Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Czesi testują swój nowy system artyleryjski

Morana
Haubica Morana kalibru 155 mm.
Autor. M. Dura

Czeski prototypowy system artyleryjski Morana kal. 155 mm przechodził jakiś czas temu testy terenowe w Zakładzie Badań Pojazdów Wojskowego Instytutu Technicznego (VTÚ) Wojsk Lądowych Wyszkow. W najbliższych latach planuje się uruchomienie produkcji seryjnej tego krewnego ahs DANA wz. 77.

Badania były prowadzone na poligonie używanym zazwyczaj do testów uzbrojenia dla czeskiej armii, jednak może on być wykorzystany także przez podmioty prywatne. Konstrukcja opracowana przez Excalibur Army przechodziła testy dzielności terenowe, pokonują m.in. przeszkody o wysokości 20, 40, 60, 80, 100 oraz 120 cm. Poligon posiada także możliwość testowania przez pojazdy przekraczania rowów o głębokości od 50 do 300 cm. Przeprowadzone badania stanowią kolejny krok na drodze do osiągnięcia gotowości technicznej Morany w celu możliwego rozpoczęcia jej produkcji seryjnej, co ma nastąpić według założeń za około trzy lata (chociaż termin ten może ulec zmianie). Co ciekawe, czeski Excalibur Army obecnie pracuje przy trzech systemach artylerii wywodzących się od dobrze znanej DANA wz. 77. Mowa tutaj o modernizacji magazynowanych DAN do wersji M2 dla Ukrainy, produkcji dla niej także nowej armatohaubicy DITA oraz testach wspomnianej Morany.

Reklama

Morana to samobieżny system artyleryjski opracowany przez Excalibur Army, który także powstał na bazie samochodu ciężarowego Tatra 815. Załogę pojazdu stanowi trzech żołnierzy, którzy znajdują się w opancerzonej kabinie o nazwie Puma. Szoferka zapewnia ochronę na poziomie 2 według normy STANAG 4569. Uzbrojenie główne w postaci armatohaubicy kal. 155 mm z lufą długości 52 kalibrów pozwala na prowadzenie ostrzału na dystansie ponad 40 km. Szybkostrzelność wynosi tyle samo co w ahs DITA - sześć strzałów przez pierwszą minutę, potem po pięć w każdej kolejnej. Zapas amunicji wynosi 45 nabojów.

Czytaj też

Do samoobrony pojazd posiada wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm zamontowany w zdalnie sterowanym module uzbrojenia, który w czasie transportu chowa się wewnątrz wieży. Jednostkę napędową stanowi wysokoprężny silnik o mocy 600 KM, pozwalający na rozpędzenie Morany do ok. 90 km/h przy masie własnej wynoszącej 29 ton. Koncepcyjnie pojazd ten stanowi kompromis między dwoma systemami artyleryjskimi: Caesar 8x8 na podwoziu Tatry oraz wspomnianej ahs DITA, czyli ewolucji sprawdzonej ahs DANA wz. 77.

Czytaj też

Reklama
Demonstrator technologii ahs Morana prezentowany podczas MSPO 2022
Demonstrator technologii ahs Morana prezentowany podczas MSPO 2022
Autor. Adam Świerkowski/Defence24.pl
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Zenek2

    i jakoś Czechom udaje się połączyć fajną funkcjonalność z fajnym wzornictwem. Tylko w Krylu się nie dało.

    1. Seb66

      Bo "jakoś" wymagań na tę czeską haubicę NIE tworzyli najfachowniejsi na świecie "artyści intelektualni" z ...MON/Inspektoratu Uzbrojenia?

  2. Wuc Naczelny

    Widziałem to w Kielcach, niestety pancerz to cieńka blaszka, do Rosomaka czy Dany nawet się nie umywa.

  3. Stefan1

    Wygląda na przemyślaną konstrukcję. Ciekawe, czy koncepcja słuszna, ale na pewno lepsza od Cesara, czy Kryla.

    1. rED

      Na pewno? To bardzo skomplikowana konstrukcja nie na wojnę w której potrzeba setek ahs.

  4. szczebelek

    Przemysły z Czech i Słowacji na koncepcji Danek potrafiły stworzyć kołowe AHS-y, które nawiązują do niej, ale są praktycznie nowoczesnymi konstrukcjami natomiast u nas to zbyt trudne.

    1. rED

      Bezsensu. Co trudniejsze?

  5. RGB

    Chętnie bym się dowiedział ile ta Morana kosztuje, bo w porównaniu z takim Caesarem, który jest po prostu działem osadzonym na ciężarówce z półautomatem, wydaje się skomplikowana i pewnie dość droga. Może być ciekawą inspiracją dla Kraba 2, bo może warto zaprojektować jedną wieże bezzałogową w dwóch wariantach, na nośnik gąsienicowy i kołowy, tyle ze wtedy AHS kołowy nie będzie już 3 razy tańszy od gąsienicowego.

  6. Furlong

    Pytanie czy to nie zbliży się cenowo do nośników gąsienicowych, bo ani to lekkie ani bardzoej mobilne nie będzie. Jeśli cena będzie wysoka to nie widzę zbyt dużo plusów w tej konstrukcji.

  7. Pankracy

    Brawo Czesi! My nie gorsi ale trzeba naśladować innych. Czekam aż nasi obudzą się z dronami bo chyba nadal traktują je jak zabawki.

Reklama