Reklama

Siły zbrojne

Nowa artyleria samobieżna dla WDW?

Autor. SKBM Kurgan Machine-Building Plant/Wikipedia

Przedsiębiorstwo KurganMaszZawod poinformowało, że w najbliższym czasie do rosyjskich jednostek powietrznodesantowych trafi nowy system artyleryjski o zdolnościach amfibijnych. Najpewniej chodzi o „wskrzeszoną” niedawno armatohaubicę 2S18 Pat-S.

Reklama

O planach powrotu do systemu artyleryjskiego bazującego na podwoziu bojowego wozu piechoty BMP-3 rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti poinformowała późną wiosną bieżącego roku. Już na przełomie lipca i sierpnia pojawiło się nagranie sugerujące, że trwają testy unowocześnionej armatohaubicy samobieżnej 2S18 Pat-S.

Reklama

Rosyjska armia na wyrażać nią duże zainteresowanie, szczególnie że w trwającej wojnie na Ukrainie ponosi coraz większe straty w artylerii samobieżnej. Co więcej, z racji na wymuszoną sytuacją na froncie przyspieszoną produkcję podwozi do BMP-3, na którym nowy system artyleryjski ma bazować, wprowadzenie 2S18 do produkcji seryjnej może przełożyć się na stosunkowo szybkie i bezbolesne wejście tego sprzętu do linii.

Czytaj też

Warto tutaj wskazać na doświadczenia rosyjskiego WDW, które wskazują na pilną potrzebę posiadania systemów artyleryjskich o większej sile ognia i donośności od dotychczas używanych moździerzy samobieżnych 2S9 Nona-S kalibru 120 mm. Uzbrojenie BMD-4M w postaci armatowyrzutni 2A70 kal. 100 mm nie jest wystarczającym rozwiązaniem do niszczenia pozycji umocnionych, a sam pojazd nie posiada na tyle mocnego pancerza, aby wytrzymać frontalny ostrzał ze środków przeciwpancernych piechoty. Zatem dla Rosjan koniecznością staje się wdrożenie przeznaczonego dla formacji powietrznodesantowych systemu artyleryjskiego kal. 152 mm, aby znacząco zwiększyć zdolności desantników zarówno w natarciu, jak i obronie.

Reklama

2S18 Pat-S to radziecka gąsienicowa armatohaubica samobieżna opracowana dla wojsk powietrznodesantowych (rus. Wozduszno-diesantnyje wojska, WDW) pod koniec istnienia ZSRR. Docelowo miała częściowo zastąpić artylerię lufową zasilaną amunicją kal. 122 mm w postaci holowanych haubic D-30 oraz samobieżnych 2S1 Goździk. Uzbrojenie główne stanowiła armatohaubica 2A61 Pat-B o donośności ok. 17-18 km. Mogła strzelać amunicją tożsamą z tą używaną przez ciągnione haubice D-1, MŁ-20 czy D-20. Szybkostrzelność miała wynosić 8 strzałów na minutę.

Czytaj też

Nowy system wieżowy wraz z uzbrojeniem głównym postanowiono tymczasowo osadzić na podwoziu niewdrożonego ostatecznie samobieżnego moździerza 2S31 Wena (bazującego na BMP-3). W tej formie pojazd miał ważyć około 19 ton. Załoga miała być chroniona jedynie przed odłamkami pocisków artyleryjskich oraz standardową amunicją strzelecką. Projekt pozostał w fazie prototypu z racji na upadek ZSRR oraz masowe cięcia i zamrażanie projektów wojskowych w Federacji Rosyjskiej.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama