Reklama

Siły zbrojne

Czechy dostaną z USA śmigłowce bojowe. Za Mi-24 dla Ukrainy

AH-1Z Viper / Zulu
AH-1Z Viper / Zulu
Autor. Fot. Maciej Szopa/Defence24

Czechy otrzymają od Stanów Zjednoczonych za darmo osiem śmigłowców, w tym sześć szturmowych i dwa wielozadaniowe - poinformowała na Twitterze w nocy z czwartku na piątek ambasada USA w Pradze. Przekazanie maszyn odbędzie się w ramach programu Excess Defense Articles (EDA), który pozwala na przekazywanie sojusznikom sprzętu wycofanego z eksploatacji w siłach zbrojnych USA. Co ciekawe, na takiej samej zasadzie Polsce mają być przekazane czołgi M1A1 SA Abrams.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl >

Reklama

W 2019 roku Czechy zamówiły w USA osiem śmigłowców wielozadaniowych UH-1Y Venom i cztery śmigłowce szturmowe AH-1Z Viper, produkowane przez firmę Bell. Koncern rozpoczął produkcję pierwszego Vipera dla czeskiej armii w lutym br.

W sumie Czesi będą więc dysponować 20 amerykańskimi maszynami. Minister obrony Jana Czernochova uzgodniła dostawę ośmiu maszyn podczas wizyty w Waszyngtonie w kwietniu br. Jak poinformowała, do resortu obrony wpłynęło niedawno pismo zapowiadające realizację ustaleń.

Reklama

Czytaj też

W ramach programu EDA Czechy otrzymają sześć śmigłowców AH-1Z i dwa UH-1Y. Strona czeska zapłaci tylko za modernizację i transport maszyn - poinformowała amerykańska ambasada.

Warto przypomnieć, że Czechy jako pierwsze państwo zdecydowały się na przekazanie Ukrainie śmigłowców szturmowych, dostarczono już dwa Mi-24. Jest więc bardzo prawdopodobne, że amerykańskie Vipery oraz Venomy - te przekazane w ramach Excess Defense Articles i te zamówione - w pełni zastąpią rosyjskie maszyny Mi-24/Mi-35, których przed przekazaniem pierwszych maszyn Ukrainie było łącznie 17.

Czytaj też

Za cztery śmigłowce Viper i osiem Venomów Czesi zdecydowali się zapłacić w 2019 roku 629 mln dolarów, przy czym umowa objęła też pewien pakiet uzbrojenia i offset. Z kolei śmigłowce przekazane Republice Czeskiej będą pochodzić z nadwyżek US Marines, bo piechota morska w ramach nowego modelu struktur zdecydowała się rozformować część jednostek lotnictwa śmigłowcowego, co pozwala na wycofanie niemal nowych śmigłowców. Dodać należy, że o ile AH-1Z Viper to "pełnokrwiste" śmigłowce uderzeniowe, uzbrojone w trzylufowe ruchome działka 20 mm, rakiety kierowane Hellfire i APKWS, pociski niekierowane 70 mm oraz rakiety powietrze-powietrze Sidewinder, to również Venomy mogą wykonywać misje szturmowe, między innymi dzięki zastosowaniu kierowanych rakiet 70 mm APKWS.

Co ciekawe, podobne do pewnego stopnia wsparcie od Stanów Zjednoczonych ma otrzymać Polska. Obok 250 czołgów M1A2 Abrams SEP v3 zakupionych w kwietniu br., właśnie z programu Excess Defense Articles Siły Zbrojne RP mają otrzymać 116 czołgów Abrams, jednak w starszej wersji, najprawdopodobniej M1A1 SA.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. Husarion

    Czesi sa na uboczu / prowincji Europy oni sie sa w zadnym niebezpieczenstwie zeby zostac zaatakjowanym przez Rosje wiec moja sobie kupowac taka przestarzala platforme bez przyszlosci jak AH1 czy UH1 , nas na cos takiego nie stac my mamy wroga u bram i musimy miec sprzet najlepszy = AH-64E

    1. prezes85

      Bell 360 Invictus a nie jakiś ah-64e...

    2. LegendarnyTrollBagienny

      @prezes85, Bell 360 Invictus to jest inny typ maszyny, to jest śmigłowiec który jest projektowany jako następca zwiadowczych OH-58 Kiowa. To tak jak byś proponował żeby do WP kupić więcej MRAP w miejsce przekazanych Ukrainie T-72/PT-91.

    3. kaczkodan

      @LegendarnyTrollBagienny Invictus to zupełnie inna koncepcja niż Kiowa, jest to nowa inkarnacja Comanche. Zabiera 8 pocisków JAGM w sytuacji gdy z Kiowy trzeba było wyrzucać co się da bo śmigłowiec miał za słabe silniki żeby wystartować w gorący dzień. Oczywiście jest to bez znaczenia w sytuacji kiedy może naprowadzać rakiety wystrzeliwane o zasięgu kilkudziesięciu kilometrów. z wyrzutni naziemnych w dowolnych ilościach. Najlepszy sprzęt to taki, który daje najlepszy stosunek możliwości do ceny. Nie stać nas na wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo to one nas ostatecznie ograniczają - wciąż jesteśmy krajem na dorobku. Śmigłowce na Ukrainie umarły - a wciąż do wdrożenia czekają koncepcje małych bezzałogowców wyposażonych w wyrzutnie MANPADSów. Apache to śmigłowiec realizujący koncepcje sprzed pół wieku, obecnie system który nie jest trudnowykrywalny nie ma racji bytu., a koniecznością będą też systemy obrony aktywnej.

  2. LMed

    Ech ci Czesi. Wszystko jakoś tak normalnie i spokojnie. Niezły wybierany racjonalnie sprzet. Zakupy bez destrukcji wlasnego przemysłu i z kontrolą kosztów. W państwie bizantyjskim z natury byłoby to nie do pomyślenia, jak wiadomo. L

  3. DIM1

    A co to znaczy " Strona czeska zapłaci tylko za modernizację i transport maszyn " ? Np. za moderkę Apaczy Boeing życzył sobie od Greków po 35 mln USD/sztuka. Toteż wybrano kontrahenta z Izraela, nie z USA.

    1. Valdore

      @DIM, oczywiście wg ciebie Boeing miał wam zmodernizowac AH-64A do AH-64E za friko?:))

  4. dr Solfernus

    To kolega NIC nie rozumie - Polska dała ok. 300 czołgów dostanie 100 (1/3) arbrams kosztuje (w takiej wersji jaką "dostaniemy" ok 8 mln $ a AH-1Z 50 - 75 mln $. i będzie to wymiana co najmniej 1/2 a nie 1/3. A co Polska dostała z USA za Kraby, Migi 29 (rozebrane na części) rakiety do tych migów, 42 tys. hełmów itd. podejrzewam, że i nasze Mi24 tez tam już latają (jeśli jeszcze potrafią)!!! A kupione za ciężka kasę f35 dostaniemy później niż początkowo było to zapowiadane i to samo jest z M1A2 SEP v3!!! Koszty logistyki dla Ukrainy i wojsk USA na Podkarpaciu też ponosimy My - nie Czesi!!!

    1. Pirat

      Zapomniałeś o 300 prawie nie używanych MRAP po 0.5M-1M$ każdy które Polska dostała prawie za darmo.

  5. prawnik

    Czesi zrobili świetny interes.......zapewne tak .Pod względem ekonomicznym pod względem militarnym zakupy są homeopatyczne lub defiladowe jak ktoś woli. Tym co widzą tylko gesszefy chciałbym przypomnieć ze za czeskim narodem od lat stoi wielki naród niemiecki a u narodu niemieckiego największą liczbę biznesów mają ulokowane USA i WB. Po za jednym incydentem wyrzucenia niemieckich posłów przeze okno Czesi ni mają innych przykrych doświadczeń z Niemcami .....My inaczej . Po za tym Niemcy mimo oficjalnego potępienia rosjan raczej robia wszystko aby tym drugim wielkiej krzywdy nie zrobić......Mam też wrażenie że jesteśmy na wszelki wypadek kreowani przez przyjaciół z Europy na tych którzy pierwsi staną do boju w przypadku konfliktu z rosją ........ tak abyśmy to my a nie Niemcy byli krajem frontowym ......

    1. Bren2

      Czesi kiedykolwiek wyrzucali niemieckich posłów przez okna i nigdy nie mieli problemów z Niemcami? Wymyślasz sobie ten nonsens, czy uczy się go w polskich szkołach? W przeciwnym razie, jak myślisz, ile powinni kupić? Przypominam tylko, że docelowy stan ACR to 30 000 żołnierzy zawodowych i 10 000 członków aktywnej rezerwy.

    2. dr Solfernus

      Czesi mieli wojny z państwami niemieckimi (głównie z cesarstwem): o bitwie pod Biała Górą słyszałeś a o husytach słyszałeś!!!???

    3. Bren2

      @ dr Solfernus Obawiam się, że masz te same zniekształcone informacje o czeskiej historii, co prawnik. Wojny husyckie nie były skierowane przeciwko Niemcom, była to niefortunna religijna wojna domowa połączona z buntem przeciwko prawowitemu królowi czeskiemu. Zygmunt Luksemburczyk był prawowitym królem Czech. Odziedziczył królestwo po swoim starszym bracie Wacława IV, który zmarł bez męskich spadkobierców. Obaj byli synami największego z czeskich królów Karola IV, zwanego Ojcem Kraju.

  6. rwd

    Zamienił stryjek siekierkę na kijek, no ale przynajmniej nie za darmo jak my.

  7. QVX

    Skoro piszą o modernizacji, to pewnie są to maszyny wycofane z USMC. Czesi mają u siebie centrum serwisowe Bella, więc część pieniędzy odzyskają robiąc u siebie określone prace.

    1. Bren2

      To zależy od tego, jakie maszyny oferuje USA. Jeśli chodzi o niedawno wycofane maszyny USMC, słowo modernizacja to trochę przesada. VS AČR zapłaci za remont tych maszyn, wymianę kilku podzespołów i nowe malowanie. Więc nic drogiego ani skomplikowanego. Ale jeśli USA zaoferują AH 1Z pierwotnie przeznaczony dla Pakistanu, konieczne będzie dodanie lub wymiana niektórych stosunkowo drogich komponentów, do których Pakistan, jako kraj nienatowski, nie ma dostępu, co oznacza dość dużą modernizację. Z drugiej strony zaletą jest fakt, że maszyny pierwotnie przeznaczone do Pakistanu są praktycznie nowe, z minimalną liczbą wylatanych godzin, a co za tym idzie dłuższym okresem użytkowania. Ale prawdopodobnie będą to maszyny wycofane z eksploatacji przez USMC.

    2. Bren2

      Jeszcze jedno, centrum serwisowe Bell w Pradze nie ma nic wspólnego z dostawą H1 do czeskiej armii. Jest to przeznaczone wyłącznie dla cywilnych modeli śmigłowców. Serwis i modernizację zapewni we współpracy z firmą Bell czeskie przedsiębiorstwo państwowe LOM, które już buduje centrum serwisowo-symulacyjne w bazie lotniczej śmigłowców w Náměšt nad Oslavou.

    3. QVX

      @Bren2 Pakistańskie AH-1Z mają iść do Nigerii.

  8. dr Solfernus

    Czesi jak zwykle zrobili z USA o wiele lepszy interes od naszych nieudaczników! Polska wysłała 10 razy więcej uzbrojenia a dostała od USA uzbrojenie warte podobna kasę do tego co dostali nasi południowi sąsiedzi!

    1. Hayven145

      Jeśli zrobiłbyś prostą matematykę to odkryłbyś, że 116 Abramsów jest wartych więcej niż te 8 helikopterów, dodatkowo porównujemy tu helikoptery warte 8 razy więcej niż jeden Abrams, więc nie dziwne, że wychodzi całkiem duża rozbieżność między ceną, a ilością uzbrojenia.

    2. jarko975

      czesi dali śmigłowce dostaną śmigłowce, my daliśmy czołgi dostaniemy czołgi. czego nie rozumiesz?

    3. Bren2

      @jarko975 Czesi też dali Ukrainie czołgi i też dostaną czołgi, ale nie z USA, tylko z Niemiec.

  9. PułkownikKwiatkowski

    A co załatwił pis za darowany Ukrainie sprzęt warty blisko 4 mld $? Tylko 166 starych i wymagających modernizacji Abramsów. Błaszczakowi nie udało się pozyskać nawet za pieniądze dalszych F16 i F35 oraz Himarsów. Tymczasem Niemcy 3 lata po nas uzgodnili dostawę F35 w terminach podobnych do naszych tj. od 2025 roku. Chora umowa z Koreańczykami wywołała entuzjazm w koreańskich mediach. Na YT znalazłem przypadkowo wypowiedź ich generała, ktory nazwał to kontraktem stulecia, bo to możliwość podtrzymania miejsc pracy w ich kraju oraz rozwój nowego uzbrojenia. Nasz generał Gocuł powiedział wprost to dla PiS-u udany "biznes", i wszyscy wiedzą o co chodzi. Gen Drewniak, ten który odpowiadał za pozyskanie samolotów szkoleniowych przyznał, że znając ten samolot (był w Korei) nie widzi go w roli pełnoprawnego środka bojowego. Do kosztów 36 mln $ za każdy FA50 trzeba jeszcze dostosować go do wymogów NATO min. DataLink16 i inne systemy. To dodatkowe 4-6 mln za sztukę. To tyle ile Gripen E.

    1. Croaking_Copperhead

      Nie wiem skąd te ceny ale: Gripen E to z tego co udało mi się ustalić to cena 85 mln USD - to już zaczyna być drożej od F-35 ale przy znacznie niższej cenie z 1h lotu F-15 EX to koszt poniżej 100 mln USD, ale tam założeniem był długi czas eksploatacji i niska godzina lotu - podobno poniżej kosztu godziny na F-16 Problemem jest dostępność

    2. kukurydza

      "Nie pieprz, Pietrze...." Terminy dostaw F35 wynikają nie z możliwości produkcyjnych, które są, tylko z tego, że Block 4. Nikt nie chce już Block 3, nawet tych w ostatniej konfiguracji która jest możliwa do podniesienia do Block 4, amerykanie starają się brać mniej niż teoretycznie można. I litości, proporcji nie widzisz? OSIEM śmigieł, w dodatku takich co są w magazynach, DO MODERNIZACJI. Czyli z grubsza proporcjonalnie do dwudziestu czołgów i kilkunastu ruskich śmiglaków. W takiej relacji, 166 Abramsów w konfiguracji która wciąż na głowę bije nawet zmodernizowane Leo2, za 250+ teciaków, plus kilkadziesiąt teciaków z "mixowanej" jednostki która je miała obok zwykłych M1, to nie jest zły deal.

    3. kukurydza

      Co do eks-generałów, każdy będzie garnął pod siebie, zwłaszcza jak zdjął mundur, a generał Drewniak to powinien się tłumaczyć z tego, czemu M346 okazały się nielotami, bo ciągle się psują a części wiecznie "nie ma, i co nam zrobicie", bo tak genialnie napisano umowy, że nie ma za to żadnych konsekwencji. Żaden lekki myśliwiec, ani Gripen, ani FA50, ani M346FA nie będzie "pełnoprawną" maszyną bojową i to jest spodziewane. Ale durni malkontenci nie zauważają prostego faktu, że za POŁOWĘ ceny zapłaconej DWIE DEKADY TEMU za nasze F16, zastąpimy wszystkie ruskie antyki, a nawet te "niepełnoprawne" samoloty mają większe zdolności bojowe, za jednym wyjątkiem - BVR na Mig-29, oczywiście z zaznaczeniem, że licho wie czy te ruskie rakiety są zdolne do czegoś trafić...

  10. dr Solfernus

    Niestety USA ma PL w głębokim poważaniu a Abramsów dostaniemy 116 a nie 166 i pewnie zapłacimy jak za nowe!!!

    1. Darek

      Słyszałem, że Czesi zapłacą za śmigłowce poczwórnie… pasuje?!

  11. Buka

    Polska powinna zamówić ah-64e i oddać mi24 Ukrainie za amerykańskie ah64 starszego typu