Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Rosyjska armia wprowadza cyfrowe radiostacje programowalne

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o wprowadzeniu do wojsk Zachodniego Okręgu Wojskowego drugiej już w tym roku, dużej partii 400 programowalnych radiostacji cyfrowych typu „Azart-P1”. Ich ważną zaletą jest to, że zostały one zbudowane w oparciu tylko o rosyjskie podzespoły.

Wbrew pozorom zakup dla rosyjskiej armii ręcznych, cyfrowych radiostacji nie jest mało ważną informacją. Dla Rosjan to dowód, że ich armia zaczyna coraz bardziej poważnie podchodzić do wojny sieciocentrycznej, której jednym z celów jest danie każdemu żołnierzowi jak największej świadomości sytuacyjnej. By to jednak uczynić potrzebna jest niezawodna, odporna na zakłócenia i dostępna łączność radiowa.

Według rosyjskich specjalistów dostawa 400 sztuk radiostacji R-181-P1 „Azart-P1” dla jednostek wojskowych Zachodniego Okręgu Wojskowego ma być bardzo ważnym krokiem na drodze do osiągnięcia tego celu. Już w 2014 roku było głośno o tych urządzeniach, gdy wykorzystano je do zabezpieczenia zimowej olimpiady w Soczi z partii urządzeń przekazanych w 2013 roku do Południowego Okręgu Wojskowego. Później okazało się, że wybór miejsca pierwszej dostawy nie był przypadkowy, ponieważ na początku 2014 roku doszło do aneksji Krymu przez Rosję i wywołano wojnę domową we wschodniej Ukrainie.

Później radiostacje te praktycznie co roku były rozdzielane do rożnych miejsc w rosyjskiej armii. Przykładowo pod koniec października 2017 roku przekazano ponad 1000 „Azart-P1” do Centralnego Okręgu Wojskowego (głównie do pododdziałów 90. Dywizji pancernej – stacjonującej na Uralu). Z kolei w styczniu 2021 roku oddano z opóźnieniem, ale za to o wiele większą partię 1700 kompletów do wojsk Południowego Okręgu Wojskowego. W 2021 roku takie dostawy realizowano w sumie trzykrotnie. Poza styczniową (1700 sztuk) i listopadową (400 sztuk) była jeszcze dostawa wrześniowa (300 sztuk) do jednostek wojskowych Zachodniego Okręgu Wojskowego.

Przenośne radiostacje „Azart-P1” są zaliczane przez Rosjan do tzw. 6-generacji i mają być w pełni programowalne – klasy SDR (Software Defined Radio). Są one przeznaczone do prowadzenia utajnionej łączności na poziomie taktycznym, mają wprowadzone układy antyzakłóceniowe i mogą pracować w zakresie temperatur od -50 do +50 stopni C. Radiostacje „Azart-P1 można dostroić do dowolnej częstotliwości, odbierać nimi sygnały modulowane i łączyć się z telefonami komórkowymi (co ma ułatwiać m.in. działanie wojsk specjalnych w miastach) oraz wszystkimi radiostacjami pracującymi w dowolnych standardach komunikacyjnych przekazując i odbierając np.: dane (z maksymalną prędkością do 7,2 kb/s), pliki tekstowe, kody szyfrujące, mapy. Pomagają w tym: interfejs USB (pozwalający się na podłączenia do komputera), Bluetooth oraz wbudowany port podczerwieni (dający m.in. możliwość sterowania innymi urządzeniami).

„Azart-P1” może także przekazywać dane odnośnie położenia z pomocą systemu nawigacji satelitarnej GLONASS (z dokładnością do 25 m długości i szerokości geograficznej oraz 40 m wysokości). Maksymalny zasięg radiostacji to około 4 km (przy mocy wyjściowej do 4W). Pomimo tego Rosjanie podkreślają, że odpowiednio łącząc urządzenia ze sobą można stworzyć rozległą, rozproszoną cyfrową sieć łączności w strefie walki przy użyciu tylko dwóch typów stacji radiowych: w wersji przenośnej i przenośnej”.

Jest to możliwe, ponieważ radiostacje „Azart-P1” mogą pracować w trybie automatycznej retranslacji jak również „multipleksowania kanałów z podziałem czasu”. Dodatkowo algorytmy zawarte w wewnętrznym oprogramowaniu umożliwiają na „implementację rozwiązań sieciowych, które mają właściwości samoorganizacji i samonaprawiania się”. Urządzenie to jest również chwalone za „zastosowanie unikalnego algorytmu pseudolosowych zmian częstotliwości pracy” (w paśmie od 25 do 520 MHz ze skokami częstotliwości do 20000 hop/s). Ma to całkowicie eliminować możliwość:

  • tłumienie przez przeciwnika utworzonych kanałów łączności radiowej za pomocą systemów walki elektronicznej;
  • przechwytywania informacji;
  • wprowadzanie fałszywych informacji.

Zaletą „Azart-P1” ma być ich waga. Zaliczając się do klasy urządzeń przenośnych HANDHELD ważą bowiem tylko 0,5 kg przy rozmiarach 195×70×40 mm. Jeden akumulator pozwala na pracę od 6 do 12 godzin. Rosjanie podkreślają, że ich najnowsza radiostacja powstała na bazie tylko rosyjskich podzespołów (w tym opracowanego w Rosji mikroprocesora działającego z częstotliwością 1 GHz).

Reklama

Komentarze (8)

  1. Andrzej

    Cos co dla naszego krajowego przemysłu jest zupełnie nieosiagane.

    1. Fun club onuc

      Dla nas osiagalne jest normalne życie dla rosjan nie !! Polecat artykòł "Rosja nieszczescie świata"

  2. Radmor

    50% flaki elektronika to chińskie układy opakowanie i reszta to rosyjska prywatną produkcja produkcja

  3. Davien

    A to ciekawe bo była potezna afera właśnie z radiostacjami AZART które okazały się w 100% chińskie a jedyna rosyjska częścia była naklejka na pudełku.

    1. i tyle w temacie "afer"...

      @Davien Największa "afera" była, gdy okazało się iż nie da się podsłuchiwać "przez zachód" służb zabezpieczających olimpiadę w Soczi. Kolejna afera wybuchła, gdy okazało się iż podzespoły i urządzenia do modulacji sygnału radaru amerykańskiego F-35 powstają w Chinach, a IAF przed wdrożeniem ich do służby wymieniała większość oryginalnych systemów walki elektronicznej, nota bene do teraz nie udało się ich w pełni wdrożyć.. Kolejna afera, gdy USA w trybie przyśpieszonym musiały zakupić systemy Iron Dome do osłony wyspy Guam, bo stacjonujące tam systemy "patriot" nie są w stanie zapewnić stosownej osłony.

    2. tylko pytam ...

      @Davien Gdzie ta afera i jak to się stało, ze DEF24 o tym nie pisało ?

    3. Szept

      A to ci się chyba z Motorolom i Apple pomyliło.

  4. pchor

    Te 20K skoków na sekundę to chyba jakaś bajka (to oznacza zmianę co 50us).

    1. Levi

      Zalezy ile kanalow i jaki syntezer przemiany. Pewnie DCC. I oni zakładają ze my nie będziemy mieli szerokopasmowego nasłuchu? :)

    2. a

      a mają

  5. yaro

    Spoko Davien, Wania i GB napiszą, że to złom, parametry są nieprawdziwe a w Rosji nie opracowano procesora pod to o częstotliwości taktowania 1 GHz ...

    1. Davien

      yaro, raidostacje AZART to chiński produkt a rosyjska jest jedynie naklejka. Była z tego powodu w Rosji potezna afera

    2. kibic

      Gdzie mogę znaleźć jakieś informacje o produkowanych w Rosji mikroprocesorach? Kiedyś produkowali chipy, ale to jeszcze ZSRR był. Chętnie bym poczytał.

    3. xd

      pocieszaj się

  6. Pablo

    no cóż trzeba francuzom podziękować za przekazywanie technologi

    1. Davien

      Tu akurat podziekuj Chinom, to ich sprzet.

  7. Kamil

    Czy to nie ta radiostacja, która miała być rzekomo wyłącznie rosyjska, a wybuchła afera, że podzespoły były zamawiane przez cwanego oligarchę w Chinach? Chciwość to zgubna rzecz :-)

    1. Fanklub Daviena i GB

      A to wredni Chińczycy! Zupełnie jak z Air Force One! :D

    2. ROTFL

      Mowisz ze AF1 to płatowiec wykonany w Chinach? :)

    3. Davien

      Nie z AIR Force One ale z samolotem Putina:)

  8. soldier

    "Azart-P1 można (...) łączyć się z (...) wszystkimi radiostacjami pracującymi w dowolnych standardach komunikacyjnych" - ;)))

Reklama