Reklama

Siły zbrojne

Fot. por. A. Niemyjska (6bpd)

Nowe spadochrony dla desantu

Inspektorat Uzbrojenia udzielił zamówienia spółce Air–Pol z Legionowa na dostawę dla armii 200 zestawów spadochronowych Dedal. Trafią one w 2018 roku do oddziałów powietrzno-desantowych.

Dnia 6 lutego br. IU poinformował o udzieleniu zamówienia o dobrowolnej przejrzystości ex ante na dostawę w 2018 roku zestawów spadochronowych Dedal w ukompletowaniu spadochron desantowy AD-95 s. 2 wyk 4, spadochron zapasowy AZ-95M, system podwieszania UZO-100. 

Spadochrony Dedal zostały zaprojektowane specjalnie na użytek Sił Zbrojnych RP. Zostały one wprowadzone i są w eksploatacji w jednostkach powietrzno-desantowych, gdzie służą do szkolenia podstawowego oraz do wykonywania masowego desantu żołnierzy jednostek desantowych oraz powietrzno-desantowych. 

Obecnie na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP znajduje się ok. 3791 kompletów takich zestawów spadochronowych. W latach 2018-2030, z powodu zużycia technicznego (max ilość wykonanych skoków 150) lub upływu resursu technicznego (czas eksploatacji 20 lat), planowane jest przez gestora wycofywanie, około 641 zestawów. Istnieje zatem konieczność sukcesywnego uzupełniania zasobów magazynowych w sprzęt tego samego typu, ze względu na uzupełnienia potrzeb etatowych i zabezpieczenie procesu szkolenia żołnierzy jednostek powietrzno-desantowych oraz dokonywanie rotacji spadochronów zgromadzonych na zapasie wojennym. 

Udzielenia zamówienia zostało dokonane z wolnej ręki albowiem AIR-POL Sp. z o.o. jako jedyna posiada certyfikat do produkcji spadochronów Dedal wydany przez Niemiecki Urząd Certyfikacyjny, który potwierdza prawa własności do dokumentacji technicznej wyrobu. Natomiast pozyskanie innych zestawów może zakłócić sposób prowadzenia działań bojowych ze względu na różne parametry techniczno-taktyczne (np. inna prędkość postępowa, lub inna prędkość opadania) spadochronów, co będzie skutkować brakiem możliwości wykonywania zadań desantowych przez skoczków w ramach jednej formacji.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (15)

  1. realista

    OK, kupujemy spadochrony made in USA. Tylko co dalej ? Nawet jeśli są teraz tańsze to po wykończeniu polskiej konkurencji ceny poszybują, więc w sumie pewnie wydamy więcej Ilu będzie potrzebnych riggerów certyfikowanych przez producentów spadochronów ? Ich szkolenie w USA tanie nie będzie, więc być może po policzeniu wszystkiego polskie wychodzi taniej. Załóżmy, że polskie są mniej nowoczesne od amerykańskich , ale co z tego ? Wypadków na polskim sprzęcie było stosunkowo mało, a prawie wszystkie wynikały z innych przyczyn, niż rzekomo kiepski sprzęt. Czyli polskie spadochrony się sprawdzają, a że być może są bardziej toporne od amerykańskich nie zmienia wiele dla żołnierza, który jedynie czego chce to bezpiecznie wylądować. Na polskich spadochronach skakali m. in Kanadyjczycy i byli zadowoleni. Oczywiście Kanada, jak każdy kraj chroni swój przemysł zbrojeniowy, więc np Kanadyjczycy skaczą na kanadyjskich, Amerykanie na amerykańskich, Anglicy na angielskich etc.etc. Głupotą byłoby zamknięcie jedynego polskiego zakładu, który spadochrony produkuje - wtedy rozmowy na temat zakupu sprzętu za granicą będą wyglądały zupełnie inaczej i będą się rozpoczynały od innych cen - jest to zupełnie naturalne, bo Polska będzie wtedy postawiona pod ścianą. Zobaczcie jak jest z F-16. Oryginalny spadochron hamujący wystarcza na 2 wypuszczenia i kosztuje ok 100 tysięcy złotych Polski kosztowałby może 25 tysięcy i starczał na 25 wypuszczeń, ale producent samolotu nie zgodził się na ich opracowanie (co jest normalne - lepiej zarobić 12 tysięcy dolarów na lądowaniu niż ich nie zarobić). F-16 są po prostu przystosowane do korzystania z lotnisk z linami hamującymi, więc spadochron hamujący jest z używany w razie niepowodzenia zaczepienia haka o linę. Można więc powiedzieć, że w przypadku zniszczenia na samym początku ewentualnego konfliktu przystosowanych lotnisk F16 będą mogły wylądować 2 x, a potem być może uda się wylądować bez uszkodzenia maszyny, być może nie. Wtedy kosztujące krocie JASSM na wiele się nie przydadzą, bo nie będzie ich z czego wystrzelić. Zresztą świetna opinia o amerykańskim sprzęcie, nie tylko wojskowym jest jak wynika z mojego doświadczenia mocno przesadzona - być może to wynika z tego, że Amerykanie najlepsze rzeczy produkują na własny rynek (choćby niektóre bynajmniej nie wojskowe urządzenia elektroniczne, które kupić można tylko w USA W internecie oczywiście także - jak mieszkacie poza USA to ich nie sprzedadzą. Żeby nie być gołosłownym - miałem amerykański odkurzacz, ale go sprzedałem i kupiłem angielski, który działa o niebo lepiej i jest tańszy w eksploatacji, bo niestety nie ma na rynku polskich odkurzaczy o porównywalnej jakości (Dawny Zelmer to coś zupełnie innego niż obecny ; stary odkurzacz z lat 70 wytrzymał 10 lat, kupiony po 2005 roku działał przez rok). Szkoda, bo akurat ja wolę kupować polskie - w razie awarii mniejszy kłopot i koszty.

  2. Roztopa

    Jeśli Ikar szusował na tym samym skrzydle co Dedal, to pozostaje naszym Specnazom robienie Roboty jedynie nocami....

  3. Sailor

    \"Natomiast pozyskanie innych zestawów może zakłócić sposób prowadzenia działań bojowych ze względu na różne parametry techniczno-taktyczne (np. inna prędkość postępowa, lub inna prędkość opadania) spadochronów, co będzie skutkować brakiem możliwości wykonywania zadań desantowych przez skoczków w ramach jednej formacji.\"- Chciałbym zauważyć, że czasza główna zestawu Dedal nie ma żadnej prędkości postępowej. Co najwyżej można próbować robić ślizgi jak się ma dużo pary w łapach uzyskując około 0,5 m/s prędkości w kierunku wykonywanego ślizgu.

    1. Takre

      Ad95 s 2 trochę się różni ma możliwość sterowania

  4. szejk

    Modernizacja idzie pełną parą...

  5. deMONter

    Spadochroniarze (6BPD) są po to, by w stosownym momencie opanować Obwód Kaliningradzki, jego północne i północno-zachodnie rejony (porty, Iskandery, zaplecze armii FR,) jak tam dotrą (czym oraz jak przebiją się przez OPL) to inna historia...

  6. Xd kek

    Jaki jest sens utrzymywania w WP wojsk powietrzno - desantowych? Przecież rosyjska plot uniemożliwi wszelki desant za ich liniami. Powinni zlikwidować 6bpd i na jej miejsce stworzyć 6 dywizje zmechanizowana

    1. Szymon

      Nie ma żadnego sensu. Ale nie ze względu na rosyjską opl, tylko na nasze bohaterskie zdolności transportowe.

    2. zirytowany

      a GROM,JWK jak tam się dostanie ?no pytam jak?

  7. krakus

    6BPD ma ponad 70 lat tradycji i dziś jest tu podważany sens jej istnienia!Tak naprawdę marginalizacja 6BPD zaczeła się ot tworzenia WS w tym samym garnizonie tj NIL w Krakowie i AGAT w Gliwicach i to jest rak który drąży tą Brygadę!Czym AGAT różni od np 18bpd? Jak się dostaną na miejsce działań i jak wrócą? 6 bat logistyczny i NIL jakie różnice?Na zmianach tych wylansował się gen.Pacek i Patalong z ówczesna władzą tworząc czwarty rodzaj SZ. Nastała następna władza z nią WOT czemu nie skoro poprzednia miała swoje WS tylko rozmach większy i to co drąży 6BPD teraz dotyczy całości wojsk operacyjnych,za to mamy 5ty rodzaj SZ!Za jakiś czas pewnie władza się zmieni czy powstanie nowy rodzaj SZ nie wiem ale od kilkunastu lat tworzy się nowe kosztem starego a wojsko to jednak tradycja i takich jednostek nam nie brak za to im brak na wszystko!pozdr zdrowo myślących

  8. Kk

    Widze sami znawcy tematu. Z 6BPD zrobić zwykły zmech ? I co kryć się w lasach i okopywac w kamizelkach typu lubawa ? Prosze was nie bądźcie śmieszni. Koljny znawca. Wypadki śmiertelne.....

    1. hedaset

      do Kk___________a co ma krycie sie po lasach i w kamizelkach (fakt - beznadziejnych) wspolnego ze skokami?! i kiedy to 6 BPD zostala uzyta w ten sposob czyli desant na spadochronach? poczytaj sobie jakie olbrzymie straty byly wsrod spadochroniarzy w czasie 2 wojny swiatowej gdzie np Niemcy po akcji na Krecie dali sobie generalnie z tym spokoj - czas dostosowac realia do tego jak bedzie wygladal ewentualny konflikt dzis i przystosowac do tego charakter dzialan poszczegolnych jednostek a nie trzymac sie kurczowo jakis starych zalozen i nalecialosci i pora zeby 6 BPD do tego sie dostosowala bo nie sa zadnymi w tym wzgledzie \"swietymi krowami\" - patrz ostatnie \"zadymy\" na Bliskim Wschodzie i jak strzelano do gosci na spadochronach zestrzelonych statkow powietrznych - polecam tez taki desant skoro - nie chcesz sie kryc po lasach - na miasto - polowa jak nie wiecej bylaby polamana lub martwa po skokach na spadochronach desantowych na budynki , linie energetyczne itp - reszte zabili by miejscowi w momencie ladowania lub rozstrzelali jeszcze w powietrzu

    2. old man

      Jakoś Rosjanie nie mają tych obiekcji i nie tylko rozwijają swoje VDV ale jeszcze dopancerzają sprzętem ciężkim... Albo testuje desanty masowe w Arktyce... A dla mnie to są największe autorytety w tym temacie... Zresztą amerykance robią to sam. Czas WPD jeszcze długo nie minął bez względu na to jak by za tym lobbingowała kawaleria powietrzna i rożne barany nie kumające tematu współczesnego pola walki........

    3. Szymon

      U Rosjan i Amerykanów jest to traktowane jako wojska do szybkiego przerzutu na dużą odległość, ponieważ takie wojny prowadzą albo planują. U nas nie ma to racji bytu, z prostych powodów, takich samych z jakich rozwiązano niebieskie berety - nie ma już operacji, którą spadochroniarze mogliby przeprowadzić. Zupełnie pomijam takie zabawne fakty, jak przetransportować brygadę powietrzem, kiedy nie mamy odpowiedniej ilości samolotów, a także, jak zrobić spory desant w warunkach nawet jednej, głupiej, baterii S300.

  9. MonKrak

    Znowy airpol czy to nie tam przeszli wysoce ostawieni juz emerytowani pulkownicy z 6bpd. I akurat tam zakupy. Przypadek ?

    1. Sailor

      To na pewno przypadek:)))

  10. gonzo

    Lobbing AIRPOL widzę trwa... Mają swoje biuro przy sztabie 6BPD. Skutecznie działają. Nie lepiej kupić amerykańskie, bardziej kompatybilne z typami samolotów sojuszników? Sprawdzone, świetne techniczne... Musimy promować ten polski szmelc, będący modyfikacją radzieckich spadochronów? Ile w tym myśli własnej?

    1. Sailor

      Nie ma zbyt wiele ale to akurat zaleta bo co wymyślili spece z Air-Polu woła o pomstę do nieba. Dedal to D-5, a reszta wzorowana, a w szczególności pokrowce na amerykańskim pokrowcu Vector. Czasze natomiast są amerykańskie i to wszystko dwa razy droższe niż za oceanem. Tylko GROM i FORMOZA kupują bezpośrednio od Amerykanów, którzy de facto mają najlepszy tego typu sprzęt na świecie i o połowę tańszy.

  11. Sailor

    Z całym szacunkiem ale nigdy bym nie ubrał na plecy tego co produkuje ta firma i współczuje wszystkim żołnierzom, którzy muszą skakać z tym sprzętem.

    1. Monkrak

      Byli pulkownicy z brygady teraz pracownicy airpol sprzedaja brygadzie spadochrony o jaki przypadek

    2. Sailor

      Przypadkiem bym tego nie nazwał. Szczególnie, że sprzęt mega kiepski i mega drogi.

  12. hedaset

    zadajmy pytanie - po co w ogole skaczą? kiedy od 2 wojny swiatowej nam sie to przydalo? planujemy jakis desant na kogos czy jak? bezsensowne wywalanie kasy i nic poza tym (plus sporo wypadkow - w tym smiertelnych!)

    1. Marek1

      hedaset - faktycznie, po co spadochroniarze ? Sugeruję również powrót do przemieszczania się wojsk w szyku pieszym, by zapewnić żołnierzom odpowiedni poziom bezpieczeństwa w trakcie marszu. Żadnego latania, skoków, czy jazdy pojazdami ... ;)))

    2. sksekejejee

      Jak będą przemieszczać się na nogach, to nie oberwą z PTRD-41 w BWP-1

    3. hedaset

      do Marek1 ________no i napisales mega referat ale zadnego argumentu ZA nie podales - za to ja ci napisze - branie dodatkow za skoki (desantowe) i nic poza tym o czym od dawna wszyscy wiedza i coraz glosniej o tym mowia! oprocz tego zadnego realnego sensu wykonywania tych bzdurnych skokow w naszym polskim przypadku nie widze bo go po prostu nie ma i raczej nigdy nie bedzie! jakby co to troche sie tych \"desantowcow\" nazrzucalem ze \"swojego\" latadła i w zyciu bym tego nie zrobil w realnych warunkach bojowych bo zanim bym podlecial do rejonu zrzutu juz bylbym 100 razy zestrzelony i martwy razem z całą ekipą na \"pace\"!

  13. Fg

    Dlaczego ciągle skaczą na białych?

    1. Mi się widzi

      Albo to jest kamuflaż zimowy, albo firma oszczędza na farbie.

    2. Skoczek

      Bo to żołnierze pokoju.

    3. krakowski żandarm....

      Antoni by kupił\" po pierwsze ZIELONE, po drugie MADE IN USA. To jest odejście od jedynie słusznej linii programowej partii rządzącej... Ktoś za t beknie... Z drugiej strony jakie obecny dowódca szóstej ma pojęcie o spadochronie?

  14. Pilot

    Dlaczego są certyfikowane w Niemczech?

    1. -CB-

      W Niemczech (w Kolonii) swoją siedzibę ma EASA (Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego), więc strzelam, że to dlatego akurat Niemcy wydają certyfikaty ważne na całą Europę. Certyfikaty naszego Urzędu Lotnictwa Cywilnego też zdaje się posiadają. A tak w ogóle, to ten spadochron jest jednak pochodną radzieckiego D-5.

  15. Sailor

    Tzw. Dedal to podróbka rosyjskiego D-5. To samo toporne wykonanie. Nawet automat ten sam stary Kap-3.

Reklama