Reklama

Siły zbrojne

80 nowych Rosomaków. Umowa z opcją na więcej

KTO Rosomak, ZSSW-30, Rosomak, HSW, MON, wojsko, transportery
KTO Rosomak z wieżami ZSSW-30 podczas ćwiczenia FEX-24 na poligonie Nowa Dęba.
Autor. 21. Brygada Strzelców Podhalańskich

Dziś w siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej podpisano umowę na dostawę nowych KTO Rosomak dla Wojska Polskiego. Przewidziano możliwość rozszerzenia zamówienia w przyszłości.

Współpraca: Jakub Borowski

„Chcemy kupować sprzęt, ale w realnych cenach i przewidywalnych terminach” – zadeklarował wicepremier, Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, w którego obecności podpisano kontrakt na 80 pojazdów przewidziane do dostarczenia w latach 2027-28.

W poniedziałek po południu MON zapowiedziało podpisanie umowy na pozyskanie kilkudziesięciu fabrycznie nowych kołowych transporterów opancerzonych Rosomak-L ze zdalnie sterowanym systemem wieżowym ZSSW-30.

Reklama

Szef Agencji Uzbrojenia gen. bryg. Artur Kuptel i prezes Huty Stalowa Wola Wojciech Kędziera podpisali umowę wykonawczą na dostawę do Wojsk Lądowych 80 egzemplarzy Rosomaków-L. Kontrahentami są Huta Stalowa Wola S.A. (lider konsorcjum ZSSW-30, w którym uczestniczy również WB Electronics) oraz Rosomak S.A. (dostawca podwozia). Wartość umowy wynosi 4,3 mld zł. Wraz z pojazdami wojsko otrzyma również pakiety: logistyczny i szkoleniowy.

Jak na możliwości polskiego przemysłu zbrojeniowego to są bardzo szybkie, wręcz błyskawiczne dostawy. Cieszę się, ze PGZ nabiera rozpędu po zmianach, które zostały dokonane w tym roku, i jest w stanie przyjmować kolejne zamówienia. Bardzo liczymy na was jeszcze w tym roku, ale liczymy szczególnie w przyszłym roku na kolejne kontrakty. Czekamy na Borsuka.
Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, Minister Obrony Narodowej

Czytaj też

„Kolejny dzień, kolejna umowa. Bezpieczeństwo i gospodarka się łączą. Cieszę się że to inwestycja w polski przemysł zbrojeniowy” – mówił wicepremier. Dodał, że licencyjny wóz w nowej, wydłużonej wersji, o większej wyporności, z mocniejszym silnikiem i lepszą ochroną balistyczną, został „wyposażony tak dobrze w polską myśl techniczną, choć trzeba wspomnieć naszych partnerów z fińskiej Patrii, od których czerpaliśmy wiedzę”. „Myślę że dzisiaj Finowie zazdroszczą, w jaki sposób byliśmy w stanie zbudować wersję L i unowocześnić KTO Rosomak” – dodał.

„To realizacja naszej obietnicy 50/50” – powiedział, nawiązując do wyborczych zapowiedzi PSL, że połowa zamówień zbrojeniowych będzie lokowana w krajowym przemyśle. „To nie jest łatwe przy zakupach 96 Apache’y, F-35 czy Abramsów, ale dążymy do tego, żeby jak najwięcej wydatków było w polskim przemyśle zbrojeniowym” – zapewnił.

Prezez PGZ Krzysztof Trofiniak zaznaczył, że w najbliższym czasie nie tylko spółka Rosomak, ale także HSW musi osiągnąć zdolności produkcyjne niezbędne do wypełnienia zobowiązań. Obie firmy realizują także inne dostawy warte wiele miliardów. Wyraził przekonanie, że od 2026 r. HSW będzie w stanie produkować Kraby i Borsuki w liczbie „co najmniej 120 , a docelowo do 160 sztuk pojazdów rocznie”. „Na przyszłość możemy zapewnić, że dostawy zarówno Krabów, jak i Borsuków będą opiewały na setki, nie dziesiątki ani na pojedyncze sztuki” – powiedział. Zwrócił umowę, że podpisana we wtorek umowa to trzeci kontrakt na Rosomaki z wieżą ZSSW-30. Do końca 2028 r. wojsko ma otrzymać łącznie 208 tych wozów.

W uroczystości podpisania umowy uczestniczyli również wiceminister obrony Paweł Bejda, prezes zarządu PGZ Krzysztof Trofiniak, prezes zarządu HSW S.A. Wojciech Kędziera, członek zarządu HSW S.A. Barbara Cena oraz inni przedstawiciele podmiotów polskiego przemysłu obronnego, które uczestniczą w projekcie.

Czytaj też

W stosunku do starszych pojazdów z tej rodziny Rosomak-L wyróżnia się wydłużonym kadłubem. Celem tej modyfikacji, stanowiącej część pakietu MLU (ang. Mid-Life Upgrade) opracowanego w Rosomak S.A., jest zwiększenie nośności oraz zapasu wyporności transportera. Dzięki temu wóz zachował zdolność do pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania, choć moduł uzbrojenia ZSSW-30 jest cięższy niż załogowa wieża Hitfist-30P. Producent określa nowo zbudowane pojazdy w tej specyfikacji jako MLU 3.

Dotychczasowe zamówienia na Rosomaki z systemem wieżowym ZSSW-30 dotyczyły wozów z oryginalnym, „krótkim” kadłubem. W związku z redukcją zapasu wyporności pojazdy te pozbawiono zdolności amfibijnych. W 2023 r. zakupiono 70 egzemplarzy w tej specyfikacji. 58 kolejnych zamówiono w lipcu br. Można domniemywać, że kolejne zamówienia na KTO Rosomak w wariancie kołowego bojowego wozu piechoty obejmą transportery z wydłużonym kadłubem.

Współpraca: Jakub Borowski

Reklama
Reklama

Macron w Polsce, ukraińskie drony, upadek Syrii – Defence24Week 103

Komentarze (8)

  1. user_1064174

    Przedstawiciele Rosomaka deklarowali, że model L jest ich własną konstrukcją, w całości opracowaną u nich. Zastanawia mnie zatem czemu jeszcze nie rozwiną go, zmieniając co się da względem pierwowzoru i nie wypuszczą jako naszego KTO.

    1. Chyżwar

      Bo ludzie, którzy podpisywali dwie kolejne umowy z Patrią nie doczytali tego, co było napisane "drobnym drukiem". O ile w pierwszym przypadku można było to wybaczyć, drugi przypadek powinien podpadać pod pomyłkę niewybaczalną. Bo ktoś pozbawiony umiejętności uczenia się na własnych błędach nie powinien zajmować się podpisywaniem takich umów.

  2. Orel

    3 umowy w ciągu 2 lat? Nie mogli jednej od razu na 300 albo jeszcze lepiej 500sztuk? Byłoby i taniej i dla przemysłu lepiej (stabilność dostaw i łańcucha produkcji)

    1. Weneda 1977

      Może kiedyś się nauczą bo za granicą potrafią zamówić w dużych partiach.

    2. kapusta

      A ile setek F-35 zamówili od razu Amerykanie? To co proponujesz to absurd finansowy, niebezpieczny zarówno dla zamawiającego, jak i dla przemysłu

    3. Weneda 1977

      Kapusta - Amerykanie kupują partiami ale zapewniają wcześniej producenta o wielkości całej ilości która jest dużo większa i słowa dotrzymują a producent ma czas i środki na rozbudowę mocy produkcyjnych.

  3. oko

    Ta ilość to w sam raz na defiladę wojskowa 😀

  4. Zenek2

    Wszystko fajnie, tylko 2-3 lata oczekiwania to bardzo szybko? Dla mnie bardzo szybko to pierwsze dostawy za 9-12 miesięcy.

    1. Weneda 1977

      Obecnie jest produkcja poprzednich dwóch kontraktów nie Chinami.

  5. ALBERTk

    Ja rozumiem trzeba wspierać polski przemysł ale naprawdę, 4,3 mld złotych za zaledwie 80 transporterów? Cena jednego Rosomaka to aż 54mln złotych brutto. Nawet ciężkie BWP gąsienicowe takie jak CV90 kosztują mniej. To jaki będzie koszt Borsuka w takiej sytuacji? Zbliżymy się do kwot za jakie kupuje się na zachodzie czołgi? Takie gigantyczne ceny nie tylko blokują szybkie przezbrojenie się polskiego wojska bo w konsekwencji zabraknie pieniędzy w budżecie ale również rujnują szanse na eksport. Nikt z zagranicy nie kupi sprzętu w takiej cenie gdy może kupić taniej w przemyśle zachodnim. To jest naprawdę duży problem polskiego przemysłu, problem którego nikt najwidoczniej nie chce naprawić. Produkujemy dobry sprzęt którego nikt nie będzie chciał kupić bo jest przesadnie drogi. Szkoda.

    1. Weneda 1977

      Trzeba będzie dokupić za granicą i tak ciężkie BWP-y bo i tak są potrzebne a produkcja Borsuka będzie niewystarczająca.

    2. user_1074885

      Kwota za sztukę na poziomie 53,7mln poraża…. Masakra!!!!

    3. kapusta

      Cena to składowa wielu elementów, m.in. kosztów opracowania nowego uzbrojenia oraz przygotowania linii produkcyjnych. Cena pierwszych serii produkcyjnych jest zazwyczaj znacząco wyższa, niż kolejnych. Trzeba też przyznać, że tempo dostaw ma być imponujące

  6. Chyżwar

    I bardzo dobrze. Z tym tylko, że ta umowa powinna być podpisana zaraz po tym, jak podarowaliśmy Ukrainie zabrane naszemu wojsku Rośki.

  7. Weneda 1977

    To w sumie wychodzi 70+58+80 to w sumie 208. Te pierwsze zamówione w 2032 (70szt.) to to integracja nowych wież z istniejącymi roskami.Jeszcza jedna umowa w przyszłym roku i będzie git.

  8. Paweł P.

    800?

Reklama