Reklama

Siły zbrojne

Czy najnowsze rosyjskie armatohaubice trafią na front?

2S35 Koalicja-SW (zdjęcie poglądowe).
2S35 Koalicja-SW (zdjęcie poglądowe).
Autor. Соколрус/Wikipiedia

Rosyjski minister przemysłu i handlu Denis Manturow odwiedził zakłady Uraltransmasz produkujące systemy artyleryjskie 2S35 Koalicja-SW. Oprócz tego w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z wysłania pierwszych pięciu sztuk wspomnianej artylerii z przeznaczeniem do walki na Ukrainie.

Reklama

Na poniższym materiale wideo widzimy kilka egzemplarzy (najpewniej łącznie pięć) nowego rosyjskiego systemu artylerii lufowej 2S35 Koalicja-SW. Rosjanie deklarują, że są to egzemplarze z produkcji seryjnej, które zostaną wysłane do walki na Ukrainie. Pojawiają się jednak opinie i poszlaki, że tak naprawdę są to pojazdy przedseryjne, które po wieloletnich testach zostały poddane remontom i teraz wysłane do jednostek. Według różnych danych liczba takich wozów oscyluje pomiędzy 12-26 egzemplarzami (kierując się ku mniejszej liczbie). Nie jest wiadome, ile obecnie zakłady mogłyby produkować 2S35, zakładając rzeczywiste ruszenie produkcji seryjnej, ponieważ są one stale zajęte produkcją oraz modernizacją starszego typy artylerii, czyli 2S19 Msta-S oraz jej wersji pochodnych.

Reklama
Reklama

Warto przypomnieć, że pod koniec grudnia szef rosyjskiego państwowego holdingu obronnego Rostiech, poinformował o rozmieszczeniu jednostek artylerii wyposażonych w najnowsze armatohaubice samobieżne 2S35 Koalicja-SW w Północnym Okręgu Wojskowym. Tym samym systemy te miały trafić na granicę z Finlandią oraz Norwegią. Kłóci się to z opisywanym wydarzeniem, chociaż można założyć, że w jeden i drugi rejon skierowanych zostanie po kilka pojazdów. Tym samym nie będą one miały większego znacznie nawet na małych wycinkach frontu, o ile rzeczywiście tam teraz trafią. Rodzi się tutaj wiele pytań, począwszy na liczbie przeszkolonych do nowego typu systemu artylerii lufowej żołnierzy, zapasie przeznaczonej do niej amunicji (nie jest ona kompatybilna z wieloma pociskami używanymi przez rosyjską armię) oraz tempie dostarczania części zamiennych.

Rosyjska agencja informacyjna TASS już w grudniu potwierdziła rzekome rozmieszczenie na Ukrainie pojedynczych egzemplarzy 2S35. Pewne przesłanki miały wskazywać na wykorzystanie Koalicji-SW na froncie już w czerwcu ubiegłego roku, choć jak dotąd na światło dzienne nie wyszły żadne „twarde” dowody w tej sprawie. Jeśli to prawda, to najpewniej informacja dotyczy prototypów lub egzemplarzy przedseryjnych, które dotychczas były poddawane testom. Jednak równie dobrze sprawa może wyglądać tak, jak rzekome wysłanie na front czołgów podstawowych T-14 Armata. Także w tym przypadku dowodów nie było i wciąż ich nie ma.

Reklama
    Reklama

    2S35 Koalicja-SW to najnowszy typ rosyjskiej armatohaubicy samobieżnej kalibru 152 mm na podwoziu gąsienicowym. Pojazd ma zastąpić starszą artylerię samobieżną w rosyjskiej armii. W różnych źródłach donośność haubicoarmaty 2A88 określa się na 40 do 70 km. Według producenta istnieje możliwość montażu w 2S35 uzbrojenia kalibru 155 mm, jednak nie określono parametrów taktyczno-technicznych systemu w takiej konfiguracji. Koalicja-SW posiada zmechanizowany system zasilania haubicy w pociski oraz ładunki miotające (tzw. automat ładowania). To umożliwia uzyskanie szybkostrzelności 10 strzałów na minutę. 2S35 dysponuje też funkcją „szkwału ognia”, w krajach zachodnich określanego mianem MRSI (ang. Multiple Round Simultaneous Impact), w którym kilka pocisków wystrzelonych z tej samej haubicy pod różnymi kątami osiąga cel w tym samym czasie.

    Jedną z największych zalet nowego sprzętu ma być bardzo wysoki poziom automatyzacji. Pierwotnie 2S35 miała otrzymać kadłub wywodzący się z platformy Armata, jednak przez ciągłe opóźnienia postanowiono wykorzystać w tej roli zmodyfikowane podwozie czołgu T-90. Silnik wysokoprężny o mocy 1000 KM umożliwia rozpędzenie tego ważącego 55 ton wozu do 60 km/h.

    Reklama
      Reklama
      2S35 Koalicja-SW.
      2S35 Koalicja-SW.
      Autor. Vitaly V. Kuzmin/Wikipedia
      Reklama

      WIDEO: Polska pancerna pięść na straży Łotwy [WYWIAD]

      Reklama

      Komentarze (15)

      1. Tani2

        Teraz amunicja mobilizacyjna jest to amunicja napełniona trotylem a nie HXLi dlatego przypuszcza się że jest ona przeznaczona do starej artylerii zdejmowanej z przechowania. 1/ZOF98 152mm2/122mm ZOF99 3/ZOF56IM-1 prod 2023 kal 122mm Ten ostatni jest podwyższonej mocy. Ponieważ w Rosji jest scisła blokada informacyjna te wszystkie dane podane są na podst ukr neta w oparciu o dane rozpoznania na podst zdobytej amunicji. Czy to wszystka amunicja użyta przez sowietòw chyba nie ale na pewno najbardziej popularna.

      2. Tani2

        Dla miłośnikòw artylerii ze źròdeł ukr Rodzaje pociskòw zwiększonej mocy i zasięgu nowej produkcji używanej przez sowietòw cała amunicja w paletach żòłtej i zielonej farby-stare to kolor niebieski. Z-zariad pocisk OF czyli oskolno-fugasnyj czyli odłamkowo-burzący1/OF64 152mm dla Msta-s/b czyli samojezdnej b-buksirowka czyli ciągniona 2/152mm ZOF25 dla Akacji i D-20 3/122mm ZOF56 dla 2s1 czyli Gozdzika i D-304/ZOF59 dlaHiacynta-S i Hiacynta-B Ta nowa amunicja jest nie wypełniona trotylem tylko Heksanem ktòry ma 150% większą siłę rażenia jak trotyl

      3. Tani2

        Jeśli chodzi o amunicję ruscy wznowili produkcję starego typu amunicji wypełnianej trotylem a nie HXZ. Przypuszczają że jest to związane z reanimacją starych systemòw artyleryjskich dla ktòrych nowoczesna amunicja o podwyższonej mocy jest nieodpowiednia. Podkreśla się także lepszą jakość wykonania i co za tem idzie większe zasięgi ognia. To z ukr neta

      4. Tani2

        Z ostatniej chwili nie ma amunicji tak powiedział Szojgu kilka dni temu. To już pisałem haubica ta wymaga dobrej amunicji i prochu. Dzisiaj liczy się tylko ilość. Aaaa o ile powiedział prawdę nie 5szt tylko 6. Chyba że amunicję sprzeda Kim.

      5. Tani2

        Ja powtòrzę konkurencja jest stymulatorem postępu.Każdy cywilizowany Rząd może wybrać taka lub taka albo tamta. U Rosjan wyboru nie ma jest ta lub żadna. Nie ma prochu bezdymnego nie ma łusek nie ma pociskòw nie spawanych,zapalnikòw odpowiednio precyzyjnych. Bo nie ma ....konkurencji i żadna reforma nic nie zrobi. Tak jest w każdej sferze produkcji i to jest nasze szczęście.

      6. QVX

        Czy ta niekompatybilność to przyspieszona erozja luf przy użyciu niededykowanych ładunków?

        1. Davien3

          @QVX Koalicja SV powstawała pod amunicje z Msta-S więc....

        2. Tani2

          Nie amunicja jest nowej generacji a szczegòlnie pocisk. Problem jest jeden ona jest droga i nie produkowana masowo.

      7. Tani2

        Z drugiej strony ,pojawiły się fotki M-84 w Chorwacji tam przejdą remont i trafią na Ukr. Ma ich być ponad 100. Pochodzą z Kuwejtu i są w pustynnym kamuflażu

      8. Paweł69

        Te 70 km zasiegu to chyba sam Putin mierzył :))

        1. Davien3

          Tyle to ma miec ciagle nie produkowana amunicja specjalną obecnie zasieg maks to do 40 km pociskiem z RAP.

      9. Tani2

        Jest na necie fotka z ukr drona haubica z bardzo długą lufą i to widać na zdjęciu. Czy to eksperymentalna Msta czy Koalicja trudno wyczuć bo pojazd był zamaskowany Makieta to nie była bo on jechał. Tyle faktòw sprawdzalnych..

        1. Davien3

          Tani długość lufy 2A88 z Koalicji to 52 kalibry a dł lufy Msta-S to 47 kalibrów wiec róznica jest niewielka i raczej nie do odróznienia na zdjeciu z drona robionym z duzej wysokosci. Wiec równie dobrze mogła to byc zwykła Msta-S

      10. Tani2

        Dla ciekawych pojawiła się fotka spalonego systemu plot Skynex . 99,9% to on. Widocznie musieli podciągnąć gdzieś blisko frontu. Fotka z ukr.

      11. Esteban

        "Jedną z największych zalet nowego sprzętu ma być bardzo wysoki poziom automatyzacji..." jeżeli tak, to znając realia sprzęt będzie wysoce awaryjny, ewentualnie będzie pozbawiony nowoczesnych rozwiązań podobnie jak najnowsze rosyjskie czołgi, ktore okazały się pudrowanymi przeciętniakami.

      12. rwd

        Na pewno trafią, tylko nie wiadomo czy od razu wszystkie pięć.

      13. bezreklam

        Raczej bym obsatawial ze na granice z Finaldia - a na Ukraine tylko jako testy czy spawdzian.

        1. suawek

          Ja bym nie obstawiał, że trafi gdziekolwiek poza propagandowe filmiki :)

        2. bezreklam

          Wiesz mimo wsztsko wojna w Ukrainie nie angarzuje calej Armii Rosji. Musza obstawiac od granc z nato po CHiny czy Kaukaz i azje srodowa. Nie wiem jaki % - POdejrzewam ze np z 1.4 miliona zolnierzy na Ukainie jest ok 300 tys. Z czego czesc na zapleczu. Trzeba by to dokadnie zbadac. A wiec te oddzily stajace czy kolo Filandii czy Chin czy Japonii tez musza mic sprzet

        3. bezreklam

          Dodam ze prznajmij oficjanie i mysle ze generanie tak jest - poborwoi zolnerze nie walcza na Ukrainie. Uzpelnaja te jednostki na zapleczu i sie szkola. Walcza zawodowi i kontraktowi i te rozne grupy ochtnicze.. No i pewnie sa czasmi jakies niescislosci ale ogolna zasada cos wten desen

      14. AdSumus

        Jeśli Ukraińcy myślą o wygranej, muszą zacząć niszczyć takie zakłady.

        1. Saymon

          Ukraincy już nie myślą jak wygrać, myślą jak przeżyć. Projekt ukraina będzie mocno okrojony. Granica będzie na rzece Dniepr, Kijów będzie miastem granicznym.

        2. QVX

          Przeżycie to wygrana.

      15. Ma_XX

        to jedynie wersja propagandowo-defiladowa

        1. bezreklam

          No tak - dlatego Ukraincy nie maja strat.

        2. QVX

          Od postradzieckiego sprzętu lub jego pochodnych.

      Reklama