Reklama
Wedle dostępnych informacji, Norwegowie rozpoczęli także poszukiwanie rozwiązań alternatywnych, które umożliwiłyby z jednej strony anulowanie kontraktu, a z drugiej szybki zakup innej konstrukcji tej klasy. Powodem tego są ogólne opóźnienia programu, podpisany przez Oslo kontrakt na czternaście śmigłowców NH90 NFH zakładał realizację dostaw całej floty w latach 2005-2008 - dotychczas producent dostarczył jedynie jedną maszynę.

Sprawa jest ważna dla Norwegów z dwóch powodów - wykruszająca się flota śmigłowców Westland Lynx powoduje, że norweskie fregaty muszą pływać bez komponentu lotniczego, a Straż Wybrzeża nie ma wystarczającej ilość maszyn ratowniczych.

Przypomnijmy, Norwegowie zamówili czternaście NH90 NFH w dwóch odmianach - ośmiu w wersji poszukiwawczo-ratowniczej dla Straży Wybrzeża oraz sześciu pokładowych dla znajdujących się już w służbie fregat rakietowych typu Fridtjof Nansen (w tym ostatnim przypadku europejska oferta pokonała MH-60R Seahawk firmy Sikorsky). Jeśli Oslo nadal będzie niezadowolone z konsorcjum NHIndustries, może dojść do zbliżonej sytuacji jak w Szwecji, gdzie władze (ze względu na opóźnienia dostaw) zdecydowały się na zakup amerykańskich Sikorsky UH-60M Black Hawk.

(ŁP)
Reklama
Reklama

Komentarze