Reklama

Siły zbrojne

"Nie" dla stałej obecności NATO w Polsce

W sytuacji, w której w Europie Środkowo - Wschodniej nie będzie stałych baz NATO jeszcze większego znaczenia zyskują wspólne ćwiczenia, czy wysiłki na rzecz wzmocnienia Sił Odpowiedzi. Udział państw zachodniej Europy w ubiegłorocznych ćwiczeniach Steadfast Jazz był jednak mocno ograniczony. Fot. chor. Artur Zakrzewski/MON.
W sytuacji, w której w Europie Środkowo - Wschodniej nie będzie stałych baz NATO jeszcze większego znaczenia zyskują wspólne ćwiczenia, czy wysiłki na rzecz wzmocnienia Sił Odpowiedzi. Udział państw zachodniej Europy w ubiegłorocznych ćwiczeniach Steadfast Jazz był jednak mocno ograniczony. Fot. chor. Artur Zakrzewski/MON.

Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak stwierdził, że na szczycie NATO w Walii raczej nie zapadnie decyzja o ustanowieniu „stałej” obecności sił Sojuszu w krajach Europy Środkowo – Wschodniej. Tomasz Siemoniak powiedział jednak, że siły NATO będą prawdopodobnie prowadzić w sposób „ciągły” ćwiczenia rotacyjne w naszym regionie.

W wywiadzie dla „Rzeczypospolitej” szef MON stwierdził, że Sojusz Północnoatlantycki raczej nie podejmie decyzji o ustanowieniu stałej obecności wojsk w Polsce czy w krajach bałtyckich. Oznacza to, że w Europie Środkowo – Wschodniej najprawdopodobniej nie zostaną rozmieszczone stałe bazy sił Sojuszu. Na szczycie w Walii może jednakże zapaść decyzja o rozlokowaniu w naszym regionie wojsk prowadzących ćwiczenia rotacyjne w sposób „ciągły”.

W podobnym tonie wypowiedziała się na Łotwie kanclerz Niemiec Angela Merkel, która opowiedziała się przeciwko obecności stałych baz NATO w Europie Środkowo – Wschodniej, zaznaczając jednak, że należy podjąć działania w celu zwiększenia zdolności reagowania sił Sojuszu na zagrożenia, w tym przez rozszerzenie zakresu wspólnych ćwiczeń. W kontekście działań Rosji na Ukrainie szef polskiego MSZ Radosław Sikorski stwierdził wcześniej, że Polska byłaby w pełni usatysfakcjonowana gdyby w Europie Środkowo – Wschodniej rozmieszczono dwie ciężkie brygady sił Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wydaje się więc, że wysiłki polskiej dyplomacji w celu rozlokowania na stałe znacznych sił NATO na terytorium Polski zakończą się niepowodzeniem.

Z słów Tomasza Siemoniaka wynika ponadto, że Sojusz Północnoatlantycki wciąż będzie interpretował zapisy porozumienia NATO - Rosja z 1997 roku o zobowiązaniu do zaniechania rozmieszczania znaczących sił wojskowych "w obecnym i przewidywalnym środowisku bezpieczeństwa" jako obowiązujące. Właśnie na ten dokument powołała się Angela Merkel w odniesieniu do rozlokowania stałych baz Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie Środkowo - Wschodniej. Znaczna część państw NATO (w tym Niemcy) najwyraźniej więc nadal nie widzi potrzeby uznania działań Rosji za fundamentalne zmiany środowiska bezpieczeństwa w Europie, co może znacznie utrudnić wysiłki w celu wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu.

W świetle wypowiedzi ministra Siemoniaka i kanclerz Niemiec na znaczeniu dodatkowo zyskują działania w celu zwiększenia możliwości w zakresie natychmiastowego reagowania sił Sojuszu Północnoatlantyckiego na niespodziewane zagrożenia. Zgodnie z wypowiedzią sekretarza generalnego NATO powinno się uzyskać zdolność do szybkiego rozmieszczenia Sił Odpowiedzi jeszcze przed wybuchem ewentualnego konfliktu. Należy jednak pamiętać, że obecnie na Starym Kontynencie nie stacjonuje na stałe żaden ciężki związek taktyczny wojsk lądowych Stanów Zjednoczonych, a docelowo z Niemiec mają także zostać wycofane jednostki British Army.

Bez odpowiedzi pozostają także pytania o odwrócenie niekorzystnego trendu cięć wydatków obronnych. Trudno przy tym wyobrazić sobie rozbudowę zdolności sił Sojuszu do prowadzenia działań w warunkach szerokiego spektrum zagrożeń (zarówno o charakterze konwencjonalnym, jak i niekonwencjonalnym) jeżeli państwa NATO będą przeznaczać niewystarczające środki na obronność, jak w dużym stopniu ma to miejsce w chwili obecnej.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (22)

  1. nieznany

    Witam to teraz widzimy czemu polska jest skazana na ATOM wlasnej produkcji!!!

    1. marvin

      100% racji! Jezeli nie wyciagniemy wnioskow z '39, to bez tego atutu bedziemy mieli niedlugo powtorke z historii!

  2. wqq

    Merkel z Putinem przehandlowała UKRAINĘ w zamian za gaz i lukratywne zamówienia dla przemysłu niemieckiego . Jesteśmy kolejnym towarem którego pozbędzie się EUROPA jak PUTIN zażąda w zamian za święty spokój i dobry interes.Nie ma co się łudzić jeżeli chcemy zachować państwo musimy wejść w posiadanie broni jądrowej wraz ze środkami jej przenoszenia . Taki straszak szybciutko ostudzi kremlowskich oszołomów .To powinno być priorytetem tego i następnych rządów a nie wspieranie zachodnich ekspedycji naszym komponentem zbrojnym .Traktat o nie rozprzestrzenianiu BMR przestał być respektowany już kilkadziesiąt lat temu . My trzymamy się fikcyjnych i przez nikogo nie respektowanych umów międzynarodowych .Ostatecznie zawsze możemy powiedzieć że te rakiety i głowice kupiliśmy w supermarkecie. Ostatnio takie tłumaczenie znajduje zrozumienie w kręgach politycznych zachodu.

  3. jang

    a my narzekamy,ze mamy słabo obsadzone ministerstwo spraw zagranicznych.Na portalu tylu Metternichów i Talleyrandów się marnuje....

  4. Robert

    Koniec złudnego poczucia bezpieczeństwa, układ geopolityczny jest nieubłagany. Niemcy powróciły do koncepcji zarządzania Europą w porozumieniu z Rosją i konsekwentnie to realizują. W tym układzie może zamieszać tylko USA - to również było już ćwiczone. Polska już dawno powinna wynająć najlepsza agencję PR w Stanach i budować wszelkimi sposobami 'właściwy obraz sytuacji". Izrael jest w najlepszym przykładem co można osiągnąć. Można wykorzystać do działań Polonię ale najpierw rząd musi reprezentować nasze interesy !!

  5. totenkopf

    ten m113 z obrazka to pewnie litewski z brygady żelazny wilk

  6. QWAS

    YAK !!! SOJUSZE MOGĄ CHRONIĆ I ZABEZPIECZAĆ NA WYPADEK WOJNY , A W PRZYPADKU WYBUCHU WOJNY TO ONE ( SOJUSZE ) DECYDUJĄ O JEJ WYNIKU !!!!!!! TAK JEST OD TYSIĘCY LAT, NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO I NIE ZMIENI W TYM TEMACIE . WIARYGODNY I ZDETERMINOWANY NA OBRONĘ SOJUSZ TO NAJLEPSZA BROŃ ODSTRASZANIA !!!!!!!!!!!!!

    1. polo

      Pytanie tylko, czy sojusznicy nas nie zawiodą, np. Niemcy. Moim zdaniem zawiodą. PS Wyłącz sobie capslock'a..

  7. yak

    Na cholerę nam taki sojusz. Najwyższa pora na własną broń "odstraszania"

  8. qwas

    KTOŚ ZAPYTA JAK TAKI SOJUSZ I WSPÓŁPRACA WOJSKOWA POWINNA PRZEBIEGAĆ ? OTÓŻ POWINNA OPARTA BYĆ NA WSPÓLNYCH BAZACH MARYNARKI WOJENNEJ , LOTNICTWA I ROTACYJNYCH WSPÓLNYCH ĆWICZENIACH POLIGONOWYCH WOJSK LĄDOWYCH, MORSKICH I LOTNICZYCH ORAZ NA STAŁEJ OBECNOŚCI WYDZIELONYCH KONTYNGENTÓW SIŁ PAŃSTW SOJUSZNICZYCH TJ; POLSKI, SZWECJI, RUMUNI I TURCJI NA TERYTORIUM KAŻDEGO Z CZŁONKÓW UKŁADU OBRONNEGO , TAKIE DZIAŁANIE DAWAŁOBY GWARANCJE WSPÓLNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ( LEPIEJ NIŻ ART. 5 NATO ) I PRZEJAWIAŁOBY DETERMINACJĘ SOJUSZNIKÓW !!! TAKI SOJUSZ DZIAŁAŁBY SPRAWNIEJ NIŻ SKOSTNIAŁE NATO ! KOSZTY TAKIEGO SOJUSZU SPADŁYBY JESZCZE BARDZIEJ JEŚLI DOŁĄCZONO BY DO NIEGO WSPÓLNE LUB WZAJEMNE ZAKUPY SPRZĘTU OD SOJUSZNIKÓW Z "UKŁADU OBRONNEGO"

  9. qwas

    ZGODA WOJTEKUS ,TURCJA MOŻE Z TEGO PRZYMIERZA ODPAŚĆ JEŚLI NAROSNĄ TAM TENDENCJE SEPARATYSTYCZNE I POSTĘPOWAĆ BĘDZIE ISLAMIZACJA KRAJU , ALE JEŚLI TURCJA ZACHOWA OBECNY KURS JEST WYMARZONYM SOJUSZNIKIEM NA POŁUDNIOWEJ FLANCE W BASENIE MORZA CZARNEGO CZYLI NA MIĘKKIM PODBRZUSZU ROSJI . PRZED ANEKSJĄ KRYMU ROSJA MIAŁA FAKTYCZNIE SKRAWEK TEGO MORZA I SEWASTOPOL . OBECNA GRA NA UKRAINIE TOCZY SIĘ O LINIĘ POŁUDNIOWEGO DNIEPRU DO UJŚCIA , A JAK SIĘ UDA TO O CAŁKOWITE ODCIĘCIE UKRAINY OD MORZA . JEDNAK TO TURCJA DECYDUJE KTO WPŁYWA NA MORZE CZARNE !!! I TO JEST JEDEN Z KILKU ATUTÓW TURCJI , JEŚLI NIE NAJWAŻNIEJSZY. TURCJA RAZEM Z RUMUNIĄ , A MOŻE I CHĘTNĄ GRUZJĄ TRZYMAŁABY ROSJAN ZA PRZYSŁOWIOWE JAJKA !!!!

  10. qwas

    SOJUSZNICY W EUROPIE ????????? TO TYLKO POLSKA-SZWECJA-RUMUNIA-TURCJA !!!!!!!!!!!!! NATYCHMIAST NALEŻY ZAWIĄZAĆ PAKT POLITYCZNO-WOJSKOWO-OBRONNY POLSKI Z TYMI PAŃSTWAMI !!!!!!!!!!!! INACZEJ W STARCIU Z ROSJĄ LICZĄC NA NATO !!!!???? PRZEPADNIEMY W CIĄGU TYGODNIA !!!!!!!!!!!!!!!! ZOSTANIEMY SPRZEDANI ROSJANOM ZA SPOKÓJ I SYTOŚĆ SPOŁECZEŃSTW ZACH. EUROPY !!!!!!!!!!!!!! TE CZTERY PAŃSTWA POLSKA , SZWECJA , RUMUNIA , TURCJA TO 143 MLN. LUDNOŚCI TO SIŁA ZDOLNA POSTAWIĆ TAMĘ IMPERIALIZMOWI ROSJI !!!!!! ROSJA TO 143 600 LUDNOŚCI !!!! W STARCIU, W KONFLIKCIE KONWENCJONALNYM I TECHNOLOGICZNYM ORAZ GOSPODARCZYM SZANSE SĄ WYRÓWNANE Z PRZEWAGĄ "CZTERECH PAŃSTW ZJEDNOCZONYCH PAKTEM OBRONNYM " !!!!!!!!!! TEGO BOI SIĘ ROSJA !!!!!!!!! NIC TAK NIE JEDNOCZY JAK WSPÓLNY WRÓG I ZAGROŻENIE !!!!!!!!!

    1. Wojtekus

      Qwas, Turcja to jednak kraj muzulmanski i nie zabardzo europejski. Bylby dobra przeciwwaga ale oni boja sie Ruskich-przyklad zajecie Krymu. Sadze ze z tych wszystkich partnerow to Szwecja jest optymalna a Rumunia zaraz za nia. Moga sie na wzajem ubezpieczac. Bezpieczenstwo Baltyku zalezy od postawy Szwecji a nasza marynarka jest mala. Za Szwecja opowie sie zreszta reszta Skandynawi podczas konfliktu co moze byc waznym glosem poparcia na arenie miedzynarodowej. Pozatym Szwedzi dysponuja technologia ktora mozna wykorzystac. Rumuni tej technologi nie maja ale maja wojska ladowe. Wiec jak widac jest jakas sila razem wzieta.

  11. zdzich

    NATO to fikcja.Papierowy sojusz.Pakt Ribbentrop-Mołotow nadal jest w mocy.Został dopisany kolejny KRYMSKI i DONBASKI rozdział przez kontynuatorów:Merkel-Putin.Za chwilę Merkel wróci z Ukrainy,wysiądzie z samolotu i będzie wymachiwać świstkiem papieru (jak Chamberlain po Monachium) mówiąc z przejęciem że "przywiozła pokój".CIĄG DALSZY ZNAMY.

    1. say69mat

      Nie tyle Ribbentrop - Mołotow, ile Sun Tzu. Polityka Rosji wobec NATO jest formą praktycznej realizacji idei tego konfucjańskiego stratega. Strategia jest prosta jak konstrukcja ... cepa /nunchaku/. Rozbijamy jedność struktury, izolujemy poszczególne elementy, które następnie dostają propozycję 'nie do odrzucenia', bądź są eliminowane.

  12. Whirlpool

    Dlaczego nikt z obecnie rządzących nie powie wprost że nas oszukują ? To jest jasne, że niewybredni kłamcy rządą EU. Dlaczego w tym tkwimy ? czyżby nasi Włodarze na zlecenie "z góry" oszukiwali naród polski ?

    1. czarny

      Sikorski powiedział (kelnerzy nagrali), ale tak się naród prawdy wystraszył, że prędzej wyrok mu dadzą niż to powtórzy.

  13. jaan

    Mamy tak śmieszną i straszną sytuację z NATO że Rosja w dwa dni rozwali jej zasadność oraz tzw. pkt.5. Rosja może punktowa zaatakować Polskę już teraz przez trzy dni (jakiś długi weekend wojsko będzie w domu) z byle pretekstu np że dostarczamy uzbrojenie na Ukrainę. Dokona ataku rakietowego wjadą na głębokość kilku kilometrów i wrócą. Rakietami zniszczą kilkanaście obiektów. NATO nie zdąży się ruszyć. Rosja się wycofa. Wszyscy na zachodzie będą szczęśliwi że działania wojskowe trwały tak krótko a konsekwencje będą takie że pakt NATO nie będzie miał już sensu. Niemcy i Francja będą dzwonić do Putina i negocjować pokój USA przyjedzie na ćwiczenia. Będzie pokój ale pakt NATO straci już na znaczeniu. Nie daje żadnych gwarancji. To są moje przemyślenia (takie myślenie lateralne) po obserwacji tego co się dzieje na Ukrainie. Rosja powie no dobrze zaatakowaliśmy bo musieliśmy, ale nie mamy Państwa płaszcza i co nam zrobicie.

    1. zdzich

      Putin tak myśli.Przekonał się przecież na Ukrainie że NATO TO FIKCJA.

  14. ppp

    Chyba musimy liczyć tylko na siebie (czytaj na przekór wszystkiemu i wszystkim zostać mocarstwem). Inaczej kacapy nas zjedzą.

  15. gore!

    Dziwne, kilka godzin wcześniej pan Siemoniak wyrażał odwrotną opinię (Kreml złamał umowę regulującą stosunki z NATO - przyznaje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" szef MON Tomasz Siemoniak. Minister przyznaje, że według Polski Rosja złamała akt stanowiący Rosja-NATO z 1997 r. Siemoniak dodaje, że liczy, że na wrześniowym szczycie zapadną decyzje o rozbudowie na terenie Polski infrastruktury, która "mogłaby w razie potrzeby w szybkim czasie przyjąć wojska NATO".) - W co Oni grają (partia rządząca)? Co innego mówią Polakom a co innego partnerom zachodnim? Tu ostra retoryka a tam puszczają sygnały że tak naprawdę nie chcą baz.

    1. z prawej flanki

      co innego słyszy Siemoniak ,co innego z tego rozumie a jeszcze co innego musi powiedzieć...

  16. sas

    Już to mówiła głośno suflerka Merkel Angela to i aktor Siemoniak Tomasz nie musi powtarzać.

    1. od Sasa do Lasa

      prawda ,znaczy się...

    2. gggolll

      Dokładnie.

  17. alex

    Przypominam, że liczenie na pomoc militarną Europy Zachodniej, oznacza że liczymy na pomoc ludzi, którzy skutecznie nas oszukali w czasie trwania II WŚ, a potem sprzedali Stalinowi, po zakończeniu I WŚ siłą zmuszali nas do ustępstw wobec Sowietów (premier Wielkiej Brytanii powiedział wówczas, że dać Polaków Śląsk, to tak jakby małpom dać perły). Historia naszych wojen z Niemcami ma grubo ponad 1000 lat. Gdzie leży Ameryka najlepiej zobaczyć na mapie. Pomoc? NA TO nie liczmy.

    1. Tomek

      co ich to obchodzi jak w razie czego wyjadą(uciekną) za granice. Polska nie ma szans z tym rządem. Zastanawia mnie że wszyscy np. niemcy się wypowiadają co my mamy robić wtrącają się we wszystko co przyniesie nam korzyść i zwiększy bezpieczeństwo. Polska powinna zażądać tej bazy ale jak widze politycy nawet nie spróbowali ,,walczyć''.

  18. lol

    NATO to sojusz teoretyczny a nie praktyczny. Każdy kraj ma prawo do szkoleń manewrów wojskowych bo to nie wojna...a gdy już przyjdzie zagrożenie to żaden kraj nie będzie myślał tak samo i solidarnie. Jest tyle sprzeczności i niezgodności że to nie realne do wykonania. Teraz jest we wszystkim "miód", ale jak już będzie wojna wtedy będą konkrety bo przed wojną są tylko "bzdety".

  19. Doctor

    Patrioty za stałą bazę. Umowa dwustronna.

    1. Wojtekus

      Z Patriotami na zaraz to swietny pomysl. Wszyscy powinni byc zadowoleni.

  20. Scooby

    a nie możemy sami sobie tych 2 brygad zbudować?

    1. Willgraf

      musimy

    2. Redrum

      Taki kraj jak Polska powinien z łatwością sformować 2 dodatkowe brygady zmechanizowane i nawet powinien to zrobić. Sedno sprawy tkwi jednak nie w tym, a w obecności wojsk sojuszu na terenie Polski i zobowiązaniu ich w związku z tym do militarnego wsparcia nas w przypadku wojny. Jak widać, perspektywa starcia z Rosją nie jest w stanie ich do tego zmusić.

  21. Wojtek

    Dajcie spokój z tym stałym/rotacyjnym stacjonowaniem sił NATO w PL. Nic z tego nie będzie na poważnie, co najwyżej symbolicznie, tak by w razie zagrożenia móc te siły w ciągu 6 godzin wycofać z naszego kraju. Przeczytajcie sobie bardzo mądre i prawdziwe słowa Haszczyńskiego w Rzeczpospolitej. Gdy Polska ma pomóc innym to wówczas chętnie, gdy zaś trzeba pomóc Polsce to nie dość, że nie ma chętnych to jeszcze niektórzy "sojusznicy" są przeciwko. Najwyższy czas pisać o tym na pierwszych stronach gazet, mówić w telewizji, by Naród pojął, że jedyną szansą na obronę jest posiadanie silnej, dobrze finansowanej, nowoczesnej armii. Zaś jedyną szansą na przetrwanie jest pójście drogą Izraela i wprowadzenie na uzbrojenie Wojska Polskiego broni atomowej.

    1. Wojtekus

      Wojtek, wszystko co napisales ma sens poza ta bronia jadrowa. To nie dalo by nam zadnych gwarancji bezpieczenstwa a tylko stanowilo pretekst do zniesienia nas z powierzchni ziemi przez Ruskich i dawalo by im latwa mozliwosc na prowokacje. Czy ktorys z tych milosnikow "atomu" zastanawial sie o efektach sankcji nalozonych na nas nie tylko przez Rosje ale takze przez naszych sojusznikow? Bedziemy wtedy sami i biedni bez koalicji i technologi oraz bez wzrostu PKB. Ale nie nalezy na 100% rezygnowac z takiej broni. Najpierw wzmocnienie gospodarki i armi i wprowadzenie cywilnego programu jadrowego. Puzniej mozna miec te technologie i srodki aby bardzo szybko cos z tego zrobic.

    2. say69mat

      Po pierwsze, jakie to bazy mają powstać w kraju, w którym establishment polityczny dokonuje efektownej masakry służb wywiadu wojskowego??? Proszę zauważyć, że reforma WSI realizowana w medialnym zgiełku i blasku fleszy przez Prawo i Sprawiedliwość. Dziwnym trafem zbiegła się w czasie z kluczowymi działaniami podejmowanymi przez rząd i poszczególne agendy FR. W aspekcie zmiany kluczowych paradygmatów polityki zagranicznej i doktryny militarnej. Umożliwiających faktyczną inicjację działań służących restytucji Imperium. Po drugie wypada zatem zauważyć, że prace te były prowadzone szalenie dyskretnie!!! Po trzecie, jakim to cudem chcesz, rzeczony establishment polityczny wyposażyć w ... broń nuklearną???

    3. Pavulon

      Pomimo tymczasowej niechęci kilku krajów warto budować koalicje od np. Kosowa po Estonie. Tym krajom, żaden sojusz również nie pomoże. Ukraińcy, tak jak my mają jedynie papierek i puste słowo (Memorandum Budapeszt.) Broni atomowej nigdy nam nie pozwolą, ale elektrownie atomową warto mieć na wszelki wypadek po ręką :)

  22. 1125

    Na szczycie NATO trzeba stanowczo postawić sprawę obrony przeciwlotniczej kraju, który jest na pierwszej linii. USA ostatnio wsparły Izrael w zakupach elementów Żelaznej Kopuły to mogli by też wydzierżawić kilka baterii Patriotów bo chyba nie jest żadną tajemnicą, że gdyby doszło do konfliktu to zacznie się od ataków lotnictwa

Reklama