Siły zbrojne

Czechy kupiły setki karabinów maszynowych

Autor. Justin Connaher/flickr/CC BY 2.0

Czeskie ministerstwo obrony podpisało umowę ramową na dostawę ponad 900 karabinów maszynowych Minimi.

Umowa, której wykonawcą będzie firma CB SERVIS CENTRUM s.r.o., reprezentująca na rynku czeskim producenta karabinów maszynowych Minimi czyli FN Herstal, opiewa na kwotę aż 1,12 miliarda koron czeskich, czyli około 210 mln zł brutto. Jej zakres obejmuje jednak nie tylko samą dostawę do 949 karabinów maszynowych Minimi w kalibrach 7,62 x 51 mm oraz 5,56 x 45 mm w latach 2022-2025, ale też szeroki pakiet wsparcia.

Czytaj też

Umowa uwzględnia także pozyskanie dużego pakietu części zamiennych, pozwalających na prowadzenie przez wojskowych specjalistów napraw przez okres 10 lat. To da Czechom dużą autonomię we wsparciu eksploatacji tego uzbrojenia, a także zabezpieczy ich przed wzrostem kosztów. Oprócz tego obejmuje też wyposażenie w dodatkowe, w tym zaawansowane celowniki optoelektroniczne. To może tłumaczyć jej dość wysoką wartość.

Czesi podkreślają, że podpisanie umowy ramowej pozwala na wdrożenie finalnego etapu przezbrajania żołnierzy Armii Republiki Czeskiej w nowoczesną broń strzelecką, zdolną do integracji z modułowym systemem wyposażenia dla żołnierza XXI wieku. Poprzednie fazy tego procesu to między innymi pozyskanie znacznej liczby karabinków szturmowych CZ 805 BREN 2, dostarczanych przez krajową zbrojeniówkę.

Jednocześnie wprowadzenie karabinów maszynowych Minimi zapewni interoperacyjność z siłami NATO. Minimi zastąpią m.in. pochodzące z czasów dawnej Czechosłowacji uniwersalne karabiny maszynowe vz. 59

Czytaj też

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. DIM

    @Wojtek_3 re: Nie jest drugorzędne kto produkuje, ale ważniejsze, że wg MON musi to być firma państwowa. Nie jest obojętne gdzie jest to produkowane. Bez krajowej produkcji nie ma silnej gospodarki, czyli nie ma i forsy. Bez forsy nie ma faktycznego wojska, Bez bardzo długich serii nie ma konkurencyjności... topimy pieniądze w drogie w produkcji, więc zbyt nieliczne i już na starcie zapóźnione koncepcyjnie wyroby (porównanie Borsuka z Etianem...). ------- A jak się to stało, że motorem polskiej gospodarki i eksportu jest dziś przemysł samochodowy ? Jakim cudem Polacy eksportują jego wyrobów za dwakroć więcej pieniędzy, niż Rosja broni ? OCZYWISTA odpowiedź: A co stałoby się z polskim przemysłem samochodowym, gdyby zamiast w pieczy międzynarodowych koncernów, znajdował się w rękach PGZ ? Co zatem robi MON by ściągnąć do Polski międzynarodowe koncerny zbrojeniowe ? Prosta odpowiedź - MON temu przeciwdziała. MON, czyli myśl Lenina, wiecznie żywa.

    1. Pucin:)

      Też o izraelskim Etianie pomyślałem jak HSW zaprezentowała nowe podwozie LPG Hydro - tzw. Rak na gąsienicach. Czemu by nie stworzyć na tym podwoziu (LPG-hydrostrut) odpowiednik Etiana czy Namera.

  2. mc.

    No właśnie. przypominam sobie "plucie" na Radom - a tam oprócz wersji karabinka indywidualnego (różne możliwości układu, długości lufy itd), opracowano broń dla kompanii reprezentacyjnej, karabin maszynowy i karabinek snajperski. Mamy też Tarnów, gdzie oprócz różnych wersji karabinów maszynowych, broni "snajperskiej" opracowano karabinek MWS-15. Można powiedzieć że choć historycznie Czesi przodowali w produkcji broni, to obecnie my mamy większe możliwości i ofertę.

    1. Pucin:)

      I tak tworzy się populizm bez realu. To obecny standard popleczników niczego a udawanie tzw. sukcesu.

    2. mc.

      Rozumiem że podasz jakieś przykłady ? Może przypomnisz tzw. test broni gdzie na zakonserwowanego MSBS-a wysypano drobny piach ? A może stwierdzisz że po wystrzeleniu 30 magazynków (bez przerwy) lufa się wygina ?

    3. Pucin:)

      Część I -----Dyletantów nie brakuje - zadam Ci trzy pytania jak odpowiesz celująco to stwierdzę żeś niepopulista a merytoryk - 1. Ile amunicji musi mieć piechociarz w plecaku niezależnie na jaką akcję idzie (15 minutową, jednodniową, tygodniowe walki ect. tzw. pierwszy rzut) do broni osobistej w naszym wypadku kb Beryl oraz osławiony kb Grot?. 2. Jaka jest pogoda obecnie za oknem i ile pór roku ma Polska? (amplituda temperatur, opadów, zapylenia, wiatrów ect.) 3. Jak wygląda broń w magazynie broni - tj. w jakim jest stanie i w jakim musi być w trakcie używania, chociażby jak dziś za oknem w lesie?

  3. Andrzej B.

    Myślałem, że Czechy, to raczej góry. Biorąc pod uwagę doświadczenia z Afganistanu, to Amerykanie awaryjnie przywracali tam do służby broń strzelecką o większym kalibrze. Czesi chyba tej lekcji nie odrobili, skoro kupują broń do walki na równinie. Każdy teren ma inne wymagania i należy rozważyć położenie i ukształtowanie swojego kraju. Rozumiałbym same 7,62 mm.

  4. Pucin:)

    Minimi czyli FN Herstal to mercedes wśród karabinów maszynowych dla piechoty (masa max 8 kg). A Czesi nie produkują mercedesów tak jak i ZM Tarnów UKM2000P (masa 10KG przy lufie 20 cali - przy lufie 16 cali masa ok. 9,2 kg prezentacja w ubiegłym roku dla WOT i klapa- więc z czym do Formuły 1).

    1. Sidematic

      Niestety w Polsce technologie materiałowe leżą i kwiczą. Co prządniejszy materiał trzeba kupować.

    2. mc.

      Twoja wypowiedź to "pomieszanie z poplątaniem". Minimi w kalibrze 5,56mm waży 7,31 kilograma, przy 7,62 mm - 8,2 kg. UKM-y w zależności od wersji od 8,4 do 10,7 kg. Tyle tylko że nie jest to broń do "biegania po lesie", i jego ciężar (o ile nie jest bardzo duży) nie ma większego znaczenia. Tak naprawdę artykuł pokazał nam że wszędzie chwalona "Zbrojowka" w dziedzinie broni dla żołnierza ma niewielką ofertę. Mamy polski karabinek indywidualny (MSBS) z Radomia - w bardzo wielu wersjach (także karabiny maszynowe i broń "snajperska"), Mamy polskie karabiny z Tarnowa gdzie oprócz karabinów maszynowych opracowano piękny (oby dobry) MWS-15. Nie musimy się wstydzić naszej produkcji, a hasła "mercedes z Herstal" niewiele znaczą na polu walki. Broń musi być dobra, niezawodna i precyzyjna. Resztę możemy sobie "odpuścić".

    3. Pucin:)

      Rozumiem Twą wypowiedz jako żart dnia - taki #-hasztag populizmu.

  5. Wojtek_3

    Mając własny bardzo dobry przemysł zbrojeniowy, bardzo dobre produkty broni strzeleckiej, Czesi kupują obcy produkt. Ciekawe co na to zwolennicy kupowania na siłę, aby tylko u siebie.

    1. Extern.

      Czesi akurat nie produkują żadnego własnego karabinu maszynowego, więc co niby mieli u siebie kupić?

    2. Sidematic

      Podasz jakiś przykład takiego km-u produkcji czeskiej? Współczesny i odpowiadający potrzebom?

    3. Wojtek_3

      Chodzi mi o to że Czesi, mając opanowaną technologię,kadry, zaplecze produkcyjne nie starają się na siłę wytworzyć produktu tylko dlatego żeby był swój, zdają sobie sprawę że każdy taki wyrób miałby problemy wieku dziecięcego, które pewnie szybko by zlikwidowali, ale to wymaga czasu. Pragmatyzm zwyciężył. To przytyk w stronę sporej części internałtów którzy są zwolennikami kupowania na siłę nawet gorszego produktu aby był swój. Tylko że to nie oni później będą z tego korzystali. Każdy kto ryzykuje życiem powinien mieć jak najlepszy sprzęt- kto produkuje to sprawa drugorzędna.