Reklama

Siły zbrojne

Izraelski system samoobrony dla pojazdów

System Trophy LV na pojeździe Hummer– fot. Rafael
System Trophy LV na pojeździe Hummer– fot. Rafael

Pod naciskiem izraelskiego ministerstwa obrony koncerny Rafael, IAI (Israel Aerospace Industries) i IMI (Israel Military Industries) zgodziły się wspólnie pracować nad nowej generacji aktywnym systemem samoobrony dla pojazdów.

Głównym podmiotem w założonym właśnie konsorcjum zadaniowym ma być Rafael. Nowy system będzie kompilacją rozwiązań dwóch układów samoobrony tej klasy: „Trophy” – proponowanego przez Rafael i IAI (prezentowanego m.in. na targach MSPO 2014) oraz „Iron Fist” oferowanego przez IMI.

Integracją całości ma się zająć koncern Rafael, radar będzie opracowany przez IAI Elta, natomiast efektory przez koncern IMI. Rolę środków rażenia mają pełnić specjalne antyrakiety - w odróżnieniu od metalowych pocisków w systemie Trophy, wyrzucanych w kierunku atakującej rakiety.

Izraelczycy myślą nie tylko o budowie systemu dla swoich własnych potrzeb, ale również o eksporcie. Jeżeli bowiem uda się zminimalizować koszty i uprościć konstrukcję, jest szansa uzyskania zamówień na całym świecie – w tym w Stanach Zjednoczonych. Sukces jest tym bardziej prawdopodobny, że ich rozwiązania już udowodniły swoja skuteczność w czasie faktycznych działań bojowych – m.in. w Strefie Gazy.

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Smithd496

    I really appreciate this post. I've been looking all over for this! Thank goodness I found it on Bing. You've made my day! Thanks again! cdaeegekffddbdkg

  2. Johne175

    Today, I went to the beach front with my kids. aegecedackke

  3. Johnd124

    What sites and blogs perform searching district interact most on? egdkckbekebe

  4. maniek

    A może dowiecie się czegoś i napiszecie na portalu jak idzie postępowanie na pozyskanie takiego systemu dla Polski. Czy utknęło w martwym punkcie tak jak modernizacja LEO czy może jednak coś się naprzód posuwa?

  5. pół żartem ,pół serio ale z prawej flanki

    przecież jeszcze trochę a żydowskich żołnierzy będą musieli za uszy z tych samobieżnych bunkrów wyciągać - aby ich śpieszyć ; bo żaden z nich nie zechce dobrowolnie nawet czubka głowy wychylić... Nic dziwnego ,że nie tylko młodzi rekruci zaczynają coraz częściej krzywdować sobie najmniejszą niewygodę na polu walki ; armia która biła w sześć dni sojusze okolicznych Arabów już tam nie istnieje...

    1. Tyberios

      Ehhh... dla IDF priorytetem jest bezpieczeństwo żołnierzy, bo jako mały kraj mają niewielką możliwość uzupełniania strat. A to że obecny żołnierz Izraelski nie dorasta do pięt poprzednim w poświęceniu dla narodu i że młodzież jest rozpieszczona to zupełnie inna sprawa.

    2. tomicki1914

      Spokojnie. Zrobią sobie jakąś Legie Cudzoziemską i nie będą mieć problemu. Stać ich a jak nie to USA zapłacą albo wyślą swoich.

    3. Podpułkownik Wareda

      Pół żartem, pół serio ale z prawej flanki! To dobrze, że na sercu leży Ci morale oraz stan dyscypliny żołnierzy Sił Obronnych Izraela /IDF/. Ostatecznie, Izrael znajduje się na pierwszej linii walki z islamskim fundamentalizmem i terroryzmem. W naszym wspólnym interesie jest, aby wszelkie przejawy islamskiego fundamentalizmu i terroryzmu eliminować w zarodku. I - powtarzam - Izrael znajduje się na pierwszej linii tej walki. Ponadto, pragnę uspokoić Twoje autentyczne obawy o przyszłość armii izraelskiej. IDF, liczące obecnie ok. 187 tysięcy żołnierzy oraz mające zaplecze w postaci ok. 450 tysięcy rezerwistów, którzy odbywają regularne ćwiczenia ogólnowojskowe i specjalistyczne, nie ma sobie równych w regionie Bliskiego i Środkowego Wschodu. Organizacja armii /IDF - przed laty przeszedł na system brygadowy/, system dowodzenia, jej mobilność, wyposażenie, uzbrojenie, planowanie operacyjne, praca sztabów oraz stopień wyszkolenia poszczególnego żołnierza - wielokrotnie przewyższa armię perską oraz wszystkie armie krajów arabskich - razem wzięte. Do tego dochodzi - akceptacja społeczeństwa izraelskiego, dla takich działań. Żadna z tych armii, nie ma jakichkolwiek szans, w bezpośrednim starciu z armią izraelską. Bez urazy, ale zaryzykuję tezę, że nie masz pojęcia, czym dysponuje i co potrafi armia izraelska. Mówimy o armii kraju - wielkości naszego województwa mazowieckiego /bardziej obrazowo: samolot F-16 - potrzebuje ok. 15 minut na przelot z jednego krańca Izraela na drugi/ i liczącego obecnie ok. 9 milionów mieszkańców, z czego Żydzi stanowią ok. 75% populacji. Porównaj to z łączną powierzchnią sąsiadów Izraela oraz ich potencjałem ludnościowym. Trudno nawet porównywać. I tradycyjnie, słowo na temat izraelskiego arsenału jądrowego: według oceny specjalistów wojskowych, Izrael posiada obecnie ok. 500 ładunków jądrowych oraz środki do ich przenoszenia. Są to, między innymi, międzykontynentalne rakiety balistyczne Jerycho - 2B o zasięgu 8000 kilometrów oraz rakiety Jerycho 3 o zasięgu 11500 kilometrów, a także inne środki do przenoszenia ładunków jądrowych. Jak wiadomo, Izrael jest jedynym krajem w tamtym rejonie świata, który dysponuje bronią jądrową. Co prawda, nigdy tego oficjalnie nie potwierdził, ale z wielu źródeł wiemy, że posiada arsenał jądrowy. I niech tak pozostanie! Jeżeli którykolwiek z krajów arabskich lub Persowie - wyprodukują, zakupią bądź w inny sposób uzyskają dostęp do broni jądrowej - to będzie koniec naszego świata. W znanej nam dotychczas formie. Na tym portalu, pisałem o tym już kilkakrotnie. I zdania nie zmieniłem.