Reklama

Siły zbrojne

Rosomaka historia niezamknięta. Mity i fakty [RAPORT]

Kołowy transporter opancerzony Rosomak z wieżą Hitfist-30.
Kołowy transporter opancerzony Rosomak z wieżą Hitfist-30.
Autor. 17. Wielkopolska Brygada Zmechanizowana

Zakup licencji i uruchomienie w kraju seryjnej produkcji kołowych transporterów opancerzonych (KTO) Rosomak było jednym z pierwszych tego typu przedsięwzięć w III RP. Jednak mimo upływu lat program ten jeszcze się nie zakończył i nie wiadomo do końca jakie jeszcze nastąpią zwroty w jego historii.

Reklama

W historii tej nadal jest dużo niewiadomych. Wiele danych i informacji jest sprzecznych. Wiele objętych jest tajemnicą wojskową lub tajemnicą handlową. Brakuje wielu informacji, a ostatnio pojawiły się nowe tajemnice dotyczące np. przekazanych w darze Ukrainie KTO Rosomak oraz samodzielnych moździerzy 120 mm zbudowanych na jego podwoziu. Transportery te brały udział w konfliktach zbrojnych w ramach Polskich Kontyngentów Wojskowych. Bardzo trudno jest oszacować ile w ich trakcie pojazdów zostało zniszczonych i utraconych bezpowrotnie, a ile udało się naprawić po przetransportowaniu ich do kraju. Wyliczeniom i szacunkom nie sprzyja również przebudowa poszczególnych wersji, a przede wszystkim podwozi bazowych na wersje specjalistyczne. Ale spróbujmy.

Reklama
Rosomak-WRT i Rosomak-WEM. Fot. PGZ
Rosomak-WRT i Rosomak-WEM
Autor. Fot. PGZ
Reklama

15 kwietnia 2003 roku MON podpisał umowę na zakup 400 bojowych Rosomaków i 290 podwozi bazowych z przeznaczeniem dla późniejszej zabudowy wersji specjalistycznych. Spośród 400 bojowych 313 miało być uzbrojonych w wieżę z 30 mm armatą, a 87 w obrotnicę z zamontowanym karabinem maszynowym kalibru 12,7 mm. Z transporterów bazowych miało powstać:

  • 118 wozów dowodzenia;
  • 48 wozy inżynieryjne;
  • 46 wozów pomocy technicznej;
  • 48 wozów ewakuacji medycznej;
  • 32 wozy rozpoznawcze.

Wozy rozpoznawcze miały powstać na bazie krótszej wersji 6x6, zamiast podstawowej 8x8.

Niedługo później MON skorygował swoje zamówienie. Całkowicie zrezygnowano z krótszej wersji 6x6, łączną liczbę zamówienia zredukowano z 690 szt. do 570 szt., a liczbę KTO z 30 mm armatą zwiększono z 313 szt. do 359 szt.

Produkcja tego zamówienia w dzisiejszej spółce Rosomak S. A. trwała od 2004 do 2013 roku. W poszczególnych latach wyprodukowano:

  • 9 szt. w 2004 roku;
  • 75 szt. w 2005 roku;
  • 46 szt. w 2006 roku;
  • 47 szt. w 2007 roku;
  • 71 szt. w 2008 roku;
  • 52 szt. w 2009 roku;
  • 62 szt. w 2010 roku;
  • 64 szt. w 2011 roku;
  • 88 szt. w 2012 roku (była to dotychczas największa roczna produkcja Rosomaków w Polsce);
  • 56 szt. w 2013 roku.

Wśród nich wyprodukowano wszystkie 359 KTO Rosomak z wieżą Hitfist-30. Zostały one wprowadzone na uzbrojenie 17.Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej im. gen. broni Józefa Dowbora-Muśnickiego w Międzyrzeczu i Wędrzynie oraz 12.Brygady Zmechanizowana im. gen. broni Józefa Hallera w Szczecinie i Stargardzie. Obie brygady pozbyły się czołgów i w planie miały przejść z trakcji gąsienicowej na kołową, ale nie udało się to do końca. Ze względu na rezygnację ze specjalnej (krótszej) wersji rozpoznawczej część z wozów z Hitfist-30 musiało trafić do pododdziałów rozpoznawczych i ostatecznie weszły na uzbrojenie tylko 5 batalionów piechoty zmotoryzowanej. W 12.Brygadzie jeden z batalionów pozostał ze swoimi bojowymi wozami piechoty BWP-1.

Wóz dowodzenia Rosomak WD.
Wóz dowodzenia Rosomak WD.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Pozostałe wyprodukowane 211 KTO Rosomak zostało ukończonych jako podwozia bazowe. Początkowo duża cześć z nich została wykorzystana do zabudowy karabinów maszynowych 12,7 mm. Tak uzbrojone Rosomaki potrzebne były naszym misjom zagranicznym w Afganistanie oraz w Czadzie.

Budowa bardziej zaawansowanych i specjalistycznych od początku planowanych wersji wymagała więcej czasu na opracowanie w Polsce projektów, zbudowanie i przetestowanie prototypów itd. Wykorzystując ten czas MON podpisał drugą umowę na Rosomaki w dniu 24 października 2013 roku. Objęła ona dostawę kolejnych 307 pojazdów tym razem wszystkich w wersji bazowej.

Rosomak S. A. dostarczył je w latach 2014-2020. W poszczególnych latach wyprodukowano:

  • 65 szt. w 2014 roku;
  • 45 szt. w 2015 roku;
  • 25 szt. w 2016 roku;
  • 45 szt. w 2017 roku;
  • 38 szt. w 2018 roku;
  • 43 szt. w 2019 roku;
  • 46 szt. w 2020 roku lub później.

W 2018, 2019 i 2020 roku aneksami ograniczono ten drugi kontrakt łącznie o 11 wozów bazowych. Ich produkcję przeniesiono do nowych odrębnych umów z 9 marca 2018 roku, z 3 września 2019 roku i 21 grudnia 2020 roku dotyczących specjalistycznej wersji wozów dowodzenia czyli Rosomak-WD. Jednak razem umowy z 2003, 2013, 2018, 2019 i 2020 roku zaowocowały łączną produkcją 877 Rosomaków.

Obecnie realizowane umowy na samobieżne moździerze kalibru 120 mm Rak, artyleryjskie wozy dowodzenia AWD, artyleryjskie wozy rozpoznawcze AWR, wozy rozpoznania technicznego Rosomak-WRT oraz integrację 70 produkowanych wież ZSSW-30 z podwoziami Rosomaka wykorzystują podwozia bazowe wcześniej już wyprodukowane i pozostające w gestii wojska.

Rosomak-WPT
Rosomak-WPT
Autor. PGZ

Spośród ogólnie wyprodukowanych już 877 Rosomaków na poszczególne wersje przeznaczono około:

  • 359 szt. na KTO z wieżą Hitfist-30 (z armatą kalibru 30 mm);
  • 123 szt. na samodzielne moździerze Rak;
  • 87 szt. na wozy do przewozu przenośnych wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike Rosomak-S;
  • 70 szt. na KTO z wieżą ZSSW-30 (z armatą kalibru 30 mm i wyrzutniami przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike;
  • 61 szt. na artyleryjskie wozy dowodzenia AWD;
  • 44 szt. na wozy rozpoznania technicznego Rosomak-WRT;
  • 39 szt. na wozy Rosomak-M3 z obrotnicą i zamontowanym w niej karabinem maszynowym kalibru 12,7 mm;
  • 37 szt. na wozy ewakuacji medycznej Rosomak-WEM;
  • 31 szt. na artyleryjskie wozy rozpoznawcze AWR;
  • 17 szt. na wozy dowodzenia Rosomak-WD;
  • 4 szt. na wozy nauki jazdy Rosomak-NJ;
  • 4 szt. na wozy specjalne.

Trzeba przy tym pamiętać, iż pomimo upływu już wielu lat od rozpoczęcia programu Rosomak nie wszystkie z wyżej wymienionych wozów zostało już ukończonych i przekazanych wojsku. Uwzględnić należy również bezpowrotne straty na misjach. Szacunkowo mogą one oscylować w granicach 20 szt. wliczając zarówno w wersji KTO z wieżą Hitfist-30 jak i bez wieży.

Czytaj też

Realny stan posiadania Rosomaków przez WP jest obecnie niższy przez donację Ukrainy. Bardzo zaskakująca jest nasza decyzja o podarowaniu stosunkowo nowych KTO z wieżą Hitfist-30 oraz co okazało się całkiem niedawno samobieżnych moździerzy Rak. Na razie nie wie wiadomo ile egzemplarzy tego sprzętu trafiło na Ukrainę. Nie wiadomo również czy razem z Rakami zostały przekazane artyleryjskie wozy dowodzenia AWD, na podwoziach Rosomaków.

Reasumując ewidencyjnie WP posiada dzisiaj zapewne dużo mniej niż wspomniane 877 kołowych pojazdów rodziny Rosomak. A ile tego z oczywistych względów nie wiadomo.

Ale 877 szt. to nie wszystko. Ponad tę liczbę zawarto już dwie umowy na produkcję dodatkowych pojazdów. W dniu 7 września 2021 roku MON zamówił 11 Rosomaków-RSK czyli transporterów rozpoznania skażeń, a 1 grudnia 2022 roku 29 Rosomaków-WEM czyli wozu ewakuacji medycznej. W obu przypadkach powstaną pod te zabudowy nowe pojazdy Rosomak.

Transporter opancerzony Rosomak-S do przewozu dwóch zestawów Spike LR z 15.Brygady Zmechanizowanej w Giżycku.
Transporter opancerzony Rosomak-S do przewozu dwóch zestawów Spike LR z 15.Brygady Zmechanizowanej w Giżycku.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Dodatkowo już od dłuższego czasu planowane jest przez MON zamówienie kolejnej wersji pojazdów czyli 18 szt. Rosomaków-WPT czyli wozów pogotowia technicznego. Jego prototyp jest już testowany. Dla tej wersji również potrzebna będzie nowa produkcja nowych transporterów w Rosomak S. A.

Swoje plany ma również Grupa PGZ, która 5 grudnia przedstawiła garść informacji na temat planowanych do realizacji w 2024 roku projektach w obszarze pancernym i samochodowym. Rosomaków dotyczą:

  • 58 szt. KTO Rosomak z ZSSW-30 z armatą kalibru 30 mm i przeciwpancernymi pociskami kierowanymi Spike;
  • 174 szt. KTO Rosomak z ZSSW-30 z armatą kalibru 30 mm i przeciwpancernymi pociskami kierowanymi Javelin.

Przedstawione liczby nie są przypadkowe. 58 szt. z Spike to jeden pełny batalion piechoty zmotoryzowanej, a 174 szt. z Javelin to 3 pełne bataliony piechoty zmotoryzowanej (po 58 szt. każdy). Na razie nie wiadomo na jakim etapie są rozmowy na ten temat. Agencja Uzbrojenia informowała jednak w odpowiedzi na pytania Defence24.pl, że decyzja o integracji ppk Javelin na 174 transporterach nie jest ostateczna. Również pod wielkim znakiem zapytania stoją przyszłoroczne kolejne zakupy zbrojeniowe ze względu na zmianę rządu. Jeśli zamówienia te zostaną złożone to Rosomak S. A. również dla nich będzie musiał wyprodukować całkowicie nowe wozy.

Reasumując liczbę KTO w wersji bojowej:

  • WP ma 5 batalionów KTO Rosomak z wieżą Hitfist-30 pomniejszone o egzemplarze (nie wiadomo ile) przekazane Ukrainie;
  • zamówiony 1 batalion KTO Rosomak z wieżą ZSSW-30 i Spike (58 szt.) plus dodatkowe 12 szt. (możliwe, iż dla trzeciej kompanii rozpoznawczej);
  • w planach PGZ do zamówienia 1 batalion KTO Rosomak z wieżą ZSSW-30 i Spike (58 szt.);
  • w planach PGZ do zamówienia 3 bataliony KTO Rosomak z wieżą ZSSW-30 i Javelin (174 szt.).

Czytaj też

Reasumując szacunek produkcji i zamówień Rosomaków:

  • wyprodukowano około 877 Rosomaków;
  • w produkcji obecnie znajduje się 40 kolejnych produkowanych dla wersji specjalistycznych wozów ewakuacji medycznej WEM i rozpoznania skażeń RSK;
  • blisko zamówienia jest 18 kolejnych transporterów w wersji wozów pogotowania technicznego WPT;
  • w planach może być jeszcze zamówienie na 232 kolejnych KTO z wieżą ZSSW-30.

Gdyby powyższe plany zostałyby zrealizowane liczba wyprodukowanych dla WP Rosomaków mogłaby osiągnąć liczbę 1167. Niestety stany ewidencyjne WP nigdy nie osiągną tej liczby ponieważ odliczyć należy pojazdy już utracone bezpowrotnie (około 20 szt.) i te przekazane na Ukrainę (Rosomak Hitfist-30 i Raki, a może również AWD).

Wóz ewakuacji medycznej Rosomak-WEM.
Wóz ewakuacji medycznej Rosomak-WEM.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Trudno wyciągnąć jednoznaczne wnioski z realizacji programu Rosomak w Polsce. Z jednej strony wprowadziliśmy na uzbrojenie nowoczesny kołowy transporter opancerzony i wersje na nim zbudowane. Z drugiej strony nie udało się do tej pory w pełni przezbroić nawet dwóch brygad zmechanizowanych na trakcję kołową. Nie mówiąc już o 21.Brygadzie Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie, Przemyślu i Kłodzku oraz 15.Brygadzie Zmechanizowanej w Giżycku i Orzyszu, które przez wiele lat były uznawane za czekające w kolejce na przezbrojenie. Jak widać na dostępnych zdjęciach obie te brygady zostały na razie wyposażone w baterie samobieżnych moździerzy Rak z wozami dowodzenia AWD oraz pojedyncze Rosomaki w wersjach M3 (z obrotnicą i karabinem maszynowym) oraz S (do przewozu wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike).

Dopiero w ostatnich dniach poinformowano, iż pierwszych 5 KTO Rosomak z wieżą ZSSW-30 trafiło do 5.Batalionu Strzelców Podhalańskich wspomnianej 21.Brygady.

Sporym rozczarowaniem jest na pewno bardzo powolne opracowywanie i wdrażanie wersji specjalistycznych. Pierwsze 9 Rosomaków trafiło do WP prawie 20 (sic !) lat temu. Były wśród nich 3 KTO Rosomak z wieżą Hitfist-30, 3 Rosomaki z obrotnicą oraz już wtedy 3 wozy bazowe, przeznaczone do dalszej zabudowy. Niestety przez te prawie 20 lat nie udało się nam jeszcze zabudować wszystkich zamówionych takich pojazdów.

Obecnie nasze pododdziały zmechanizowane i zmotoryzowane oparte są o „nieśmiertelne” bojowe wozy piechoty BWP-1 i występujące zdecydowanie w mniejszej liczbie opisane powyższej Rosomaki. Na razie MON zamówił tylko 4 szt. nowych bojowych wozów piechoty Borsuk i zlecił opracowanie całkowicie nowego kołowego transportera opancerzonego. Nie wiadomo kiedy zostanie zawarta umowa wykonawcza na Borsuki.

Samobieżny moździerz 120 mm Rak.
Samobieżny moździerz 120 mm Rak.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

WP w czasach PRL zakupiło około 1371 BWP-1. Można szacować, iż około 1000 z nich jest nadal na uzbrojeniu WP. Ostatnie 105 zakupionych w Czechosłowacji BWP-1 trafiło do Polski w 1988 roku, a pierwsze z ZSRR na początku lat 70-tych ubiegłego wieku. Oznacza to, iż nasze najnowsze BWP-1 pozostające w służbie mają już ponad 35 (sic !), a pozostałe są starsze. Roczne dostawy BWP-1 w czasach PRL nie przekraczały liczby 100 szt., ale to już zupełnie inna historia, zapewne warta osobnego opisania.

W 2004 roku jak wprowadzano na uzbrojenie KTO Rosomak, to BWP-1 nie były jeszcze takie stare, ale już wtedy nie odpowiadały wymogom przewidywanej wojny. Ówczesny plan zakładał przezbrojenie części batalionów zmechanizowanych BWP-1 na bataliony piechoty zmotoryzowanej Rosomak, a w następnej kolejności zakup nowych bojowych wozów piechoty. Niestety ze względu na opisane powyżej słabe tempo wdrażania programu Rosomak i odłożenie programu pozyskania nowego bojowego wozu piechoty (do czasu Borsuka) jesteśmy w takiej, nieciekawej sytuacji.

Czytaj też

BWP-1 nadają się już tylko do wycofania, a Rosomaków jest mało i dodatkowo części z nich pozbyto się przekazując na Ukrainę. Tymczasem zakłady Rosomak S. A. oferują różne warianty modernizacji połowy życia (MLU) Rosomak, produkcję nowych Rosomaków z uwzględnieniem proponowanych zmian dla MLU oraz produkcję nowej przedłużonej o 60 cm wersji Rosomak-L (Long). Jako, iż początkowo Rosomak był licencyjną wersją pojazdu Patria AMV i jest nadal produkowany (pomimo licznych zmian) na jego licencji spółka Rosomak S. A. przedłużyła ją do końca 2028 roku.

Rosomak w najnowszych wersjach produkcyjnych jest już wyposażany w nowy silnik Scania DC13 o mocy 450 kW, instalowany w miejsce starego DI12 o mocy 360 kW. W taki silnik będą też wyposażone ewentualnie zamówione przedłużone Rosomaki-L. Rosomak z montowaną obecnie wieżą ZSSW-30 stracił wymaganie MON dotyczące pływalności. Pływające są tylko Rosomaki z wieżą Hitfist-30 oraz wersje specjalistyczne. Na razie trudno wyrokować czy jeśli MON zamówi kolejne nowe 4 bataliony Rosomaków z ZSSW-30 to będą to wozy o dłuższych kadłubach czy brak wymogu przez MON ich pływalności zostanie zachowany. Przy okazji zamówienie integracji 70 wież ZSSW-30, MON poinformował, iż dotyczy to tylko tych 70 Rosomaków, a następne będą pływać.

Historia produkcji Rosomaków nie jest jeszcze zamknięta. W najbliższym czasie okaże się czy zbliża się już ku końcowi czy jeszcze odżyje za sprawą kolejnych dużych zamówień MON. A tymczasem nasz najstarszy Rosomak będzie niedługo obchodził 20-te urodziny.

Reklama

Komentarze (17)

  1. Seb66

    A jak dla mnie to Rośki powinny być budowane PRZEDE WSZYSTKIM w wersjach bojowych i uzbrojonych! Pojazdy czy sanitarne czy rozpoznawcze i wszystkie inne powinny być na wszelkich innych podwoziach. Wozem sanitarnym mógłby być w skrajnym przypadku opancerzony Jelcz 8x8! Wozem rozpoznawczym np taki Hipopotam, rozpoznania technicznego np. Bóbr itd.!! A Rośki powinny być dedykowane przede wszystkim do wożenia bezcennych ludzi na polu walki. Takie podejście zwiększa produkcję tych skutecznych wozów BOJOWYCH, oraz uruchamia CAŁY dostępny potencjał przemysłu obronnego!

    1. RGB

      @Seb66 zasada jest taka, żeby wszystkie pojazdy specjalistyczne i bojowe w oddziale były oparte na jednej platformie. Ma to swój sens, bo dużo łatwiej jest obsłużyć remontowo i logistycznie jeden typ pojazdów, niż kilka. Ma to szczególne znaczenie przy wojskach zmechanizowanych, które ze względu na szybkie przemieszczanie, muszą być maksymalnie autonomiczne. Rosomak od samego początku miał walczyć na pierwszej linii frontu i to się nie zmieniło (tyle że front się zmienił z asymetrycznego na symetryczny), dlatego wszystkie pojazdy specjalistyczne muszą być tak samo opancerzone jak bojowe. Hipopotan to nieudany prototyp, Bóbr podobno oblał test mobilności. Wojsko, z tego co wiem, chce wszystko oprzeć na Rośku i Waranie i dla mnie brzmi to sensownie.

  2. Olender

    Szczerze mówiąc zastanawiające jest dla mnie robienie na siłę z Rosomaka tzw "Wunderwaffe"... Jak sama nazwa mówi jest to kołowy transporter opancerzony i jako taki dobrze się sprawdzał w wojenkach ekspedycyjnych a nie w pełnoskalowym konflikcie. Nie mówię, że jest zły i jako pomocnicza jednostka się na pewno sprawdza ale bardziej skupił bym się na produkowaniu w Mega ilościach Borsuków i jak najszybszym stworzeniu ciężkiego Borsuka i produkowaniu go w jeszcze większych Mega ilościach.

    1. Davien3

      Olender każdy Rosomak z wieżą Hitfist 30P lub ZSSW-30 to kołowy BWP a nie KTO A co do Borsuka to Rosomak jest tak samo opancerzony jak Borsuk pomimo tego ze jest o 6 ton lżejszy

    2. Olender

      #Davien3 Dopancerzony zdaje się jest tylko o 2 tony lżejszy... ale to kwestia modernizacji. W każdym razie z wieżą ZSSW-30 na pewno nie będzie pływał, więc robienie z niego na siłę BWP z KTO Rosomak rodzi pytanie po co nam BWP Borsuk czy "cięższy" Borsuk. Nie odchodźmy od przeznaczenia bo to zła droga.

    3. Davien3

      Olender bazowo Rosomak ma przy 22 tonach STANAG 4/3 czyli taki sam jak Borsuk przy 28 tonach więc jak widac nie 2 ale 6 ton. Nawet dopancerzony do STANAG 5+ ma maks mase 25 ton bo to maksymalne DMC dla Rosomaka Z wieża ZSSW-30 wbrew temu co piszesz pływa ale zapas pływalnosci jest za niski dla bezpiecznej eksploatacji w czasie pokoju, w czasie wojny nikt na to patrzec nie będzie. I nie robie z KTO BWP bo to zrobiło juz uzbrojenie go w Hitfist 30P

  3. zegar-miszcz

    Brakuje mi tutaj dodatkowej wersji specjalistycznej pojazdu neutralizacji i zwalczania BSL.Chodzi mi o micro i małe drony, które moga być używane tzw. rojami i jak uczą doswiadczenia z Ukrainy potrafią narobić straszliwego bigosu.Rosia można opancerzyć, jego zdolności trakcyjne są nieporównywalnie większe a i pojemnosć przedziału transportowego - daje naprawdę duże możliwości.Widzę to tak, że na samym Rosomaku mamy teleskopowe kolumny z aktywno pasywnymi środkami wykrywania i śledzenia małych, szybkich i zwrotnych BSL,moduł identyfikacji i określania zagrożenia, wspomagany oczywiście przez działające w czasie rzeczywistym systemy komputerowe i ewentualne aktywne elektroniczne srodki przeciwdziałania, o załodze nie wspominając;) natomiast w holowanej przyczepie powinien być zamontowany częściowo autonomiczny moduł nazwijmy go "bojowy" z małokalibrowymi szybkostrzelnymi km.Lekcja śmieciowych, za to masowo atakujących BSL była ciężka dla UKR, mam nadzieję, że nauka nia pójdzie w las.

    1. Put-in-puta

      Takie miałem pierwsze skojarzenie.

  4. zegar-miszcz

    BTW - jako "nowy" na tej stronie - muszę napisać w kwestji technicznej - limit 1000 znaków na komentarz jest ZBYT NISKI !!!!

  5. mobilnyPL

    Prawda jest taka że u nas sporo spraw bez ładu i składu jest robiona. Rosomak czy Rosomak XP teraz wydłużony ale może projektujemy własny KTO ..... BRAK DECYZYJNOSCI PORAŻA a wina leży chyba po stronie POLITYKÓW posiłkowanych filmikami ekspertuf z YT

  6. Odyseus

    Taka jest prawda jak każdy widzi , po 20 latach tyle tych Rośków co kot na płakał , ocenia się po efektach a efekty kierowania armią i przemysłem zbrojeniowym w Polsce przez Naszych polityków od ponad dwóch dekad widać jak na dłoni , póki się nie zmieni ustrojowo kierowania armią i zbrojeniówką nic z tego nie będzie prócz powtórki 39

    1. Rusmongol

      Nie chce ci przypominać ale w 39 RP upadła zaatakowana z dwóch stron prz4z wtedy dwie największe armię świata i walczyła dłużej niż choćby Francja z samymi Niemcami. Więc pozostaw twoja polonofobie dla siebie.

    2. user_1054931

      Nigdy nie mogę zrozumieć osób które ciągle przytaczają czasy 2 WS. Jakie to ma znaczenie? Czasy zupełnie się zmieniły. P.S. Francja w 1940 roku broniła się o 2 tygodnie dłużej niż Polska😉

    3. Rusmongol

      @user RP broniła się teoretycznie 37 dni przeciw dwóm przeciwnikom. Niemcy same prowadziły natarcie na belgie, Holandię, Francję i luxemburg wspierane prz4z żołnierzy brytyjskich. Szturm zaczął się 10 mają a kapitulacja 22 czerwca. Myślę że statystyki szybkości z jaką padały kraje Europy przed Niemcami, nie przynoszą nam żadnej ujmy. A wpisy typu że Polacy tak dali wtedy ciała uważam za polonofobiczne i płytkie. Juz nie wspomnę że w 1939 ledwo nasze państwo odbudowywal się po niewoli, a po drodze mieliśmy przygodę z kacapska dzicza w 1921...

  7. Future

    Panowie. Machnijmy ręką na przeszłość. I dobrze ze nie zrobiono więcej. Teraz z wieżą zssw30 i doświadczeniami z Ukrainy możemy robić mądrze i dobrze. Mam nadzieję że Kosiniak odetnie od decyzji łapówkarzy i lobbystów i będzie odporny na wtrącanie się Tuska. Choć ten ma narzędzie finansowe w ręku. Ogólnie potrzebny jest audyt m.in w Agencji Uzbrojenia i stawianie na siebie. Uważam że KTO jesteśmy w stanie zrobić dobre sami. Tak samo z ciężkim BWP. Niestety problem mamy z czołgami, zobaczymy jak go rozwiążą Korea myśli ze nas przyciśnie do muru, a my zaczniemy składać Abramsy. Tak skończy się marzenie o produkcji

  8. Był czas_3 dekady

    " i zlecił (MON) opracowanie całkowicie nowego kołowego transportera opancerzonego." I to jest budujące, byle z tego nie rezygnować.

    1. Pucin:)

      @Był czas_3 dekady - tak, tak???? MB chciał koreańskiego KTO 8*8 a w między czasie umieścił w Rosomaku SA produkcję - 400 szt - 4*4 KLTV - pod pretekstem czego????? albo za co???? (w perespektywie 3000 szt), zamiast - skoro wojna za pasem - uruchomić w jak najkrótszym czasie licencyjną Patrię XP (2019) - taniej i szybciej - bez stresu dźwignie ZSSW-30!!!!!! :)

    2. Był czas_3 dekady

      Pucin:)@ - Błędy co do KTO są popełniane co najmniej począwszy od pierwszego konfliktu Z PATRIĄ. Było to bodajże w 2013roku kiedy to Generał Skrzypczak zagroził, że wobec braku porozumień i ustępstw Patrii oraz przypisywaniu sobie naszych zmian i poprawek w Rosomakach za które mieliśmy Finom płacić, MON podejmie decyzję o opracowaniu naszego KTO. Trzeba było zacząć myśleć perspektywicznie i rozpocząć opracowanie naszego KTO.

    3. Pucin:)

      @@Był czas_3 dekady - obecnie to nie ma znaczenia dla WP - tylko produkcja Patria XP jest w stanie w rozsądnym czasie zapewnić stany dla WP - reszta to strata czasu!!!!! :) Jest nawet świetna wersja 6*6 do produkcji obecnego wariantu Rosomaka, niezbędna dla rozpoznania!!!!!! :)

  9. Sorien

    Sprzęt pezydatny na wojnie to taki który da się produkować przez dlugi czas w tempie które pozwala uzupełnić straty bądź je nawet najlepiej przewyższać: teraz sobie sami odpowiedzcie na pytanie który Sprzęt będziemy zdolni produkować w takim tempie

    1. mick8791

      Żaden! Bo nie było w historii wojen broni, którą da się produkować szybciej niż się ją traci w walce!

    2. Pucin:)

      @Sorien - dlatego USA-nie opracowali M10 Booker (obecnie wersja 42 t-105mm lecz i możliwa wersja europejska 50-55 t-120 mm) bo Abrams nie nadaje się do produkcji wojennej-wielkoseryjnej - to ich taki współczesny Sherman na wielką wojnę!!!! :) Święte słowa - a umowa na wersję Rosomak XP poległa od 2019 roku w śmietniku!!:) MB szukał koreańca 8*8 na zastąpienie dobrze, że przegrał!!! I na koniec USA-nie potwierdzili 100 szt Rosomaków z wyposażenia WP - D24 - Rosomaki dla Ukrainy. Amerykanie potwierdzają liczby - 21.09.2023r. - mając na uwadze ściemę MB to pewnie poszło ze 150 wieżowych. Przypominam, że RP wyposażyła przed tzw. kontrofensywą 1 brygadę zmech. dla UA a sądzę że dwie poszły jak nic tylko że druga to zmot. :)

    3. Pucin:)

      @mick8791 - brejzolisz >>> było i to wiele w II WŚ - np.: transportowce rodziny Liberty!!!!! :)

  10. Odyseus

    Ostatnio czytałem Rosyjskiego analityka na temat Polskiej Armii , rzeczową bez żadnego bajdurzenia; wnioski - brak zdolności prowadzenia operacji morskich , szczątkowa liczna samolotów zdolnych do prowadzenia operacji powietrznych , maksymalnie 45 tys. żołnierzy zdolnych do użycia w linii, przestarzała i nie liczna opl. nie zdolność przeprowadzenia mobilizacji , brak rozbudowanej siły rezerwowej , mała liczba artylerii , sił pancernych i wozów opancerzonych , szczątkowe uzbrojenie przeciwpancerne itd. itd. jedyny plus jaki wymienił na temat Polskiej armii że należy monitorować program Polskich zbrojeń których efekty będą doszczegalne za 5 lat ale bez rozbudowy własnych możliwości zbrojeniowych nie będą miały długotrwałego efektu - nic dodać nic ująć tacy jesteśmy mocni , nawet jeden z dziennikarzy defence wstawił ostatnio jedną z takich analiz na Twiterze ( X) i się sam z nią zgodził

    1. Essex

      I mial racje, wystarczy oddzielic propagande sukcesu od realiow. Wystarczy popatrzec na wyposazenie indywidualne zolnierzy, obraz nedzy i rozpaczy. Miliardy wywalane na uzbrojenie sle polowicznie. Kupowanie bez amunicji, czy pakietow lohistycznych. Mnozenie konstrukcji, bufoeanue fikcyjnych jednostek, szkolenia na poziomie kabaretu.

    2. [email protected]

      @Essex Amunicje kupujesz partiami przez cały czas a nie jednorazowo :) Czołgowa mamy zaklepana kilkaset tys sztuk topowej amunicji. A brak iw amunicji to nie tylko polska przypadłość ale całego świata :) Np Indie kilka lat temu miały rezerwy amunicji na 3 tygodnie bo tak zjechano z cieciami gdzie kiedyś miały na 3 mc. dywidenda życia w złudnym pokoju tylko z przeciwieństwie do sprzętu amunicje można w miarę szybko wyprodukować a a na czolgi BWP KTO AHSy itd czeka się nieraz dekady.

  11. Zygazyg

    Przerażajæce. To ta 300-tsueczna armia ma się poruszać na piechotę czy na koniach ?

    1. Rupert

      Co jest przerażające? Przecież są Rosomaki, będą kolejne(również w wersji long, chyba?). Jelczami też się przewozi żołnierzy. Będą kolejne BWP Borsuk.

    2. Essex

      Rupert...beda kiedy???? Jsk na razie konkretow brak zatem daruj dobie propagande dla naiwnych. Ciezarowkami to mozesz sobie dowozic towary do sklepu.

    3. [email protected]

      @Essex Beda wtedy jak będzie 300 tys armia :) a na poważnie to nie ma armii na świecie która 100% wojska przewozi na KTO i BWP A ciężarówki nie służą do dostarczania towaru do sklepów :) do tego są o wiele mniejsze pojazdy noo chyba ze uważasz ze wszystko co ma 2-3 osie i pakę to ciężarówka. A jelcze właśnie tak jak i stary od początku służą miedzy innymi do transportu wojska. Tak samo jak sprzęt cywilny na czas W konfiskowany przez państwo na te potrzeby....

  12. patriota39

    Mnie wychodzi, że zostało zamówionych z 1170 pojazdów przy w wojskach lądowych zawsze było mniej niż 1000. To już praktycznie legendarna, bardzo dojrzała, sprawdzona konstrukcja. Z dużym doświadczeniem bojowym i na misjach. Nasz polski Rosiek. Tworzy historię- także poprzez mnogość zastosowań -niczym równie popularny amerykański M113. Źródła zachodnie dość konsekwentnie podają, że na Ukrainę trafiło 60 KTO Rosomak, które posłużyły do wyposażenia jednego ukraińskiego batalionu zmechanizowanego. Tymczasem w Polsce można usłyszeć, że tych KTO było w sumie 100-120. Jeśli faktycznie na krążących w internecie filmach są Rosomaki, (a nie np. makiety, lub wieżowe MTBL) to stosunkowo łatwo są one wykrywane i niszczone przez ppk przeciwnika.

    1. Essex

      Ta lehendarna sprawdzona super konstrukcja jest tak niesamowicie rewelacyjna ze zadne inne pansteo na swiecie jej nie zamowilo. Nikt inny nie odwazyl sie. Kupic trandportera bez pancerza gdzie jedynym wymogiem byla plyealnosc i takie odchudzenie konstrukcji aby wszedl do Herculesa. Dlatego w wiezach Hitgist nie ma rakiet ani systrmu hunter killer. Zgoda, fls nas to super sprzet w porownaniu do BWP1 ale nie robmy z tego cudu na swiecie.

    2. Sorien

      Bo to jest dobry sprzęt na misję a nie na taką wojnę jak na UA ... Za słany pancerz do tego bardzo drogi

    3. Rupert

      @Essex BWP1 to nie Kołowy transporter opancerozny więc nie porównuj mimo wszystko. A co do Rosomaka to postawiono mu konkretne wymagania. W Polsce jest dużo rzek, jezior, w tym jedna duża rzeka przecinająca kraj na pół. On był projektowany dla Polski. A żaby go sprzedać innym to jeszcze trzeba było mieć moce produkcyjne, a on przemysła zaspokajał Polskie potrzeby.

  13. szczebelek

    20 lat produkcji 950 zamówionych kolejne 250 jako opcja do zamówienia w międzyczasie utracono 20 , a jakieś ponad 100 przekazano Ukrainie licząc, że ich batalion to 31 sztuk, więc 62 z wieżami z Hitfist, 8 Raków i 30 sztuk z obrotnicami plus jakieś wersje specjalistyczne. Szczerze nie wierzę w zapewnienia o 116 Borsukach czy też 100 Krabach rocznie skoro średnia produkcja kołowego rosomaka ledwo przekracza 50 sztuk rocznie.

  14. Wuc Naczelny

    Porównajmy to do Francji: 630 VBCI w służbie 3900 VABów w służbie zostanie zastąpione przez VBMR Griffon 1872 VBMR-L Serval 978 sztuk to 2030 , Serval VLTP 1060 do 2023 To tyle w temacie 'zacofanego bezbronengo zachodu'

  15. eee

    Osobiscie jestem zwolennikie pozostawienia na wyposażeniu wszystkiego co sprawne i sa cześci, nawet w rezerwie i dla rezerwy...Ponieważ jednakowo sa niszczone wszystkie pojazdy, czy to kołowe czy gasiennicowe, zaś bwp i kto maja podobny pancerz, Przewaga kto i wszyskiego na kołach, jest taka że przejedzie sam szybko pół Polski i z marszu może służyc do obrony, Nadmienic należy że te rzeczy pływają. Ale jeśli chodzi o atak, to tylko cieżkie bwp. Poza tym wartało by zabezpieczyć ten cenny sprzet ptostymi pałakami z prętów i naciagnieta siatka maskujaca gesto plecioną. Co do opancerzenia, cudów nie bedzie, Jesli nie kasety lub całe plywaki, płaszczyzny blach z wypełnieniem piankowym, to pancerz improwizowany, podkłady kolejowe, debina sosnina, worki z piaskiem, kosze na graty gesto plecione spawane, beton, elementy gasiennic.

  16. oops

    A jakie to są "oczywiste względy" dla których podatnicy mają nie wiedzieć ile Polska ma konkretnie rosomaków? Polacy (czyli SUWEREN) mają prawo wiedzieć jak się gospodaruje ich pieniędzmi - a z całą pewnością przebiegu wojny nie zmieni informacja, że Polska podarowała Ukrainie 200 rosomaków - czy "tylko" 80 - o ile tego Rosjanie od dawna nie wiedzą. Prawda jest taka, że te informacje są ukrywane przed POLAKAMI - a nie przed Rosjanami, żeby się suweren przypadkiem nie dowiedział jak to lekką ręką nasz rząd rozdawał uzbrojenie na które polski podatnik pracował przez kilkadziesiąt lat!

  17. Limano

    Podhalańczykom już Rośki obiecują w nowych batalionach od 3 lat, nie mówiąc że stare też czekają, a Ukry chwalą się około 250 sztukami. Tajemnica tylko jest w jakich wersjach, ale wystarczy dobrze rozpytac dobrze to sami żołnierze podczas różnych szkoleń narzekają że zniklo im ze stanu paręnaście sztuk.

Reklama