Reklama
  • Analiza
  • Wiadomości

Jak efektywnie wykorzystać sprzęt pancerny? "Brak możliwości samodzielnej modernizacji Leopardów"

Zakup sprzętu wojskowego, na przykład czołgów Leopard 2A4/A5, nie jest równoznaczny z uzyskaniem zdolności, jakie może zapewnić użycie tego wyposażenia. W celu jego skutecznego wykorzystania potrzebne jest między innymi zbudowanie systemu eksploatacji, szkoleń załóg oraz modernizacji, pozwalającej na utrzymanie wartości bojowej. Dotychczasowe doświadczenia z modernizacji parku ciężkich pojazdów bojowych Wojska Polskiego daje szanse na wyciągnięcie wniosków, które pozwolą uniknąć błędów w przyszłości - pisze w analizie dla Defence24.pl Marek Dąbrowski.

Leopard 2A5 - photo. chor. R.Mniedło/11LDKPanc.
Leopard 2A5 - photo. chor. R.Mniedło/11LDKPanc.

Jednym z ważniejszych elementów wpływających na efektywność działania systemów uzbrojenia jest zapewnienie im ciągłej sprawności oraz odpowiednich możliwości na polu walki. Związane jest to z zarówno z procesami projektowania i wprowadzania do wyposażenia jak i samego użytkowania. Wojsko Polskie wprowadziło po wejściu do NATO na większą skalę dwa typy nowoczesnych ciężkich pojazdów bojowych - czołgi Leopard 2 oraz KTO Rosomak. Warto więc przyjrzeć się doświadczeniom z ich służby, aby uniknąć popełnienia błędów w przyszłości.

Zadania dotyczące właściwego wykorzystania i możliwości techniki wojskowej w fazie szkolenia czy wojny/konfliktu zbrojnego należą m.in. do obszaru związanego z procesem jej eksploatacji, treningu i symulacji użycia oraz modernizacji. Odpowiednie organizowanie takich procesów wpływa na efektowność wykorzystania poszczególnych systemów uzbrojenia, właściwe przygotowanie (w tym obsług) do użycia oraz przeprowadzanie niezbędnych modernizacji dających możliwości pełnego wykorzystanie także w przyszłości. 

Leopard 2A4/A5 

Leopardy 2A4 pozyskano za symboliczne Euro. Ale koszty ich eksploatacji znacznie przekroczył oczekiwania. Nieoficjalnie na samą 10 Brygadę Kawalerii Pancernej wydawano 80% środków przeznaczonych na eksploatacje wszystkich czołgów używanych w SZ RP (a i tak zdaniem niektórych niemieckich specjalistów polskie czołgi były przed remontami F6 w nienajlepszym stanie technicznym w porównaniu z czołgami dotychczas przez nich remontowanymi i modernizowanymi).  

Odmienny od stosowanego w SZ RP system logistyczny spowodował powstanie pewnych problemów związanych z zabezpieczeniem eksploatacji tych maszyn. Początkowo oparto go o dostawy części zamiennych i innych środków z wykorzystaniem niemieckiego systemu zaopatrywania i remontów. Ale w miarę zmniejszania ilości czołgów tego typu w armii niemieckiej (w tym użytkowania znacznie nowocześniejszych maszyn – Leopard 2A6/A7) traci on powoli rację bytu. 

W wozie używana jest nadal niemiecka radiostacja czy karabiny maszynowe o innych parametrach techniczno-użytkowych niż wykorzystywane w Polsce adekwatne systemy. Cały otrzymany sprzęt zabezpieczenia logistycznego i inżynieryjnego (WZT Bergepanzer 2, M113 różnych wersji, mosty towarzyszące Biber zestawy do transportu czołgów, samochody ciężarowe itp.) stanowią sprzęt odmienny od tego stosowanego w Wojsku Polskim a obecnie już prawie zostały wycofane z eksploatacji w samej armii niemieckiej. Wozy zabezpieczenia technicznego czy inżynieryjne spełniają jeszcze swoją rolę wobec czołgów Leopard 2A4 ale już dla wersji A5 są nieprzydatne. 

Eksploatacja Pod pojęciem eksploatacji będziemy rozumieli zaplanowany zespół działań technicznych i ekonomicznych nad systemami uzbrojenia oraz wzajemne relacje z tym związane w całym cyklu ich użytkowania. Główne procesy eksploatacji w wojsku to: użytkowanie systemów uzbrojenia i ich przechowywanie; obsługa techniczna i remont; odtwarzanie zdolności systemów uzbrojenia w walce; kierowanie systemem eksploatacji. Eksploatacja uzbrojenia jest ważną dziedziną działania i wymaga sprawnego i racjonalnego zarządzania i kierowania a to przynosi korzyści (w przeciwnym wypadku straty). Faza eksploatacji w cyklu życia systemów uzbrojenia trwa najdłużej i jest najkosztowniejsza w porównaniu z procesem konstrukcyjno-rozwojowym, produkcją czy wycofaniem z użycia. Jej zasadniczym czynnikiem są koszty, które systematycznie rosną w miarę wzrostu cen materiałów i części oraz gdy źle sprecyzowane wymagania, co do systemu eksploatacji (wraz z brakiem właściwych wniosków w jej trakcie) przyczyniają się do takiego procesu. Koszty te zależą od przebiegu procesu zużycia, stanu utrzymania i intensywności użytkowania. Poszczególne systemy uzbrojenia nie mogłyby prawidłowo funkcjonować bez własnych (specyficznych) lub połączonych procesów eksploatacji sprzętu. Sam system eksploatacji nie jest najważniejszy, ale znacząco wpływa na możliwości użycia techniki wojskowej w walce i procesie szkolenia wojsk. Dodatkowo ważnym zagadnieniem z punktu widzenia całej logistyki wojskowej (a w tym eksploatacji) jest przygotowanie (kształcenie i udoskonalanie) oraz utrzymanie w siłach zbrojnych wymaganej ilości specjalistów oraz wyposażenia, a także doskonalenie zadań, struktur i możliwości służb logistycznych. Inne zagadnienia to te związane z utrzymaniem i stałym unowocześnianiem infrastruktury wojskowej, utrzymaniem zapasów wojennych na odpowiednim poziomie, zapewnieniem odpowiedniego systemu kierowania procesami logistycznymi itp.

Marek Dąbrowski

Poważnym ograniczeniem jest brak modernizacji tych maszyn (w szczególności zamiany układów stabilizacji i napędów na elektryczne oraz wymiany starych przyrządów optoelektronicznych na nowszej generacji), co zasadniczo ogranicza ilość jeszcze dostępnych części zamiennych i znacznie podnosi koszt ich pozyskania (trzeba je pozyskiwać od niemieckich producentów). Niemieckie firmy KMW i Rheinmetall mogą dokonywać/nadzorować modernizację wozów. 

Wraz z Leopardem 2A4/A5 pozyskano symulator strzelań ASPT (rok produkcji 1986), AGDUS (laserowy symulator strzelań i walki – BT46 firmy SAAB), AAT (symulator wieży czołgu) oraz trenażery. Zlokalizowano je w Ośrodku Szkolenia Leopard w Świętoszowie. Jednak już pozyskany później (w 2009 roku), symulator walki plutonu czołgów AGPT ze względu na brak miejsca umieszczono w garażach (razem z czołgami). Od 2011 roku Wojsko Polskie stara się pozyskać nowoczesne symulatory kierowców oraz zmodernizować ASPT. AGPT obecnie również wymaga modernizacji, przede wszystkim oprogramowania. Całość powinna zostać sprzęgnięta w jedną sieć do prowadzenia wielopoziomowej symulacji w tym z innymi systemami zlokalizowanymi w innych miejscach kraju a nadzorowanymi przez centralny moduł sterowania rozproszonymi systemami do symulacji i treningu. 

Wobec czołgów Leopard 2A4/A5 praktycznie nie możemy samodzielnie dokonać żadnych modernizacji. Wynika to z trzech zasadniczych powodów:

  • braku wymaganej dokumentacji i odpowiednich technologii;
  • ograniczeń związanych z prawami firm niemieckich wobec czołgów;
  • uwarunkowań, na jakie się zgodziliśmy przystępując do klubu „Leoben” (jego członkowie aprobują wybrane rozwiązania modernizacyjne – głównie podmiotów niemieckich)

Właściwym krokiem było uruchomienie produkcji amunicji do tych maszyn przez krajowy przemysł. Ale jej wybór bez możliwości zapewnienia programowania odbiera wiele atutów w zastosowaniu na współczesnym polu walki i obarczony jest niewiadomą wynikająca z „realnej” skuteczności (zwłaszcza możliwości penetracji nowoczesnych pancerzy). Nie wiadomo czy zastosowane w niej prochy charakteryzują się wysoką niewrażliwością (nie tylko na oddziaływanie zewnętrzne, ale chociażby na spadki ciśnienia w różnych warunkach atmosferycznych) a także, jakie są parametry samego penetratora. 

Proponowany przez SZ RP zakres modernizacji ulega ciągłym zmianom, co do założeń a sam proces jest nieustannie przesuwany w czasie. Dopancerzenie wozu, wprowadzenie nowej dłuższej lufy spowoduje skokowy wzrost wymiany innych mechanizmów czy zespołów (zawieszenie, układ jezdny, stabilizacja itp.). To znacząco zwiększa koszt (armia niemiecka obecny poziom osiągała przez długi okres czasu) a efektywność takich rozwiązań jest dyskusyjna. 

Modernizacja Elementem zapewniającym stałą efektywność systemów uzbrojenia wobec nowych zagrożeń i ciągłych zmian na polu walki jest proces modernizacji. W zasadzie powinien on opierać się na danych z analiz bieżącego użytkowania, procesów szkolenia oraz ewentualnego użycia w realnej walce. Proces ten powinien być ciągły, adekwatny do potrzeb i kompleksowy. Zasadniczo już na etapie opracowania wymagań na nowe uzbrojenie powinno się zapewnić jego podatność na przyszłe procesy modernizacyjne. Wymaga to posiadania dużej ilości niezbędnych danych, ich uaktualniania oraz pewnej umiejętności przewidywania różnych potrzeb i zagrożeń w przyszłości. Z procesem modernizacji związane są również pewne kompromisy dotyczące realizacji „żądanych” wymagań a realnych możliwości z tym związanych. Ma to również silne powiązane z opisanym wyżej procesem formułowania wymagań na nowy sprzęt uzbrojenia. Wprowadzone do wyposażenia w Siłach Zbrojnych RP KTO Rosomak i czołgów Leopard 2A4/A5 będą dobrym przykładem skali problemów i zadań związanych z procesem eksploatacji, szkolenia i modernizacji tych systemów oraz wynikających z tego faktu trudności i realnych możliwości.

Marek Dąbrowski

KTO Rosomak

Założenia dotyczące użycia i wymagania techniczne na kołowy transporter opancerzony zakładały pozyskanie pływającego wozu bojowego mającego w zasadzie dostarczać piechotę zmotoryzowaną na pole walki. Towarzyszyć mu miały pojazdy wsparcia i zabezpieczenia działań w większości oparte na tej samej platformie. Takie podejście miało zapewnić niższe koszty eksploatacji w powiazaniu z uzyskaniem unikatowych zdolności w prowadzeniu działań bojowych (manewrowość, uniwersalność w zastosowaniu, elastyczność, wymagana siła ognia). 

Jednak procesowi pozyskania tego wozu od początku nie towarzyszył równoległy, związany z wdrażaniem systemów szkolno-treningowych czy zabezpieczenia eksploatacji, natomiast sam proces modernizacji zakładał jedynie doposażenie Rosomaka w wyrzutnie ppk Spike w przyszłości. Wynikało to m.in. z pozyskania wozu będącego jeszcze w fazie rozwoju oraz „uczenia się” nowoczesnych procedur pozyskania sprzętu.

Z punktu widzenia obszaru eksploatacji ważne było, iż pierwotnie niektóre kluczowe zespoły i moduły nie były w Polsce produkowane a jedynie montowane. Dotyczyło to zarówno kadłuba i jego mechanizmów, ale przede wszystkim wieży Hitfist-30P jak i jej elementów składowych (armaty 30 mm armaty Bushmaster II nie są produkowane w kraju pomimo założeń, że oprócz Rosomaka będzie w nią wyposażony nowy bwp). Wybór wieży będącej modyfikacją wariantu opartego na – Hitfist-25+, spowodował powstanie problemów związanych z zużywaniem się jej napędów i podzespołów (szczególnie widocznych podczas misji w Afganistanie a spowodowanych m.in. jej dopancerzeniem i doposażeniem). Obecnie dla Rosomaka opracowywana jest wieża bezzałogowa polskiej produkcji (konsorcjum HSW i WB Electronics).

Transportery zaczęły trafiać na wyposażenie, gdy nie powstał jeszcze adekwatny system ich właściwej eksploatacji (m.in. brak odpowiedniej bazy logistycznej, zestawów naprawczych, zapasów części zamiennych i materiałów). Modernizacje wynikające z potrzeb misji spowodowały m.in. szybsze zużywanie się mechanizmów i układów zawieszenia, hamulcowych, napędowych czy jezdnych. Intensywność użycia uzbrojenia znacznie przyspieszyła proces wymiany jego elementów składowych (np. wozy w kraju miały po upływie okresu gwarancji wystrzelanych średnio 300÷500 pocisków na lufę, podczas gdy te użyte na misji nawet ponad 3000 – producent firma ATK określa zużycie lufy w granicach od 5000 do 10000 strzałów w zależności od warunków strzelania i używanej amunicji). Wozy używane w Afganistanie często przekraczały masę 26 ton (bez załóg, amunicji czy paliwa), co znacząco wpływało na zużycie ww. mechanizmów i zespołów (w tym wzrost kosztów eksploatacji) oraz trudności z zapewnieniem wymaganego poziomu gotowości do użycia. 

Właściwy i wydajny system zaopatrzenia w części zamienne pozwala nie tylko na zwiększenie stopnia gotowości wozów do działania, ale również znacznie redukcje koszty związane z ich eksploatacją. Przykładowo w wypadku 30 mm armaty Bushmaster II układ podawania amunicji kosztował średnio ok. 45 tys. EUR (w cenach z lat 2010÷2011 – zakup 4÷10 szt.), ale przy zakupie powyżej 26 sztuk już ok. 14 tys. EUR. Podobnie solenoid i spust kosztował ok. 22 tys. EUR (zakup 4÷10 szt.), przy zakupie powyżej 26 sztuk już ok. 9 tys. EUR.

Kontrakt na dostawę KTO WRT (wozów rozpoznania technicznego) został podpisany dopiero w 2014 roku, nie wdrożono również do eksploatacji chwili obecnej KTO WPT (wozów pomocy technicznej). Obydwa wozy są ważne z punktu widzenia eksploatacji tych pojazdów. KTO WRT (zgodnie z wymaganiami) nie jest jednak zdolny do ewakuacji technicznej wszystkich odmian zadaniowych transportera a będące na jego stanie wyposażenie stawia go raczej w roli ruchomego opancerzonego warsztatu technicznego (zastosowanie drogiego podwozia bazowego KTO wydaje się w tym przypadku nieracjonalne z ekonomicznego i taktycznego punktu widzenia – jak na współczesnym polu walki dokonywać naprawy UiSW w warunkach stałego zagrożenia, natomiast same dane o uszkodzeniach oraz ich wstępną ocenę powinno się przekazywać za pomocą BMS). 

KTO WPT posiadał już będzie możliwość ewakuacji technicznej czy chociażby zdjęcia uszkodzonej wieży (nie wiadomo czy z 120 mm moździerza również) ale jego masa i wyposażenie uniemożliwią mu pokonywanie przeszkód wodnych pływaniem a poziom odporności balistycznej i przeciwminowej zredukowany zostanie do tego odpowiadającego bazowemu transporterowi. 

W Wojsku Polskim nadal nie jest eksploatowany bardzo potrzebny (co uwidoczniła misja w Afganistanie) ciężki pojazd ewakuacji i ratownictwa technicznego. W pierwszej połowie listopada br. spółka Rosomak S.A. podpisała umowę na dostawę dla Sił Zbrojnych ciężkich pojazdów ewakuacji i ratownictwa technicznego, przeznaczonych m.in. dla KTO Rosomak. 

Wprowadzając KTO na wyposażenie wojska nie uruchomiono jednocześnie właściwego systemu szkolenia w oparciu o nowoczesne symulatory i trenażery w ramach Sił Zbrojnych. Braki te starano się nadrobić poprzez szkolenia organizowane w ówczesnym WZM.S.A. – Ośrodek Szkolenia Specjalistów. Dopiero powstające założenia taktyczno-techniczne na nowe symulatory i trenażery dla załóg KTO Rosomak spowodowały wzbogacanie bazy szkoleniowej zakładu i rozwój nowych konstrukcji (TH-1, Rosiczka, Jaskier, Tasznik) oraz zintensyfikowały proces rozwoju nowoczesnych rozwiązań budowany przez polskie firmy i zamówionych przez wojsko (Jaskier, SK-1, Rosiczka TD-1). Należałoby również zorganizować wielopoziomową sieć symulacji w oparciu o te rozwiązania.

Szkolenie Zorganizowanie kompleksowego i wielopoziomowego wykorzystania w procesie szkolenia systemów symulacji i treningu różnych rodzajów wojsk jest obecnie tak samo ważne jak wprowadzanie na wyposażenie nowoczesnych systemów uzbrojenia. Są to z reguły procesy ze sobą ściśle powiązane i w zasadzie obecnie nie pozyskuje się nowoczesnych systemów walki bez zapewnienia skutecznego systemu szkoleniowego. Właściwy proces szkolenia oprócz podnoszenia umiejętności żołnierzy w posługiwaniu się coraz bardziej skomplikowanym uzbrojeniem powinien również zapewnić wykorzystania jego możliwości w wypracowywaniu nowych procedur walki, symulacji użycia nowych wzorów uzbrojenia czy wyrabiania umiejętności podejmowania decyzji na różnych stanowiskach i szczeblach dowodzenia. Do zasadniczych wymagań stawianych obecnie wobec systemów symulacji i treningu należą: zorganizowanie sieci symulacji na jednym poziomie oraz wielopoziomowo (w tym wykorzystanie symulacji konstruktywnej, wirtualnej i rzeczywistej osobni i jednocześnie); centralne sterowanie rozproszonymi systemami do symulacji i treningu - tworzenie środowiska umożliwiającego wymianę danych pomiędzy heterogenicznymi komponentami systemu symulacyjnego, zapewniającą przekazywanie danych pomiędzy systemami w nią wpiętymi oraz umożliwiającą dalszy rozwój systemu symulacji poprzez jego modernizację; systematyczne definiowanie wymagań dla przesyłanych struktur danych i wykorzystywanych protokołów komunikacyjnych; oparcia systemu symulacji o wspólna platformę w postaci systemu operacyjnego wykorzystywanego do budowy systemu wizualizacji (2D i 3D); współpracy różnych systemów symulacji z rzeczywistymi systemami dowodzenia i łączności podczas prowadzenia ćwiczeń, szkoleń i treningów; wykorzystania ich nie tylko do ćwiczeń i treningów „czysto bojowych”, ale również do przeprowadzenia ćwiczeń związanych z zadaniami mobilizacyjnymi, alarmowymi czy umożliwiania testowania nowych procedur taktyczno-operacyjnych, nowych wzorów uzbrojenia i sprzętu wojskowego, szkolenia dowódców poprzez odtworzenie „historycznych” zdarzeń (konfliktów, bitew, potyczek) celem nauki wypracowania właściwych decyzji na polu walki. Proces szkolenia obejmuje również przygotowanie warunków i zasad użycia systemów uzbrojenia w walce, szkolenie dowództw różnych szczebli oraz analizę i wypracowanie nowych, skutecznych metod podnoszących możliwości wojsk w realizacji różnych zadań oraz innych powiązanych działań.

Marek Dąbrowski

Przez długi okres praktyczne szkolenia kierowców odbywały się na bazowym KTO niedostosowanym do tego typu zadań oraz nie odzwierciedlającym pełnych charakterystyk jezdnych wszystkich używanych wówczas wersji (rozkład mas i położenie środka ciężkości, wymiary gabarytowe różnych wersji itp.).

Pierwotne zapisy umów z Patria nie zapewniały samodzielności w przeprowadzaniu modernizacji wozu. Umowa licencyjna na KTO Rosomak przewidywała konieczność uwzględniania wszystkich zmian technicznych z dostawcą licencji – fińską firmą Patria. Impulsem do przeprowadzenia zmian były m.in. doświadczenia wynikające z misji w Afganistanie i Czadzie oraz pierwotne założenia związane z doposażeniem w wyrzutnie ppk. O ile udało się zmodyfikować wóz pod wymagania związane z tymi konkretnymi misjami (dopancerzenie, ekrany przeciw pociskom wystrzeliwanym z granatników ppanc. – siatki firmy Qinetiq itp.), to dotychczasowe wymagania (głównie zapewnienie możliwości pokonywania przeszkód wodnych pływaniem) stały w sprzeczności z proponowaną głęboką modernizacją wozu (siedziska redukujące skutki wybuch min pod pojazdem dla załogi i desantu, wprowadzenie systemu „hunter-killer”, wyrzutni ppk, systemu BMS, systemu do użycia programowalnej amunicji, adaptacji pod użycie Tytana, wykładziny antyodłamkowe itp.).

Częściowa modernizacja uwidoczniła zarówno błędy w opracowanych wymaganiach i założeniach dla KTO jak i ograniczenia modernizacyjne samego wozu wynikające z tych błędnych założeń wstępnych. Ograniczenia wobec DMC eksploatowanych Rosomaków – 26 ton (w tym tej związanej z wymogiem pływania – 22,5 tony) nie pozwalają na przeprowadzenie kompletnej modernizacji, choć producent przygotował ofertę pojazdu Rosomak-XP, pozwalającą na zwiększenie masy do około 30 ton, nie zakładającą jednak zachowania pływalności. Nadal nie ma odpowiedzi na pytanie, czy zaproponowane przez producenta rozwiązania zastosowane na koncepcyjnym pojeździe Rosomak-M Concept ostatecznie spełnią wymagania wojska. W szczególności nie wiadomo, czy osiągnięcie zapasu masy 1600 kg, przy zachowaniu zdolności do pływania wystarczy aby spełnić wszystkie założenia modernizacyjne.

Masa wyrzutni z niezbędnym doposażeniem to od 200 ponad do 400 kg (w zależności od poziomu opancerzenia i ilości przewożonych pocisków), BMS – ok. 150 do 350 kg (w zależności od wersji dowódczej pojazdu), „hunter-killer” – nawet do 80 kg, a dochodzi do tego jeszcze wyposażenie żołnierzy, dostosowanie do użycia amunicji programowalnej i Tytana, oraz zwiększenie coraz bardziej niekorzystnego bilansu energetycznego wozu itd. Należy również pamiętać, że te zmiany wymuszą wprowadzenie niektórych mechanizmów i zespołów (np. obrotu wieży) o wydatniejszych parametrach oraz spowodują obniżenie mobilności pojazdu (przesuniecie środka ciężkości oraz wzrost masy).

Nadal poza wymogiem pływania, intensywnie, wbrew światowym założeniom (w tym wypadku Polska jest jedynym takim krajem) osiągniecie zakładanych zdolności uzyskujemy redukując ilość żołnierzy desantu (z pierwotnych ośmiu do sześciu). Uzyskanie pełnych założeń wojska, co do modernizacji, pod warunkiem twardego trzymania się pierwotnych wymagań, co do pływalności, poziomu ochrony, prawdopodobnie jest w wypadku tego wozu już nieosiągalne. Powinny być dokonane dalsze zmiany (m.in. zwiększenie obecnego poziomu odporności przeciw minom i IED, zmiana tylnych drzwi ładunkowych na uchylaną rampę i przede wszystkim podniesienie odporności balistycznej do minimum tej z wersji afgańskiej dla wszystkich wozów bojowych, zamontowanie ASOP).  

Zastosowanie modułów wykonane w oparciu o projekt firmy IBD Deisenroth Egineering w postaci płyt Nano-cristaline Ceramics pozwala na znaczną redukcję masy opancerzenia z jednoczesnym uzyskaniem wysokiej efektywności ale za cenę wysokiego kosztu takiego rozwiązania.  

Podsumowanie

Procesy eksploatacji, modernizacji i szkolenia zorganizowane, wobec KTO Rosomak i czołgów Leopard 2A4/A5 stanowią doskonały przykład skali problemów z nimi związanych ale jednocześnie pozwalają na wyciagnięcie właściwych wniosków. Czy zostaną one wykorzystane w przyszłości pokażą inne programy realizowane lub planowane do realizacji w najbliższym czasie? 

Wobec obu programów (a także innych) zachodzi potrzeba zintensyfikowania prac nad powstaniem nowoczesnego systemu zaopatrywania i remontu, zastosowaniem wspólnych uniwersalnych urządzeń diagnostycznych, modułowych systemów zabezpieczenia logistycznego i inżynieryjnego oraz sprzęgnięcia rozporoszonych systemów symulacji i treningu. W procesie modernizacji można również skorzystać z pewnych wspólnych rozwiązań technicznych lub dążyć do zmniejszenia jego kosztów poprzez wybór podmiotów zapewniających szerokie spektrum rozwiązań do obu systemów walki.

Można mieć setki i tysiące różnych rodzajów uzbrojenia, ale bez efektywnego systemu ich eksploatacji, szkolenia, modernizacji oraz wpięcia w cały system walki nie przyniosą one większych korzyści użytkownikowi. Poszczególne systemy powinny ze sobą ściśle współpracować nie tylko w czasie realnych działań, ale również w ww. procesach.

Oczywistym jest, że na obronność należy przeznaczać stosowne środki (adekwatne do stanu istniejących zagrożeń), ale należy liczyć się z własnymi możliwościami ekonomiczno-technologicznymi oraz redukować wszelkie ryzyka związane z procesem pozyskania, eksploatacji i wycofania sprzętu/uzbrojenia. Związany z tym właściwy proces eksploatacji, szkolenia i modernizacji może te koszty znacznie zredukować oraz przynieść korzyści związane z podnoszeniem gotowości i zdolności sprzętu i ludzi do skutecznego użycia w walce.

W Polsce opracowując wymagania na nowe systemy uzbrojenia pod uwagę brany był dotychczas głównie jednostkowy koszt zakupu, a nie tzw. koszt cyklu życia. Wspomniany proces miał miejsce niezależnie od tego, czy decydowano się na zakup gotowego sprzętu, czy też realizację pracy rozwojowej. W takiej sytuacji zamawiający nie wie, ile może kosztować eksploatacja danego sprzętu przez okres 20-30 lat, choć suma ta często przewyższa koszt samego zakupu. Zwiększenie wydatków na eksploatację może np. utrudnić proces późniejszej modernizacji, czy też w inny sposób przyczynić się do ograniczenia zdolności bojowej (np. wymuszając zmniejszenie zakresu szkoleń, niezbędnych do prawidłowego wykorzystania sprzętu, ze względu na koszt remontów czy części). Konieczne jest więc przykładanie większej wagi do całkowitego kosztu cyklu życia.

Marek Dąbrowski

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama