Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Myśliwiec F-35 z pociskami AIM-9X. Fot. Raytheon Technologies.

Raytheon Technologies w Polsce: tarcza, uzbrojenie F-35 i inwestycje

Raytheon Technologies dostarcza Polsce systemy obrony powietrznej, ale też uzbrojenie lotnicze. Jest również ważnym uczestnikiem programu myśliwca piątej generacji F-35, zakupionego w programie Harpia. Oprócz tego koncern jest zaangażowany w szereg inwestycji w Polsce, związanych zarówno z sektorem obronnym, jak i lotniczym.

>>> MIĘDZYNARODOWY SALON PRZEMYSŁU OBRONNEGO MSPO 2021 - WIADOMOŚCI, ANALIZY, WYWIADY - SERWIS SPECJALNY DEFENCE24.PL <<<

Raytheon Technologies jest w Polsce stosunkowo najlepiej znany jako główny producent i integrator systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej Patriot, pozyskiwanego w ramach programu Wisła. Uzbrojenie produkowane przez Raytheon znajduje się już jednak na wyposażeniu polskich Sił Powietrznych, mowa między innymi o pociskach powietrze-powietrze AIM-120 AMRAAM® i AIM-9X® Sidewinder ™ oraz powietrze-ziemia AGM-65G2 Maverick® i AGM-154 JSOW® C-1. Raytheon Technologies uczestniczy też w programie myśliwca piątej generacji – F-35. Z punktu widzenia obecności koncernu w Polsce istotna jest jednak rozpoczęta w 2019 i zakończona w 2020 roku fuzja z United Technologies, bo w jej wyniku do Raytheona włączone zostały przedsiębiorstwa przemysłu lotniczego zlokalizowane w różnych częściach Polski. Warto więc przyjrzeć się bliżej obecności koncernu Raytheon w Polsce i perspektywom jej rozwoju w kontekście oferty firmy i potrzeb Sił Zbrojnych RP.

Obrona powietrzna

Za obronę powietrzną w Raytheon Technologies odpowiada dział Raytheon Missiles & Defense. Jednym z jego flagowych produktów są zestawy obrony powietrznej Patriot, które Polska zdecydowała się pozyskać w ramach programu Wisła w wersji zintegrowanej z systemem zarządzania obroną powietrzną IBCS, który ma być wprowadzony w siłach zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z zawartą w marcu 2018 roku umową międzyrządową, do 2022 roku Warszawa otrzyma cztery jednostki ogniowe wchodzące w skład dwóch baterii. Będzie to między innymi 16 wyrzutni M903, wraz z pociskami PAC-3 MSE, oraz cztery stacje radiolokacyjne AN/MPQ-65, wraz z szerokim zestawem wyposażenia dodatkowego. Część elementów, jak pojazdy, systemy maskowania, ale też komponenty łączności, pozyskiwanych jest przez Ministerstwo Obrony. W drugiej fazie programu Wisła strona polska przewiduje pozyskanie radarów dookólnych, a więc systemów LTAMDS, które Raytheon opracowuje dla U.S. Army.

Program Wisła wiąże się też ze współpracą z polskim przemysłem. W sierpniu Raytheon Missiles & Defense podpisał z Polską Grupą Zbrojeniową pakiet umów wykonawczych dotyczących jedenastu zobowiązań offsetowych, dzięki czemu polski przemysł pozyska zdolności związane ze współprodukcją i utrzymaniem systemu Patriot.

Współpraca przemysłowa między firmą Raytheon Missiles & Defense i polskimi przedsiębiorstwami w dziedzinie obrony powietrznej była jednak realizowana już wcześniej, na zasadach komercyjnych. Od 2014 roku Raytheon współpracuje z bydgoską firmą TELDAT, która projektuje, integruje i dostarcza routery sieciowe do systemów Patriot. W styczniu 2016 roku Raytheon nawiązał kooperację z firmą PIT-RADWAR, która zaprojektowała i już produkuje nowej generacji anteny IFF (identyfikacji swój-obcy) do systemu Patriot. Anteny te dostarczane są od 2019 roku, są lub będą używane m.in. w zestawach Patriot znajdujących się na uzbrojeniu Szwecji, Rumunii, Polski oraz potencjalnie innych użytkowników zagranicznych Patriot. Kolejne umowy biznesowe zawarto już po złożeniu przez stronę polską zamówienia na pierwszą fazę programu Wisła. I tak, w lutym 2019 roku podpisano z Hutą Stalowa Wola umowę na produkcję i integrację wszystkich 16 wyrzutni M903 które wejdą w skład polskich zestawów Patriot. W czerwcu tego samego roku umowę z Raytheonem podpisały Wojskowe Zakłady Elektroniczne, które będą produkowały, integrowały oraz serwisowały moduły elektroniczne DLTM do sterowania wyrzutnią. Wszystkie te firmy zostały włączone w globalny łańcuch dostaw Raytheon Technologies.

Listopad 2019 roku przyniósł trzy kolejne umowy B2B. Na podstawie dwóch z nich należący do PGZ OBR CTM zaprojektuje wewnętrzną konfigurację kontenerów do obsługi technicznej systemu Patriot, z kolei ZM Tarnów dostarczą siłowniki liniowe i obrotowe do wyrzutni. Natomiast same kontenery zostaną wyprodukowane przez spółkę Agregaty PEX-POOL PLUS, z którą zawarto trzecią umowę. W marcu 2020 roku kolejna umowa została podpisana z firmą Demarko, na dostawy naczep, na których zostaną umieszczone kontenery do obsługi technicznej. Z tymi ostatnimi związana jest też zawarta w listopadzie 2020 roku umowa z Wojskowymi Zakładami Łączności nr 1, które będą odpowiedzialne za integrację i wyposażenie kontenerów do obsługi technicznej, a także testy końcowe i weryfikację produktów końcowych: centrum serwisowania akumulatorów, elementu obsługi średniego poziomu oraz transporter małych części zamiennych.

image
Wyrzutnia Patriot. Fot. Raytheon Technologies.

Przedstawiciele Raytheon Missiles & Defense zapowiadają, że w drugiej fazie programu Wisła współpraca zostanie rozszerzona, zwłaszcza gdyby MON zdecydował się na ofertę wykorzystania w polskim Patriocie i współprodukcji w Polsce niskokosztowego pocisku SkyCeptor. Zaznaczają, że kooperacja B2B dotyczy nie tylko rynku polskiego, ale i rynków trzecich, czego przykładem są realizowane już umowy z Teldatem i PIT-RADWAR.

Trzeba jednak pamiętać, że Raytheon oferuje systemy obrony powietrznej także poza programem Wisła. W projekcie krótkiego zasięgu Narew wraz z norweskim Kongsbergiem proponuje system obrony powietrznej krótkiego zasięgu NASAMS™, którego główne uzbrojenie stanowią pociski AMRAAM i AMRAAM-ER, a oprócz nich może wykorzystywać także pociski krótkiego zasięgu, m.in. typu Sidewinder. NASAMS został już zakupiony przez 12 państw, w tym niedawno przez Litwę i Węgry. Raytheon jest też producentem rodziny pocisków przeciwrakietowych Standard Missile, używanych przez marynarkę wojenną Stanów Zjednoczonych oraz sojuszników. Pociski SM-3 Block IIA, przeznaczone do przechwytywania celów balistycznych bezpośrednim trafieniem (hit-to-kill) poza atmosferą ziemską, będą wykorzystywane między innymi w amerykańskiej instalacji Aegis Ashore w Redzikowie.

F-35 i uzbrojenie lotnicze

Raytheon Technologies jest jednym z głównych podwykonawców programu myśliwca piątej generacji F-35. „Sercem” tego myśliwca jest silnik F135 produkcji Pratt & Whitney, włączonego do koncernu w ramach fuzji z United Technologies. Jednostka napędowa została zaprojektowana z uwzględnieniem doświadczeń z silnika F119 używanego w F-22 – pierwszym na świecie myśliwcu piątej generacji. Jednocześnie jednak wprowadzono rozwiązania pozwalające na zwiększenie bezpieczeństwa, uwzględniając fakt, że myśliwiec ma jeden silnik. To m.in. dodatkowe, nadmiarowe układy, a także systemy pozwalające na samodzielną rekonfigurację w wypadku awarii. Konstrukcja silnika F135 uwzględnia też wymogi obniżonej wykrywalności (stealth). Wreszcie, istnieją zmodyfikowane wersje dla wariantów zamówionych przez amerykańską piechotę morską oraz kilku użytkowników zagranicznych (F-35B) oraz przez amerykańską marynarkę. Pozwalają one odpowiednio na bardzo krótki start i pionowe lądowanie samolotu, lub też na operowanie z lotniskowców wyposażonych w system wspomagania startu za pomocą katapulty. Komponenty silnika F135, w tym kadłuby oraz kluczowe części wirujące produkowane są w zakładach w Rzeszowie.

Po wprowadzeniu myśliwców F-35A w polskich Siłach Powietrznych będzie to już kolejna generacja maszyn napędzanych silnikami Pratt & Whitney. Polskie F-16C/D Block 52+ wykorzystują bowiem silniki Pratt & Whitney F100-PW-229, obsługiwane w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 (dawniej w WZL nr 4, włączonych w WZL nr 2). Silniki, które stanowią napęd 48 polskich myśliwców, zostały zmontowane w zakładach w Rzeszowie.

Innym elementem F-35, dostarczanym przez Raytheon Technologies jest zintegrowany nahełmowy system zobrazowania dla pilotów, opracowany i produkowany przez wchodzący w skład koncernu Collins Aerospace, we współpracy z Elbit Systems. System ten należy do trzeciej generacji i wyświetla wszystkie informacje, jakie wcześniej zamieszczano na wskaźniku przeziernym HUD, umieszczonym zwykle w myśliwcach nad tablicą przyrządów. Dzięki temu pilot dysponuje większą świadomością sytuacyjną także wtedy, gdy obraca głowę w różnych kierunkach, a wyświetlacz obraca się wraz z jego głową. Jednocześnie system ten pełni funkcję celownika nahełmowego dla uzbrojenia myśliwców F-35, takiego jak rakiety powietrze-powietrze krótkiego zasięgu. Zapewnia również zobrazowanie w warunkach nocnych, dzięki czemu nie ma potrzeby używania gogli noktowizyjnych.

Inny kluczowy komponent myśliwca dostarcza Raytheon Intelligence & Space. Chodzi o połączony system podejścia do precyzyjnego lądowania JPALS (Joint Precision Approach Landing System). W założeniu jest on oparty na GPS i ma umożliwiać lądowanie w każdych warunkach atmosferycznych i z zachowaniem cech obniżonej wykrywalności (a w wypadku wersji F-35B i C również na okrętach). Wykorzystanie JPALS zakłada współpracę wyposażenia na myśliwcu oraz lotnisku (lub okręcie). System jest obecnie w produkcji i są w niego wyposażane wszystkie amerykańskie lotniskowce oraz okręty desantowe zdolne do wykorzystania myśliwców F-35B. Zostały też w niego niedawno wyposażone okręty brytyjskie (Queen Elizabeth) i włoskie (INS Cavour).

W 2019 roku testowano też naziemną wersję systemu. Elementy jego wyposażenia można przewozić samolotem C-130 Hercules lub pojazdami 4x4 klasy HMMWV. Można je przygotować do wykorzystania w dowolnej lokalizacji w ciągu 60-90 minut, dzięki czemu możliwe jest bezpieczne lądowanie nawet na lotnisku, które nie ma odpowiedniej, stałej infrastruktury. Obok F-35 są w niego wyposażone także MV-22B Osprey należące do U.S. Marines, a kolejną maszyną wyposażoną w ten system będzie tankowiec MQ-25 Stingray.

Raytheon Technologies uczestniczy też w budowie rozwiązania EODAS (Electro-Optical Distributed Aperture System), zapewniającego możliwość dookólnej obserwacji i ostrzegania o zagrożeniach za pomocą systemów optoelektronicznych, we współpracy z firmą Northrop Grumman. W ramach EODAS Raytheon Intelligence & Space dostarcza materiał do detektorów o bardzo wysokiej wytrzymałości, przetwarzany za pomocą tych samych technik produkcyjnych, co elementy nadawczo-odbiorcze bazujące na azotku galu (GaN), stosowane na przykład w radarach LTAMDS i SPY-6. Z kolei płaskie matryce dostarcza Raytheon Vision Systems. Połączenie tych komponentów wraz z cyfrową technologią pikselową oraz cyfrowym systemem przetwarzania i zobrazowania informacji zwiększa świadomość sytuacyjną pilotów. System może służyć do wykrywania zagrożeń ze strony pocisków rakietowych, jak i na przykład namierzania celów do zwalczania oraz kierowania ogniem w sposób pasywny, bez konieczności wykorzystania własnego radaru.

Wreszcie, Raytheon Missiles & Defense dostarcza uzbrojenie dla myśliwców F-35, jak i F-16. To między innymi pociski powietrze-powietrze AIM-9X Sidewinder  oraz AIM-120 AMRAAM  (także w najnowszej wersji AIM-120D o zwiększonym zasięgu) oraz powietrze-ziemia JSOW. Nowym rozwiązaniem, opracowanym m.in. z myślą o F-35, ale dostosowanym też do użycia na innych platformach, w tym F-15E Strike Eagle i F/A-18 E/F Super Hornet są małowymiarowe bomby kierowane StormBreaker®, dawniej zwane SDB-II. Dzięki niewielkim wymiarom osiem takich bomb mieści się w komorach wewnętrznych uzbrojenia myśliwca F-35, pozwalając mu na zachowanie cech obniżonej wykrywalności. Ich cechą charakterystyczną jest wielosensorowy system naprowadzania, na który obok systemu GPS i łącza danych (datalink) składają się też kamera termowizyjna, radar milimetrowy oraz system naprowadzania na odbity promień laserowy. To zwiększa zdolności zwalczania celów nawet w bardzo trudnych warunkach, przy silnych zakłóceniach. Bomby StormBreaker pozwalają razić cele z odległości ponad 65 km, co zmniejsza narażenie nosiciela na zwalczanie przez obronę powietrzną. Można je więc uznać za element uzbrojenia służący do zwalczania systemów antydostępowych (A2/AD).

image
Strzelanie pociskiem AMRAAM z F-35. Fot. MSgt. Michael Jackson/USAF.

Raytheon Technologies w Polsce – przemysł i społeczność

Obecność Raytheon Technologies w Polsce obejmuje nie tylko dostawy sprzętu obronnego, ale także  produkcję szeroko pojętego sprzętu lotniczego, zarówno  w Dolinie Lotniczej, jak i innych rejonach Polski. Do Raytheon Technologies należą zakłady Pratt & Whitney Rzeszów oraz Pratt & Whitney AeroPower w Rzeszowie, Kaliszu i Niepołomicach oraz Collins Aerospace we Wrocławiu, Kaliszu, Krośnie i Rzeszowie-Jasionce.

Rzeszowskie zakłady Pratt & Whitney produkują dla globalnego łańcucha dostaw Raytheon Technologies m.in. części silników lotniczych, takie jak przekładnie oraz ich komponenty, wytwornice gazu, kadłuby silników, obudowy wentylatorów, wyloty gazu, komory spalania, uszczelnienia i dyski. Prowadzą też prace serwisowe silników i ich elementów. Utrzymują też w ofercie silniki do samolotów M28 oraz śmigłowców W-3 i Mi-2, używanych m.in. przez Wojsko Polskie. Pratt & Whitney AeroPower specjalizuje się w pomocniczych jednostkach zasilających, współpracując z takimi potentatami jak Airbus, Boeing czy Embraer. Z kolei Collins Aerospace koncentruje się na produkcji systemów lądowania (w tym m.in. elementów konstrukcyjnych podwozi dla perspektywicznych samolotów szkolnych Saab T-X) oraz wielu innych elementów silników,  układów zasilania i innych komponentów.

Łącznie Pratt & Whitney zatrudnia w Polsce blisko 6 tys. osób, Collins Aerospace – ponad 2 tys. (w tym 350 inżynierów w europejskim centrum prac inżynierskich we Wrocławiu), a Raytheon Missile & Defense - około 60 osób w biurach w Warszawie i w Stalowej Woli. Polska jest więc częścią globalnego koncernu, zatrudniającego łącznie około 181 tys. pracowników, z których 61 tys. to inżynierowie. Przychody Raytheon Technologies to rocznie 64,6 mld USD (2020), a na badania i rozwój koncern przeznacza 8 mld USD rocznie.

Warto dodać, że oprócz działań stricte produkcyjno-biznesowych, Raytheon Technologies prowadzi też działania edukacyjne i społeczne (CSR). Współpracuje z Centrum Nauki Kopernik, jak i z polskimi uczelniami, w tym z Politechniką Warszawską, Wojskową Akademią Techniczną, Politechniką Rzeszowską, AGH Kraków i Politechniką Śląską. Prowadzi programy praktyk i staży dla studentów, szkolenia oraz programy grantowe. Mają one na celu zapoznanie polskich studentów z różnymi obszarami produkcji czy logistyki. Raytheon Technologies szczególnie promuje w Polsce, podobnie jak w USA i innych krajach, pogłębianie wiedzy i umiejętności młodzieży szkolnej i studenckiej w obszarach nauk ścisłych (STEM – Science, Technology, Engineering, Mathematics).

image
Fot. Raytheon Technologies.

 Raytheon wspiera też środowisko polskich weteranów, między innymi poprzez rozpoczętą w 2016 r. współpracę z fundacją „Pamięć i przyszłość”, zajmującą się opieką nad rodzinami żołnierzy poległych na służbie. Obejmuje ona m.in. sponsorowanie kształcenia dzieci poległych żołnierzy i organizację obozów letnich i warsztatów terapeutycznych. Raytheon Technologies wspiera ponadto inicjatywy mające na celu popularyzację historii Polski – np. był partnerem projektu „Nieskończenie Niepodległa” prowadzonego przez Fundację Ośrodka Karta. Wsparł również finansowo publikację książki „Skrzydła nad Polską”, poświęconej działaniom Eskadry Kościuszkowskiej podczas wojny polsko-bolszewickiej, w wydaniu przygotowanym przez Fundację Ośrodka Karta.

Raytheon Technologies jest więc nie tylko ważnym dla polskich sił zbrojnych dostawcą uzbrojenia i partnerem polskiego przemysłu obronnego, ale także znaczącym inwestorem i pracodawc., Realizowane i planowane programy modernizacji Sił Zbrojnych RP są szansą na umocnienie obecności tej firmy w Polsce.

Artykuł przygotowany we współpracy z Raytheon Technologies

>>> MIĘDZYNARODOWY SALON PRZEMYSŁU OBRONNEGO MSPO 2021 - WIADOMOŚCI, ANALIZY, WYWIADY - SERWIS SPECJALNY DEFENCE24.PL <<<

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Chyży Rój

    Rosji nikt nie musi podbijać. Rosja sama się rozpadnie, podobnie jak kiedyś ZSRR.

    1. Tak pytam

      To czekaj tylko czy życia ci starczy

    2. Shelby

      Starczy, wlasnie putin zaczyna poczatek konca tego niedzwiedzia na glinianych nogach, to nie Ukraina jest sztucznym tworem tylko rosja i rozpadnie sie jak domek z kart dokladnie tak samo jak zsrr, kiedys tez nikt nie wierzyl ze zsrr sie rozpadnie, jednak na klamstwie, obludzie, falszu i zlodziejstwie nie da sie zbudowac imperium. Na tych zasadach nawet zwiazek mezczyzny z kobieta dlugo nie przetrwa a co dopiero panstwo, panstwo bez tozsamosci, ktore jest wychowane na strachu i pelnym podporzadkowaniu, wrezc niewolnictwie. Narod bez rozumu i wlasnego zdania nie ma prawa istniec i oby rosja przestala istniec tak szybko jak to mozliwe....

  2. mustafa

    Kiedy Polska pozyska transfer technologii na pociski Tomahawk i nowe technologie systemów rakietowych i nie tylko od firmy koncernu Raytheon.Ponadto Polska buduje podzespoły do silników samolotu F-35 Rząd MON niech się porozumie z koncernem Raytheon,Amerykanami i pozyskamy taniej i więcej F-35.Może pozyskamy technologie budowy dronów uderzeniowych MQ-9 Reaper i innych sojuszników.Co z HIMARS też będziemy budować w Polsce,pociski balistyczne,manewrujące,hipersoniczne,międzykontynentalne i inne.

  3. Xeiz. Tarcza YT

    Kolejna praca skradziona . A F-35 z mojego hangaru znikło

Reklama