U.S. Army poinformowało o wyborze dwóch finałowych oferentów w programie pozyskania nowych bezzałogowych wozów bojowych - w wersji lekkiej i średniej (Robotic Combat Vehicle — Light and Medium), którzy mają zbudować prototypową partię swoich pojazdów. Zwycięzcami postępowania zostały odpowiednio spółki QinetiQ North America i Textron.
Jak pisze Defense News, Combat Capabilities Development Command U.S. Army i Next Generation Combat Vehicle Cross-Functional Team miały zdecydować się na skierowanie do obu tych spółek zamówienia na budowę czterech prototypów w obu wersjach — QinetiQ lekkiej, a Textron średniej. Obecnie trwają szczegółowe negocjacje, które mają zakończyć się planowo w połowie lutego podpisaniem umowy z National Advanced Mobility Consortium.
Dostarczone przez obie firmy prototypy zostaną poddane kompleksowym badaniom i tekstów, które mają mieć na celu określenie ich realnej przydatności w operacjach bojowych na lądzie. Według wstępnych założeń próby fabryczne mają odbyć się pod koniec 2021 roku. Ostateczna decyzja co do ich wykorzystania na obecnym i przyszłym polu walki ma być podjęta przez amerykańską armię w 2023 roku.
Roboty mogą zrewolucjonizować sposób prowadzenia operacji bojowych na ziemi. Niezależnie od tego, czy daje to zwiększoną siłę ognia pieszego patrolu, narusza pozycję bojową wroga, czy zapewnia zwiad [chemiczny, biologiczny, radiologiczny, nuklearny i wybuchowy], przewidujemy, że pojazdy te zapewnią dowódcom więcej czasu i przestrzeni na decyzje oraz zmniejszą ryzyko dla żołnierzy.
Na międzynarodowym salonie przemysłu obronnego AUSA 2019 Textron we współpracy z Howe & Howe i FLIR Systems zaprezentowały swoją propozycją, jaką jest RCV Ripsaw M5, która jest konstrukcją bazującą na dotychczasowych doświadczeniach tej spółki w zakresie bezzałogowych platform lądowych z wykorzystaniem najnowszych technologii i nowinek. Co ciekawe, firma deklaruje opracowanie wariantu lekkiego i średniego tej konstrukcji.
Czytaj też: Bradley "pojazdem-matką" dla robotów bojowych
QinetiQ we współpracy z Pratt & Miller zaprezentował natomiast Expeditionary Modular Autonomous Vehicle, który został zaprojektowany w otwartej architekturze modułów sterowania z wykorzystaniem doświadczeń spółki w tym zakresie oraz z zaawansowaną platformą opracowaną przez Pratt & Miller.
ryszard56
A co My?
Rockpol
A skąd kase weźmiesz? Nie ma ropy, gazu, trochę ekologicznych ważyw
jak poprzedni rząd mówił, że nie ma kasy ten mówi, że jest...
Max
Ale 60 MLD rocznie na przywileje emerytalne jest.
Tedi
Już parę lat temu HSW prezentował bezzalogowy pojazd na podwoziu opal.
biały
podwozie za duże , powinno być małe i wysoko mobilne powinno posiadać dużą autonomiczność w działaniu
Qwest
T72 i BWP-y na bezzałogowce! :) Jest tego trochę
ryba
nie tak sie buduje potencjał przerabiajac starocie na biedasprzet .Trzeba opracować podwozie i wieże specjalnie pod taki pojazd ,zarobi przemysł i edzie kasa na inne projekty .Stare teciaki do arabów albo odda litwie za jedno euro pod warunkiem że im je wyremontujemy. Twarde albo też pogonić ( pod warunkiem że zakupimy dodatkowe Leony nawet w wariancie revolution tak aby spokojnie doczekać do czołgów nowszej generacji,jeśli nie to Twarde zmodernizować ile sie da i tak bedziemy mogli czekać bez noża na gardle na pozyskanie nowego mtb.
I co byśmy mieli z tego? Przecież to dalej będzie złom(t72) a (bwp1) to już pręcei są małe i jakby dać mocniejszy silnik to było by dobre rozwiązanie. A t72 na żyletki.
Zen
Litwie... Żeby zaraz nie zechciała... M1 nikt nie chce. Nikt. Żeby to były S to byłaby szansa za arabskie rynki
Gość
To jest przyszłość i w tym kierunku musi podejmować działanie nasze MON.
zły
Chyba nie to MON od malowania T-72 i hełmów wz. 67?