Reklama
  • Wiadomości

Rosyjskie okręty w kanale La Manche. Z brytyjską eskortą

Brytyjska fregata HMS Sutherland eskortowała rosyjskie okręty wojenne przepływające przez kanał La Manche. Jest to kolejny tego typu incydent w pobliżu granic państw Sojuszu, choć z danych dostarczonych wcześniej przez litewskie ministerstwo obrony wynika, że liczba tego typu zdarzeń zmalała. 

Fot. Морозов Л.Н.. / Wikimedia Commons/ CC-BY-3.0.
Fot. Морозов Л.Н.. / Wikimedia Commons/ CC-BY-3.0.

W piątek dwie korwety klasy Stierieguszczij, Soobrazitelnyj i Boikyj, przepłynęły w pobliżu wód terytorialnych Wielkiej Brytanii. Do okrętów dołączyły rosyjski tankowiec oraz holownik. 

Rosyjskie okręty pozostawały pod ciągłą obserwacją fregaty HMS Sutheralnd, która wykorzystując systemy radarowe, kontrolowała prędkość oraz tor poruszania się okrętów. Jak powiedział komandor Andrew Canale, z punktu widzenia Królewskiej Marynarki Wojennej istotne jest zaprezentowanie swojej obecności i zaangażowania w obronę integralności terytorialnej Zjednoczonego Królestwa.

To już kolejna tego typu sytuacja w obszarze kanału La Manche, w której uczestniczyło rosyjskie wojsko. W lutym ubiegłego roku władze Francji poinformowały, że samoloty Rafale i Mirage 2000-5 wzięły udział w przechwyceniu rosyjskich bombowców Tu-160 w ramach NATO Air Policing. Myśliwce „przejęły” misję eskortowania samolotów sił powietrznych Federacji od brytyjskich Eurofighterów i towarzyszyły im nad Kanałem La Manche. Incydent miał miejsce 17 lutego, ale udział Francuzów został oficjalnie potwierdzony dopiero kilka dni później.

W oficjalnym komunikacie potwierdzono, że maszyny zostały po raz pierwszy wykryte przez norweską obronę powietrzną, na kilka godzin przed przechwyceniem przez Brytyjczyków (gdyż początkowo nie znajdowały się w obszarze zainteresowania krajów NATO). Zwrócono też uwagę, że rosyjskie bombowce wróciły do własnej bazy z rejonu na północ od Dieppe, nie naruszając przestrzeni powietrznej Francji i Wielkiej Brytanii.

Należy jednak zauważyć, że w przypadku państw bałtyckich liczba tego typu zdarzeń zmalała. Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez litewskie ministerstwo obrony myśliwce NATO, działając w ramach operacji Baltic Air Policing, wykonały w sumie w 2016 r. 110 lotów na przechwycenie rosyjskich statków powietrznych podlatujących blisko przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii.

Było to wyraźnie więcej niż w 2013 r. (47 startów), a więc przed aneksją Krymu, ale mniej niż w 2014 r. (140 startów) i w 2015 r. (160 startów). Niektórzy specjaliści uważają, że jest to tylko efekt zaangażowania się Rosjan w działania w Syrii, a później rosyjska aktywność znowu się zwiększy.

 

 

 

 

 

 

 

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama