Reklama

Siły zbrojne

Czarna Dywizja strzela ze Spike [WIDEO]

Autor. 11 LDKPanc./Twitter

Żołnierze 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, wchodzącej w skład 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej przeprowadzili strzelanie z przeciwpancernego pocisku kierowanego Spike-LR.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

„Broń precyzyjnego rażenia, lekka, wysoce skuteczna – przeciwpancerny pocisk kierowany Spike. Szkolenie operatorów 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej" – tak film ze strzelania opisały w profilu społecznościowym służby prasowe jednostki.

Ppk Spike są więc na bieżąco używane w procesie szkolenia różnych jednostek Wojska Polskiego. Niedawno o strzelaniach informowała 18. Dywizja Zmechanizowana, w jej wypadku wykonali je operatorzy 19. Lubuskiej Brygady Zmechanizowanej, wchodzącej w skład tej dywizji.

Reklama

Czytaj też

Bataliony zmechanizowane na BWP-1 i zmotoryzowane na Rosomakach mają jednak tylko po kilka wyrzutni, większe nasycenie tymi pociskami cechuje jedynie jednostki aeromobilne oraz 18. Pułk Przeciwpancerny w Suwałkach, który otrzymał niedawno wyrzutnie z zasobów Sił Zbrojnych RP.

Ppk Spike-LR, opracowany przez Rafaela i produkowany na licencji w Mesko to najnowocześniejszy w Wojsku Polskim i w zasadzie jedyny wykorzystywany w Wojskach Lądowych przeciwpancerny pocisk kierowany, jaki można uznać za nowoczesny. Jest to broń zdolna do rażenia celów na dystansie do 4 km, dysponująca dwoma kamerami: termowizyjną i telewizyjną oraz łączem światłowodowym, pozwalającym na korygowanie lotu w trakcie celu, czy nawet na zwalczanie celu niewidocznego dla operatora. Może on być wskazywany ze źródła zewnętrznego (obserwator, bezzałogowiec itd.). Cele mogą być rażone z górnej (top-attack) lub z przedniej półsfery, wykorzystywana jest głowica tandemowa.

Czytaj też

W służbie są 264 wyrzutnie przenośne, zakupione w latach 2004-2013 wraz z partią 2675 pocisków. Kolejne około 1000 rakiet należące do PGZ Mesko dostarczyło w latach 2018-2021, oczywiście część z pocisków używanych jest do strzelań ćwiczebnych. Mesko oferuje też nową odmianę Spike-LR2, o zwiększonym zasięgu i przebijalności pancerza, ze zmodernizowanym systemem naprowadzania i w pełni kompatybilne z istniejącymi wyrzutniami.

Jak na razie jednak wciąż nie wprowadzono do Sił Zbrojnych RP większej liczby wyrzutni rakiet Spike. Ma się to zmienić po zakupie zintegrowanych z ppk Spike-LR wież ZSSW-30 dla KTO Rosomak, które będą wprowadzane w pierwszej kolejności do jednostek otrzymujących transportery po raz pierwszy oraz nowych BWP Borsuk, również wyposażonych w ZSSW.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (5)

  1. rozczochrany

    Czemu w polskiej armii jest tylko 264 sztuki tej skutecznej broni przeciwpancernej? Przecież tych wyrzutni powinno być 5 tysięcy.

  2. Był czas_3 dekady

    Czy przeczytamy kiedyś: Czarna Dywizja strzela z Moskita?

  3. rozczochrany

    Ktoś celowo zadbał o to by Polska na przeciwko największej pancernej armii świata miała jedynie 264 skuteczne wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych, żadnych śmigłowców ani dronów uderzeniowych czyli była bezbronna. Co robiono przez te 30 lat?

  4. Monkey

    Cóż, jak najszybciej wdrożyć wersję LR2, no i oczywiście ZSSW-30.

    1. Laky

      Jak najszybciej 😉💪

  5. stary Polak

    auć! 18 Dywizja czyli Żelazna ma 19 Brygadę Zmechanizowaną ale Lubelską! Niby niewielka różnica - Lubelska czy Lubuska ... ale jak się popatrzy ma mapę to nie ta granica

Reklama