Reklama

Siły zbrojne

Australia kontra chińskie okręty przeciwlotnicze

AARGM-ER
Pocisk AARGM-ER chwilę po uruchomieniu silnika marszowego po starcie z F/A-18F Super Hornet.
Autor. US Navy

Australia otrzymała zgodę Stanów Zjednoczonych na zakup drugiej już partii pocisków przeciwradiolokacyjnych AARGM-ER. Co ciekawe, tamtejsze siły powietrzne były też pierwszym użytkownikiem klasycznych pocisków AARGM, dostarczonych w trybie FMS.

AARGM-ER to pociski przeciwradiolokacyjne nowej generacji, opracowane przezkoncern Northrop Grumman. Wyróżniają się tym, że są przeznaczone do przenoszenia w wewnętrznych komorach myśliwców piątej generacji F-35A i F-35C, używanych odpowiednio przez siły powietrzne USA (i sojuszników, w tym Australii) oraz lotnictwo amerykańskiej marynarki wojennej. Ponadto, inne platformy, takie jak F-35B przeznaczone dla piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych oraz Super Hornety i Growlery (dwa ostatnie na uzbrojeniu Australii) mogą przenosić je na węzłach podskrzydłowych.

Czytaj też

AARGM-ER powstał poprzez połączenie zmodyfikowanych elementów systemu naprowadzania pocisków AARGM (z wieelosensorową głowicą, dysponującą radarem milimetrowym, pasywnym cyfrowym systemem naprowadzania na źródła emisji elektromagnetycznej i systemem INS/GPS) z nową konstrukcją i układem napędowym.

Reklama

To, poza już wspomnianą możliwością przenoszenia w komorach wewnętrznych F-35, dało też zwiększenie zdolności przetrwania pocisku oraz dwukrotne zwiększenie prędkości i zasięgu. Ten ostatni szacowany jest nieoficjalnie na ponad 250 km, z kolei już standardowy AARGM osiągął prędkość 2 Machów, więc można zakładać, że AARGM-ER wykonuje lot z czterokrotną prędkością dźwięku.

Reklama

Obecnie Australia otrzymała zgodę Departamentu Stanu na zakup drugiej już partii rakiet AARGM-ER. Chodzi o sto pocisków wyposażonych w precyzyjny system pozycjonowania (GPS z modułami SAASM) oraz po 24 zapasowe sekcje naprowadzania i kontroli, wraz z innymi elementami wsparcia i szkolenia. Maksymalna wartość umowy to 405 mln dolarów. Warto dodać, że to już druga zgoda na dostawę pocisków AARGM-ER, jaką w ramach systemu Foreign Military Sales otrzymała Australia, pierwsza z lutego 2023 roku obejmowała 63 pocisków.

Czytaj też

Australia jest zresztą konsekwentna w pozyskiwaniu pocisków przeciwradiolokacyjnych. Standardowe AARGM, budowane w oparciu o konstrukcję i układ napędowy starszych pocisków HARM i nowy system naprowadzania oraz elementy kontroli, Canberra zakupiła w trybie FMS najpóźniej w 2015 roku, jako pierwszy użytkownik eksportowy niebędący uczestnikiem programu (informował o tym w stosownym komunikacie Pentagon, w tym samym czasie AARGM zamówiono też dla Włoch ale te brały udział w projekcie jako partner).

Reklama

Obecnie agencja DSCA podaje wprost, że „proponowana sprzedaż wzmocni zdolności rządu Australii do zwalczania obecnych i przyszłych zagrożeń poprzez zapewnienie zdolności do obezwładnienia oraz zniszczenia lądowych i morskich źródeł emisji radarowej związanych z obroną powietrzną przeciwnika, w ten sposób zwiększając przeżywalność samolotów lotnictwa taktycznego”.

ILA 2024: Oferta Northrop Grumman (pocisk antyradarowy AARGM-ER)
ILA 2024: Oferta Northrop Grumman (pocisk antyradarowy AARGM-ER)
Autor. Robert Czulda

W praktyce więc można wywnioskować, że Australia chce rozbudować zdolność do walki z chińską (i północnokoreańską) obroną powietrzną bazującą na wyrzutniach lądowych oraz okrętach, a AARGM-ER są w stanie zwalczać cele zarówno na lądzie, jak i powierzchni morza. Pociski AARGM-ER będą więc jednym z kluczowych australijskich narzędzi uderzeniowych, obok NSM i JSM, które mają być produkowane na licencji w Australii, czy pocisków artylerii rakietowej systemu HIMARS.

Zgodę na zakup pocisków AARGM-ER otrzymały też trzy inne państwa: Finlandia, Holandia i Polska (w kwietniu 2024 roku, do 360 pocisków za maksymalnie 1,275 mld USD).

Reklama
Reklama

Komentarze