Reklama

Siły zbrojne

Dyskryminacja studentów w szkole orląt? Wątpliwości RPO

Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar ma wątpliwości, czy Lotnicza Akademia Wojskowa w Dęblinie nie dyskryminuje studentów cywilnych przy naborze na szkolenie lotnicze. Niedawno wysłał w tej sprawie pismo do szefa MON Mariusza Błaszczaka. Resort zlecił już uczelni przeprowadzenie analizy wewnętrznych regulaminów.

Wystąpienie RPO zostało wysłane do MON w ostatnich dniach marca. Defence24.pl poznał treść tego dokumentu.

Powodem, dla którego Rzecznik przyjrzał się sprawie była skarga, jaka wpłynęła do jego biura. Dotyczyła ona zasad kwalifikacji studentów na praktyczne szkolenie lotnicze w Akademickim Centrum Szkolenia Lotniczego. RPO napisał, że ma wątpliwości, czy procedury stosowane przez szkołę orląt są zgodne z prawem. Dlatego poprosił ministra o przyjrzenie się sprawie.

Zgodnie z tym, co napisał RPO, obowiązujący na uczelni od tego roku akademickiego regulamin mówi, że kwalifikacja na praktyczne szkolenie lotnicze odbywa się w dwóch turach. W pierwszej mogą uczestniczyć studenci drugiego roku cywilnych studiów stacjonarnych pierwszego stopnia. Wyjątkiem są ci studenci, którzy na kierunek lotnictwo i kosmonautyka w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych (taka nazwa dęblińskiej szkoły orląt obowiązywała jeszcze w ubiegłym roku) zostali przyjęci w wyniku kolejnej rekrutacji.

W praktyce takie rozwiązanie całkowicie blokuje wskazanej grupie studentów możliwość dostania się na szkolenie lotnicze, bo druga tura naboru się nie odbywa ze względu na wyczerpanie miejsc.

Uczelnia różnicuje więc możliwość skorzystania z zajęć w zależności, czy student został przyjęty w wyniku pierwszej czy kolejnej rekrutacji. Rzecznik Praw Obywatelskich uważa jednak, że w świetle prawa brak jest do tego podstaw.

Rzecznik podkreśla, że decydujące znaczenie powinny mieć czynniki merytoryczne i przypomina, że regulamin uczelni wskazuje tu na średnią ocen i posiadane doświadczenie lotnicze. To, w której rekrutacji student dostał się na studia, nie powinno – zdaniem RPO – być brane pod uwagę.

W mojej ocenie zastosowane kryterium kwalifikujące prowadzi do odmiennego traktowania podmiotów podobnych w oparciu o pozbawioną znaczenia cechę, a tym samym narusza konstytucyjną zasadę niedyskryminacji (art. 32 Konstytucji RP).

rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w piśmie do MON

Pisząc do MON, Rzecznik przytacza stanowisko władz dęblińskiej uczelni. Wynika z niego, że ustanawiając takie zasady rekrutacji na szkolenie lotnicze, szkoła orląt chciała odpowiedzieć na zachowanie studentów polegające na celowej rezygnacji ze studiów i przystępowanie do ponownej rekrutacji, by zwiększyć swoje szanse na udział w szkoleniu. Zdaniem władz uczelni jest to naganne. Z pisma RPO nie wynika, ilu studentów dotyczy ten problem.

RPO pisze jednak, że czynienie komuś zarzutu z tego, że skorzystał z możliwości, którą dopuszcza prawo, może budzić wątpliwości. Przypomina też, że przyczyny ponownego przystąpienia do rekrutacji mogą być różne, np. związane z trudną sytuacją życiową i ekonomiczną studenta.

Rzecznik nie neguje prawa uczelni do limitowania dostępu do określonych kursów, np. z powodu ograniczonych zasobów. Zwraca uwagę na coś innego. – Uważam za konieczne zapewnienie równych zasad rekrutacyjnych w ramach dostępnych miejsc szkoleniowych – napisał RPO do MON.

Jakie jest stanowisko resortu? – Ministerstwo Obrony Narodowej po otrzymaniu pisma (od Rzecznika – przyp. red.) wystąpiło do Rektora-Komendanta Lotniczej Akademii Wojskowej o przeanalizowanie regulaminu kwalifikowania studentów na lotnicze szkolenia praktyczne pod kątem wystąpienia RPO – napisało MON w odpowiedzi na pytania Defence24.pl.

Ministerstwo podkreśliło też, że praktyczne szkolenie lotnicze na studiach cywilnych ma charakter kursu ponadprogramowego i nie wpływa na rekrutację, przebieg i ukończenie studiów. Na ten sam aspekt zwrócił też uwagę Rzecznik. Napisał do MON, że choć rekrutacja na to szkolenie nie może być utożsamiana z naborem do szkoły, to nie zwalnia to uczelni z obowiązku zapewnienia niedyskryminującego dostępu do oferty edukacyjnej wszystkim studentom.

Do momentu opublikowania tekstu Lotnicza Akademia Wojskowa nie odpowiedziała na pytania Defence24.pl.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Zlin

    A już myślałem że chodzi o czarnoskórych studentów. Po co przyjmują cywilnych. Niech przeznaczą jeden koszarowiec dla zagranicznych tak ja było kiedyś i będzie spokój oraz pieniądze.

  2. LeAN1963

    Mam nadzieję, przyczyną tzw "dyskryminacji", jest intensywne szkolenie przyszłych pilotów wojskowych

Reklama