Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Saab Globaleye po raz pierwszy w powietrzu

Fot. Saab
Fot. Saab

Samolot wczesnego ostrzegania i dowodzenia Saab Globaleye wzbił się w powietrze po raz pierwszy 14 marca o godzinie 12:45 czasu lokalnego z lotniska Linköping w Szwecji. Maszyna odbyła trwający 126 minut lot testowy. W jego trakcie potwierdzone zostało poprawne działanie i stabilność w locie płatowca, który stanowi poważną modyfikację dyspozycyjnego samolotu Bombardier Global 6000.

Dziewiczy lot Globaleye odbył się niespełna trzy tygodnie od pierwszej publicznej prezentacji nowego samolotu wczesnego ostrzegania i dowodzenia firmy Saab, która miała miejsce 23 lutego, przy czym samolot znalazł już nabywcę. Trzy GlobalEye zostały zamówione przez Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Maszyna oparta jest na płatowcu Bombardier Global 6000, którego konstrukcja została istotnie zmodyfikowana, przede wszystkim po to, aby nad kadłubem można było umieścić charakterystyczna belkę radaru Erieye ER. Jest to system oparty na azotku galu w standardzie AESA produkowany przez koncern Saab.

W tym celu nie tylko wzmocniono konstrukcję, ale również wydłużono skrzydła, zaopatrzone też w winglety. Dodatkowe powierzchnie stabilizujące znalazły się również na statecznikach oraz pod kadłubem. Zmiany wymagały sprawdzenia w locie ich wpływu na własności pilotażowe. Jednak jak oświadczył po zakończeniu lotu Magnus Fredriksson, pilot doświadczalny firmy Saab - Lot odbył się zgodnie z planem, a osiągi samolotu odpowiadały naszym wygórowanym wymaganiom. 

Globaleye jest pierwszym z rodziny samolotów wojskowych firmy Saab opartych na płatowcu Bombardier Global 6000. Na tej samej bazie powstaną bowiem patrolowe maszyny morskie Swordfish MPA przystosowane do zwalczania okrętów podwodnych oraz samoloty rozpoznania radioelektronicznego Swordfish ISR. Oba typy są oferowane Polsce w programach Rybitwa i Płomykówka.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. tom

    bo u nas ponad polowa budzetu MON 1% to renty emerytury i caly socjal. W Szwecji zolnierze nie ida po 15 latach na emeryture wprowadzona przez Jaruzelskiego

  2. BUBA

    I proszę bardzo Szwedzi maja własny samolot AWACS z radiolokatorem AESA, do tego własny samolot Jas-39 E/F wyposażony w: MBDA Meteor, KEPD Taurus 350, RBS 15, czyli wszystko czego nie ma \"Polski wykastrowany system F-16\". Pamiętam do dziś jak Leszek Miller, Bronisław Komorowski, Jerzy Szmajdziński i ówczesny DWLiOP Andrzej Dulęba a po nim jego następca DWLiOP Ryszard Olszewski opowiadali że kupiliśmy super system...tak...ślepy, głuchy, bez krajowego zaplecza i awaryjny.

  3. JaNick

    Jest piękny. Poza tym widać myśl i kulturę techniczną.

  4. strzał w ciemno

    Czy w ramach szumnie zapowiadanej, omawianej, analizowanej \"wschodniej flanki\" składka na przykład krajów V4 + Bałtów na kilka sztuk tego lub podobnego ustrojstwa miała by sens? W pojedynkę chyba nikogo z nas nie stać na taką zabawę, to może chociaż na spółę. Gdyby do tego w ramach jednej \"wspólnej floty\" ograniczyć wachlarz wykorzystywanych samolotów do tych zbudowanych na podstawie tego samego płatowca to znaczy wziąć te proponowane przez SAABa morskie + rozpoznania elektronicznego oparte na Global 6000 to być może nie byłoby to nierealnie skomplikowane przedsięwzięcie. Gdyby SAAB jeszcze do tego opracował tankowce w tym samym stylu to byłby pełny zestaw. Całość można by podciągnąć pod lansowane przez wielu wszecheuropejskie siły zbrojne ale z naciskiem na ochronę wschodnich granic składkowiczów co w dzisiejszym klimacie mogło by być pożądane nawet poza towarzystwem bezpośrednich sąsiadów Rosji. Chociaż z drugiej strony w wypadku... wypadku cała taka jednolita flota może chyba zostać uziemiona. Z resztą nie znam się, nie wiem czy w ogóle stać by było nawet całą grupę krajów na budowę takiej organizacji operującej sensowną ilością maszyn ani nie zdaję sobie sprawy z dodatkowych kosztów wynikających z utrzymania takiej floty, z konieczności budowy technicznego zaplecza i innych szkopułów, tym bardziej nie wiem nic odnośnie zawiłości geograficznych i politycznych które należało by spełnić tak by wszyscy zaangażowani byli zadowoleni.

    1. gres

      Tak z ciekawości jak masz zamiar przekonać Czechów, Słowaków i Węgrów do zakupu samolotów morskich.

    2. -CB-

      Przecież jest wspólny projekt tankowca powietrznego, tylko my oczywiście ze wszystkich podobnych projektów się ostatnio wymiksowaliśmy i rozpoczęliśmy analizy w sprawie samodzielnego zakupu...

    3. Antex

      A jaki sobie wyobrażasz \"wspólny interes\" Polaków i Żmudzinów lub Czechów? Bo na podstawie doświadczeń ostatnich 20 lat taka próba sformułowania jakiegokolwiek \"wspólnego interesu\" przekracza moja wyobraźnię ....

  5. Krokodyl. Były minster.

    Rybitwa i Płomykówka. Czy był dialog?

Reklama