Reklama
  • Wiadomości

Błaszczak zachęca do wstępowania do wojska

Zachęcam do wstępowania do wojska polskiego, bo to szansa na uzyskanie ciekawego zawodu i na podniesienie umiejętności — powiedział w czwartek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Szef resortu obrony wziął udział w Giżycku (warmińsko-mazurskie) w kolejnej edycji akcji „Zostań żołnierzem Rzeczpospolitej”.

Fot. MON
Fot. MON

Minister obrony podkreślił, że niezwykle ważne jest, "żeby wojsko polskie było bardziej liczne, żeby młodzi ludzie swoją przyszłość, także zawodową, wiązali z Wojskiem Polskim". "Niezwykle istotne jest to, by stworzone były odpowiednie warunki do tego, żeby do wojska polskiego wstępować. Tutaj jest duża rola prezydenta Rzeczpospolitej, zwierzchnika sił zbrojnych (...), żeby żołnierze Wojska Polskiego byli godnie wynagradzani za swoją służbę, żeby uposażenie żołnierzy było godne"- podkreślił Błaszczak.

Zaznaczył, że "zarówno w tym roku jak i w ubiegłym roku uposażenia żołnierzy wzrosły i były to rekordowe wzrosty". "Służy to temu, żeby służba w wojsku polskim była godnie doceniona przez państwo polskie, gdyż żołnierze Wojska Polskiego stoją na straży naszego bezpieczeństwa. Kiedy pięć lat temu prezydent Andrzej Duda obejmował swój urząd, Wojsko Polskie liczyło 95 tys. żołnierzy. Dziś jest o jedną trzecią liczebniejsze" - wskazał. Przypomniał, że po epidemii zdecydował o powrocie do ćwiczeń i rozpoczęciu służby przygotowawczej.

"Wojsko Polskie przygotowało 20 tysięcy miejsc. Przede wszystkim kierowałem tę ofertę do osób, które utraciły prace w rezultacie epidemii. Chciałem podkreślić, że 2/3 spośród osób, które zgłosiły się do ćwiczeń rezerwy, jak i do służby przygotowawczej, to osoby, które utraciły pracę"- mówił szef MON.

Zaznaczył, że w przypadku służby przygotowawczej, oprócz zakwaterowania i wyżywienia, przez miesiąc kandydat na żołnierza otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 1200 zł, potem jest odprawa w wysokości 2600 zł, a w przypadku uczestnictwa w ćwiczeniach rezerwy żołnierz otrzymuje 3,5 tys. zł miesięcznie. Podkreślił, że korzyści odnosi państwo polskie, bo w przypadku sytuacji kryzysowych osoby te wiedzą jak się zachować.

Szef resortu obrony mówił także, że aby Wojsko Polskie było silniejsze, prowadzone są działania związane z modernizacją wyposażenia. "Chcę podkreślić, że w ubiegłym roku 65 proc. zamówień kierowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej trafiło do polskiego przemysłu zbrojeniowego" - powiedział Błaszczak.

Dodał, że Wojsko Polskie wzmacniają też ścisłe i bliskie relacje w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Przypomniał, że w województwie warmińsko-mazurskim stacjonują w ramach NATO-wskiego programu: wojska amerykańskie, brytyjskie, rumuńskie i chorwackie.

"To jest niezwykle istotne, żeby nasi żołnierze szkolili się wspólnie, żeby zdobywali doświadczenia, żeby także mogli przekazywać własne doświadczenia. To niewątpliwie wzmacnia zdolności obronne Rzeczpospolitej Polskiej" - powiedział Błaszczak.

Przypomniał, że obecność wojsk NATO-wskich to rezultat szczytu Sojuszu z 2016 roku, który odbył się w Warszawie. "Dokładnie cztery lata później spotykamy się po posiedzeniu głów państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, na którym zapadła decyzja rozpoczęcia programu (...) Niewątpliwie to duża zasługa pana prezydenta Andrzeja Dudy, który był gospodarzem tego spotkania" - dodał szef resortu obrony narodowej. Wspomniał, że Wojsko Polskie cieszy się zaufaniem 83 proc. Polaków.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama