Siły zbrojne
Norwegia inwestuje miliony w produkcję amunicji
Norweski rząd ma wydać ponad 58 mln euro na zwiększenie rodzimego potencjału produkcyjnego amunicji artyleryjskiej. Pieniądze te mają wesprzeć producentów środków bojowych (w tym m.in. firmę Nammo) w ramach ważnej europejskiej inicjatywy obronnej.
Decyzję o dołączeniu Norwegii do europejskiego programu wsparcia produkcji amunicji (ang. Act in Support of Ammunition Production, ASAP) ogłosił minister obrony Bjørn Arild Gram. W ramach składki członkowskiej Oslo ma wnieść ponad 16 mln euro. Odbiorcą dodatkowych 58 mln euro mają być przedsiębiorstwa, które szukają pomocy w ramach programu ASAP w celu zwiększenia mocy produkcyjnych na terenie Norwegii. Europejski program o budżecie 500 mln euro ma umożliwić przedsiębiorstwom ubieganie się o wsparcie finansowe pokrywające aż do 45 proc. kosztów inwestycji związanych z produkcją amunicji.
Dołączenie do projektu ASAP może potencjalnie pobudzić inwestycje warte miliardy koron w zwiększenie mocy produkcyjnych w norweskim przemyśle obronnym. Jeśli nasze wnioski odniosą sukces, oznacza to, że norweski przemysł obronny będzie mógł szybko zwiększyć produkcję. To obiecująca wiadomość dla przemysłu i naszej gotowości narodowej.
Norweski Minister Obrony Bjørn Arild Gram
Jednym z największych norweskich beneficjentów programu będzie firma Nammo, która w ostatnim czasie otrzymała kilka kontraktów, m.in. na dostawy amunicji artyleryjskiej NM269 (w katalogu producenta 155 mm IM HE-ER) o donośności ponad 41 km, który podpisano w grudniu ubiegłego roku. Samo przedsiębiorstwo zadeklarowało zwiększenie zdolności produkcyjnych nie tylko na terenie Norwegii, ale także w placówkach poza jej granicami.
Musimy być przygotowani na dłuższą metę, dlatego musimy zwiększyć wielkość i tempo produkcji w całej Europie, jeśli ma to przynieść znaczącą różnicę.
Norweski Minister Obrony Bjørn Arild Gram
PGR
Proszę zwrócić uwagę na kwotę w Polsce inwestuje się miliardy zł a efekty tego są mizerne.
Seb66
#PGR Prosze zwrócić uwagę, że takie Nammo to JUŻ JEST potężny koncern zbrojeniowy który JUŻ POSIADA ogromne zdolności produkcyjne jakich nie ma żaden porównywalny podmiot w Polsce. Próba odniesienia poziomu z jakiego startuje takie Nammo vs. poziom Pionek czy Dezametu to ....naiwna dziecinada.
rwd
Na wojnie na Ukrainie można nieźle zarobić i zbudować potęgę firmy. Amunicja jest dziś chodliwym towarem i kilka polskich firm ma szansę bardzo urosnąć i stać się znaczącym graczem w Europie.
Michu
W Norwegii mniej się gada, więcej robi. To nie jest kwestia zasobności portfela, tylko mentalności i chęci działania. Ostatnie 3 lata były niezłe pod tym kątem w Polsce, ale dobre czasy się skończyły.