Reklama

Siły zbrojne

F-16, Iskry, specjalsi i pojazdy. Polska na czeskich Dniach NATO

Fot. comcam.pl/
Fot. comcam.pl/

W ubiegły weekend pod Ostrawą odbyły się Dni NATO - połączone pokazy lotnicze i naziemne. Na imprezie nie zabrakło polskich akcentów. W powietrzu prezentowały się myśliwiec F-16 i szkolno-treningowe Iskry, a na ziemi – żołnierze jednostki specjalnej Agat i pojazdy spółki Concept.

Dni NATO (NATO Days) to impreza połączona z pokazami lotniczymi, organizowana na lotnisku im. Leosza Janaczka w Ostrawie. Celem jest popularyzacja obronności, i współpracy w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Towarzyszą jej statyczne oraz dynamiczne pokazy różnych typów sprzętu wojskowego.

W tym roku pod Ostrawą można było oglądać myśliwce F-16 z kilku państw – w tym z Polski, a także fińskie F/A-18 Hornet, słowackie MiGi-29, Eurofightera, kilka generacji myśliwców szwedzkiego Saaba (Gripen, Viggen, Draken i Lansen – pierwszy z czeskich sił powietrznych, trzy ostatnie ze szwedzkiego zespołu pokazowego), czy polski zespół akrobacyjny Biało-Czerwone Iskry. Na ziemi prezentowano z kolei m.in. F-16, a także ciężkie samoloty transportowe C-17 Globemaster III, An-124 Rusłan i prezentowany już kolejny raz bombowiec B-52.

image
Fot. comcam.pl.

W Ostrawie demonstrowano także śmigłowce, w tym Apache z US Army, a także Sea Lynx i Sea King z niemieckich sił zbrojnych. Wśród sprzętu naziemnego można wymienić np. czołg Leopard 2A6, bwp Bradley czy wóz Lynx niemieckiego Rheinmetalla, jeden z uczestników czeskiego przetargu na pojazdy nowej generacji. Z kolei liczna prezentacja Stanów Zjednoczonych ma związek z tym, że to USA były w tym roku głównym partnerem wydarzenia. Amerykańska orkiestra wojskowa odegrała w czasie oficjalnego rozpoczęcia imprezy z udziałem czeskiego premiera i szefa MON hymny USA i Czech.

image
Fot. comcam.pl.

W Ostrawie pojawił się jednak szereg polskich akcentów. W powietrzu i na ziemi można było oglądać myśliwce F-16. Oprócz tego w pokazach dynamicznych wzięły udział Iskry, a także śmigłowiec W-3 Sokół należący do czeskich sił zbrojnych. Swoje stoisko przygotowali także żołnierze jednostki specjalnej AGAT. Prezentowano tam między innymi systemy wyposażenia (karabiny, czy granatniki). Specjalsi przywieźli też do Ostrawy pojazd minoodporny M-ATV używany przez AGAT.

Podczas Dni NATO można było też oglądać produkowane przez Concept pojazdy i elementy wyposażenia. Jeden z pokazów dynamicznych – szturm autobusu – przeprowadził pododdział antyterrorystyczny czeskiej policji, na co dzień stacjonujący w miejscowości Frydek Mistek. Funkcjonariusze wykorzystali w tym celu dostarczoną przez Concept rampę szturmową, znajdującą się na wyposażeniu jednostki. Współpraca czeskiego SPAT i Concept trwa już wiele lat, co roku podczas Dni NATO funkcjonariusze wykorzysują rampy z Bielska Białej.

image
Fot. comcam.pl

Tego typu sprzęt może być używany przez jednostki szturmujące różne obiekty (także samoloty), lub jako platforma dla snajperów. Przedstawiciele Conceptu przypominają, że dostarczone przez spółkę rampy szturmowe znajdują się także na wyposażeniu polskich jednostek wchodzących w skład Wojsk Specjalnych i Żandarmerii Wojskowej, zainteresowanie pozyskaniem tego wyposażenia wykazała też Jordania. Podczas tegorocznych Dni NATO zainteresowanie zakupem ramp wyrazili również Słowacy.

image
Fot. comcam.pl.

Pokaz czeskich antyterrorystów wspierały również inne pojazdy spółki z Bielska-Białej, testowane przez funkcjonariuszy podczas przygotowań do Dni NATO. Był wśród nich samochód Dino, zdolny do przewozu do 9 żołnierzy i mogący stanowić podstawę dla różnych zabudów specjalistycznych. Oferowany w dwóch wersjach między innymi armii polskiej i austriackiej w obu został zaprezentowany w Ostrawie. 

image
Fot. comcam.pl/

Pojazdy zostały wykorzystane do przetransportowania antyterrorystów na miejsce akcji a potem do ewakuowania odbitych zakładników i przewozu schwytanych przestępców. Pokazowy szturm wspierał też lekki pojazd uderzeniowy Wirus IV. W 2017 roku Wojsko Polskie zamówiło 118 maszyn tego typu, dla jednostek dalekiego rozpoznania w Hrubieszowie i Lidzbarku Warmińskim, a w br. prezentowano na MSPO nową odmianę wozu przeznaczoną dla jednostek specjalnych.

image
Fot. comcam.pl.

 

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Konrad

    Ciekawe, czy tez pokazy zaczely sie o 9:05, a 80000 publicznosc zaczeli wpuszczac o 9, jak na AirShow w Radomiu, powodujac 2-kilometrowa kolejke... organizacja imprez lotniczych po polsku. Dlaczego u Czechow sie da inaczej, a u nas zawsze takie dziadostwo?

  2. tylko Uzupełniam

    I tak dobrze, że w tym roku Polacy byli widoczni, chociaż AGAT zaprezentował ten sam pojazd który był w zeszłym roku, chociaż w zeszłym były 2 m-atv. Nowości tego roku, po raz pierwszy prezentowały się grupy rekonstrukcyjne, czy to CK czy Carskiej Rosji z samochodem pancernym okresu rewolucji październikowej, czy T-34 z inscenizatorami w mundurach armii czerwonej, Czesi wystawili Avia B-534, a w locie i na wystawie statycznej Spitfire, a w locie Jak-3. Niemcy najnowsze wersje leo-2 a7 pumę, boxera i lynk-sa, z możliwością wejścia do środka, z ciekawostek także modyfikacja armatohaubicy Dana, czy prototyp pojazdu minoodpornego Tatry opisanego \"tatra unique chassis\". Z ciekawostek, w strefie dl VIP wystawiano prototyp czołgu lub działa pancernego, przedmuchiwacz w środku długości lufy, szczerze nie znam nazwy, szkoda, ze osłonięty. Co do US army, abrams i bradley i dynamicznie i statycznie, ale osłonięte siatką maskującą więc... poza tym te pojazdy cieszyły się \"umiarkowaną\" popularnością. Odwiedzający wg. mnie co najmniej 40% to Polacy. Co razi to to, ze nasi rodacy w godzinach popołudniowych w widoczny sposób zmęczeni byli \"zupa chmielową\" co powodowało, ze trochę odstawali od przeciętnej, cóż, tak to już jest .. Ogólnie: mniej sprzętu niz w ubiegłym i poprzednich latach, co i tak w porównaniu z np: Radomiem wypada rewelacyjnie. W Ostravie można się i napić piwa i usiąść w czołgu. W Radomiu same ograniczenia i restrykcje. Pytanie: w odległości kilkudziesięciu km. od Ostrawy leży Cierlicko czyli miejsce śmierci Żwirki i Wigury, Polskich lotników, ciekawe czy ktokolwiek z Polskiej delegacji znalazł czas chociaż złożyc kwiaty, czy przelot :( niestety wątpię w to.... Każdemu polecam ten Piknik Militarny, zwłaszcza że prezentujący sie tam są bardzo otwarci i bez problemu można sobie zrobić zdjęcie z najnowszym \"BREN\"-em czy innym samopalem. Kiedyś, przed laty, gdy przylatywali Turcy, można było usiąść za sterami Phantom-a, Izraelczycy przylecieli F-15, F-16 a wspierał ich Hercules 130 Unit, czyli tej jaka leciała do Entebbe. W zeszłym roku był B1b ale zostały uziemione, dlatego w tym roku ich nie było itd, itd.....

  3. Frank

    Byłem i naprawdę polecam, tylko trzeba tam jechać na 2 dni. Jeden dzień oglądaliśmy pokazy dynamiczne, na drugi zaplanowaliśmy oglądanie maszyn ale nie udało się, musieliśmy wracać.

  4. andryjar

    Proszę PORÓWNAĆ te pokazy z Czechach z tak ,,szumnie\" zapowiadanymi pokazami AirShow 2018 w Radomiu na ... 100-LECIE Polskiej Niepodległości ! NIESTETY ... u nas zmarnowana okazja i ,,kaszana\" :-( A przecież można było chyba sojuszników poprosić-zapłacić (a było z czego!) o WIĘKSZE zaangażowanie sprzętowe! A ... pogoda tylko dopełniła obrazu ,,nędzy i rozpaczy\" :-(! Przykre, ale PRAWDZIWE