Reklama

Siły zbrojne

Azerscy artylerzyści otrzymają nowoczesną artylerię. Serbia potwierdza

Fot. Global Ordnance/PR Newswire/US Army
Fot. Global Ordnance/PR Newswire/US Army

Serbski prezydent Aleksandar Vučić potwierdził sprzedaż do Azerbejdżanu łącznie 48 systemów artyleryjskich na podwoziu kołowym Nora-B52. Jest to tym samym doprecyzowanie jego słów sprzed kilku tygodni, kiedy to określił kupującego jako kraj „przyjazny”.

Reklama

Początkowo spekulowano, że krajem kupującym serbskie Nory jest Algieria. Informacja ta jednak została zdementowana przez prezydenta Serbii, który ogłosił sprzedaż ich do zaprzyjaźnionego kraju. Tym samym rozpoczęto łączenie zakupu Nor z Azerbejdżanem, co teraz znalazło potwierdzenie. Nie określono, którą wersję tego systemu artyleryjskiego wybrał nabywca. Można przypuszczać, że oprócz samych haubic i podwozi zapewne pozyskane zostały także pakiety: szkoleniowy i logistyczny. Wartość podpisanego kontraktu ma wynosić 311 mln euro. Pozyskanie przez Baku tego nowoczesnego systemu artyleryjskiego jest najpewniej odpowiedzią na masowe zakupy artylerii lufowej przez Erywań. Te mogą być jeszcze większe, ponieważ obecnie mają trwać rozmowy nad pozyskaniem przez Armenię francuskich systemów CAESAR.

Reklama
YouTube cover video
Reklama

Nora-B52 to serbska armatohaubica o trakcji kołowej. Została opracowana przez Wojskowy Instytut Techniczny z Belgradu. Jest produkowana przez Fabrykę Złożonych Systemów Bojowych, która wchodzi w skład państwowego koncernu Jugoimport-SDPR. Wariant podstawowy wyposażono w uzbrojenie główne kalibru 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów, a zatem tożsame ze standardami NATO. Istnieje również możliwość zastosowania lufy kal. 152 mm. Szybkostrzelność wynosi do czterech strzałów na minutę, a donośność skuteczna to 32,5 kilometra dla standardowego granatu odłamkowo-burzącego i do 41,5 km przy zastosowaniu pocisku z gazogeneratorem dennym. Zastosowanie amunicji specjalnej klasy VLAP (z gazogeneratorem dennym i napędem rakietowym) zwiększa zasięg rażenia do 52 km.

Czytaj też

Trwają prace nad powiększoną, 25-litrową komorą nabojową (standardowa ma zgodną z JBMoU pojemność 23 litrów), dzięki której będzie możliwe zastosowanie silniejszego ładunku miotającego i zwiększenie maksymalnej donośności. W aktualnie produkowanym wariancie Nora-B52 M21 (na rynkach eksportowych Nora-B52 NG) zapas amunicji w zautomatyzowanych magazynach wynosi 30 pocisków i kompletów ładunków miotających. W zapasie drugiego rzutu znajduje się sześć nabojów.

Czytaj też

Bezzałogowy system wieżowy może być zintegrowany z różnymi rodzajami samochodów ciężarowych z napędem 8x8, w tym KamAZ, MAN czy FAP. W tym ostatnim przypadku za napęd odpowiada silnik wysokoprężny Mercedes-Benz OM 501 LA o pojemności 12 litrów, który generuje 460 KM. To umożliwia osiągnięcie prędkości 80 km/h na drodze oraz do 40 km/h w terenie. Wersją rozwojową Nory-B52 jest MGS-25 Aleksandar. Obecnie Nora-B52 w różnych wariantach znajduje się w służbie Serbii, Kenii, Cypru, Bangladeszu oraz Mjanmy (dawnej Birmy).

Czytaj też

Serbska armatohaubica samobieżna o trakcji kołowej Nora-B52 M21 (NG).
Serbska armatohaubica samobieżna o trakcji kołowej Nora-B52 M21 (NG).
Autor. Jugoimport-SDPR
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Seb66

    Nie sądzę by "ten" MON skutecznie wspierał polski przemysł, ale ponoć HSW "prywatnie" pracował nad automatem ładującym. Zatem buła szansa na nasze , autorskie roseisxanie. No ale po decyzjach politycznych o współpracy z Koreą, o rozwoju autonomicznej polskiej myśli technicznej możemy zapomnieć. Obecny zaś rząd, jak poprzednio, zniszczy wszystko co zdoła na rzecz obcego przemysłu. Nigdy nic innego wszak nie robili..

    1. Ptolemeusz XVI

      Poprzedni rząd był wspaniały. Wszystko z półeczki, bez przetargu. Można powiedzieć patrioci.

  2. Ptolemeusz XVI

    W zapasie drugiego rzutu znajduje się sześć nabojów. Co znaczy w praktyce to zdanie?

  3. Karlstad1991

    Patrząc na to, co się dzieje na świecie, to Kryl jest nam potrzebny na wczoraj. Przy relatywnie niskiej cenie, możliwości produkcji w PL i naszych uwarunkowaniach terenowych (dość gęsta sieć dróg), nieposiadanie AHS 155 mm na podwoziu kołowym nie ma uzasadnienia i nie rozumiem, dlaczego przez tyle lat nie udało się tego kontraktu podpisać, jest to jedno z największych zaniedbań w obszarze modernizacji SZRP, które trzeba naprawić w jak najszybszym tempie.

  4. kukurydza

    Nic dziwnego. W odróżnieniu od wielu innych potencjalnych producentów, Serbia nie jest ani krajem NATO, ani otwarcie z NATO skonfliktowanym jak Chiny czy Rosja - a zatem to idealny, neutralny dostawca. Do tego jak pokazuje obecność systemów z Francji na Norach Bangladeszu, Serbowie są elastyczni w temacie wyposażenia i pytanie, czy nie są "witryną pośredniczącą" dla firm które z różnych powodów nie chcą lub nie mogą robić dealu bezpośrednio. Ale mnie raczej dziwi, że "jeden naród - dwa państwa" duetu Alijew-Erdogan nie zadziałał, i nie ma Firtiny. Inna sprawa, że B52 utyła najpierw do 34 ton, a nowe warianty sięgają prawie 40... i to jest tonaż, przy którym tradycyjna konstrukcja na gąsienicach jest mobilniejsza w terenie.

  5. rukmavimana

    Serbowie potrafią, Słowacy potrafią, a my z takim przemysłem zbrojeniowym nawet składaka Kryla nie potrafimy. Masakra.

    1. kukurydza

      Potrafimy, ale "klienta" zyskaliśmy pierwsi, i produkujemy najwięcej. Teraz na nagłym parciu rynkowym korzystają mniejsi producenci, którzy "jeszcze" mają wolne zdolności - a tych nie jest wielu. Korea i Polska obłożone po dach, Francuski nexter obłożony po dach, czesi i słowacy to manufaktury ale i tak obłożone kontraktami po dach. A po "doświadczeniach" ostatnich paru dekad, nikt nie śpieszy się do budowy dodatkowych linii które kosztują potężne kwoty.

  6. szczebelek

    Wspieranie swoich przyjaciół to domena każdego państwa, a jacy to przyjaciele to z tym różnie.

Reklama