Siły zbrojne
Czeska armatohaubica na targach ADEX 2024
W serwisie X pojawiło się nagranie przedstawiające czeską kołową armatohaubice DITA w pustynnym kamuflażu jaka zostanie pokazana na targach ADEX 2024 w Azerbejdżanie.
Czeska DITA będzie pokazana zwiedzającym po raz pierwszy w typowo pustynnym malowaniu podczas targów ADEX 2024 w dniach 24-26 września. Jej pojawienie się tam ma nie tylko wydźwięk promocji produktu przedsiębiorstwa Excalibur Army, ale także wizerunkowy dla azerskiej armii, która zdecydowała się na zakup przynajmniej 70 egzemplarzy (docelowo liczba ta może być większa) tej potomkini czechosłowackiej DANA wz.77. O pozyskaniu jej przez Baku pisałem na początku maja tego roku.
🇦🇿#Azerbaijan: The 🇨🇿#Czech-made 155mm/L45 self-propelled howitzer DITA, developed and manufactured by Excalibur Army, filmed in Baku, Azerbaijan. The howitzer will be on display at the ADEX International Defence Exhibition, 24-26 September.
— 𝕻𝖗𝖆𝖎𝖘𝖊 𝕿𝖍𝖊 𝕾𝖙𝖊𝖕𝖍 (@praisethesteph) September 9, 2024
The howitzer uses a Tatra 815 8x8… pic.twitter.com/unJSHjbylv
Nie jest wiadome, czy w takim kamuflażu będą przekazywane do Azerbejdżanu czeskie armatohaubice, malowanie wskazuje bardziej na kraje typowo pustynne. Czesi mogą tym samym oferować sswój produkt klientom, którzy poszukują następców dla rozwiązań poradzieckich, nekanych coraz większymi problemami natury eksploatacyjnej oraz dysponującymi osiągami nieadekwantnymi względem obecnych konstrukcji. Teraz, gdy Excalibur Army otrzymuje kolejne zamówienia na swoje produkty,firma może oferować lepsze warunki pozyskiwania swojej artylerii, która za jakiś czas moze otrzymać status sprawdzonej w boju (Ukraina). W połączeniu z problemami w produkcji słowackiej Zuzanny 2 tworzy to dla Czechów dobre warunki do pozyskiwania kolejnych klientów.
Sprzedaż czeskiej artylerii do Baku wywołała dużo kontrowersji, z racji na to, że kraj ten jest uważany za autorytarny i skonfliktowany ze swoim sąsiadem - Armenią. Dla Excalibur Army jest to jednak kolejne już zamówienie z tego kierunku, ponieważ dotychczas Azerbejdżan zdecydował się na zakup od wspomnianej firmy 36 samobieżnych haubic DANA-M1 oraz 18 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet RM-70M1 kal. 122 mm. Kontrakt na DITA w takiej skali oznacza dla producenta największe po 1989 roku zamówienie na artylerię ze swojego portfolio. Pozwoli to na znaczny rozwój linii produkcyjnych oraz promocję konstrukcji, która zaledwie w zeszłym roku zakończyła testy zakładowe.
Czytaj też
Informacja o zakupie przez Azerbejdżan czeskiej DITA jest o tyle ciekawe, że na początku roku informowaliśmy kupnie przez ten kraj od Serbii 48 systemów artyleryjskich na podwoziu kołowym Nora-B52, niejako w ramach odpowiedzi na masowe zakupy artylerii lufowej przez Erywań. Te mogą być jeszcze większe, ponieważ obecnie mają trwać rozmowy nad pozyskaniem przez Armenię francuskich systemów CAESAR. Tym samym Baku potencjalnie w przeciągu zaledwie pół roku pozyskało przynajmniej 118 nowoczesnych kołowych haubic samobieżnych, które zapewne zastąpią część przestarzałych poradzieckich konstrukcji. Zakup takiej liczby dział może być także podyktowany coraz większymi problemami z zarówno częściami do uzbrojenia o rodowodzie sowieckim, jak i amunicją do niego. Tym samym możliwe jest wymienienie kilku rodzajów haubic na jeden o znacznie większych możliwościach.
DITA to samobieżna armatohaubica kal. 155 mm na podwoziu samochodu ciężarowego Tatra 815 w układzie 8×8. Wóz wyposażono w opancerzoną kabinę załogi. Lufa uzbrojenia głównego ma długość 45 kalibrów. Jest zatem dłuższa niż we wspomnianej ahs DANA (L/36,6), ale krótsza niż w najnowocześniejszych konstrukcjach tego typu (choćby słowackiej ahs Zuzana 2), gdzie przewód lufy ma długość 52 kalibrów. W ahs DITA umożliwia to rażenie celów na dystansie do 39 km przy użyciu amunicji z gazogeneratorem dennym. Czas przejścia z położenia marszowego do rozwinięcia stanowiska ogniowego oraz tempo opuszczenia stanowiska mają wynosić po około 60 sekund. Szybkostrzelność ahs DITA została określona na sześć wystrzałów w ciągu pierwszej minuty strzelania, zaś stałe tempo ma wynosić o jeden strzał na minutę mniej. Zapas amunicji wynosi 40 nabojów. Załogę ahs DITA stanowią dwie osoby.
Uzbrojenie główne jest zasilane za pomocą w pełni zautomatyzowanego systemu ładowania, który znajduje się wewnątrz wieży ulokowanej pośrodku pojazdu bazowego. Działem można operować w pionie w zakresie od -3° do +70°, co pozwala na prowadzenie ognia bezpośredniego. Wartym podkreślenia jest fakt, że cały przedział bojowy pojazdu jest niejako autonomicznym modułem, który można osadzić na innym, np. gąsienicowym podwoziu. Z racji wykorzystania w roli nośnika samochodu ciężarowego Tatra prędkość maksymalna ahs DITA wynosi ok. 90 km/h, a zasięg to 600 km. Jednostka napędowa pojazdu to wysokoprężny silnik Tatra T3C-928-90 o mocy ponad 400 KM. Masa całkowita opisywanej armatohaubicy to 29 ton.
Taki jeden
A co się dzieje z naszym Krylem ? Projekt został zarzucony ?
w-t
Dita to uzupełniająca propozycja dla armii która ceni sobie 360 stopniowy trawers i prowadzenie ognia w każdym zakresie tego trawersu - WSZYSTKIE kołowe L52 mają tu albo góra kilka stopni regulacji od osi wozu (Caesar) albo ograniczenie zazwyczaj do nastu/dziesięciu stopni od osi pojazdu (Serbska Nora, Słowacka Zuzana/EVA, w tym M2, czeska Morana). Coś za coś, ale generalnie i tak króluje zasięg - IMO tylko górskie kraje z ciasnymi i krętymi drogami mogą, jak właśnie Azerbejdżan, mogą chcieć mieć jakąś ilość dział które poświęcają zasięg by działo miało lepsze pole ostrzału.