Reklama

Siły zbrojne

Stary sprzęt, faworyzowanie WOT, jakość mundurów - Rzecznik Praw Obywatelskich pisze do MON po kontroli w Białymstoku

Fot. Danuta Wojciuk / 18 Białostocki Pułk Rozpoznawczy

Stary i niebezpieczny sprzęt transportowy, priorytetowe traktowanie obrony terytorialnej kosztem wojsk operacyjnych, jakość umundurowania i wciąż obowiązujące przepisy o obniżce uposażenia na czas choroby – to problemy, na jakie wskazywali żołnierze 18 Białostockiego Pułku Rozpoznawczego, gdzie kontrolę przeprowadził Rzecznik Praw Obywatelskich. Z jego wystąpienia do MON wynika też, że żołnierze chwalą zniesienie 12-letniego limitu służby kontraktowej.

Kontrola przestrzegania praw i wolności obywatelskich to jedna z form działalności RPO. Takie inspekcje odbywają się także w jednostkach wojskowych. Najnowsza została przeprowadzona w 18 Białostockim Pułku Rozpoznawczym. – Celem kontroli było zapoznanie się z warunkami szkolenia i pełnienia służby, zwłaszcza zabezpieczenia socjalnego, realizacji uprawnień w zakresie zabezpieczenia mundurowego, bezpieczeństwa i higieny służby oraz funkcjonowania systemu kadrowego. Kontrolowano również funkcjonowanie systemu skarg oraz przestrzegania procedur dyscyplinarnych – napisał RPO dr Adam Bodnar w pokontrolnym wystąpieniu do szefa MON Mariusza Błaszczaka. Dokument został opublikowany w piątek.

W ocenie wojskowych – pisze RPO – najistotniejszy problem dotyczy wiarygodnego informowania żołnierzy, zwłaszcza podoficerów, o możliwości odpowiedniego, indywidualnego planowania rozwoju służbowego. Struktura pułku utrudnia podejmowanie racjonalnych i efektywnych decyzji w tym zakresie – ustalili kontrolerzy z Biura RPO na podstawie rozmów z żołnierzami. Wskazywali oni, że dla podoficerów młodszych nie ma w pułku odpowiednich stanowisk, co wpływa na brak możliwości awansu, jeśli zajmuje się stanowisko dowódcze.

Z relacji RPO wynika też, że żołnierze białostockiego pułku powszechnie zwracali uwagę na niską jakość sprzętu, zwłaszcza tego, który służy do transportu. Jednocześnie wskazywali, że sąsiedni batalion lekkiej piechoty utworzony w ramach Wojsk Obrony Terytorialnej dostaje najnowsze wyposażenie.

Praktycznie wszyscy żołnierze kontrolowanej jednostki wskazywali na niską jakość posiadanego sprzętu wojskowego, zwłaszcza transportowego, który z reguły przekracza 30 lat eksploatacji i nie jest w stanie zabezpieczyć prawidłowego wykonania nałożonych na nich zadań służbowych. Jakość tego sprzętu zagraża ponadto bezpieczeństwu samych żołnierzy. Remontowane przez stację remontową podległą właściwemu Wojskowemu Oddziałowi Gospodarczemu (WOG), pojazdy jednostki przekazywane są często jako niesprawne i nienadające się do dalszej eksploatacji. W powyższym kontekście wskazywano, że w tym samym kompleksie koszarowym mieści się Batalion Obrony Terytorialnej, który w odróżnieniu od kontrolowanej jednostki jest wyposażany w najnowszy sprzęt (w tym transportowy, uzbrojenie, umundurowanie itp.). Dzieje się tak, chociaż ów sprzęt jest użytkowany tylko w czasie 16-dniowego szkolenia żołnierzy tego rodzaju wojsk. Priorytetowe traktowanie potrzeb w zaopatrzeniu tej jednostki oraz brak realizacji podstawowych potrzeb kontrolowanej jednostki operacyjnej, prowadzi do kierowania przez żołnierzy wniosków o przeniesienie do formowanego Batalionu OT. Wnioski te ponadto są motywowane możliwością objęcia atrakcyjniejszych stanowisk, także pod względem płacowym i zaopatrzeniowym. Żołnierze twierdzą, że tworzenie tej jednostki OT odbywa się kosztem ograniczenia zaopatrzenia w niezbędny sprzęt jednostek operacyjnych.

wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich do Ministra Obrony Narodowej

WOT odpowiada: szkolimy się dłużej niż sądzą żołnierze z Białegostoku

Rzecznik Dowództwa WOT ppłk Marek Pietrzak, pytany o wystąpienie RPO do MON, podkreślił, że terytorialsi używają takiego samego uzbrojenia i wyposażenia jak żołnierze pozostałych rodzajów sił zbrojnych. – WOT jest nową formacją i zakupy pewnych partii nowego sprzętu czy też uzbrojenia są racjonalne w perspektywie ich użytkowania przez kolejne dziesięciolecia – powiedział ppłk Pietrzak.

Zaznaczył też, że sprzęt WOT jest używany nie tylko podczas 16-dniowego szkolenia podstawowego, ale także w czasie innych zajęć, które obejmują minimum dwa dni szkolenia w miesiącu oraz dwutygodniowe szkolenie zintegrowane. – Szkolenie to jest intensywne, wymagające i równie trudne jak to prowadzone w wojskach operacyjnych – powiedział ppłk Pietrzak. Dodał, że dla zdecydowanej większości służących w WOT żołnierzy zawodowych zmiana stanowiska nie wiązała się z awansem. Zwrócił też uwagę, że niejeden żołnierz terytorialnej służby wojskowej został już żołnierzem zawodowym i przeszedł do wojsk operacyjnych, co świadczy o tym, że WOT to inwestycja.

RPO w wystąpieniu do MON pisze także, że szereg negatywnych ocen padło pod adresem obowiązującego w wojsku systemu zmniejszania uposażenia do 80 proc., jeśli żołnierz jest na zwolnieniu lekarskim. – W ocenie żołnierzy, prowadzi to w praktyce do rezygnacji z pomocy lekarskiej, odmów przyjęcia zwolnienia lekarskiego i stawiania się chorych żołnierzy do służby, także w czasie szkolenia poligonowego – napisał Rzecznik do MON.

Takie rozwiązanie zostało wprowadzone z inicjatywy rządu PO-PSL w 2014 r. nie tylko w wojsku, ale także w służbach mundurowych i specjalnych. PiS, wówczas w opozycji, głosowało przeciw tym przepisom, a następnie obiecywało, że je zmieni po objęciu władzy. W październiku 2016 r. Mariusz Błaszczak, wtedy szef MSWiA, informował związkowców ze służb mundurowych, że zapadła decyzja o przygotowaniu nowelizacji tej ustawy tak, aby w ciągu roku 30 dni zwolnienia lekarskiego funkcjonariuszy było płatne w 100 proc. Odpowiednie przepisy nie zostały jednak do tej pory uchwalone.

Żołnierze 18 pułku rozpoznawczego z niepokojem sygnalizowali także brak wojskowego lekarza podczas szkolenia na poligonie. Ich zdaniem opieka medyczna w cywilnych placówkach nie spełnia nawet podstawowych potrzeb. – Żołnierze spotykają się z odmowami udzielenia pomocy medycznej w okolicznych szpitalach – napisał RPO. Obawy budzi także brak gwarancji ochrony przed chorobami przenoszonymi przez kleszcze w sytuacji, gdy z jednej strony szkolenie odbywa się w kompleksach leśnych, a z drugiej – w jednostce brak izby chorych i lekarza wojskowego.

Rzecznik w piśmie do ministra odnosi się także do potrzeby zorganizowania sprawnego systemu kontroli jakości umundurowania i wyposażenia. – Jak twierdzą żołnierze, testowane przez nich nowe wzory umundurowania w większości oceniane są pozytywnie. Jednak z chwilą wdrożenia do produkcji ich poziom odbiega od produktów testowanych zarówno pod względem wykonania, jak i jakości użytych materiałów – napisał RPO.

Prócz wymienionych wyżej problemów w wystąpieniu Rzecznika do MON jest jeden pozytyw. W ten sposób żołnierze oceniają bowiem zmianę przepisów, która zniosła limit maksymalnie 12-letniej służby kontraktowej, co dotyczy przede wszystkim szeregowych zawodowych. Ta, wprowadzona w 2016 r. zmiana – zdaniem żołnierzy, z którymi rozmawiali przedstawiciele RPO – spowodowała poprawę dyscypliny i jakości wykonywania obowiązków służbowych. W ocenie samych wojskowych, widać, że żołnierze dążą do uzyskania wysokich ocen służbowych, które najlepszym z nich dają szansę na kolejny kontrakt.

Przed przygotowaniem niniejszego materiału Defence24.pl zwróciło się do MON z prośbą o stanowisko do spraw, o których napisał RPO. Poinformujemy o odpowiedzi, jak tylko ją dostaniemy.

Reklama

Komentarze (43)

  1. Maniek

    Najlepsza metoda szkolenia? 4 miesiące na wfie, musztrze, taktyce, strzelaniu, walce wręcz, wfie, taktyce, strzelaniu, walce wręcz, taktyce, strzelaniu, walce wręcz....... trochę czarnej taktyki, pierwszej pomocy, wfie po 16, zajęcia na świetlicy, w polu i żart przed snem. Najnowsze karabinki(Beryl-C 2012), pasoszelki z lat 60, kadra z pasji, nie za karę. Do tego dobre jedzenie na stołówce, czasem jakaś pochwała wzrokowa z uśmiechem, no i jeden jedyny cel: wyszkolić morderców/operatorów/szturmanów, wzmocnić, nie zaj3b@ć. Ja tak miałem w 2016 roku i to nie w jwk...... Kadra była super. BAAARDZo intensywnie, ale cudownie. BArdzo miło to wspominam i życzę tego każdemu. Do tej pory żyję tym czego mnie tam nauczyli. I raczej to się nie zmieni.

  2. WW2

    Od dawien dawna wiadomo że oczkiem w głowie obecnego MON są niedzielni komandosi a wojska operacyjne się zaniedbuje.Inaczej tego nie można nazwać jak idiotyzmem

    1. Harry 2

      Pomyśl, czy ludzi zachęcisz do wstąpienia do WOTu dając im nowy czy stary sprzęt?

    2. ja2

      W sensie, że żeby dziecko zachęcić do grania w piłkę to trzeba mu na wstępie kupić nowy strój, korki i ochraniacze na piszczele? ;)

    3. Taghmata Omnissiah

      Skoro ich motywacja opiera się na tym czy dostaną nowe zabawki to jaka jest ich wartość? Czy jak zamiast nowych dostaną starsze to zaczną płakać i sobie pójdą? Czy w razie konfliktu jak im się nie ugotuje steków w kuchni polowej to sobie do domów pójdą?

  3. erik

    to się RPO obudził.... akurat teraz się zainteresował, że stary sprzęt i ,że mniej płacone na chorobowym... czemu pan RPO wcześniej się nie interesował? hmm?

    1. Witek

      A zgłaszałeś to do RPO? hmm?

  4. Thor

    Czy tio prawda że taka sama cieżarówka w ofercie dla MONu kosztuje parę razy tle ile taka sama ciężarówka na rynku cywilnym?

    1. Polak

      Thor jak państwo nasze coś kupuje to zawsze kosztuje więcej bo znajomych królika karmić trzeba.

    2. Kroll

      Tak. I właśnie dlatego pomimo wydawania na wojsko całkiem sporej kasy, nasza armia wygląda jak grupa rekonstrukcji historycznej

  5. Xx

    To nie prawda że OT ma nowszy sprzęt niż pułk są dziedziny w których pojazdy są starsze niż w płk

    1. Al adm

      Niby jaki?

    2. Milwokee

      Co ty pitolisz gościu.. Macie masę nowego sprzętu u nas brdmy mają już prawie 50 lat!!!

  6. Hugo

    Bylem w bemowie piskim na dwa tygodnie jako rezerwista mialem MSa z 84 roku, szelki z lat siedemdziesiątych chelm nocnik itd..fakt że świeżo wyjete z maganymu niby nowe. Rozumiem ze ktoś musi ten sprzet zużyć ale równolegle \"ćwiczyli\" NSRki w umundurowaniu współczesnym i z berylami a spali na kompaniach nie jak my w namiotach. Wszystko ok poligon tak wyglada po to tam bylem tylko czemu takie rozne traktowanie.

  7. wojtek

    \"Praktycznie wszyscy żołnierze\" \"W ocenie żołnierzy\" \"Żołnierze wskazują\" Jak co takiego widze, to od razu wyrzucam raport do kosza, a nastepnie prosze o powazna analize, a nie plotki.

    1. równość obywatelska wg Bodnara

      Pan Bodnar ostatnio apelował do UE o odsiecz i ratowanie całej Polski... dlatego uważam że tam powinien zorganizować jakąś zbiórkę i wsparcie w euro. Poza tym dlaczego tylko w wojsku należy likwidować 80% na L4? To pozostałe grupy mundurowe oraz cywile są gorsi? Jak się komuś nie podoba, to zawsze może założyć jednoosobową działalność gospodarczą, pójść na zwolnienie i zdziwić się, czy dostanie swoje 80% pensji.

    2. Danisz

      No jasne - bo jak ktoś robiąc audyt rozmawia ze zwykłymi ludźmi/pracownikami/żołnierzami to z założenia jest niewiarygodny. Nie to co ten, który tylko papierki przegląda i cyferkami na nich się podpiera - żelazna logika kolego Wojtek, nie ma co...

  8. Qwe

    Pozdrawiam użytkowników Starów z Krakowa. Oczywiście, że OT to koszt dla tzw. WO. A propos niedzielnych komandosów z WOT, żeby zaoszczędzić na utrzymaniu wojsk aeromobilnych mądrale zastanawiały się po co dwie brygady WA. O tym, że to jednostki misyjne zapomniano, przecież na misje WO już nie będą jeździć, niedzielni komandosi będą walczyć z rosyjskim Specnazem, VDV i piechotą morską, po co czerwone berety?

    1. zby79

      A co to za argument o specnazie? Jak WO będą zabezpieczać tyły to jak rozumiem WOT pójdzie na pierwszą linię? Czy może obecna taktyka użycia specnazu zakłada frontalny atak? U nas Grom też na pierwszą linię pójdzie?

    2. Draco

      Specnaz nie jest odpowiednikiem Gromu. Przeznaczeniem specnazu jest dywersja na tyłach przeciwnika zaś Grom służy do uderzeń punktowych a jego rosyjskim odpowiednikiem jest Grupa Alfa. Zatem jeśli dojdzie do wojny to WOT ma duże szanse na walkę z Specnazem z którym to rzecz jasna nie ma najmniejszych szans.

  9. SUPERGLUE

    zagraniczne firmy w Polsce dostaja dotacje od 1 do 250 mln PLN i zwolnienia w podatków, dobrej zmiany ciag dalszy. Powyzszy artykuł traktuje jako niedobry wstep do likwidacji WOT, jakoby zabierano pieniadze wojskom operacyjnym. Jestemy panstwem frontowym i musimy sie zbroic czy sie to komus podoba czy nie, nikt nam nigdy nie pomoze. Powyzsze animozje sa nieuzasadnione. Uwagi nalezy kierowc do rzadu MON prezydenta, ale nie ze skarga na WOT.

  10. mario

    Szkoda, że nie było tego rzecznika w latach dziewięćdziesiątych :) Miałem \"pszczołe\" 660 siedem lat starszą ode mnie (1966 a pszczółka 1959), mundur cerowany z dziesięć razy u krawcowej i buty podklejane parę razy. Jak oponom kończyły się resursy to rozkazem przedłużono im czas użytkowania o cztery lata. Podobnie było z hełmofonami - miały 20 lat ale o następne cztery książka rozkazów cudownie je \"odmłodziła\" . Nie płakać więc tylko do roboty.

    1. Draco

      Pociesze cię. Zaraz po przemianach i rozformowaniu wielu jednostek nowiutkie mundury szły pod siekierę (dosłownie pasek, spodnie... Na pieniek i siekiero) chłopaki na własną rękę sobie mundury z tych stert podmieniali bo żadnemu z inteligencji nie przyszło do głowy żeby nowe mundury z rezerw rosformowanych pułków przekazać nadal istniejącym.

  11. PKP cargo

    Jeżeli żołnierze się skarżą z wojsk operacyjnych niech idą do prywaciarza robić... Kule usłyszą wreszcie, krew, trupa zobaczą ... A nie cywile w mundurach płaczą... Kasa za darmo a ci becza... Zwolnij się i tyle... Bawidamki

    1. marian

      Trochę Pan generalizuje, ale coś w tym jest :(

    2. Draco

      Masz pretensję do żołnierzy że się skarżą. Ale jak dojdzie co do czego i bombka ci na dom spadnie to też będziesz miał do nich pretensję że nie wypełniają swoich obowiązków. A oni wtedy się ciebie zapytają \"A jak mamy wypełniać swoje obowiązki jak nawet butów nie mamy? A z resztą masz swój WOT, a nie przepraszam oni kul się przestraszyli i uciekli.\"

  12. Bierny widz

    Na tym samym kompleksie co 18 pułk i batalion WOT działa również brygada WOT. Więc nie dziwię się że mają więcej i lepszego sprzętu niż pułk. A skoro w pułku jest tak źle to idźcie do OT

    1. Jak jesteś bierny to się nie udzielaj

      \"A skoro w pułku jest tak źle to idźcie do OT\". Ale rozwiazanie problemu, brawo. A jak ci się nie podoba ten artykuł to przeczytaj inny a nie komentujesz bezmyślnie.

    2. pragmatyk

      WoT to cywile ,a nie wojsko ,nie meldują sie co dzień w jednostce ,nie siedzą miesiącami na poligonach ,mozna wyliczać dalej ,ale może byś kolego wstąpił do WOT jak wysyłasz tam innych.

  13. Wesoły Lolo

    Politycznie umotywowana wrzutka Bodnara. NIe ma co polemizować z tym badziewiem. Teraźniejsza ekipa, to jedna z niewielu, która zaczęła armię budować, zamiast niszczyć. Niech wyją! Znawców i krytykantów proszę o pokazanie, który rząd zrobił więcej dla obronności w tak krótkim czasie?

    1. Autor

      A proszę pokazać co ta ekipa zrobiła więcej dla obronności

    2. jsr

      a co zrobil ten rzad , tylko nie pisz ze 500 plus

    3. pragmatyk

      Wywalenie ze służby doświadczonych dowódców po misjach w ktorych \"wąchali proch\" to budowa armii ,chyba Rosyjskiej.Jedni zgineli w katastrofie smoleńskiej ,a ci co ledwo zdązyli sie cokolwiek nauczyć ,w cywilu.

  14. Eamon

    Grzechem jest że ta doskonała , ulokowana strategicznie jednostka ma TAK stary sprzęt. Jeśli mają TAK stary oznacza to że również \"najlepszy minister MON\" p. Siemoniak doposażania NIE dopilnował!!! Gdyby to zrobił to by mieli sprzęt sprzed 2-3 lat. A NIE mają! Więc jeśli nawalił Macierewicz to NA PEWNO nawalił też Siemoniak. Ale tak czy owak \"zwiadowcy\" powinni być doposażeni jak GROM, NIL, czy FORMOZA. Są ulokowani strategicznie i latami byli jednymi z najlepiej wyszkolonych żołnierzy. Bezwzględnie należałoby o nich zadbać! Tak myślę!

    1. Hilo

      Posluchaj chlopie sa jednostki i to nie jedna gdzie caly nowy sprzet zakupiony np 2013 i pozniej od beryli noktowizorow po ciezarowki kamizelki zostal zabrany i przekaxany do WOT

    2. true

      Możesz wskazać, w której konkretnie jednostce tak było? Pytam z czystej ciekawości

    3. iras

      Niektórzy twierdzą, że żołnierze także \"zostali przekazani\", więc w czym problem?

  15. Anonim

    Żołnierze z pulku mowia cala prawde z magazynow zabierany jest caly sort mundurowy. Niektorzy chodza w lachmanach bo calosc idzie na to COS WOT. Osobiscie uwazam ze jest to dobry pomysl ale nie kosztem wojsk operacyjnych.

  16. turpin

    >>niejeden żołnierz terytorialnej służby wojskowej został już żołnierzem zawodowym i przeszedł do wojsk operacyjnych<< ...a mógł wtedy ze sobą choć wziąć portki, kapotę i buty?

  17. tutifruti

    WOT to wyrzucanie kasy w błoto... totalna fikcja

    1. marian

      Służy Pan w WOT? Skąd taka opinia? Ja służyłem w wojskach operacyjnych. Tam była dopiero fikcja! Może nie totalna, ale ogromna to już tak.

    2. thf

      System pozyskiwania sprzętu dla wojska to jest fikcja, cóż ten WOT dostał karabinki, mundury i kilka ciężarówek a jak widać nawet tego w armii brakuję.

    3. Podlaski DZIK

      Taaa. Szczególnie na Ukrainie okazało się ile warte jest wojsko zawodowe które jest w pracy za pieniądze, a ile ochotnicze bataliony, niewyszkolone, niewyposażone, ale złożone ze zmotywowanych, gotowych wręcz do największych poświęceń ochotników: Azov, Ajdar itp... to oni odbijali od Specnazu tereny utracone przez regularną armię Ukrainy. Okazuje się że wysokie morale i determinacją są czasem ważniejsze niż wyszkolenie zawodowej, profesjonalnej armii. Obawiam się że u nas byłoby podobnie. Poza tym pewne tereny Warszawa mogłaby spisać na straty ze względów taktycznych, ale mieszkańcy tych terenów będący w WOT nie oddadzą swoich domów bez walki. Myślcie trochę! Ważny jest i WOT i regularna armia!!!

  18. As

    Kochamy klęski, grupy rekonstrukcjne, a kasę wolimy wydawać w Toruniu licząc na cud. To skomplikowa jakaś strategia obrony.

  19. Aaa

    Sprzet sprzetem w Krakowie na mundurowce nie ma mozliwosci pobrania butow mundurów itp zaraz dojdzie do tego ze strzelania beda na prywatnych strzelnicach z prywatnej broni....

  20. Thor

    Co do pojazdów zgodzę się, ale tak jak powiedział rzecznik wot my będziemy tłuc ten sprzet jeszcE długo awy z rozpoznania za kilka lat wymienicie na nowszy niż jest teraz. A tak serio co niektórym żal coś ściska, jestesmy jedną armią w służbie obywateli RP i to jest priorytet a nie stary czy nowy (czesto gorszy) sprzęt. Przypominam kolegom z 18 pr żołnierz jest apolityczny a tu zalatuje hmm...... Pozostałe rzeczy zhadzam sie w całości , mundury, L4 , brak lekarzy itp

  21. pragmatyk

    To bez sensu ,budowanie WOT kosztrem wojsk operacyjnych ,powoduje to demoralizacje zawodowych żołnierzy ,brak szacunku do posiadanego sprzętu ,szczególnie tam ,gdzie widzą galę mundurową WOT.Albo stać nas na nowy rodzaj wojska ,albo robimy w miarę sprawne wojska operacyjne ,może jednak rząd wyciuła troche pieniędzy i zamiast na caritas da na buty żołnierzom.

    1. marian

      Jak to jest z tymi butami? Żołnierze ich nie dostają, a po internetach setki ofert w różnych rozmiarach po stówce od pary. Podobnie z mundurami.

  22. SLAW69

    Jak to możliwe, że kupowana za Klicha i Siemoniaka masa nowego sprzętu, ton amunicji, nowoczesnej broni, świetnego oporządzenia, optyki na światowym poziomie, polskich dronów i świeżego umundurowania pchana na ścianę wschodnią ZESTARZAŁA SIĘ przez 2,5 roku????!!!!! Toż to woła o pomstę z nieba!!!!!!! Ewidentna niegospodarność Wszechwładnego Antoniego!

    1. marian

      I to wszystko przez WOT ! Choć nie wiem jakim cudem. Przecież zainteresowanie WOTem jest mizerne. Ukompletowanie góra 10 % Przecież WOT to taka sama porażka jak NSR.

  23. Suwałki

    Taka kontrola przydałaby się 24 WOG w Giżycku. Już drugi rok nie dostaliśmy mundurów i butów bo zabraknie żołnierzom WOTa sprzęt jaki mamy nie nadaje się nawet do naprawy gdzie wojska WOT mają 26 nowych starów i tylko kilku kierowców.

    1. marian

      Mają kilku kierowców zawodowych, czy kilku kierowców w ogóle?

    2. Gras

      To robią Stary???? Nowe?

    3. xxca

      stary są modernizowane, jelcze są nowe

  24. Realista

    Oczywiście, że winę za muzeum sprzętu technicznego w Białymstoku ponosi Brygada OT. Przecież przed powstaniem WOT nowy sprzęt praktycznie zjeżdżał z taśm produkcyjnych do białostockich koszar. Żołnierze trzymali sprzęt pod kocem przed swoimi domami, bo nie było gdzie tego trzymać na terenie JW. Ludzie zejdźcie na ziemię i zastanówcie się chwilę gdzie leży źródło tego problemu. Pozdrawiam.

    1. aaa

      To teraz Ty się zastanów. Załóżmy, że od lat pracujesz w firmie i jesteś uważany przez współpracowników za dobrego fachowca . Masz służbowy sprzęt: wysłużony samochód, starego niedomagającego laptopa i obdartą komórkę. Firma tłumaczy, że teraz nie ma pieniędzy na nowe. Od dłuższego czasu starasz się o awans ale nic z tego nie wychodzi a do tego nie masz szans na zmianę pracy w swoim zawodzie. Do firmy przyszedł też stażysta i na start dostał nowy wóz, porządnego lapka i komórkę oraz perspektywy po odbyciu stażu. Firma Ci tłumaczy, że w perspektywie czasu to dobra inwestycja. Jak byś się czuł? Niepotrzebny? Dokładnie to samo czują żołnierze. Oczywiście ani Ty ani stażysta tu nie zawinił.

    2. Gts

      Oczywiscie ze nie, ale prorytet modernizacji chyba nie powinien polegac na doprowadzaniu do zapasci w regularnej armii. Jesli ktos ma jowy sprzet stojacy w garazach przez 11 miesiecy w roku bo cwiczy 2 tygodnie to chyba nie jest najpilniejsze go w taki sprzet wyposazac. Za to jednostki regularne ktore uzywaja na cpdzien sprzetu tego typu chyba nie powinny latac go na sznurek i tasme ?!

    3. Gras

      Zolnieze Wot sa tansi w utrzymaniu i to najważniejszy powód powołania tej jednostki.

  25. ciekawy

    Powstanie WOT pokazało , w jakim stanie jest polska armia. Sprzęt nie został zdezelowany dziś . Taki zawsze był. A kiedy zaczęto realizować koncepcje WOT, zainwestowano dla nich w nowy sprzęt. Okazało się, że reszta wojska to ruina. Na wymianę sprzętu trzeba lat i miliardów. Gdyby WOT dostawały zdezelowany sprzęt tak jak to było w przypadku NSR, to nie powstały by nigdy. A to najtańszy sposób na realne zwiększenie siły odstraszania. WOT to praktycznie całkowite wyeliminowanie możliwości przeprowadzenia w Polsce wojny hybrydowej takiej jak na Ukrainie czy w Gruzji.

Reklama