Reklama

Leasing na Apache podpisany. Kiedy dostawy?

AH-64D
AH-64D nad poligonem w Orzyszu
Autor. Maciej Szopa/Defence24

300 mln USD będzie kosztował polskiego podatnika leasing ośmiu śmigłowców AH-64D Apache Longbow. Maszyny mają zostać dostarczone w najbliższych miesiącach i posłużyć do przygotowywania kadr do floty 96 docelowych śmigłowców uderzeniowych.

Do podpisania umowy leasingowej i towarzyszących doszło 27 lutego 2025 r. na lotnisku Latkowo w Inowrocławiu, należącym do 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych. Będzie to pierwsza jednostka, która otrzyma śmigłowce AH-64 i w oparciu o nią będzie prowadzone przygotowywanie do przyjęcia do służby docelowych śmigłowców AH-64E Apache Guardian produkcji Boeinga.

Pakiet stosownych podpisał Władysław Kosiniak-Kamysz wicepremier i minister obrony narodowej. W uroczystości wzięli również udział wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda, a także przedstawiciele strony amerykańskiej i firmy Boeing.

    Jak poinformowano, śmigłowce wersji D mają zostać dostarczone w tym roku, a szef MON uściślił, że nastąpi to najwcześniej w czerwcu i prawdopodobnie nie później niż we wrześniu. Maszyny będą służyły w Polsce do czasu pojawienia się pierwszych polskich AH-64E, czyli do roku 2028. W roku tym – jak powiedział w czasie uroczystości wiceminister Bejda – ma zostać przekazanych pierwszych 15 z 96 Apache „Echo”. Cena leasingu i umów towarzyszących obejmuje więc także zabezpieczenie procesów eksploatacji i szkolenia personelu w okresie 2025-2028.

    Reklama

    „Inowrocław będzie pierwszym miejscem, do którego dotrą pierwsze śmigłowce Apache. Gdy podpisywaliśmy umowę na zakup 96 Apache w wersji E za 10 miliardów dolarów, to jest to wielka inwestycja w bezpieczeństwo. Już wtedy mówiliśmy, że zrobimy wszystko aby być do tego momentu przygotowanym” – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. „Jesteśmy tu dzisiaj razem, bo przygotowujemy się na przyjęcie do służby w Siłach Lądowych najnowocześniejszego sprzętu, który jest gwarancją naszego bezpieczeństwa. (…) Stany Zjednoczone nie sprzedają swojego sprzętu każdemu. Dostęp do wielu nowoczesnych technologii jest sprzedawany tylko najbliższym sojusznikom”. Jako przykład podał system IBCS i „drugą na świecie flotę Apache” jaką zakupiła Polska.

      „Większe wydatki na obronność w Europie są po to żeby utrzymać amerykańską obecność w Europie a nie po to, żeby ją zastąpić” – powiedział Kosiniak-Kamysz. Dodał, że po wielu latach od czasu, kiedy kraje NATO zgodziły się wydawać 2 proc. PKB na obronność, w sytuacji kiedy wiele krajów europejskich nie stosuje się do tych zaleceń „można zrozumieć pewną frustrację” (USA- przyp. red.). Podkreślił jednocześnie, że Polski ten problem nie dotyczy i jest stawiana w NATO za wzór.

      Wicepremier powiedział, że Polska zaproponowała Stanom Zjednoczonym, w czasie wizyty nowego sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha, kooperację joint-venture i tworzenie spółek „polsko-amerykańskich i amerykańsko polskich”, które „będą mogły funkcjonować na kontynencie europejskim i korzystać ze środków europejskich. To nasza propozycja, którą dobrze przyjął amerykański sekretarz obrony”.  

        „Najlepszą gwarancją bezpieczeństwa to sojusznicze inwestycje gospodarcze” – dodał Kosiniak Kamysz.

        Wiceminister Paweł Bejda poinformował z kolei, ze na Apache wersji D będą szkoli się przede wszystkim ci członkowie załóg i personelu naziemnego, którzy w przyszłości będą instruktorami dla personelu, który obejmie docelowe maszyny wersji E. Powiedział także, ze w 2028 roku w Polsce pojawi się prawdopodobnie 15 pierwszy Apache „Echo”.

        Reklama
        WIDEO: Większa skuteczność. Nowa amerykańska broń w Polsce
        Reklama

        Komentarze (16)

        1. skition

          @ Davien.Anders jest opancerzony jak Lynx czyli Stanag 3.Oczywiście w wersji bazowej tzw.MCO.Oczywiscie można dopancerzyć w zależności od charakteru misji do poziomu 5 a nawet 6...

          1. Davien3

            @Skitton Lynx ma STANAG 4 a nie 3 Dla Andersa maksymalny dopancerzenie to STANAG-5 przy masie 45 ton czyli GORSZE niż dopancerzenie Borsuka przy masie 33 ton( STANAG 5+)

        2. Zawisza_Zielony

          Czy ktoś przeprowadził analizę ile za te 300 mln zielonych można by kupić Flyeye oraz Warmate ?

        3. Observer22

          Teraz nam mówią, że jednak Borsuk jeszcze nie, tylko może w połowie marca. A później kwiecień, maj .. i do grudnia jakoś zleci, a umowy wciąż nie będzie.

          1. Essex

            Jsk zaplacisz to bedzie jutro

          2. X

            Borsuk zwyczajowo wybudza się późną wiosną...

          3. skition

            Borsuk jest niechciany pomimo spełniania nawet najdzikszych wymagań. Ktoś tu ewidentnie sypie piach w tryby .Teraz wymyślili CBWP i jest nawet prototyp czyli BWP Anders ale z tym też nikt nic nie robi...Prawdopodobnie chodzi o to ,że w 'ramach pilnej potrzeby " kupi się KF 41 Lynx bo już tak kiedyś kupiono AH64 Apache.

        4. Aiden

          Ja mam tylko nadzieję że kiedyś w przyszłości ktoś srogo beknie za ten pomysł. My będziemy chcieli strzelać do czołgów, które najpierw będą musiały przebić się przez tarczę wschód gdy w tym samym czasie rakiety i bomby szybujące będą bezkarnie spadać naszym żołnierzom na głowy bo bez lotnictwa nie będziemy mieli jak na to odpowiedzieć.

          1. Davien3

            @Aiden a jak chcesz odpowiedzieć na takiego iskandera czy innego Oriesznika Polska nie ma takich rakiet i długo mieć nie będzie.

          2. DBA

            Aiden - przez tę osławiona "tarczę wschód" czołgi i logistyka 1Armii Panc. Gwardii po prostu przejadą bo nie powstrzymaja ich zwoje drutu kolczastego i betonowe łamacze fal. To właśnie smigłowce szturmowe i roje dronów mogą spowolnić lub prawie zatrzymać posuwanie sie wozów pancernych i zniszczyć logistykę

          3. skition

            Bomby szybujące stały się nieskuteczne ,bo jest jeden haczyk Ukraińskie zakłócacze radiowe stały się tak skuteczne , że owszem spadają, ale nie tam gdzie chcą tego Rosjanie, ale tam gdzie chcą tego Ukraińcy i to akurat Rosjanie nie wiedzą jak temu zapobiec. Nie zrobią wszak bomby szybującej na kablu ( chyba?).

        5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

          W SYSTEMIE WP Apache są całkowicie zbędne - natomiast potrzebujemy własnego suwerennego sieciocentrycznego kompleksu C5ISTAR/EW-AI, zwłaszcza na dronach. Bez tego roje dronów nie będą działały WŁASNIE JAKO PODSTAWOWY SYSTEM BOJOWY WP w inteligentnych i zsynchronizowanych taktycznie i operacyjnie [nawet strategicznie - do uderzeń głębokich] w rojach przełamujących. Oficjalne dane RUSI i FOI - na Ukrainie 85% strat zadają drony. Śmigłowce szturmowe - tylko zadania pomocnicze na tyłach [bo MANPADS i systemy krótkiego/średniego zasięgu je wymiatają coraz dalej] - coraz bardziej marginalne - bo najpierw polowały na drony - teraz drony polują na śmigłowce - a wkrótce na samoloty i pociski manewrujące. Potrzebujemy ca 2 mln dronów wszelkich klas w linii o i produkcji ca 1,5 mln rocznie w razie W.

          1. Paweł P.

            Oki, przekonałeś wszystkich.

          2. De Aristo

            To o czym piszesz już kiedyś było. Było i niczego nie zmieniło. Na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, analogicznie do obecnej fascynacji dronami, miała miejsce fascynacja rakietami. Wieszczono wtedy zmierzch lotnictwa. Uważano, że rakiety zastąpią samoloty i będą w stanie zastąpić samoloty w ich zadaniach. Jeżeli widziano jakąkolwiek rolę dla samolotu, to jedynie w charakterze nosiciela rakiet.. Minęły lata i okazało się, że jednak nie. Lotnictwo ma się dobrze, a rakiety stały się jedynie kolejnym systemem uzbrojenia. Podobnie sprawa ma się ze wszelkiej maści dronami. Obecnie jest to relatywnie nowe narzędzie walki dla którego dopiero tworzy się stosowne stosowne środki obrony i zwalczania. za kilka lat dron podzieli los rakiety.

          3. skition

            @ De Aristo...minęły lata i okazało się ,że samolot może być jedynie nosicielem rakiet i nie zbliża się do umownej linii zwanej granicą państwa. Do zwalczania dronów zwyczajnie się nie nadaje . Jest za szybki ale z kolei za wolny w przypadku PAC3-MSE, no chyba ,że jakiś kukuruźnik Dromader czy Wilga.....tylko ,że akurat do zwalczania dronów AH64 Apache wybitnie się nadają.

        6. Songoo77

          A kto bogatemu zabroni zrobić sobie papier toaletowy z banknotów i tron ze złota, pokaże się i niech inni zazdroszczą...........

          1. LOUT

            Songoo77 - To jest chyba najtrafniejszy komentarz do zakupu 98 szt. AH-64 Apache, jaki gdziekolwiek czytalem! W samo sedno i bez brania jeńców!

        7. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

          Absolutnie NIC nie dostajemy w kwestii bezpieczeństwa - kupując sprzęt od USA - obłożony kodami dostępów i "złotymi gwoździami" - tylko TRACIMY SUWERENNOŚĆ i UZALEŻNIAMY SIĘ od USA. Z Ukraina, Turcją, generalnie z Flanka winniśmy postawić na rakiety i drony NLOS - "fire-and-forget" - przenoszone przez drony [np. nasze zeskalowane HASTA, Striker. Gladius, ILX-27 - czy multum ukraińskich i tureckich - znacznie lepszych od np. USA i Zachodniej Europy]. Apache nie podejdzie bliżej frontu niż 10 km - zasięg Lonbow [16 km] nie sięgnie nawet sprzętu wartego odpalenia rakiet - bo ten będzie min 20 km od linii, do której może [w MIARĘ bezpiecznie] dolecieć Apache. 85% strat na Ukrainie zadają drony, reszta to artyleria, a najmniej samoloty i śmigłowce. Apache - zaprojektowany 52 lata temu pod pole walki sprzed 3 generacji - jest JUŻ kompletnie przestarzały na naszym teatrze wojny PEŁNOSKALOWEJ.

          1. Zenek2

            ach te mityczne kody dostępu... Wszyscy o nich mówią, nikt nie widział :)

          2. DBA

            Analityk - śmigłowce szturmowe nie sa używane do wojnie pozycyjnej ze stabilną linia frontu. Sa za to niezbędne w wojnie manewrowej zarówno jako element ataku jak i obrony

          3. LOUT

            DBA - Wszystko co napisałeś zgadza się w 100%, ale i tak 1 i nie zdane, ponieważ powinieneś to napisać w czasie przeszłym a nie w teraźniejszym! Śmigłowce szturmowe to przeżytek i nikt już ich nie chce na ten moment, ponieważ bez jakiegoś przełomu są mało przydatne w pełnoskalowym konflikcie a ich koszt-efekt jest tragiczny. Dokładnie z tego powodu USA pochowały projekt FARA, chociaż już miliardy zostaly wydane! Ten rodxzaj broni nie ma na dziś praktycznie żadnej racji bytu i polski kontrakt na szalone 98 sztuk AH-64 Apache to ostatni duży kontrakt i gigantyczny zarobek dla Boeinga- potem koniec Apacha!

        8. Nawigator

          Nawigator Przecież to polityka. Nie potrzebujemy takiej ilości śmigłowców uderzeniowych w linii. Najwyżej 48, reszta będzie sobie stać w hangarach bo nie mamy tyłu pilotów i uzbrojenia. Pytanie kiedy i ilu zdołamy przeszkolić na tych 48. Nie przesadzimy załogi z Mi 24 na Apacha bo to zupełnie inna maszyna i technologia. Polityka i naciski że strony USA spowodowały, że ratujemy naszym kosztem Boeinga, który był na skraju zapaści. Jedyna szansa aby zejść z tego absurdalnego kontraktu to spróbować renegocjować, ale czy jest taka wola? Wydajemy lekką ręką pieniądze, gdy nasza MW praktycznie nie istnieje, brakuje amunicji, nie mamy wozów bojowych dla piechoty. Nasza OPL praktycznie też nie istnieje.Lotnictwo pilnie wymaga modernizacji i uzupełnienia. Straszą wojną, a dostawy rozłożone na lata w dalekiej przyszlości.

        9. Paszczur Maruda

          Ten kontrakt to jedna z najdurniejszych decyzji podjętych przez polskie MON w ostatniej dekadzie. Program Kruk, wlekący się od lat, zakładał pozyskanie 32 śmigłowców. A tu nagle wyskoczyli z 98 najdroższej opcji za grubą kasę. A zdolności jakie dzięki nim pozyskamy za te pieniądze i wysiłek w ich wdrążeniu i utrzymaniu są wątpliwe. I to wszystko w sytuacji, kiedy mamy mnóstwo ważniejszych potrzeb w wojsku.

          1. Jur

            100% dobrze powiedziane. Ale daninę feudalną płacić należy. Po cichu liczę na to, że za rok-dwa stanie na 48 sztukach i good bye.

        10. ark

          W mojej ocenie największym problemem jest to, że nie ma publicznego określenie w jakim celu nam potrzeba jest taka ilość Apache. Z czego to wynika, że akurat taka ilość, do czego mają służyć, jak planujemy je mniej więcej rozmieścić?! Z tego względu nie mamy rzetelnej dyskusji, tylko domysły, bulwesrsację u niektórych a u innych zachwyt nad bronią. Ja bym z chęcią poznał plany użycia tego sprzętu i opis czemu on jest w takiej ilości potrzebny.

          1. DBA

            ark - po jednej eskadrze na każdą z 6-ciu potencjalnych dywizji.. Siła ognia takiej eskadry jest odpowiednikiem uderzenia batalionu pancernego i ma za zadanie likwidowanie tzw "wyłomów w obronie"

        11. szczebelek

          Pierwsze dostawy w 2028 to długi.okres czasu, żeby się wycofać z umowy po wygranych wyborach w maju.

          1. Davien3

            szczebelek patrząc na ostatnie sondaże to Nawrocki nawet do 2 tury nie wejdzie.

          2. Qwest

            @Davien3 pamiętam ponad 60% poparcie dla Komorowskiego :)

        12. Był czas_3 dekady

          "Badają, czy nie lepiej byłoby zainwestować w systemy bezzałogowe." https://defence24.pl/sily-zbrojne/niepewna-przyszlosc-koreanskich-apache

          1. Anty 50 C-cali

            Badają ale raczej różni - Naszą granicę. Ci z południowej strony - Korei - woleli pożyczyć amunicję 155-tek haubicom - a ciągle hub - do bazy Osan - i dalej działa!. Tam granica zaminowana, od dekad, u mnie jak chłopak bratanicy miał jechać pilnować "Bezpieczne Podlasie" to na żegnać się wpadł pijany. Raczej nie z zadowolenia. Ktoś tam sam się zabił. EFy, F-15 CO?! Izrael żebrał o second - hand Apacze Delty. Jak stracił 1200 obywateli

        13. Grom2137

          12 miliardów na nic nie wartą maszynę zamiast dokupienia OPL, fabryki amunicji, czy kolejnych myśliwców (czy EFy czy F-15 czy F-35, wszystko jedno), dramat

          1. user_1070809

            Nie

        14. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

          Dam prosty przykład - za 2 mld zł MON kupił od WB 4 baterie Gladius - o zasięgu oficjalnie 100 km, realnie kilka razy dalszym. Za 10 mld dolarów=40 mld NASZYCH złotych, mielibyśmy 80 a raczej [zakup hurtowy] 100 baterii Gladius - które pod każdym względem by biły na głowę Apache zasięgiem i skutecznością projekcji siły i manewru ogniowego - nie tylko taktycznie, ale zasadniczo operacyjnie. Zakup Apache nie ma żadnego sensu [prócz politycznych ILUZJI DK i KK] - w kalkulacji koszt/efekt jest ca 300-400 razy gorszy dla osiągniecia tego samego efektu dronami [DLATEGO USA anulowało 24 lutego 2024 - ROK TEMU - program szturmowo-rozpoznawczego FARA] - a drony maja prócz tego znacznie większe zdolności i zasięgu uderzeń przełamujących - na poziomie operacyjnym i strategicznym - niedostępnych dla Apache nawet teoretycznie. Apache to lamus - dla dronów dopiero będzie prawdziwy skok generacyjny wraz z inteligentnymi rojami dronów - w tym EW w pierwszej fali.

          1. Paweł P.

            To system, jedno nie wyklucza drugiego, a nawet sprzyja. Czego nie rozumiecie?!

          2. Epsilon

            I ty myślisz że na drony nie ma i nie będzie systemu przeznaczonego do ich zwalczania? na drona wystarczy wcale nie mocny laser i jego wartość bojowa leci łeb na szyje, apache są częścią systemu a z radarem longbow dużo wnosi do sił pancernych bo nawet nie musi wlatywać w zasięg ręcznych OPL i nawet w całości się odsłaniać jak to robiły Ruskie helikoptery z rakietami niesterowanymi

          3. Czytelnik D24

            Tradycyjnie manipulujesz i wprowadzasz ludzi w błąd. FARA w finalnej postaci był programem pozyskania lekkiej platformy zwiadowczej dlatego że stwierdzono że nie da się uzyskać następcy Apache w oparciu o wymagania tego programu dlatego że był to poprostu zbyt mały śmigłowiec. Program anulowano z tego samego powodu co program śmigłowca RAH-66 Comanche - nie widziano dla niego zastosowań na polu walki. Już chyba ci to tłumaczyłęm kiedyś a ty powtarzasz te głupoty jak mantrę.

        15. user_1076044

          Dzięki Błaszczakowi są te śmigłowce inaczej było by latanie drzwiami od stodoły

          1. Kaszana

            Połowicznie. Mogli uwalić przetarg I by nie było apaczy, tak jak PIS po wygraniu wyborów uwalił kilka . Na marginesie megalomania z tym zakupem. Można było dużo lepiej spożytkować pieniądze. A już po ostatnich wypowiedziach i działaniach pana T nie brnął bym za bardzo w zaawansowane systemy z usa

          2. Essex

            A co? Zaplacil ze seojej kasy????

        16. Future

          Patrząc na Ukrainę, Palestynę, Jemen.... świat lotnictwa się zmienił. Ale Amerykanie rozsądnie nam doradzili....w pierwszych dniach walki stracicie dużo śmigłowców szturmowych więc lepiej mieć zapas do uzupełnienia 🙂. Jest Apache, czas na Borsuka

          1. Paweł P.

            Nikt nic nie straci. Jak już przeciwnik, nawet nie będzie wiedział co go ukuło...

        Reklama