Reklama

Siły zbrojne

Afganistan: atak talibów na bazę sił rządowych

Policja afgańska. Fot. Tech Sgt. JT May III/U.S.A.F.
Policja afgańska. Fot. Tech Sgt. JT May III/U.S.A.F.

24 funkcjonariuszy zginęło w ataku, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek w bazie połączonych sił wojskowych i policyjnych w mieście Kalat w północno-wschodnim Afganistanie - poinformował gubernator prowincji Zabol Rahmatullah Yarmal.

Ataku dokonało sześciu mężczyzn, którzy są związani z talibami, a jakiś czas temu rozpoczęli służbę w afgańskiej policji, by infiltrować jej szeregi — wyjaśnił szef rady regionu Zabol, Ata Jan Haq Bayan. Sprawcy ataku otworzyli ogień do śpiących kolegów, o godz. 3 nad ranem czasu miejscowego. Atak nastąpił w wigilię perskiego święta nowego roku Nouruz, obchodzonego podczas równonocy wiosennej również w Afganistanie.

Region Zabol — przypomina Agence France Presse — jest w większości kontrolowany przez talibów. Ci ostatni, mimo zawartego pod koniec lutego porozumienia z administracją w Białym Domu, kontynuują ataki na afgańską armię i policję. W czwartek p.o. ministra obrony Asadullah Kalid poinformował, że Afgańskie Siły Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego przyjmą w związku z tym "postawę aktywnej obrony". Od czasu podpisania przez przedstawicieli talibów i USA w lutym porozumienia o przerwaniu działań wojennych siły afgańskie mogły otwierać ogień do talibów tylko wtedy, gdy były bezpośrednio atakowane.

Od czwartku armia i siły specjalne mają pozwolenie władz na prowadzenie operacji wojskowych

Asadullah Kalid,p.o. ministra obrony Afganistanu

Talibowie, choć zaprzestali ataków na bazy międzynarodowej koalicji, której przewodzą Stany Zjednoczone, po popisaniu porozumienia nie wycofali się jednak z ataków na siły afgańskie — podkreśla AFP. Ataki stały się bardziej gwałtowne, gdy okazało się, że władzom w Kabulu i talibom nie udaje się wypracować porozumienia w sprawie wymiany jeńców i więźniów.

W środę specjalny wysłannik USA ds. Afganistanu Zalmay Khalilzad zaapelował do obu stron o powstrzymanie się od przemocy i natychmiastowe przystąpienie do rozmów. W jego ocenie pandemia koronawirusa SARS-CoV-2, który rozprzestrzenił się na ponad 160 krajów świata, skłania do jak najszybszego rozwiązania tego problemu. W jego ocenie talibowie i rząd Afganistanu powinni jak najszybciej się porozumieć, by połączyć wysiłki na rzecz walki z epidemią koronawirusa. W kraju potwierdzono dotychczas 22 zakażenia. AFP przypomina w tym kontekście, że służba zdrowia w Afganistanie właściwie nie istnieje, a kraj bezpośrednio graniczy z Iranem, gdzie odnotowano już 19,6 tys. zakażeń, a 1433 osoby zmarły na wywoływaną przez koronawirusa chorobę Covid-19.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Derwisz

    Czy szyicki Iran wspiera Talibów?

    1. gegroza

      Wręcz przeciwnie

    2. aurel

      Wspiera i to mocno

    3. Davien

      Szyici wspierajacy sunnitów??? No teraz to palnałeś jak z grubej berty:))

  2. Odkłamywacz

    Teraz Fanklub będzie szczęśliwy bo oto Afganistan nie będzie już pod okupacją USA , zapewne Kraj pod rządami talibów rozkwitnie .

    1. Fanklub Daviena

      Na pewno będzie lepiej niż pod okupacją USA, skoro ONZ twierdzi, że Talibowie zabijają tam mniej cywili niż USA. Ty byłeś szczęśliwy jak Talibowie wypędzili Sowietów... :)

    2. pomz

      Wyjda Amerykanie? Przyjda Rosjanie. Juz nawet proponuja pomoc rzadowi w walce z terroryzmem...

    3. FR technologiczne imperium

      ONZ twierdzi że Amerykanie zabijając więcej cywilów niż Talibowie ? Podaj źródło Tych rekreacji , najlepiej link . A co do tego bco mnie cieszy a co nie to sam odpowiem ty za mnie nie musisz .