Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Ukraina pokazuje nową artylerię

Do powstania prototypu ciągnionej Bohdany-BG zastosowano łoże z poradzieckiego Hiacynta-B.
Do powstania prototypu ciągnionej Bohdany-BG zastosowano łoże z poradzieckiego Hiacynta-B.
Autor. Ministry of Defense of Ukraine

Ministerstwo Obrony Ukrainy opublikowało nagranie z prezentacj uzbrojenia rodzimej produkcji dla zagranicznych delegacji. Wśród demonstrowanego sprzętu znalazł się prototyp ciągnionej armatohaubicy Bohdana-BG.

O tym, że ukraiński przemysł pracuje nad ciągnioną odmianą systemu Bohdana, wspomniał gen. bryg. Serhij Baranow, szef Głównego Zarządu Rakietowego, Artylerii i Systemów Bezzałogowych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy w rozmowie z dziennikarką serwisu Kyiv Not Kiev w listopadzie zeszłego roku. Miała ona w założeniach pozwolić na zastąpienie w przyszłości systemów postsowieckich, jak D-20 oraz 2A65 Msta-B, ale docelowo także tych zachodnich przekazanych przez sojuszników Ukrainy, jak M777 czy FH70. W sierpniu tego roku pisaliśmy, że ciągniona odmiana Bohdany powstanie poprzez wymianę luf w konstrukcjach poradzieckich, jak armatohaubice 2A36 Hiacynt-B, 2A65 Msta-B oraz haubice D-20.

Pierwszy prototyp zgodnie z przewidywaniami trafił na łoże ciągnionego Hiacynta, który to z wymienionych wcześniej konstrukcji ma być jednym typem mogącym zostać przezbrojony w tak długą lufę, z racji na oryginalne uzbrojenie w postaci armatohaubicy o długości lufy ponad 8 m (licząc hamulec wylotowy). Masa nowego zamka, lufy oraz siły oddziałujące na łoże mają mieścić się w normach bezpieczeństwa. Tym samym po zakończeniu badań i wdrożeniu tej wersji Bohdany do produkcji, wiele z wycofanych już 2A36 będzie mogło powrócić na front, choć już w odmienionym kształcie i o zwiększonych zdolnościach. Obecnie większość z nich od dłuższego czasu nie jest widziana na froncie z racji na wyczerpanie większości zapasów amunicji oraz zużycie luf.

Reklama

W przypadku poradzieckich D-20 oraz 2A65 Msta-B przewiduje się przezbrojenie ich w haubice o długości przewodu lufy wynoszące 39 kalibrów. W przypadku Msty-B donośność byłaby porównywalna z wcześniejszą, natomiast w przypadku D-20 zostałaby ona zwiększona. Powodem takich zmian ma być nadmiar produkowanych luf do 2S22 względem dostępnych podwozi, co wydaje się ewenementem, zważywszy na to, jakim problemem jest ich wytwarzanie w Europie. Zaledwie kilka dni temu Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński poinformował, że produkcja armatohaubicy 2S22 Bohdana zwiększyła się do poziomu 18-20 sztuk w skali miesiąca. Tym samym, wiele wskazuje na to, że produkcja ciągnionej Bohdany nie wypłynęłaby jakoś drastycznie na spowolnienie dostaw wersji samobieżnej do armii, ponieważ ta produkowana jest w skali i tak bardzo dużej, jak na warunki wojenne.

Czytaj też

Kolejnym powodem dla opracowania ciągnionych Bohdan ma być cena, która orientacyjnie ma wynosić około 1,5-2 mln USD. W przypadku odmiany samobieżnej wzrasta ona do 2,5-3 mln USD (wiele tutaj zależy od typu podwozia). Ciągniona Bohdana może być jednak jeszcze tańsza przy wykorzystaniu używanego łoża z np. poradzieckiej konstrukcji lub zastosowania tego i skrócenia lufy. Rozpoczęcie ich produkcji będzie oznaczać zatem nie tylko dużą oszczędność, ale także stopniowy proces powracania na front wycofanych wcześniej haubic i armatohaubic. Pozwoli to na zmniejszenie zapotrzebowania na dostawy amunicji w kalibrze 152 mm (której w przypadku Hiacyntów prawie nie ma), chociaż jeszcze bardziej uzależni ukraińską armię od tej kalibru 155 mm. Wiele będzie zależeć tutaj od skali produkcji Bohdany-B oraz od czasu jaki zajmą jej testy.

Ukraińska armatohaubica 2A65 Msta-B.
Ukraińska armatohaubica 2A65 Msta-B.
Autor. Ministry of Defense of Ukraine/Wikipedia
Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Szwejk85/87

    No i jak to jest ? Ukraińcy pod bombami, rozwijają produkcję zbrojeniową, a u nas wszystko jak po grudzie....

  2. Zygazyg

    Ciekawy jestem jakości tych luf. Domyślam się że odkówki jeszcze z czasów przed napaścią onuc kiedy mieli przemysł hutniczy..

Reklama