Siły zbrojne
Bułgarskie F-16 opóźnione
Ambasada Stanów Zjednoczonych w Bułgarii w publikowanym w sobotę komunikacie potwierdziła, że dostawy zamówionych w 2019 r. myśliwców F-16 Block 70 dla Bułgarii będą opóźnione. Nie podała jednak o ile. Według premiera Kiriła Petkowa chodzi o ok. 2 lata.
W harmonogramie produkcji F-16 doszło do opóźnień z powodu przerwania łańcuchu dostaw, spowodowanego pandemią" - czytamy w komunikacie ambasady, w którym znalazło się tez zastrzeżenie, że opóźnienia będą dotyczyć wszystkich państw objętych programem.
Czytaj też
W wywiadzie telewizyjnym w sobotę premier Kirił Petkow również podkreślił, że opóźnienie, które wyniesie prawdopodobnie 2 lata, jest spowodowane epidemią. W odróżnieniu od niego minister obrony Stefan Janew, który rozmawiał z czynnikami amerykańskimi, w tym z producentami, nie określił terminu opóźnienia.
Silne zaniepokojenie zatrzymaniem dostaw myśliwców wyraził prezydent Rumen Radew, generał rezerwy i dawny dowódca lotnictwa wojskowego. Zdaniem Radewa "może ono doprowadzić do utraty suwerenności Bułgarii nad jej przestrzenia powietrzną", co jest szczególne niebezpieczne w okresie obecnych napięć między NATO i Rosją.
Czytaj też
Obecnie Bułgaria dla ochrony swej przestrzeni powietrznej i pełnienia misji Air Policing nad Morzem Czarnym ma do dyspozycji 15 samolotów rosyjskiej produkcji MIG 29, wyprodukowanych w 1990 r., wymagających kosztownego serwisowania i stałych napraw. Realnie latać jest w stanie pięć maszyn.
"Istnieje niebezpieczeństwo, że Bułgaria nie będzie w stanie nie tylko wypełniać misjji Air Policing, lecz nawet chronić swej własnej przestrzeni, która jest przecież i przestrzenią NATO" – stwierdził prezydent.
Od soboty pomoc w pełnieniu misji Air Policing okazują cztery hiszpańskie myśliwce, które przybyły do Bułgarii razem ze 130-osobowym personelem naziemnym.
Czytaj też
Bułgaria z pilnym zapotrzebowaniem na myśliwce F-16
Bułgaria, której Siły Powietrzne opierają na rosyjskich MiG-29 i Su-25 są w tragicznej kondycji, ponieważ myśliwce są już wyeksploatowane i przestarzałe. Myśliwce zostały zakupione w latach 1989-1990 r. a ich utrzymanie jest coraz trudniejsze z powodu napiętych relacji z Rosją więc trudno pozyskać części zamienne i prowadzić remonty. Na stanie Bułgarskich Sił Powietrznych jest 14 MiG-29, które w większości są niesprawne, przez to, że rosyjska firma RSK MiG nie wywiązała z umowy remontowej, za którą musiała zapłacić odszkodowanie wysokości 185 tys. EUR oraz 7 Su-25, które nie mają żadnej wartości bojowej.
Czytaj też
Siły Powietrzne Bułgarii są wspomagane w pilnowaniu ruchu lotniczego przez nowoczesne myśliwce z krajów sojuszniczych NATO. Bułgaria z tego powodu ma problem w wypełnieniu zobowiązań w ramach misji NATO Air Policing, która została ratyfikowana w 2021 roku przez parlament. W zeszłym roku MiG-29 bułgarskich sił powietrznych rozbił się w Morzu Czarnym, zginął wówczas pilot. Bułgarii zależy na jak najszybszym pozyskaniu nowoczesnych maszyn F-16 i sprzedaży przestarzałych myśliwców MiG-29. Obecnie Bułgaria wspierana jest w nadzorze przestrzeni powietrznej przez sojuszników działających w ramach misji Air Policing. W tej chwili są to hiszpańskie Eurofightery.
Modernizacja lotnictwa jest oczkiem w głowie prezydenta Rumena Radewa, który jest generałem rezerwy i byłym dowódcą Bułgarskich Sił Powietrznych . W 2021 roku resort obrony zwrócił się do koncernu Lockheed Martin o nabycie kolejnych 8 myśliwców F-16V Super Viper co by oznaczało, że Bułgaria byłaby w posiadaniu 16 myśliwców F-16. Cena za drugi zestaw prawdopodobnie byłaby wyższa, ale jako dotychczasowy klient Bułgaria będzie mogła płacić w ratach. Bułgaria jest też w posiadaniu dwóch nienadających się do lotów maszyn F-16, które służą do ćwiczeń dla personelu naziemnego, szkolącego się do obsługi tych maszyn. Maszyny te zostały przekazane Bułgarii przez USA w ramach w ramach systemu Excess Defense Articles (EDA).
Czytaj też
Aby móc obsługiwać F-16, Bułgaria będzie musiała również zmodernizować swoją bazę lotniczą Graf Ignatiewo, koszty takiego przedsięwzięcia szacuje się na około 300 milionów lewów – jak informuje portal The Sofia Globe.
Zgodnie z umową podpisaną przez Bułgarię pierwsze dwa samoloty powinny zostać dostarczone w połowie 2023 roku, a dwa ostatnie w I kwartale 2024 roku, ale w wyniku opóźnień plany te mogą ulec dużej zmianie. Rząd Bułgarii w 2019 roku zapłacił 2,2 miliarda lewów czyli około 1,2 mld dolarów na zakup ośmiu samolotów F-16 Block 70 (6 jednomiejscowych i dwa dwumiejscowe). Pakiet obejmuje szkolenie pilotów i obsługi naziemnej, logistykę, sprzęt pomocniczy i sprzęt wojskowy.
Czytaj też
W kwietniu 2020 roku ogłoszono kontrakt między Lockheed Martin a Siłami Powietrznymi USA na udzielenie zamówienia na produkcję samolotów F-16 Block 70.
Już w ubiegłym roku pojawiły się pierwsze informacje, że nastąpią kilkumiesięczne opóźnienia na dostawy myśliwców dla Bahrajmu. Poinformowano wtedy, że problem tkwi w dostawie elementu konstrukcyjnego wyprodukowanego przez podwykonawcę zlokalizowanego poza Stanami Zjednoczonymi, wtedy również powołano się na pandemię.
JAGODA
Bułgaria nie ma po prostu kasy na te samoloty, a USA w ten sposób pozwalają jej zachować twarz lub co gorsza jankesi pokapowali się, że mają do czynienia z koniem trojańskim w NATO !
tommy
Najpewniej potrzebują więcej czasu na spłacenie kontraktu stąd te dodatkowe 2 lata, jakoś np Słowacja nie ma tego problemu.
gregorx
Dostawy F-16 z nowej linii montażowej w Greenville są opóźnione o co najmniej rok. Dotyczy to wszystkich odbiorców,
Monkey
@JAGODA: W artykule jest wyraźnie napisane, że Bułgarzy zapłacili w 2019 roku 1,2 mld $. Chytrym Amerykanom pandemia nie przeszkadza w kasowaniu naiwniaków.
patriota39
Ktoś ma kontakt z bułgarskim MON? Jako rozwiązanie pomostowe proponuję wycofywane F-16 z Danii, Holandii, Izraela, lub Norwegii. Jeszcze kilka lat temu Bułgaria rozważała ich przejęcie. Otrzymała też doskonałą, idealnie dopasowaną do swoich skromnych możliwości finansowych ofertę do wyboru: zakupu, lub wypożyczenia JAS-39 C/D obejmującą także szkolenie i inwestycje w infrastrukturę lotniskową. Zagadka: jakie państwo sprzeciwiło się wyborowi przez Bułgarię propozycji szwedzkiej?
Tani35
Facet honor kosztuje. Nie każdy przelicza wszystko na miedziaki. Prezydentem Bułgarii jest pilot wojsokwy. On badziewia nie kupi,a Grippen to pospolite badziewie. Bo co tanie zazwyczaj nie jest tanie.
Tani35
Muszą czyli LM odtworzyć łańcuch dostaw dla F-16 bo dotychczasowy przestawił na F-35. Na to trzeba czasu. Stąd szansa dla Mielca. Opoznienia są wszedzie więc problemu nie ma. Wojny nie będzie więc nie ma się co goraczkowac.