Reklama

Siły zbrojne

Norwegia wyda więcej na siły zbrojne

Fot. U.S. Air Force photo/Staff Sgt. Marcy Copeland
Fot. U.S. Air Force photo/Staff Sgt. Marcy Copeland

Władze Norwegii opublikowały projekt budżetu obronnego, który zakłada zwiększenie finansowania sił zbrojnych zgodnie z zaprezentowanym w czerwcu wieloletnim planem rozwoju armii. 

Planowany wzrost wydatków w 2017 roku wyniesie 1,9 mld norweskich koron (projekt ubiegłorocznego budżetu przewidywał wydatki ok. 49 mld koron). Jest to jednak dopiero pierwszy krok, gdyż docelowo budżet norweskich sił zbrojnych ma zostać zwiększony przez następnych 20 lat o 165 mld koron norweskich. Środki te mają być przeznaczone zarówno na utrzymanie, części zamienne i amunicję oraz poprawę poziomu treningów i gotowości bojowej, jak i na nowy sprzęt. Co ważne, wzrost finansowania związany jest również z wzrastającymi kosztami sprzętu wojskowego i chęcią zapewnienia długoterminowej stabilności sił zbrojnych. 

17 czerwca br. władze kraju przedstawiły przed Parlamentem Długoterminowy Plan Obrony, z perspektywą na lata 2017-2020. Jak podkreślali Norwegowie, zawiera on przełomową propozycję zwiększenia budżetu obronnego Norwegii oraz trzystopniową strategię poprawy zdolności obronnych państwa, zarówno w perspektywie długo-, jak i krótkoterminowej. Większość z dodatkowych środków w 2017 roku, bo 1,14 mld koron, ma zostać przeznaczonych właśnie na realizację tego planu.

Kolejne F-35 dla Norwegii

Władze Norwegii dążą do zatwierdzenia decyzji o zakupie 12 myśliwców F-35. Będą to kolejne z 52 maszyn, które Norwegowie chcą zamówić u Lockheed Martin. Ich dostawa ma zostać zrealizowana na przestrzeni dwóch lat - sześć maszyn w roku 2021 oraz kolejnych sześć w roku 2022. Autoryzacja decyzji o ich zakupie będzie oznaczała, że Norwegowie zaakceptowali zamówienie w sumie 40 maszyn. W związku z tym rząd proponuje przeznaczenie 6,8 mld norweskich koron, które pokryć mają wydatki związane z pozyskaniem zarówno samych maszyn, jak i związanego z nimi sprzętu oraz infrastruktury. 

Czytaj więcej: Norweska wizja przemysłu zbrojeniowego. "70% produkcji na eksport"

Takie działania mają zapewnić Norwegii zmniejszenie kosztów nabycia jednej maszyny do 80-85 mln dolarów z 112 mln dolarów za myśliwiec w roku 2013. Oprócz tego, Oslo zamierza rozbudowywać system obrony powietrznej (zarówno poprzez modernizację NASAMS, jak i zakup nowego systemu średniego zasięgu), przewiduje się też zakup nowych okrętów podwodnych. Według dostępnych informacji wstępnie planowano też wzmocnienie uzbrojenia obrony terytorialnej, w tym przez zakup systemów przeciwpancernych (szczególnie w rejonach graniczących z Rosją) i przeciwlotniczych. Modernizowane są też wojska pancerne i zmechanizowane (w tym m.in. poprzez zakup i przebudowę BWP CV-90).

Rząd zaleca również przyśpieszenie zakupu trzech nowych jednostek dla Straży Wybrzeża z lądowiskami dla śmigłowców. Nowe okręty miałyby zastąpić wykorzystywane obecnie przez Norwegów patrolowce typu Nordkapp, które zbudowane zostały dla Norweskiej Straży Wybrzeża w latach 80. XX wieku. Władze państwa chcą, aby były one wybudowane przez krajowy przemysł. Plan ich pozyskania zostanie przedstawiony przed Parlamentem na początku 2018 roku. 

Czytaj też: US Marines „na dłużej” w Norwegii

Z budżetu o łącznej wysokości 50,9 mld norweskich koron (ok. 6,2 mld USD), 35,6 mld NOK ma zostać przeznaczonych na personel oraz operacje, 3,1 mld NOK na infrastrukturę, a 12,1 mld NOK na zakupy. 

MR/JP

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. det blir bra

    Fajnie to wygląda dla kogoś kto o Norwegii wie tylko tyle że tu karmi się fiordy z ręki :))) W rzeczywistości tak słodko nie jest z tą ich armią. Podstawowym błędem jest podanie ceny za F-35 z roku 2013. Od tamtego czasu sporo się zmieniło, spadek cen ropy, zmiana kursu walut korona/dolar co spowodowało wzrost kosztu zakupu samolotów z 40 mld koron do 69mld koron, szacowany koszt kupna i użytkowania samolotów przez 20 lat to 260 miliardów koron. Przy utrzymaniu obecnego wzrostu budżetu w ciągu dwudziestu lat wydadzą ok bilion koron na wojsko, jak myśliwce pochłoną ćwierć tej sumy to ciężko wróżyć pozostałym formacjom jakiejś świetlnej przyszłości. Może dlatego likwidują dwadzieścia pięć jednostek wojskowych i będą posiadać tylko jedno lotnisko plus wysuniętą bazę QRA z dwoma samolotami. Jeśli zdecydują się dokupić kolejne 12 sztuk to cena i koszt utrzymania wzrośnie o 20% zakładając już że dostaną zniżkę. Druga sprawa norweski budżet na obronność w ciągu ostatnich lat zwiększył się z 27mld do 41mld. Teoretycznie wygląda nieźle, tylko że polski budżet w tym samym okresie zwiększył się z 30 mld koron do 63mld koron. Biorąc pod uwagę że PKB per capita mają dwa i pół raza większy niż my to jakoś słabo to nie wiem czy można się tu czymś podniecać. Nie będę się rozwodził nad stanem technicznym sprzętu bo to podchodzi pod opowieści z krypty. Jedyne co jest pewne, przyjechalibyśmy przez Norwegię na samych naszych T-72, Leopardy mogą zostać w Żaganiu, zatrzymali by nas dopiero Rosjanie na swojej granicy w Kirkenes. Jak to mówią tubylcy "Heia Norge" :)))

    1. lo

      41mld w kraju 5 mln i 63mld w kraju 36mln. Na Naszym tle Norwegia wygląda bardzo dobrze. Jak w naszym kraju między Niemcami i w sąsiedztwie Rosji i Ukrainy trudno jest przeznaczyć na wojsko więcej niż 2% PKB gdy Rosja przeznaczyła 3,5-4% a teraz i więcej to jaka motywacje maja mieć Norwedzy? Kraj malutki niemal nie do obrony samodzielnie, wyrzeżę długie, kraj w dużym stopniu słabo zaludniony, nie takie kraje poddawały się w Europie bez walki.