Reklama

Siły zbrojne

Kolejne jednostki desantowe dla Australii

fot. Navantia
fot. Navantia

Hiszpańska stocznia Navantia przekazała australijskim siłom morskim kolejną grupę kutrów desantowych klasy LHD (Landing Crafts) typu LCM-1E, które mają być na wyposażeniu okrętów śmigłowcowych doków typu Canberra.

W ramach kontraktu podpisanego we wrześniu 2011 r. stocznia Navantia miała dostarczyć w sumie dwanaście jednostek LHD w trzech partiach. Pierwsze cztery kutry desantowe zostały przekazane w maju 2014 r. Cztery kolejne jednostki LHD opuściły Kadyks 27 grudnia 2014 r. i dotarły do australijskiej bazy morskiej HMAS Waterhen koło Sydney 5 lutego br. Teraz nastąpi ich oficjalne przejęcie przez organizację do spraw zaopatrzenia logistycznego DMO (Defence Materiel Organization). Ostanie cztery jednostki LHD mają zostać przekazane przez Navantię w połowie 2015 r.

Australia otrzyma w ten sposób dwanaście transportowych jednostek pływających o długości 23,3 m, szerokości 6,4 m i zanurzeniu 3,8 m. Dzięki dwóm silnikom diesla (o mocy 809 kW) oraz pędnikom strugowodnym kutry będą mogły się poruszać z maksymalną prędkością 20 Mm w promieniu 190 Mm.

Wszystkie jednostki wejdą na wyposażenie okrętów śmigłowcowych doków LHD: HMAS „Canberra” i HMAS „Adelaide”, które są również budowane przez stocznię Navantia we współpracy z koncernem BAE Systems.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. pytek

    A pomyśleć, ze kiedyś barki desantowe produkowane w Ustce były uważane za najlepsze w swiecie. Co stwierdzili Amerykanie, którzy zapoznali sie z konstrukcja po przewrocie w Indonezji. Nawet proponowali współpracę...

Reklama