w 2009 r.
Zakończono w ten sposób kontrakt o wartości ponad 3,2 miliarda dolarów, którego wykonanie przerwało obalenie prezydenta Mohameda Morsiego w 2013 r. Od marca 2015 r. Amerykanie ponownie rozpoczęli współpracę wojskową z Egiptem, efekty widoczne były na uroczystości przekazania samolotów w bazie lotniczej Cairo West.
Uczestniczył w niej m.in. ambasador USA w Egipcie i attaché obrony, który podkreślił, że F-16 jako „wielozadaniowy samolot zwiększy bezpieczeństwo ludności egipskiej i będzie stanowił potężny atut w walce z terroryzmem”.
Stany Zjednoczone przekazały w ramach kontraktu z 2009 r. 20 samolotów F-16 Block 52. Część z nich dostarczono w 2013 r. (8 sztuk), pozostałe – w okresie od marca do października br. (osiemw egzemplarzy w lipcu br., kolejne cztery w październiku br.).
Podlasianin
My płaciliśmy 100 mln USD za samolot, a Egipt 160 mln USD za samolot. (F16 Block 52) Czyli nie jesteśmy najgorsi
Krzysztopor
Przy czym my kupiliśmy 48 samolotów (ponad 2 razy więcej). Niemniej nasz zakup F-16 odbywał się nieco wcześniej, przez co kupiliśmy samoloty relatywnie nowsze, ale w tamtym czasie dolar również był mocniejszy. Mogę przypuszczać, że zakup jednostkowo wypadł tak samo. Jednak nie jestem ekspertem.
aom
Egipcjanie nie zaplacili za nie nawet $, co roku dostaja 3mld$ w "pomocy wojskowej" ;) czesc w gotowce czesc w F-16 lub np: w Abramsach ;)
asdasd
Ciekawe czy wycodają mig21 ze służby :)