Siły zbrojne
Chiny: ruszają pokazy z udziałem bezzałogowców
We wtorek ruszają w mieście Zhuhai na południu kraju największe w Chinach pokazy lotnicze. Po raz kolejny Pekin chce zademonstrować swoją potęgę militarną i ambicje kosmiczne.
W pokazach w powietrzu weźmie udział najbardziej zaawansowany chiński myśliwiec J-20. Na niebie pojawią się nowoczesne drony i nowy odrzutowiec bojowy. W sumie na AirShow China zarejestrowano ponad 100 samolotów. Przed publicznością zaprezentowana zostanie także rakieta załogowa nowej generacji.
Rosnąca strategiczna rywalizacja militarna w regionie Azji i Pacyfiku pozostaje w tle pokazów, ilustrujących wysiłki Pekinu na rzecz poprawy rodzimej technologii lotniczej.
„Ponieważ Chiny stoją w obliczu rosnących zagrożeń ze strony Zachodu, muszą poprawić swoje zdolności wojskowo-przemysłowe, lotnicze i kosmiczne” – powiedział Song Zhongping, komentator wojskowy i były instruktor Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej ds. technologii rakietowej.
W miniony piątek doszło w Białym Domu do spotkania przywódców QUAD, czyli Czterostronnego Dialogu Bezpieczeństwa, obejmującego Stany Zjednoczone, Australię, Japonię i Indie. Działania grupy postrzegane są jako próba przeciwdziałania wzrostowi potęgi Chin, które stają się coraz bardziej asertywne w regionie, szczególnie na spornym Morzu Południowochińskim i na Tajwanie.
Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Australia ogłosiły niedawno trójstronny pakt bezpieczeństwa dla regionu, w tym dostarczenie Australii okrętów podwodnych o napędzie atomowym.
Chiny sprzedają Zjednoczonym Emiratom Arabskim, Arabii Saudyjskiej, Egiptowi i Pakistanowi uzbrojony dron Wing Loong II, zbliżony do amerykańskiego MQ-9 Reaper.
Podczas pokazów zadebiutuje nowsza seria dronów o nazwie Feihong, bezzałogowy helikopter, pociski krążące i nowa generacja pojazdów latających produkowanych w technice Stealth.
„Pekin zamierza nie tylko promować lokalnie produkowane samoloty wojskowe i technologie lotnicze, ale także swoją zdolność do zaspokojenia niemal wszystkich wymagań wojskowych” – powiedział Kelvin Wong, analityk technologii obronnych z Jane’s Information Group.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie