Od jednego z F-16 należących do 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego odczepił się metalowy element, który spadł na miejscowość Luboń. W wyniku uderzenia uszkodzony został samochód – poinformował Dziennik.pl.
Do zdarzenia doszło w czasie rutynowego lotu treningowego. Jastrząb wystartował z Krzesin i kierował się nad poligon w Nadarzycach. Od polskiej maszyny odłączył się „element uzbrojenia treningowego”, czyli najprawdopodobniej makieta gabarytowo-masowa jakiegoś rodzaju uzbrojenia, chociaż oficer prasowy 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego. kpt. Anna Issel, informowała że chodziło raczej o pojedynczy metalowy element. Po tym wydarzeniu pilot przerwał zadanie i zawrócił do bazy.
Zguba spadła na terenie prywatnej posesji odbiła się od ziemi i uderzyła w stojący na niej samochód. Nikt nie odniósł obrażeń. Jak podała Gazeta Wyborcza straty oszacowano na 2,5 tys. PLN.
Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego sprawdza, jak doszło do tego incydentu, ale wydaje się, że przyczyną było albo niewłaściwe zainstalowanie elementu podwieszanego albo jego wada techniczna. Jak informuje kpt. Issel, do tej pory do podobnych zdarzeń nie dochodziło z uwagi na wysokie kwalifikacje zespołu naziemnego pracującego przez krzesińskich „efach”.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie