Jedną z największych wystaw podczas World Defense Show 2024 w Arabii Saudyjskiej ma przemysł turecki, który prezentuje bardzo bogatą gamę produktów. Co ważne z punktu widzenia Rijadu, tureckie firmy oferują szeroki zakres współpracy technologicznej.
Arabia Saudyjska w ostatnich latach wyrosła na istotnego partnera wojskowego i przemysłowego dla Turcji. Jak zostało wyjaśnione w artykule pod tytułem „Arabia Saudyjska chce być zbrojeniowo samodzielna”, władze w Rijadzie mają dość kupowania „produktów z półki” za miliardy dolarów i chcą zbudować własny potencjał przemysłu obronnego. Do 2030 roku aż 50% wydatków rządowych na zbrojenia ma być kierowane do rodzimych zakładów. Te jednak potrzebują stworzyć od zera swoje zdolności. Kluczem do tego jest nabywanie technologii od podmiotów, które już je mają. Turcja jest bez wątpienia takim państwem – Ankara ma własny, nowoczesny i sprawny przemysł zbrojeniowy. Co więcej, jest chętna, by eksportować nie tylko swoje produkty, ale także wiedzę, do zainteresowanych państw.
Przykładowo, Arabia Saudyjska ma plan rodzimej produkcji struktur lotniczych, systemów elektronicznych oraz wyposażenia naziemnego. Montaż końcowy również ma odbywać się na saudyjskiej ziemi, podobnie jak integracja oraz obsługa systemów, w tym sensorów. Tureckie firmy przybyły Saudyjczykom na ratunek i dzięki porozumieniu rodzime zakłady SAMI (Saudi Arabian Military Industries) będą brały udział w produkcji i montażu dronów Akinci klasy MALE. To efekt partnerstwa strategicznego, które w sierpniu 2022 roku Rijad zawarł z Ankarą. W Arabii Saudyjskiej te bezzałogowce będą wykorzystywane zarówno przez marynarkę wojenną jak i siły powietrzne.
Czytaj też
Ogłaszając kontrakt w lipcu 2023 roku prezes firmy Haluk Bayraktar stwierdził, że to „największa umowa eksportowa w historii Turcji”. W sierpniu 2023 tureckie firmy Baykar, Aselsan i Roketsan zawarły jedną umową i dwa memoranda z NCMS (National Company for Mechanical Systems). Z kolei Baykar podpisał umowę z SAMI na temat szczegółów produkcji w Arabii Saudyjskiej bezzałogowców.
Rijad chce, aby więcej niż 70% produkcji była realizowana w Arabii Saudyjskiej. Pierwszy bezzałogowiec ma trafić do saudyjskich sił powietrznych w 2026 roku. Akinci może przenosić do 1,5 tony uzbrojenia. Zaprezentowana podczas World Defense Show 2024 w Rijadzie wersja tego bsla (PT-7, a więc siódmy prototyp) została uzbrojona w bomby Roketsan MAM-C (7-35 kg), MAM-L (10-22 kg), MAM-T (70-95 kg), bomby Aselsan Tolun, Roketsan Teber oraz Aselsan LGK 250.
Obecnie Turcy integrują z Akinci także inne rodzaje systemów uzbrojenia, w tym rakiety manewrujące Som oraz Cakir. Planuje się również, że Akinci zostanie w przyszłości zintegrowany również z rakietami przeciwlotniczymi od firmy Tubitak Sage, a także Bozdogan (Bozdoğan) krótkiego zasięgu oraz Gokdogan (Gökdoğan) dalekiego zasięgu. Akinci ma również otrzymać radar AESA. Również i te technologie mają szansę trafić do saudyjskiego przemysłu.
Turcy sprzedali Saudyjczykom także inną technologię. Haboob to saudyjski bezzałogowiec powstały w oparciu o turecki system Vestel Karayet-SU, który wzbił się w powietrze w 2014 roku. Produkt firmy Lantatek jest produkowany w Arabii Saudyjskiej od 2020 roku. Rijad opracował również wersję uzbrojoną. Dron ten ma rozpiętość skrzydeł 10,5 metra i możliwość podwieszenia do 30 kilogramów broni, chociażby tureckich bomb lotniczych MAM-L, MAM-C, rakiet Cirit kalibru 70 mm lub naprowadzanych laserowo Bozok od firmy Tübitak Sage. Można go również wyposażyć w 50-kilogramową głowicę optoelektroniczną. Drony te są nie tylko już w saudyjskiej służbie, ale także wykorzystuje się je do ataków na pozycje proirańskich bojówek w sąsiednim Jemenie.
Czytaj też
Oba państwa idą we współpracy jeszcze dalej. Oto bowiem w sierpniu 2023 roku podpisano nowe porozumienie. Na jego mocy bezzałogowiec, który zostanie zaprojektowany w Arabii Saudyjskiej, ma docelowo być produkowany w Turcji. Byłby to pierwszy przypadek w historii saudyjskiego przemysłu, kiedy to technologia opracowana w Rijadzie byłaby produkowana poza granicami kraju.
Szczegóły tego przedsięwzięcia są już znane, przynajmniej niektóre. Po stronie saudyjskiej za inicjatywę odpowiada firma Intra Defense Technologies, która wystawiła bezzałogowca ASEF-I. Produkcją w Turcji zajmie się ESEN, który jest związany z amerykańską firmą Sierra Nevada Corporation.
ASEF-I to prosta konstrukcja pionowzlotu o rozpiętości 5,76 metrów i z dwucylindrowym silnikiem o mocy 15 koni mechanicznych. Może on rozwijać maksymalną prędkość 85 węzłów, przy czym prędkość przelotowa wynosi 58 węzłów. Czas lotu to maksymalnie 16 godzin, podczas gdy pułap operacyjny 18 tysięcy stóp. Zasięg deklarowany to 150 km, a udźwig to 26 kilogramów (istnieje także mniejszy ASEF-II o rozpiętości skrzydeł rzędu 3,6 metra i udźwigu 5 kilogramów).
W lipcu 2023 roku turecka firma C2Tech podpisała z saudyjską Intra Defense Technolpgies memorandum o współpracy na temat lokalizacji produkcji systemów komunikacji pomiędzy bezzałogowcami a satelitami. To jeden z priorytetów Arabii Saudyjskiej, w której Turcja chce pomóc (Intra chce bowiem połączyć komunikacyjnie satelity z bezzałogowcami Samoon oraz Haboob).
W kontekście World Defense Show 2024 oraz saudyjsko-tureckiej współpracy należy też wspomnieć o przygotowaniach do testów morskich drugiej wersji bezzałogowej łodzi, którą wspólnie opracowały dwie firmy: saudyjska NCMS (National Company for Mechanical Systems) oraz tureckie stocznie Sefine Shipyard. Ma ona 15 metrów długości i może wykonywać szereg misji. Wariant pokazywany na World Defense Show ma cztery rufowe wyrzutnie torped oraz dwie dziobowe wyrzutnie rakiet woda-powietrze. Pierwszy wariant wykorzystywał silnik francuski, ale drugi ma otrzymać 600-konny silnik turecki.
Na World Defense Show 2024 pojawiły się liczne firmy tureckie. Łącznie Turcja zgłosiła aż 64 podmioty, co czyni ją jednym z największych wystawców w Rijadzie. Nie sposób tym samym wymienić całości oferty.
Przykładowo, stocznie Yonca Shipyards prezentują swoją bogatą ofertę szybkich łodzi patrolowych/interwencyjnych, w tym modele MRTP15, MRTP16, MRTP20, MRTP22, MRTP24, MRTP29, MRTP33 i MRTP34. Wszystkie konstrukcje występują w różnych wersjach, w zależności od wyposażenia i przeznaczenia. Mogą być wykorzystane zarówno przez Straż Graniczną do ochrony wód terytorialnych jak i przez siły zbrojne – np. do przerzutu żołnierzy wojsk specjalnych lub szybkiego atakowania nieprzyjacielskich okrętów lub instalacji brzegowych.
Znany dobrze w Polsce Roketsan prezentuje szeroką ofertę rakietową. To chociażby pocisk manewrujący Çakir, który ma zasięg co najmniej 150 kilometrów i może być wykorzystywany przez różne platformy, w tym okręty i pojazdy (wówczas rakieta wyposażona jest w dodatkowy silnik na paliwo stałe – booster). Pojazd w konfiguracji 6x6 ma być zdolny przenosić do czterech rakiet, podczas gdy 8x8 nawet osiem. To również wariant lotniczy, który może być przenoszony przez większe bezzałogowe statki latające (takie jak Bayraktar Akıncı). W wersji z boosterem jego masa własna wynosi 330 kg (z kolei masa boostera to około 55 kg, a długość maksymalna wynosi 4,1 metra). Według Roketsana bezzałogowiec typu MALE będzie w stanie przenosić do czterech rakiet.
Z kolei Turkish Aerospace Industries (TAI) promuje śmigłowiec bojowy T929 ATAK II. Opiera się on na technologiach zarówno T129 – swego czasu oferowanego Polsce – jak i wielozadaniowego śmigłowca T625 Gökbey. W ofercie znalazł się również wielozadaniowy śmigłowiec T925.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie