Siły zbrojne
Więcej Rosomaków z wieżą ZSSW-30. Jutro umowa
Autor. 21 Brygada Strzelców Podhalańskich
Agencja Uzbrojenia podpisze z konsorcjum spółek Huta Stalowa Wola i Rosomak umowę na dostawę kilkudziesięciu kołowych transporterów opancerzonych Rosomak-L z wieżą ZSSW-30 zintegrowaną z wyrzutnią ppk Spike-LR – poinformowało MON.
Dostawy przewidziano na lata 2027-28. Zamówienie może zostać zwiększone stosownie do wzrostu możliwości produkcyjnych dostawcy i potrzeb wojska. Umowa obejmuje również pakiet logistyczny i szkoleniowy.
Rosomak-L (Long) to zmodyfikowana w ramach programu MLU (ang. Mid-Life Upgrade) wersja KTO Rosomak. Wóz w tym wariancie jest dłuższy, ma zwiększoną nośność, otrzymał też nowy silnik. Jest zdolny do pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania.
Czytaj też
Zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30 został skonstruowany jako praca rozwojowa na mocy umowy zawartej między ówczesnym Inspektoratem Uzbrojenia a konsorcjum w składzie: Huta Stalowa Wola, PGZ, Rosomak i WB Electronics. Moduł uzbrojenia służy do zwalczania celów opancerzonych, obiektów i umocnień oraz wsparcia ogniowego pododdziałów. Systemy optoelektroniczne umożliwiają pracę w dzień i w nocy, w trudnych warunkach atmosferycznych i klimatycznych.
Uzbrojeniem głównym jest armata automatyczna Bushmaster Mk44/S pozwalająca prowadzić ogień w trybach ciągłym i pojedynczym z wykorzystaniem pięciu typów amunicji, w tym programowalną. Uzupełnienie stanowi sprzężony z armatą uniwersalny karabin maszynowy UKM-2000C 7,62 mm. Moduł uzbrojenia wyposażono w podwójną wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR. Uzbrojenie można ładować zarówno od wewnątrz, jak i z zewnątrz pojazdu.
Czytaj też
Dowódca i działonowy mogą niezależnie od siebie obserwować, wykrywać, rozpoznawać i śledzić cele lądowe oraz powietrzne, także z wykorzystaniem tzw. autotrackera. Ponadto, załoga może pracować w trybie hunter-killer, który polega na lokalizowaniu i identyfikacji celu przez dowódcę i przekazywaniu uchwyconego celu na wyświetlacz operatora uzbrojenia.
Pierwsze Rosomaki z wieżą ZSSW-30 wojsko otrzymało rok temu. Moduł uzbrojenia został także wybrany do nowego bojowego wozu piechoty Borsuk.
Prezes Polski
W październiku zapowiadali, ze do końca roku podpiszą ok. 50 umów na dostawę sprzętu. Jeśli dobrze liczę zostało jeszcze 40, a mamy ok. 7 dni pracy. Zapowiada się ciekawie.
Luunapark7Marek
F 15 nabardziej potrzebny
szczebelek
Podpisano umowę ramową na ok. 341 wież ZSSW-30 , które miały być docelowo zintegrowane z KTO Rosomak. Do tej pory podpisano dwie umowy pierwsza na 70 sztuk w 2022 roku gdzie pierwsze egzemplarze zaczęły docierać do WP w grudniu 2023 oraz w lipcu 2024 na 58 sztuk i obie partie są wyłączone z wymogu pływalności. Trzecia partia już ten wymóg pływalności spełnia ze względu na zmiany w podwoziu. Wychodzi na to, że istnieje jeszcze możliwość zamówienia 150 sztuk.
Przyszłość
Skoro dalkismy Ukrainie 100 Rosomakow z wierza HTIS to prznajmij 100 trzeba zeby uzeplnic. A co do samego sprzetu to jednego szkoda ze armata Bulmaster nie jest na licencji ropbina w PL.
Weneda 1977
Już jest licencją a czy produkują to nie wiem.
Nico44
mamy licencję na produkcję wierzy i armaty w PL
Remov
58 sztuk i dostawa dopiero w 2028 roku bo mają robić po 14 rocznie
MateuszCh
Yyy... czyli dwa lata na pierwszego roska?
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
WB na podstawie zamówień będzie produkować 5 ZSSW-30 miesięcznie - chociaż już teraz może 15 miesięcznie - a powinna przynajmniej 50 miesięcznie [bo potrzeba ogółem ca 2 tysiące ZSSW-30 by WP miało PEŁEN skład bojowych Borsuków i Rosomaków i CBWP].
Chyżwar
Jak podarowali Ukraińcom, to zamawiając nowe łaski nie robią.
Weneda 1977
SUPER tylko to ma być w setkach jak obiecywano a nie kilkadziesiąt. Oby do końca roku w każdy dzień powszedni były nowe umowy a te najważniejsze to 100 Borsuków i ze 3 - eskadry myśliwców 🙂
Nico44
tak jeśli będą to f 35 w miejsce f 16 oraz Eurofighter lub f 18 i f18 growler a za 10 mastey w miejsce fa50
Prezes Polski
Ze y były setki, to tezeba miec fabrykę, a nie duży warsztat. Dobrze to widać ja przykładzie hyundai rotem, który robi dla nas k9 i k2. To jwst produkcja seryjna w dużej skali. Produkują dla siebie, dla nas i innych klientów eksportowych. I taki przemysł zbrojeniowy się opłaca. A nasze manufaktury, gdzie klepiemy 2szt. miesięcznie (jak dobrze idzie...), to nie ma większego sensu. To samo jest we wszystkich zakładach. Radwar, pco, etc. Mają tak małe moce, że nie wyrabiają się z zamówieniami dla WP, no i nie ma nawet sensu rozważać eksportu, moze poza jakimiś niewielkimi, incydentalnymi zamówieniami.