Jak podaje serwis ArmyRecognition oraz The Economic Times, Indie mają rozważać możliwość sprzedania do Armenii większej liczby systemów uzbrojenia oraz amunicji. Dotychczas Erywań zakupił od Nowego Delhi m.in. systemy artylerii lufowej oraz rakietowej.
Obecnie decyzja o zwiększeniu sprzedaży indyjskiego uzbrojenia do Armenii uzbrojenia ma być procedowana przez decydentów, jednak zważywszy na wcześniej zawarte umowy na dostawy m.in. artylerii lufowej oraz rakietowej wskazują na duże prawdopodobieństwo zawarcia odpowiednich umów. Wśród typów uzbrojenia, jakimi armeńska armia mogłaby wyrazić zainteresowanie można wymienić m.in. indyjskiej produkcji przeciwpancerne pociski kierowane, rakiety balistyczne czy systemy obrony powietrznej. Dotychczas armeńskie Siły Zbrojne zakupiły od Indii m.in. ciągnione haubice ATAGMS w liczbie 84 egzemplarzy, samobieżne systemy artyleryjskie MArG 155 w liczbie odpowiadającej wyposażeniu czterech lub pięciu pułków (po 18-20 pojazdów w jednym), czyli 72-100 haubicom, oraz wieloprowadnicowe wyrzutnie pocisków rakietowych Pinaka (96 wyrzutni).
ATAGS to indyjska holowana armatohaubica kal. 155 mm. Prace nad tą konstrukcją rozpoczęto w 2013 roku. Została opracowana w celu zastąpienia holowanych systemów artyleryjskich starszego typu używanych przez indyjskie Siły Zbrojne, w tym M-46 kal. 130 mm. Mimo konieczności transportu ATAGS przez pojazd holujący, np. samochód ciężarowy, posiada ona własny napęd, umożliwiający samodzielne pokonanie niewielkiej odległości, np. przy zmianie stanowiska ogniowego. Donośność ATAGS określa się na nawet 48-52 km przy zastosowaniu odpowiedniej amunicji. Docelowo wartość ta ma zostać zwiększona do 60 km dzięki opracowanemu lokalnie pociskowi z napędem strumieniowym (ang. ramjet).
Czytaj też
MArG 155 to indyjska samobieżna armatohaubica 155 mm z lufą o długości 39 kalibrów, oparta o podwozie samochodu ciężarowego Ashok Leyland Mk.4 4x4. Premiera tego systemu artyleryjskiego miała miejsce w lutym 2020 roku, jednak nie trafił on do tej pory na stan sił zbrojnych żadnego państwa. Jak podkreśla producent, jest to jedyna armatohaubica wyposażona w działo 155/39 osadzona na podwoziu 4x4, co zmniejsza jej rozmiary względem rozwiązań opartych o samochody ciężarowe 6x6. Donośność systemu określa się na 24 km, zaś jednostka ognia wynosi 18 pocisków. Masa całego pojazdu wynosi 18 ton, co jest zbliżoną wartością np. do francuskiego Caesara 6x6.
Czytaj też
Pinaka to wieloprowadnicowa samobieżna wyrzutnia rakiet wyprodukowana i opracowana przez kooperację indyjskich firm zbrojeniowych wraz z ich zagranicznymi partnerami dla armii indyjskiej. System ma maksymalny zasięg ognia 40 km w przypadku pocisku Mark-I Enhanced i 60 km dla ulepszonej wersji pocisku Mk-II. Może wystrzelić salwę 12 rakiet w 44 sekundy. System ten montowany jest na ciężarówce Tatra T813 oraz T815. Wykorzystuje amunicję rakietową w dwóch kalibrach: 122 i 214 mm. W przyszłości dla tego systemu mają zostać opracowane pociski rakietowe o zasięgu nawet 90 km.
Rusmongol
Armenia ma 96 mlrs a wy piszecie ze 500 dla nas to dużo?
Szczupak
Rusmolog. Nie 500.a 800. 500 Himarsów ( oczywiście że to propaganda bo zamówiliśmy 20 szt) plus prawie 300 Koreanskiego Homara. A aemenia wycofuje się z zakupów w Rosji więc tylko się cieszyć
kapusta
@Rusmongol - nie pleć bzdur, po porównywanie HIMARSów do Pinaka, Gradów czy Langusty to zwyczajny absurd i manifestacja ignorancji.
RGB
Takie mlrsy jak ma Armenia, to my mamy od kilkudziesięciu lat i to w dużych ilościach. Pinaka to odpowiednik Langusty i Smiercza. Odpowiednika Smiercza co prawda nie mamy, ale Langust to jest jeszcze z 70. Swoją drogą takie tanie rakiety 122 z głowicą kasetową, czy termobaryczną mają jeszcze swój potencjał, a co najważniejsze są w 90% pod nasza kontrolą. Jeśli to zestawić polonizacją na poziomie z 10 % dla MLRSa z Homara A, czy K, to naprawdę dużo. Oczywiście myślę o rakietach 122 jako o uzupełnieniu zdolności, a nie o konkurencji dla rakiet z Homara.