Reklama

Siły zbrojne

Najnowsza wersja Abramsa. Jakie czołgi kupiła Polska? [AKTUALIZACJA]

Autor. Fot. Staff Sgt. Matthew Keeler/U.S. Army

Dziś na terenie 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał umowę dotyczącą zakupu 250 czołgów Abrams w wariancie Enhancement Package Version 3 (SEPv3) dla Wojska Polskiego. To najnowocześniejszy typ czołgu używanego obecnie przez U.S. Army, ale też planowany do przeprowadzenia kolejnej modernizacji do standardu SEPv4.

Reklama

AKTUALIZACJA: 5.04 13:28. Wartość umowy to 4,74 mld USD. Pierwsze 28 czołgów zostanie dostarczonych w 2022 roku ze składów US Army, by rozpocząć proces szkolenia. Dostawy zakończą się w roku 2026.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Wozy te mają trafić do pododdziałów pancernych wchodzących w skład nowej 18. Dywizji Zmechanizowanej, zastępując w niej nie tylko T-72M/M1/M1R ale i Leopardy 2PL/A5. W ramach umowy wartej około 4,75 mld USD netto poza czołgami Abrams Polska otrzyma również 26 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules, 17 mostów szturmowych M1110, 250 systemów przeciwko zdalnie odpalanym ładunkom wybuchowym AN/VLQ-12 Duke, partię (276 sztuk) 12.7 mm wkm M2 i 7.62 mm km M240C (500 sztuk), zdalnie sterowane moduły uzbrojenia CROWS-LP oraz amunicję.

Czytaj też

Czytaj też

Oprócz czołgów Polska otrzyma wymagany pakiet logistyczny i szkoleniowy, w tym symulatory. Ponadto wojskowe zakłady remontowe uzyskają uprawnienia do zabezpieczenia eksploatacji tych maszyn. Tu wsparciem będzie m.in. pakiet zapasowych silników turbinowych typu AGT1500.

Według przedstawicieli MON za podstawowe kryteria wyboru tego właśnie czołgu należy przyjąć jego dużą siłę rażenia, zdolność do sieciocentrycznego działania, wysoką manewrowość oraz poziom zapewnianej ochrony załodze (przeżywalność na współczesnym polu walki). Dokładna analiza tych parametrów miała zadecydować o przewadze Abramsa nad niemieckim Leopardem.

YouTube cover video

M1A2 SEPv3 Abrams

Produkcja tego czołgu jest realizowana w Joint Systems Manufacturing Center (JSMC) w Limie oraz Anniston Army Depot. Powstanie tego wariantu modernizacji miało na celu znaczne zwiększenie poziomu zapewnianej ochrony załodze, przeżywalności na współczesnym polu walki i możliwości zwalczania różnych systemów broni przeciwnika.

Czytaj też

Wariant SEPv3 stał się podstawą do modernizacji obecnie eksploatowanych czołgów w różnej konfiguracji, przy czym podkreśla się, że nowe możliwości są w pewnym stopniu również efektem ekonomicznego kompromisu powiązanego ze skutecznością zaproponowanych zmian.

SEPv3 ma zastąpić dotychczasowy SEPv2 (w produkcji od 2005 roku) i był efektem końcowym programu Executive Office for Ground Combat Systems uruchomionego w 2011 roku i mającego na celu przywrócenie tym maszynom utraconych zdolności oraz dostosowanie ich do wprowadzenia najnowszych technologii i rozwiązań (m.in. nowych, lżejszych, bardziej kompaktowych i wydajniejszych systemów elektroniki).

Czytaj też

W ramach wariantu SEPv3 dokonano więc:

  • integracji systemu łączności Government Furnished Equipment (GFE) Joint Tactical Radio System (JTRS), która ma zapewnić pełną integrację i interoperacyjność przesyłania danych z pozostałymi wozami działającymi w ramach Brigade Combat Teams;
  • zapewnienia odpowiedniego bilansu mocy – wytwarzania i dystrybucji energii poprzez wprowadzenie udoskonalonego alternatora, pierścienia poślizgowego, modułów Hull Power Distribution Unit (eHPDU)/Common Remote Switching Modules (CRSM), oraz systemu monitorowania akumulatorów (BMS);
  • wprowadzenia modułów Line Replaceable Unit/Line Replaceable Modules Redesign - zmiana ta, podobnie jak system generowania energii, ma znacznie ułatwić utrzymanie i dalsze modernizowanie czołgu.
  • dodania systemu przeciwdziałania odpalanym zdalnie ładunkom wybuchowym - Counter Remote Control Improvised Explosive Device (RCIED) Electronic Warfare (CREW)/Duke;
  • wprowadzenia zmodernizowanej armaty z programatorem i łączem danych do programowania amunicji - Ammunition Data Link (ADL) dla najnowszej, programowalnej amunicji M829A4 Advanced Kinetic Energy (AKE) i Advanced Multi-Purpose XM1147 (AMP);
  • zamontowania pomocniczego agregatu zasilającego (APU);
  • zainstalowania nowego system przeciwpożarowego - AFES;
  • zamontowania na wieży nowego modułu uzbrojenia CROWS-LP;
  • wzmocnienia systemu opancerzenia – tzw. Next Generation Armor Package (NGAP) lub Next Evolutionary Armor (NEA)będący rozwinięciem pancerzy typu HAP - zainstalowano e nowy pancerz kompozytowy, który podniósł masę do około 67 ton.

Czołg jest też integrowany z systemem aktywnej ochrony Trophy HV klasy hard kill.

To jednak nie wszystko, bo obecnie trwają prace nad ECP1B/M1A2SEPv4, w którym ma być zaimplementowane więcej ulepszeń elektroniki i kilka nowych komponentów, w tym kamery termowizyjne III generacji. Otwarta jest też kwestia nowego silnika (trwają prace nad nową rodziną modułowych, dwusuwowych silników diesla z przeciwbieżnymi tłokami). Cala rodzina tych nowych rozwiązań miałaby zastąpić wszystkie obecnie stosowane silniki oraz stanowić napęd przyszłych pojazdów.

Dlaczego Abrams?

O wadach i zaletach wyboru tego właśnie czołgu napisano już wiele. W zasadzie opinii jest tyle ile osób je wyrażających. Stanowisko ogólne MON zostało już wyżej przedstawione. Za przewagą Abramsa nad Leopardem zdaniem wojskowych wynika:

  • nowsze rozwiązanie armaty z przygotowaniem jej do użycia amunicji programowalnej czy dostosowaniem do nowoczesnych pocisków podkalibrowych;

Czytaj też

  • najnowocześniejsze rozwiązania systemów wymiany danych i dowodzenia - Joint Battle Command Platform – pozwala na jednolite zobrazowanie środowiska walki na poszczególnych szczeblach dowodzenia oraz wymianę informacji z dowództwami wyższego szczebla i co ważne zapewni interoperacyjność z siłami amerykańskimi;
  • potencjalne zapewnienie komunikacji z HMS Jaśmin - zobrazowanie w systemie zarządzania polem walki w układzie załoga-pluton, kompania-batalion do stanowiska dowodzenia dowódcy brygady.
  • bardziej skuteczny poziom zapewnianej osłony, w tym przygotowanie do montażu ASOP Trophy czy podjęte już prace nad nowym systemem MAPS.

Natomiast za największą wadę Abramsa uznano ograniczone zdolności pokonywania przeszkód wodnych. Ponadto trzeba będzie od podstaw przygotować cały system jego eksploatacji oraz szkolenia.

Reklama
Reklama

Komentarze (22)

  1. Piotr Skarga

    Pewne jest że nawet t e czołgi nie są i NIE BĘDĄ zabezpieczone przed atakiem z góry. Dziś Ukraina mając DUŻO TANIEGO (w relacji do ceny byle pojazdu) sprzętu ppanc NISZCZY każdy czołg. Ale MON NIE kupuje środków ppanc ale kupuje ....czołgi?? W naszym WP brakuje wszystkiego: granatników, ppk, amunicji krążącej, min ppanc, dronów z ppk, amunicji do czołgów, precyzyjnej amunicji dla artylerii (Bonus i podobne), ppanc amunicji kasetowej (NIE jest wcale "zabroniona", a Polska nie podpisała DOBROWOLNEJ konwencji o jej niestosowaniu). Obserwujemy niszczenie czołgów, a MON TERAZ ogłasza pilne (?) zakupy Abramsów? I dopiero plany zakupu środków ppanc???Wyobraźcie sobie 70-o tonowego Abramsa w błocie , a naprzeciw niego np. lekkiego RIPSAW np z 4 ppk, i kilkoma Warmate TL? Kto ugrzęźnie i zginie , a kto odpali pociski i ...ucieknie szybkimi zygzakami? Jak Abrams poradzi sobie na drogach Mazur, ze słabymi mostkami, gdzie brak miejsca na zasięg 120mm dział?

    1. Valdore

      Panie Skarga, pocisk APFSDS leci kilka razy szybciej od ppk wiec po Ripsawie zostanie wspomnienie, po drugie Rosja nie ma żadnych ppk zdolnych do przebicia pancerza Abramsa, a akurat Warmate TL ma za słaba głowicę by cos mu zrobić. I dla twojejwiedzy, Abrams powstał do działaź w Europie srodkowo-wschodniej:)

    2. sebaa

      Piotr Skarga a wyobraź sobie 70 tonowego 2A7 w błocie baa jak widzisz na Ukrainie i 45tonowe klony T maja problem Hmmm ja tam widzę w większości czołgi porzucone a nie zniszczone A Ukraina ma 90% jednostek typu ciężkiego i to te głównie bronią miast których ruskie od pierwszego dnia nie zdobyły :) Oba ugrzęzną i ten lekki i ten ciężki błoto działa tak samo na wszystkie pojazdy :) Nie pchasz czołgów tam gdzie nie ma terenu odpowiedniego dla nich tylko tam gdzie będą najbardziej efektywne :) wiesz to się nazywa taktyka

  2. Denar

    Zakup ma sens. Polska, poza posiadanymi "Leopardami" i kupowanymi "Abramsami", potrzebuje jeszcze ponad 1000 nowoczesnych czołgów na wymianę przestarzałych T-72 oraz wyposażenie nowo tworzonych jednostek. Pozyskanie licencji (może "Abramsa"?) nie da szybkich rezultatów. Możliwości produkcyjne polskich fabryk to optymistycznie ok. 50-100 sztuk czołgów rocznie. Trzeba więc czekać lata na realizację. Podobny problem wystąpił przy planach produkcji BWP "Borsuk", stąd pomysł modernizacji posiadanych postsowieckich BMP-1. Być może trzeba będzie też modernizować część czołgów T-72 (ew. bazując na niezłej wersji PT-17 z armatą 120 mm, na którą jest dokumentacja w Łabędach).

    1. Qba

      Polskie fabryki ledwo modernizują 12 Leopardów rocznie.

    2. mobilny

      Moim zdaniem potrzebujemy 2000 dalszych czołgów oraz 1000 f35 z dodatkiem broni laserowe

    3. sebaa

      Qba A ledwo modernizują dlatego ze ?? 2A4 to złom juz w czasie gdy je dostaliśmy to były wozy zajechane dla którego już nie ma od lat serwisu i wsparcia czyli i z częściami są wielkie problemy a ciężko coś zrobić bez części :)

  3. Sаilor

    @hermanaryk Jakoś Niemcy czy Francuzi tworząc swoje czołgi nie mieli problemów, żeby spełnić normę RoHS dotyczącą użycia szkodliwych substancji. Europa była w stanie wycofać benzynę bezołowiową, nie lutujemy już elektroniki cyną ołowiową, w mikrofalówkach magnetrony używają izolatorów ceramicznych na bazie glinu (Al2O3) zamiast ceramik berylowych. Tylko w Stanach Zjedoczonych panuje mentalna Etiopia i nadal stosują substance trujące.

    1. Gugluk

      Tak co widać na Ukrainie jak ekologicznie onuce niszczą kraj i naród.

    2. Był czas_3 dekady

      "nie lutujemy już elektroniki cyną ołowiową,..." Dlatego sprzęt jest awaryjny i wymaga ponownego lutowania/usuwania zimnych lutów po kilku latach wcale nie intensywnej eksploatacji.

    3. Jak dbasz tak masz. Są ludzie którzy 20-letniego Lanosa mają lepiej zadbanego i w lepszym stanie technicznym niż nowobogackie plugastwo w kupionych przez tatusia Mercedesach i BMW gdzie pare lat po zakupie połowa wyposażenia w środku zniszczona albo wyrwana a blacharka nadaje się tylko do kapitałki. Wiem bo pracuje w warsztacie i widze że ludzie biedni którzy na tego Lanosa ciężko harowali potrafią szanować a podludzie którzy całymi dniami siedzą na tiktoku nic nie szanują.

  4. bondxxx

    Pisowskie trolle mają tą samą cechę ci rosyjskie. Blokujesz jednego , a pojawia się 5 innych. To nie są nowe czołgi, wręcz przeciwnie odstawione od służby, czekające na demobilu, ale jeszcze nadające się do służby przez dobrych kilka lat. Dobry deal USA. Największa wada to, że palą połowę więcej od leopardów i są bezużyteczne podczas pokonywania wodnych przeszkód uważam za mocno ograniczające funkcjonalność tego sprzętu na wschodniej granicy.

    1. Honker Haker

      Bzdury wypisujesz. Gdzie ty przeszkody wodne widzisz na wschodniej granicy? Za Bugiem raczej kontratakować nie zamierzamy, a pokonywanie rzek (rzeczek) w bród jest trudne z uwagi na skarpy i tylko w niektórych miejscach jest w ogóle możliwe. Jeśli mowa o pokonywaniu rzek to problemem Abramsa jeśli już, jest jego waga, która na mokradłach go unieruchomi, a większość malych mostów nawet nad najmniejszymi ciekami wodnymi nie rozliczona jest na 67 ton.

    2. Al.S.

      To są czołgi pozyskiwane dokładnie w taki sam sposób, w jaki Niemcy robią ze starych A5 najnowsze A7- wypiaskowane wanny wyposaża się w nowe lub zregenerowane do stanu fabrycznego zespoły, plus nowe pancerze. Ile naprawdę palą czołgi właśnie wyszło ruskim przy okazji wojny na Ukrainie. Spalanie "katalogowe" razy trzy., więc czołgi stanęły w polu bez paliwa. Wbij sobie do swojego xxxs rozumu - diesle palą mało na niskich obrotach, później krzywa spalania na jednostkę mocy stromo rośnie. Czołg eksploatowany w trudnym terenie ma silnik pracujący cały czas na pełnej mocy. Dla diesla to katownia i spalanie wielokrotności tego co "ma palić". Dla turbiny - optymalne warunki pracy. Dlatego Amerykanie wybrali dla swoich czołgów turbinę, Nie z braku diesli, których akurat takie firmy jak Cummins czy Catepillar są największymi producentami w świecie, tylko z uwagi na charakterystykę pracy pod obciążeniem.

    3. Chyżwar

      Największą wadą Leopardów jest to, że na 250 sztuk tych czołgów należałoby poczekać milion lat.. Mimo tego, że wspomniane "nowe" Leopardy bazują na tym, co uda się odzyskać z niemieckiego szrotowiska. Druga wada szwabskich czołgów, to kadłubowy magazyn dodatkowej amunicji Po trafieniu w to coś odlatuje wieża tak samo, jak w ruskich czołgach. Trzecią wadą jest producent. Widzimy jak zachowują się Niemiaszki obecnie.. O spalaniu najnowszych Leopardów i Abramsów ze zmodyfikowaną turbiną doczytaj to i owa. Może wówczas nie będziesz się kompromitował.

  5. ΚrzysiekS

    Taka jest prawda, że grupka zdeterminowanych operatorów ze sprzętem Top Notch jest w stanie zrobić rozwałkę jak cały pluton poborowych. Jakbym miał do wyboru 10 ludzi jak cpt. Price vs. 2000 losowych żołnierzy z ISIS albo Powstania Warszawskiego to zdecydowanie postawię na Price'a.

  6. Xzibit

    Czołg bardzo dobry tylko to jest kosztem tego co dla nas najważniejsze czyli OPL średniego zasięgu,kupiono 2 bateria Patriot na defilady i koniec.

    1. mc.

      Bzdura. Abrams został kupiony w trybie "ekspresowym" ze względu na zagrożenie ze strony rosji (świadomie z małej litery). To jedyny czołg który mogliśmy kupić tak szybko. Leopardy mają swoje plusy, ale dostępność NOWYCH to 8-10 lat. Abramsy mają swoje minusy (pokonywanie przeszkód wodnych, długi czas od komendy "uruchomić silnik" do faktycznego uruchomienia silnika), ale jakość pancerza, filozofia projektu, systemy obserwacji, działanie w systemie sieciocentrycznym, oraz jakość uzbrojenia dają zdecydowaną przewagę nad każdym czołgiem rosji. Nawet tym "niewidzialnym" (bo go nie ma) T-14. Systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe muszą (przynajmniej częściowo) być produkowane w Polsce. Negocjacje w takich przypadkach trwają....

    2. Qba

      @mc - akurat czas uruchomienia silnika ma o pół godziny krótszy od T-72 czy Leoparda.

    3. wert

      brednie! Najważniejsze są kompetencje a te w Sochaczewie JUŻ praktycznie mamy. Dlaczego UKR nie dostają Patriota tylko szukamy OS New Kubów i innego posowieckiego szrotu? Myśl troszkę. Z drugiej strony podasz koszt Wisły II? Możesz zapodać samego SkyCeptora, zapotrzebowanie 2 tyś szt.. Lotnictwo NATO będzie panować na naszym niebie gdybyś nie zauważył, Nawet francuzi wyślą eskadrę rafałków. Nasze F-35 zajmie się Iskanderami etc> Narew czeka na radary dzięki nieudacznikom którzy założyli że Radwar zrobi je w 4 lata i będą gotowe w 2016. Mamy 2022 i dopiero SPL i P-18PL kończą a Sajna najwcześniej za rok pójdzie do badań państwowych

  7. grzegorzCQ

    Zakup jak najbardziej potrzebny i trafiony. Kaczyński rok temu już przewidywał co nastąpi po mobilizacji rosyjskich wojsk wzdłuż granicy z Ukrainą. Czołgi są Polsce potrzebne, nowe czołgi a nie jakiś złom w postaci 30 letnich Leopardów 2 kupionych przez Tuska z niemieckiego demobilu.

    1. Qba

      Leopardy 2 kupił SLD

    2. Zenek

      @grzegorzCQ 1. Te złomy o zbliżonych parametrach kupiono za ułamek kontraktu na Abramsy. 2. Te złomy służą już ponad dekadę i spytaj znawco naszych czołgistów jak wygląda ich porównanie do Twardego, o T72 z litości nie wspomnę. Jak nie masz pod ręką czołgisty, to poszukaj na yt - są wywiady. 3. Abramsy nie są nowe. 4. W wielu aspektach Leopard przewyższa Abramsa i mowa nie tylko o kosztach utrzymania.

    3. GEN Tychus SeaWolf

      Trolowanie ci słabo wychodzi zwłaszcza jak faktów się nie zna. Nie kupiono do Polski czołgów z demobilu. Leopardy 2A4 otrzymano za 1 euro w ramach wsparcia naszego przystąpienia do NATO I to było za SLD. Rząd Tuska zakupil zaś Leopardy 2A5 znacznie lepsze i zupełnie nie zajeżdżone jednostki wraz z 400 wozami towarzyszącymi czyli wzt i lawetami. Za to Antek M. Nie zgodził się na pozyskanie transzy Leoaprdow 2A5 uważając że polakoe T-72M1 są lepsze, choć w r,eczywistosci to totalny złom.

  8. sparrow88

    i znowu moje podatki nabija kieszen zagranicznych koncernow a rodzimy przemysł zdycha

    1. Gugluk

      A jaki to czołg rodzimy przemysł może nam wyprodukować tu i teraz ? Odpowiedź żaden.

    2. lukasz1902

      Tu i teraz to już od wieków jest. Sam fakt że nic, dosłownie nic Polska nie produkuje jest bardzo niepokojące. Nic się nie zmieniło od czasu końca 2 wojny. Wcześniej uzależnienie od Sowietów a teraz od Amerykańców lub Niemiec w zależnosci kto przy władzy. Dobre ze przynajmniej żywność dla żołnierzy jest Polska, chociaż...

    3. GEN Tychus SeaWolf

      Gugluk manipulujesz. Dostawy mają być zrealizowane w latach 2025-2026. Do końca 2022 Polska otrzyma 28 czołgów z zapasów us army do szkolenia.. a tu i teraz czołgów nie będzie. Czołgów potrzebujemy bo rząd pis od 7 lat udaje że modernizuje armię, robi propagandę sukcesu i choć wydaje 2%, PKB to nie wiadomo gdzie te pieniądze znikają. Więcej to Antoni odmawiał pozyskania 3 transzy Leopardow, mielibyśmy dzisiaj ok. 450 Leopardow. I moglibyśmy na spokojnie pozyskiwać inny czołg wraz z produkcja w Polsce lub dołączać do programu europejskiego czołgu. Wracając do produkcji w Polsce, fakt że obecnie nie jesteśmy w stanie nic zrobić, ale włączając w program budowy Koreańczyków bylibyśmy w stanie ruszyć z produkcja w ciągu 3-5 lat, a do tej pory otrzymywalibysmy czołgi wyprodukowane w Korei. Tak samo jak to zrobiono z Krabem. Produkcja kadłuba Kraba w Polsce ruszyła bardzo szybko. Mielibyśmy więc w 2026r może mniej czołgów na stanie, za to produkcję w Polsce.

  9. Boom

    Abrams to jest bardzo dobry czolg a jego opancerzenie jak podano to Next Generation Armor Package (NGAP) lub Next Evolutionary Armor (NEA) oraz systemem aktywnej ochrony Trophy HV klasy hard kill to super wiadomosc. Kto sie intersuje ten wie, ze lepiej sie w tej chwili nie da a jedyna wada tego wozu jest spalanie, które jest dwa razy wieksze niz w Leoparach a to w razie konfliktu i zniszczenia zapasów paliw bedzie mialo znaczenie.

  10. Janka74

    A Norwegowie wezmą k2

  11. zbigtramp

    Kupno następnego rodzaju czołgu to chyba głupkowaty pomysł chyba, że za tym kryje się przekazanie T-72 Ukrainie. A co z PT-91 twardy ?

    1. Pirat

      T-72 to trumna. Widzimy to na Ukrainie.

  12. Facetoface

    Z Abramsem jest jak z colą każdemu smakuje i każdy wie jak wygląda tylko nikt nie zna składu. Jeżeli pancerniakom pasuje to mi także. Podobnie było z podarunkiem Leo eh,oh jakie to kiepskie maszyny, dziś widzą jak pięknie się palą T-80 .....

    1. ruski trol

      Cola im dalej na wschód tym jaśniejsza. Podobnie z Abramsem

  13. Sаilor

    Abrams, podobne jak czołgi Tygrys I oraz Tygrys II to martwa gałąź w rozwoju wojskowości. Przyszłością są wysoce mobilne, sieciocentryczne jednostki specjalne zdolne do punktowych uderzeń i szybkiego wycofania. Lepiej mieć armię 50-100 tys. żołnierzy GROM niż 300 tys. poborowych, którym w głowie nie walka tylko palenie papierosów i oglądanie pornografii.

    1. Gugluk

      Co widać na Ukrainie jak mała Ukraińska armia nowoczesna armia leje małą nowoczesną ruską armie.

    2. Wewo

      Rosyjskie "wysoce mobilne, sieciocentryczne jednostki specjalne zdolne do punktowych uderzeń i szybkiego wycofania"(przynamniej w teorii takie), poniosły największe straty na Ukrainie i zostały zdrowo przetrzebione.

    3. B1ob

      Żołnierzy GROM? Masz pojęcie ile kosztuje wyszkolenie i wyposażenie jednego operatora? Tyle co czołg - może starszy, ale jednak. Ponadto co poradzi 50 tys Gromowców na ławę pancerną wspartą lotnictwem, dronami i artylerią? To że Rosja była teraz kompletnie nieprzygotowana do wojny nie oznacza że ciężki sprzęt może isć w odstawkę.

  14. grzegorzCQ

    Oj boli co niektórych to że Polska Armia się modernizuje. Boli was to że Polska kupuje nowe czołgi z USA a nie 30 letnie Leopardy wycofane z niemieckiej armii co było największym sukcesem Tuska ktorego patronką była Merke obecnie mocno krytykowana nawet przez Niemcy ale nie przez PO.

    1. Mosparko

      Bolą głównie takie komentarze gdzie całą merytorykę zastępuje światopoglądowe otumanienie.

    2. zumba

      A kto ci naopowiadał bajek, że kupujemy NOWE czołgi ?

    3. Gugluk

      Ale przyznasz że za Tuska oprócz NDR nie kupili nic co by wydatnie wzmocniło zdolności obronne ? Natomiast co nie ulega wątpliwości wdrożyli skutecznie reformę polegającą na budowie małe i nowoczesnej armii, Tylko zapomnieli ją unowocześnić bo zredukowali do niespełna 90 tyś. ale jej nie wyposażyli A ile majątku wyprzedano lub wręcz oddano za bezcen ? Gruntów budynków sprzętu ? Nie pamiętasz ? Ale ja pamiętam

  15. Chyżwar

    Jakie kupujemy czołgi? Otóż bardzo dobre. Przydałoby się ich więcej niż 250, ponieważ z wypowiedzi ruskich "elit" jasno wynika, że chcą mieć pod swoją kontrolą Eurazję od Władywostoku aż do Lizbony. Moskiewski arcy-klecha cyryl pierwszy w swojej "homilii" powiedział wprost, że rosja dla własnego bezpieczeństwa musi "wyzwolić wszystkie państwa na europejskim kontynencie". Miedwiediew także ostatnio "śpiewa" w identycznym tonie.

  16. Buczacza

    Tradycyjnie nasi osobiści ze wschodu. Po co czołg? To nie ma sensu? Za ciężki? Łożyska? Lepiej już wszystko inne? Na tym forum jestem obecny od lat. I za każdym razem przekaz olgino jest taki sam. Dokładnie odwrotnie wszystko... I jak zawsze utwierdzam się w przekonaniu. Czym więcej takich kom.poniżej. Tym lepiej dla Polski.

  17. mobilny

    Dzień Dobry. Po raz kolejny udowadniamy ze papierki przyjmą wszystko ale rzeczywistości nie zmienia. Konflikt pokazuję że nawet rosyjskie lżejsze pojazdy mają trudności poruszania się w terenie bo są za ciężkie dlatego kierują się drogami utwardzonymi. Przyszłość to lżejsze pojazdy kołowe i gąsienicowe a nie ciężkie mastodonty które i tak Padna ofiarą nowoczesnych ppk podobnie jak T. Jedyny plus że śmiertelność zalog być może spadnie o połowę. Brawo wy po raz kolejny bo wasze udawanie że wzmacniamy potencjał obronny RP jest tak proste że aż perfekcyjne i to jest dopiero sukces tego rządu.

    1. grzegorzCQ

      Gdzie pojedziesz transporterami kołowymi jak drogi zostaną zniszczone? Po polu będziesz jechał transporterami kołowymi? Dlatego potrzebne są czołgi na gąsienicach.

    2. Sailor

      Następny internetowy znafca. Czołgi Rosjanom grzęzną z wielu powodów. Między innymi dlatego, że załogi celowo to robią aby potem mieć pretekst do ucieczki. Poza tym lekkie poddziały nie mają szans w boju spotkaniowym z ciężkimi. Podczas tej wojny cały ciężar walk biorą na siebie z jednej jak i z drugiej strony ciężkie jednostki. To co widzisz w internecie to taki ciekawy wycinek walk. Tak troszkę do śmiechu. Poza tym my się nie wybieramy walczyć na wschód. Jeżeli już to na odwrót, a u nas jakbyś nie zauważył jest dużo bardziej rozwinięta infrastruktura drogowa niż w Ukrainie i ciężkie jednostki geniuszu nie będą miały żadnych problemów z przemieszaniem się.. Czyli będzie liczyła się siła ognia i pancerz oraz najważniejsze świadomość sytuacyjna i sieciocentryczność, a to zapewnia właśnie Abrams.

    3. Valdore

      Mobilny, po pierwsze Rosja nie ma żadnych ppk zdolnych do przebicia pancerza nawet M1A1HA z 1985r, po drugie o tym czy pojazd ugrzęźnie nie decyduje masa ale nacisk jednostkowy, a ten w Abramsach jest nizszy niż w innych MBT, po trzecie jakwidac Abramsy poteznie bolą takich jak ty.

  18. SAS

    Bez aktywnej obrony te czołgi są przestarzałe o co najmniej jedną wojnę, co każdego dnia każdy może naocznie zobaczyć. Taki chichot teraźniejszośc.

    1. Laky

      W porównaniu do rosyjskich są lata świetlne przed nimi😂😂😂😂

    2. Sailor

      Aktywna obrona jest w opcji do dokupienia. Teraz nie ma sensu za nią płacić. Poza tym na to co mają Rosjanie, a mają niewiele to Abrams w takiej wersji wystarczy. Puki co orki nie mają żadnego efektora, który przebije czołowy pancerz Abramsa i nie maja nic z top atac.

    3. Alcatur

      Sep 3 powinien mieć system Trophy. Poza tym jest jeszcze ERA i skład pancerza. Swoją drogą ilośc broni p-panc w siłach Ukraińskich jest wyjątkowo wysoka przez rozmiary dostaw od sojuszników, Zagrożenie dla czołgów w tamtym teatrze z jej strony jest zwyczajnie wyjątkowo wysokie i ie przkładaloby się na inne konflikty.

  19. Μonkey

    Mniejsza o uran ale każdy Abrams, niezależnie od wersji używa komponentów (np. łożysk) zawierających silnie toksyczny beryl. Te elementy podczas pracy ścierają się, następuje ich zużycie. Nanocząsteczki pyłu powstałe podczas pracy czołgu nie znikają. Wiatr roznosi je po okolicy powodując skażenie środowiska. Zamiast Abramsów widziałbym te pieniądze zainwestowane w zbudowanie fabryki silników do PT-91, utrzymanie w ruchu obecnej floty T-72 i PT-91, prace nad rozwojem PT-17 a długofalowo rozwój własnego czołgu w stylu Andersa.

    1. hermanaryk

      Aha, czyli chciałbyś zmarnować diabli wiedzą ile miliardów złotych, żeby doprowadzić nasze niecałe 300 T-72 do stanu, w którym byłyby pewnie "aż" w połowie tak dobre jak tysiące rosyjskich, i zbudować "czołg" na bazie czegoś, co nigdy nie było rozpatrywane jako ten rodzaj broni. Interesujące...

    2. Laky

      W waszych ruskich Armatach występuje to samo zjawisko😉😂

    3. Sailor

      Taaaak i te tysiące Abramsów będzie jeździć po naszych drogach. Nasze teciaki nie nadają się na współczesne pole walki. Patrz co robią Ukraińcy z ruskimi maszynami, które są dużo lepsze od naszych.

  20. Paweł P.

    Jakby ktoś szukał informacji o której to start powinien być o 13:00 w Wesołej.

  21. Gnom

    Ciąg dalszy tasiemca PiS daków pod tytułem: 'Żegnaj polski przemyśle obronny jeszcze w polskich rekach'. Juz po Łąbędach i za chwile Poznaniu. Ciekawe kiedy kupią Bradleye aby wykończyć HSW i Borsuka? Pewnie znów pod hasłem pilnej potrzeby, tyle, że jak zwykle wygenerowanej przez MONbiurwy dzięki ich wieloletnim zaniedbaniom decyzyjnym (byle do emeryturki). To taki skuteczny sabotaż, który powoduje, że potem naprawdę pilnie trzeba coś kupić bez przetargu. A M1 , no cóż jest dobrym czołgiem, ale na terenie potencjalnych walk w Polsce wystarczy niszczyć przeprawy mostowe zdolne do udźwignięcia tego kolosa, bo po dnie nie pójdzie - a o tym wiedzą nawet tępi moskale.

    1. Orel

      A co ostatnio ciekawego pokazano w gliwicach i poznaniu co moglibyśmy wyprodukować?

    2. Rea

      Po piersze Abrams to nie czołg w programie Wilk, więc polski przemysł czeka wyprodukowanie co najmniej 600 czołgów. Co do Bumar-Łabędy, to wykazał się już przy moderce T-72 i Leopardów. Przepalili 5 miliardów złotych, a tempo modernizacji jest takie, że Bumar skończy prace za 40 lat (tak czterdzieści), oczywiście pod warunkiem kolejnych aneksików i następnych pieniędzy. Są w Polsce dobre firmy zbrojeniowe, HSW, Mesko, WB Group, ale Bumar do nich nie należy i mam nadzieję, że przy okazji Wilka zostanie w ten czy inny sposób zaorany, a jego zasoby dostanie jakieś joint-venture z partnerem zagranicznym.

    3. Krab

      Gnom - a co według ciebie dałby polski przemysł? bo na obecną chwile nie mogą przywrócić T72 do stanu używalności. Potrzebujemy wymienić T72 bo one nie są w stanie jeździć i walczyć. Leopardy przynajmniej za 8 lat, to co mieliśmy kupić? Borsuk za rok może 1,5 trafi do produkcji.

  22. QVX

    Drobna uwaga. Termowizja III generacji to będzie raczej bieżący upgrade SEPv.3 niż osobny SEPv 4.