Podczas dzisiejszej debaty „COP XXI wieku: jak odbudować polski przemysł obronny?” poseł Michał Jach (PiS) stwierdził, że istnieje potrzeba powołania Agencji Uzbrojenia, zajmującej się pozyskiwaniem sprzętu dla polskich sił zbrojnych. W rozmowie z Defence24.pl parlamentarzysta przekazał, jakie powinny być główne zadania, realizowane przez Agencję Uzbrojenia.
W trakcie debaty „COP XXI wieku: jak odbudować polski przemysł obronny?” zorganizowanej przez Gazetę Polską poseł Michał Jach, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Wojska Polskiego stwierdził, że istnieje potrzeba stworzenia w Polsce Agencji Uzbrojenia, zajmującej się pozyskiwaniem sprzętu dla sił zbrojnych. Parlamentarzysta określił, obecny system zakupów sprzętu jako „dysfunkcjonalny”, wskazując na brak możliwości jego dostosowania do potrzeb związanych z przeprowadzeniem planu modernizacji polskiej armii. Jeżeli rząd powołany przez PiS dojdzie do władzy, powołanie Agencji Uzbrojenia stanie się więc co najmniej prawdopodobne.
W Polsce musi powstać instytucja cywilna, wyłączona ze struktur wojskowych, która będzie pozyskiwać sprzęt zamówiony, o parametrach wyartykułowanych przez Siły Zbrojne i na rzecz Sił Zbrojnych. Ponadto, proces pozyskiwania będzie wiązała z interesem polskiego przemysłu zbrojeniowego, co jednak nie oznacza podporządkowania.
W rozmowie z Defence24.pl poseł Michał Jach przedstawił założenia, na podstawie których opracowano plany powołania Agencji Uzbrojenia. Stworzenie tego typu instytucji pozwoliłoby uniknąć trudności związanych z koordynacją działań kilku jednostek odpowiedzialnych za zakupy sprzętu (w tym IU MON, Inspektorat Systemów Informacyjnych w DGRSZ, Departament Polityki Zbrojeniowej MON itd.), które w chwili obecnej znajdują się na różnych szczeblach i w różnych pionach Ministerstwa Obrony Narodowej.
Obecnie w Polsce pozyskiwaniem uzbrojenia dla Sił Zbrojnych zajmuje się kilka instytucji, w tym między innymi Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych oraz Inspektorat Systemów Informacyjnych w Dowództwie Generalnym RSZ oraz Inspektorat Uzbrojenia MON. Instytucje te znajdują się na różnych szczeblach i w różnych pionach MON i trudno oczekiwać, że one będą ze sobą współpracowały
Michał Jach przeprowadził analizę funkcjonowania tego typu instytucji w pięciu państwach, które są członkami Unii Europejskiej – w Niemczech, Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii i Szwecji i mają podobny zakres zadań, obejmujący:
- Pozyskiwanie sprzętu wojskowego, z uwzględnieniem efektywności, ceny, skuteczności ale też nadzór w ciągu cyklu życia
- Nakreślanie kierunków rozwoju technologii przeznaczonych na przyszłe potrzeby sił zbrojnych wraz ze wsparciem prac w tym zakresie
- Promocja eksportu własnego przemysłu obronnego
Wspomniane organizacje zajmują się promocją eksportu pomimo tego, że wymienione państwa są sygnatariuszami Letter Of Intent (Porozumienia ramowego ws. środków wspierających restrukturyzację i funkcjonowanie europejskiego przemysłu obronnego). Dysponują również znacznie większymi zasobami kadrowymi, niż kilka instytucji zajmujących się zakupami w Polsce (nawet jeżeli wziąć pod uwagę różnice wielkości budżetów obronnych), co pozwala na wykonywanie odpowiednich procedur bez nadmiernego obciążenia. Poseł Jach podkreśla, że w sytuacji Polski szczególne znaczenie może mieć przepis obligujący do przeznaczania co najmniej 2,5% wydatków obronnych na badania i rozwój, zgodnie ze znowelizowaną ustawą o przebudowie, modernizacji technicznej i finansowaniu Sił Zbrojnych.
Proces pozyskiwania sprzętu wojskowego i uzbrojenia prowadzony przez „Agencję” ma obejmować także offset i polonizację. Ponadto, w polskich warunkach nowa instytucja powinna dysponować także komórką zajmującą się monitorowaniem krajowego potencjału obronnego, w tym identyfikacją posiadanego potencjału i możliwości absorpcji nowych technologii.
roman
c.d. mojego posta, odnośnie UK, ciekawe jak PiS/p.Jach zapatrywałby się na pomysł gdyby taki inspektorat uzbrojenia prowadziła firma prywatna co rozważał brytyjski MON w 2013 roku. Nic o tym nie wspomina :) "The MOD is proposing to introduce a GOCO model /Government Owned Contractor Operated/, by letting a contract with a private sector contracting entity. The Contracting Entity will operate on behalf of the MOD a limited company (the Operating Company) into which certain services currently being provided by DE&S will be transferred, together with the employees providing those services. The Government would own a Special Share in the Operating Company on national security grounds. On expiry or termination of the contract, the Operating Company would either transfer to a new company or revert back to MOD"
roman
Niestety kolejny niedopracowany pomysł. Myślę, ze średniorozgarnięty analityk zrobiłby temu Panu analizę jak to działa. Wiele informacji mija się z prawdą, przykład UK: Defence Equipment and Support (jest to jednostka organiz MON), zakres obowiązków •the procurement and support of ships, submarines, aircraft, vehicles, weapons and supporting services•general requirements including food, clothing, medical supplies and temporary accommodation•inventory management•British Forces Post Office•Submarine Dismantling Project. Pytam się np. gdzie tu jest eksport, gdzie tu jest R&D... Tu przykład Szwecji - http://www.fmv.se/en czy ten Pan czytał przynajmniej tą stronę? Nie wiem czy to takie trudne zlecić komuś zrobienie paru analiz zamiast wygadywać głupoty. Na co PiS wydaje te pieniądze, które ma z budżetu? Gdzie jest ten know-how z Instytutu Sobieskiego?
zenek
kolejne ministerstwo, kolejna agencja, kolejny instytut. ładnie nowa władza zaczyna. wszędzie tabuny urzędasów do wykarmienia.....a miało być lepiej taniej i mniejsze podatki,
Zdzich
Nie "kolejne", tylko jedno w miejsce trzech.
A_S
To są tak duże kwoty, że każdego polityka który jest specjalistą od uzbrojenia tj. obejrzał czterech pancernych świerzbią łapy, aby wraz ze szwagrem powołać kolejną instytucję mającą wpływ na dokonywane zakupy. Dlatego nasz sprzęt nigdy nie będzie najlepszy, za to zawsze będzie najdroższy.
Robert
Dokładnie tak w 100% zgoda obecne decyzje w MON i ministerstwa raczej nie są dyktowane dobrem polskiego przemysłu zbrojeniowego dlaczego nie ma ciała niezależnego od MON które by decydowało gdzie kupić to co wy specyfikowali specjaliści i stratedzy techniczni np taki departament pod przewodnictwem Prezydenta Dudy nie było by wtedy niejasnych interesów i dziwnych decyzji promujących obce państwa i ich przemysł.
jacki
to wojsko wie najlepiej czego potrzebuje powstanie kolejna agęcja w ktorej będą jak w społkach skarbu panstwa siedzieli kolesie z nadania politycznego i golili kaskę
zser
Wojsko ma używać tego co da mu kraj do walki. Przedstawicielami narodu są politycy. Jesli politycy zdecydują, że wojsko ma walczyć dzidami to ma walczyć dzidami bo taka jest wola narodu. Po to są wybory.
Cogito ergo sum
Oj, wiesz Jacki, nie mam do końca przekonania w tej materii - czy wojsko wie czego chce. Gdybym nie bywał w P3/P7 na formułowaniu wymagań operacyjnych, to pewnie bym też tak myślał. Wojsko powinno wiedzieć co mu jest potrzebne i powinno też to WŁAŚCIWIE artykułować. A tak nie jest niestety jeszcze zbyt często ...
Lewkon
Ymir czasami nie trzeba dowodów na cos co jest jasne i oczywiste. Nie jesteśmy przed sądem a ty nie jesteś ślepym sędziom. Tu poza sadem jest wiadomo co sie stało tak samo jak ty będziesz wiedział co sie niebawem stanie. Będziesz wiedział śle nie będziesz miał dowodów;)
cvb
Oczywista oczywistość. Wybuchły parówki
JJJ
Za działanie na szkodę państwa powinna być kara więzienia albo praca w kamieniołomach.
Krzysiek SAWICZ
Brak kompleksowych rozwiązań połączenia przemysłu z MON ale czego wymagać jeżeli w naszym wojsku z podporucznika jednym rozkazem stajesz się generałem to świadczy o dnie do jakiego dotarliśmy!!!!
niktważny
Nowego rządu RP nie ma i nie wiadomo czy w ogóle w wyniku wyborów miałby powstać oraz czy premierem miałby być ktoś inny niż Pani Premier Ewa Kopacz bądź inny lider demokratycznej Platformy Obywatelskiej. W ramach Ministerstwa Obrony Narodowej funkcjonuje Inspektorat Uzbrojenia, którego były szef, zawodowy wojskowy, doświadczony generał, został szefem - dowódcą polskich wojsk. Może i Ośrodek Studiów Wschodnich stracił na odejściu swego twórcy, filozofa następnie piszącego do sędziów, choć później jałowego w think-thanku Platformy Obywatelskiej, znanego z afery restauracyjnej Bartłomieja Sienkiewicza, lecz co po niektóre portale nie powinny dla swej renomy wchodzić w politykę. Zwłaszcza przyszłą oraz żenująco ewentualną, pomijając już brak kadr specyficznego PiSu.
Grzegorz
To polecam jeszcze utworzyć: Agencję Umundurowania, Agencję Żywienia Wojskowego, Agencję Planowania Strategicznego, Agencję Planowania Taktycznego i nad nimi Agencję Koordynującą.
AS
Posłów aż ręce świerzbią na myśl o tym że można powołać kolejnych kilka organów decydujących o zakupach i uszczęśliwiających wojsko i swój portfel. Więcej polityków w przetargach. To oni wiedzą co najlepsze na polu walki. W końcu oglądali Czterech Pancernych i mają merytoryczne przygotowanie.
Art
A kto od 8 lat jest przy władzy? PO. I co zrobili dla wojska przez te 8 lat?
Trep
Całkiem sporo w porównaniu do wszystkich poprzednich rządów od 1989r.
Moshe Schwantz
...oby słowa posła z PIS-u stały się ciałem w dobrym tego słowa znaczeniu, ale.... na własnej skórze niegdyś odczułem pomysły i co najważniejsze, kompetencje ludzi z PIS-u. Może się czegoś nauczyli przez te prawie 10 lat, bo PO-PSL, należałoby sądownie zlikwidować, a członkom tych partii zakazać wykonywania funkcji publicznych przez, co najmniej 10 lat. Kraj przez to może stanie na nogi i armia również.
xyz
PiS w 2005-2007 praktycznie zablokowało zakupy uzbrojenia. Idzie zima, widziano Innych..
asdf
Pisowskim kandydatem na ministra finansów jest człowiek, który stworzył fundusz przynoszący 60% strat inwestorom. Więc z góry dziękuję za ich pomysły na armię...
Kiełbasa wyborcza
A co zrobił PiS kiedy rządził? Chyba nic.
lol
A co ty byś zrobił w rok i 4 miesiące?!
Ragnarok
Bumar zaliczył za ich rządów całkowity upadek, ale kto by to pamiętał to przecież dawno było i nieprawda.
Kaszanka wyborcza
PIS rządził tylko 2 lata. A co zrobiło PO rządząc 8 lat ? Zlikwidowało pobór, pozbawiając armię możliwości bieżącego szkolenia rezerw, zlikwidowało 1/3 jednostek wojskowych, doprowadziło do sytuacji, że praktycznie nie mamy Marynarki Wojennej.
ZZR
Nikt wam nie da tyle co pis obieca...
Obywatel
Przerobione hasło które w oryginale brzmiało: Nikt wam nie da tyle co Tusk obieca.
Oficer
Calkowicie zgadzam się z autorem, iż w Polsce musi powstać instytucja cywilna odpowiedzialna za zamówienia sprzętu i uzbrojenia na potrzeby SZ RP w miejsce istniejącch wojskowych dyspozycyjnych przybudówek. I stnieje rownież potrzeba analizy działalności Agencji Mienia Wojskowego która uznaniowo rozdaje majątek państwowy i wojskowy przejęty na podstawie takej samej ustawy jak dekret Bieruta o nacjonalizacji.
AMTo
Nie jestem ekspertem ale jak to ma się odbywać? Rozumiem że wojsko przeprowadzić wszystkie dotychczasowe procedury do momentu sprecyzowania specyfikacji zamówienia i dale już chwila agencja przeprowadzi dalsze etapy. Tylko jeśli to nie będzie specyfikacja na konkretne produkty jak np. Silniki do MiG ów tylko na ogólne parametry np. Wisła to jak konkretne parametry ocenią cywile? Jak taki twór działa w podanych krajach to jakoś to funkcjonuje. Tylko jak?
LOL
Bardzo proste- trepy mają sprecyzować czego potrzebują, a cywile-handlowcy, kupić to na jak najlepszych warunkach. To tak w mega uproszczeniu.
Obeznany
W gruncie rzeczy nic nowego. Jak sięgam pamięcią zawsze przy tworzeniu jakiegoś nowego "odpowiedzialnego" za tę wyjątkowo intratną branżę tłumaczono, że chodzi o: - uproszczenie procedur przetargowych; - wyzbycie się zbędnych struktur; - utworzenie jasnych relacji i merytorycznej odpowiedzialności za zakup sprzętu. Oczywiście jak dotąd kończyło się to wszystko tym co zawsze, a więc jeszcze większym bałaganem. W gruncie rzeczy poseł Jach ma rację, bo tę sprawę można uprościć. Rzeczywiście powinno być tak, że zapotrzebowanie składa armia (czytaj wojskowi), a cywile z niezaleznej od kaprysów MON organizacji pozyskują sprzęt. Szybko, sprawnie i transparentnie. Tak, tylko że my żyjemy w Polsce, która jeszcze nie przebrnęła wszystkich progów rozwojowych demokratycznego państwa (pomimo tysiącletniej tradycji) i wszystko na ogół dzieje się na opak. Dlatego gdy pierwszy w kolejce puszcza hasło: "Ala ma kota" ostatni usłyszy "..ale ma kaca".
Gość
Nie podzielam opinii by tworzyć od podstaw instytucje która zajmie się dozbrajaniem naszej armii. W moim mniemaniu poseł całkowicie niema racji. Inspektorat Uzbrojenia przez lata nabył ogromne doświadczenie i posiada ludzi o ogromnej wiedzy i potencjale a marnowanie tego nazwałby ewidentną bezmyślnością. Wiadomo jest że jak powstanie nowy Rząd ,będzie musiał w kierownictwie Inspektoratu Uzbrojenia zainstalować ludzi którym ufa ,ponieważ weźmie na siebie odpowiedzialność za funkcjonowanie tej komórki. Rolą tych ludzi powinno być ewentualna naprawa funkcjonowania a nie niszczenie i budowa od podstaw. Czasy rewolucji i głupoty minęły i czas na myślenie racjonalne z pożytkiem dla Polski. Nie jest ważne czy instytucja będzie się nazywała Inspektorat Uzbrojenia czy Agencja Uzbrojenia ,ale jak będzie pracowała. Pan Poseł zanim zacznie działać niech lepiej się przygotuje merytorycznie , by nie narobił więcej szkód niż pożytku.
DK
Prawdopodobnie PISowi chodzi o to żeby zastąpić Inspektorat Uzbrojenia, Inspektorat Systemów Informacyjnych w DGRSZ, Departament Polityki Zbrojeniowej MON jednym większym organizmem który pozyskiwałby sprzęt. Myśle że to nie najgłupsze
pacodegen
Gratuluję totalnej bzdury! Ten poseł nie ma pojecia o modernizacji i procedurach zakupowych, jego podpowiadacze żyją przeszłością i dążą do stworzenia jakiegoś tworu na wzór np. franc. DGA, co w naszych warunkach jest totalnym nieporozumieniem. Nie ma pojęcia co plecie, to jest straszne i śmieszne. Nalezy zmienić prawo, procedury, notabene w niewielkim zakresie, zwiększyć kompetencje IU. Skończyć z bzdurami gestorskimi, które kiedyś wprowadzono i nie mozna się od tego uwolnić. Trochę zmian i bedzie zdecydowanie lepiej, niż ta agencja czy jak ją zwał, która sparaliżuje modernizację wojska na lata. Totalne nieporozumienie, by jakaś cywilna agencja kupowała wojsku uzbrojenie, pomysł godny Nobla Panie Jach i podpowiadacze żadni stanowisk!!!
Afgan
Nie ważne jak się co będzie nazywało i jaką będzie miało strukturę. Niezależnie czy będzie to Agencja Uzbrojenia, czy Inspektorat Uzbrojenia, czy nawet Wielki Zbrojmistrz, to jeżeli stanowiska będą tam zajmowali ludzie niekompetentni tak jak ma to miejsce obecnie to NIGDY NIE BĘDZIE DOBRZE. Problem leży w obsadzeniu odpowiednich stanowisk odpowiednimi ludźmi, jasne określenie procedur przetargowych i wprowadzenie przejrzystej kontroli nad przetargami i zamówieniami. To jaki wojsku jest potrzebny sprzęt powinni decydować wojskowi specjaliści, a nie cywilni urzędnicy MON z wykształceniem historyka lub księgowego. To żołnierze powinni decydować czego potrzebują i co MON ma kupić, a urzędnicy powinni być od tego aby określić na jaką ilość takiego sprzętu nas stać i od tego aby podpisać jak najkorzystniejszą umowę z dostawcą.
dwa
Wielki Zbrojmistrz będzie pomysłem na kolejną kadencję..
Luke
Czymam kciuki oby tak sie stalo
dwa
no to Czymaj
dwa
Bzdura kolejna, powołują nowe agencje zamiast zmieniać procedury w istniejących z dwóch powodów: 1. zrobić stanowiska dla swoich kolesi 2. wprowadzić zamęt organizacyjny (jak nie będzie wiadomo kto za co odpowiada to nie będzie odpowiedzialnych za ewentualne wtopy) Ostatnio taka ciekawostka jaka do mnie dotarła, to że po wchłonięciu AMW przez WAM, wypłacono urzędasom nagrody z tego tytułu :) Można, można? A więc im więcej zmian, tym lepiej... Wcale bym się nie zdziwił jakby ktoś tym tępym i leniwym politykom takie pomysły na tacy podsuwał..