- Wiadomości
- Ważne
Polskie "koła" i "uszy" dla Chunmoo i HIMARS. Znamy udział krajowego przemysłu [RELACJA]
Konsorcjum PGZ-WWR podpisało umowę ramową z reprezentującą Skarb Państwa Agencją Uzbrojenia w celu określenie zasad i warunków zawierania poszczególnych umów wykonawczych związanych z wdrożeniem krajowych elementów modułów ogniowych artylerii rakietowej dalekiego zasięgu. Chodzi zarówno o systemy HIMARS jak i koreańskie K239 Chunmoo.

Umowę zatwierdził w siedzibie MON wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. „Staramy się maksymalnie korzystać z potencjału polskiego przemysłu zbrojeniowego, rozwijając go poprzez te działania takie jak te podjęte dziś. W ramach podpisanej umowy do wyrzutni, które zostaną sprowadzone z USA i Korei Południowej, zostaną wyprodukowane w PGZ takie elementy jak podwozia Jelcza, na których zostaną osadzone wyrzutnie, wozy rozpoznawcze, amunicyjne, ewakuacji technicznej, wozy dowodzenia, środki łączności oraz systemy bezzałogowe" – wymieniał szef MON. Jak dodał, pierwsze wyrzutnie Chunmoo na Jelczach będą już w przyszłym roku.
Sebastian Chwałek, prezes PGZ dodał, że umowa pozwoli uzyskać polskiej grupie nowe kompetencje. „W pierwszej fazie (umowy) będziemy dostarczać komponenty, jeśli chodzi o Jelcze i całe moduły do systemu WWR. Docelowo w PGZ będzie prowadzony serwis i utrzymanie tych systemów, bo założeniem jest ich kilkudziesięcioletnia eksploatacja. Stworzymy więc system wsparcia i remontu, a w kolejnym etapie zamierzamy, przejąć produkcję w kraju najważniejszych komponentów tego systemu włącznie z wyrzutniami i efektorem" – powiedział.

Zobacz też
W skład konsorcjum PGZ-WWW, oprócz lidera, którym jest Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., weszły również: Huta Stalowa Wola S.A., Jelcz sp. z o.o., Rosomak S.A., Wojskowe Zakłady Łączności nr 1 S.A. oraz PIT-Radwar S.A. W projekcie, w charakterze poddostawców uczestniczyć będą również inne spółki wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jak i inne podmioty krajowego przemysłu obronnego.
Projekt związany z wdrożeniem krajowych elementów modułów ogniowych artylerii rakietowej dalekiego zasięgu stanowi drugi co do wartości, obok programu Narew, największy program, jaki został skierowany do polskiego przemysłu obronnego. Szacunkowy koszt przekroczy 20 mld złotych, a wolumen zamówień jednostek sprzętu wojskowego, głównie różnego typu pojazdów, począwszy od wozów z napędem 4x4, na podwoziach 8x8 kończąc, wyniesie kilka tysięcy egzemplarzy.
W skład elementów, które zostaną dostarczone przez konsorcjum PGZ-WWR wchodzą: podwozia specjalne Jelcz przeznaczone pod integrację amerykańskich i koreańskich modułów wyrzutni, artyleryjskie wozy rozpoznawcze, wozy dowodzenia, wozy amunicyjne, wozy ewakuacji technicznej, bezzałogowe systemy powietrzne, systemy łączności i systemy radiolokacyjne oraz kompleksowy pakiet sprzętu logistycznego.
Zobacz też
Zakończenie procesu kontraktowania poszczególnych umów wykonawczych planowane jest w pierwszej połowie przyszłego roku, co pozwoli na rozpoczęcie dostaw już w 2023 r.
„Mówimy o trzech elementach składowych projektu związanego z budową systemów artylerii rakietowej dalekiego zasięgu" – tłumaczy rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek – „są to filar związany z wyrzutniami HIMARS, filar związany z wyrzutniami Chunmoo i filar oparty na wszystkich elementach systemu zabezpieczających elementów tych systemów. Jeśli podsumować to jako całość, włącznie z posadowieniem elementów koreańskich i amerykańskich na wozach Jelcz, systemem Topaz i dostarczeniem wszystkich elementów otoczenia środowiskowego, pojazdów wsparcia i zabezpieczenia logistycznego, to mówimy o ponad 40% wartości całego tego ogólnego programu, która będzie realizowana przez polski przemysł".
Zobacz też
Ppłk Płatek podkreślił, że środki te to tylko część korzyści dla polskiego przemysłu, ponieważ oprócz tego otrzyma on transfery technologii, które są przewidziane w ramach umowy ramowy ze stroną koreańską. „Mówimy o serwisowaniu, obsłudze wyrzutni, a docelowo też ich produkcji. Planujemy też w drugiej fazie Homar, czyli tego co jest pozyskiwane jako HIMARS, że wszystko będzie spolonizowane. Chcemy też pozyskać odpowiednie technologie, ale to wyklaruje się w ramach rozmów związanych z drugą fazą programu.
Jak informuje płk Michał Marciniak, podstawowym komponentem bojowym systemu uzbrojenia wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR) będzie dywizjonowy moduł ogniowy (dmo). Każdy dmo dysponować będzie 18. wyrzutniami, zapasem amunicji o różnym zasięgu oraz szeregiem pojazdów wsparcia (wozy amunicyjne, dowodzenia, rozpoznawcze) i zabezpieczenia (tj. szeroko pojęta logistyka). Zakłada się, że etatowe wyposażenie jednego będzie składało się z ponad 150 jednostek sprzętowych.
Projektowany system uzbrojenia WWR oparty został na idei maksymalnego możliwego ujednolicenia poszczególnych komponentów w oparciu o krajowy przemysł obronny z wykorzystaniem elementów podsystemu efektora (wyrzutnia raz z rakietami) pozyskiwanego od producenta zagranicznego.
Budowa systemu uzbrojenia WWR oparta została na trzech podstawowych filarach:
1. Pozyskaniu modułów wyrzutni systemu HIMARS wraz z amunicją oraz ich integracji z polskim systemem TOPAZ oraz polskimi podwoziami Jelcz.
2. Pozyskaniu modułów wyrzutni systemu K239 wraz z amunicją oraz ich integracji z polskim systemem TOPAZ oraz polskimi podwoziami Jelcz.
3. Pozyskaniu pozostałych komponentów systemu w oparciu o potencjał przemysłu krajowego.
Realizacja pierwszego zadania odbywać się będzie stopniowo. Jako pierwszy, w 2023 roku dotrze do Polski kompletny dywizjon HIMARS w konfiguracji US Army (20 wyrzutni, w tym dwie przeznaczone do celów szkoleniowych) wraz z zapasem amunicji. W dalszej kolejności zamawiane będą jedynie komponenty systemu amerykańskiego (np. moduły wyrzutni), które będą podlegały integracji i uzupełnieniu o polskie komponenty systemu (np. wozy dowodzenia, wozy amunicyjne, itp.). Obecnie prowadzone są rozmowy dotyczące możliwości produkcji wybranych elementów wyrzutni i pocisków w polskich zakładach zbrojeniowych. Rozważa się również utworzenie na terenie Polski centrum serwisowego systemu HIMARS, przeznaczonego nie tylko dla Sił Zbrojnych RP. Zawarcie stosownych umów ze stroną amerykańską planowane jest na pierwszą połowę przyszłego roku.
W zakresie budowy systemu w oparciu o współpracę z partnerem koreańskim, zawarto już pierwszą umowę wykonawczą na pozyskanie 218 wyrzutni (w tym dwóch na potrzeby szkolenia obsług) oraz odpowiedniej ilości amunicji. Umowa ta przewiduje również integrację z polskimi podwoziami Jelcz oraz systemem TOPAZ, gdzie jego producent będzie podwykonawcą firmy koreańskiej. Zawarty w umowie harmonogram dostaw zakłada dostarczenie pierwszych 18 wyrzutni na polskich podwoziach Jelcz już w 2023 roku, natomiast kolejne lata przyniosą skokowy wzrost poziomu dostaw. W ramach drugiej umowy wykonawczej, zakłada się pozyskanie 70 wyrzutni oraz znaczącej ilości amunicji, wyprodukowanych już w polskich zakładach. Zamówienie dotyczące pozyskania wyrzutni planowanych do wyprodukowania w Polsce ma na celu przede wszystkim wyskalowanie inwestycji do poziomu niezbędnego do utworzenia późniejszego potencjału serwisowego i modernizacyjnego. Pozwoli to na uniknięcie przeskalowania inwestycji, związanych z zabezpieczeniem dostaw dużej ilości sprzętu w krótkim okresie. W przypadku amunicji, strona polska oczekuje pełnego przeniesienia produkcji do Polski, wraz z niezbędnym transferem wiedzy i technologii. Rozwiązanie biznesowe dotyczące formuły współpracy pomiędzy przemysłem polskim i koreańskim oraz zakres transferu technologii i koszty inwestycji zostaną zawarte w Przemysłowym Studium Wykonalności, którego zatwierdzenie przez Ministerstwo Obrony Narodowej warunkować będzie przystąpienie do negocjacji drugiej umowy wykonawczej. Warto podkreślić, że rozmowy w tej sprawie pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową S.A. oraz Hanwha Aerospace, rozpoczną się już 22 listopada tego roku.
Ostatnim, ale nie najmniej istotnym, jak również kosztownym elementem systemu uzbrojenia WWR jest pozyskanie polskich komponentów, zarówno od spółek wchodzących w skład Grupy Kapitałowej PGZ, jak też innych producentów krajowych. Jak wspomniano na wstępie, zakłada się maksymalne możliwe ujednolicenia sprzętowe dmo. Oznacza to, że poszczególne moduły różnić się będą od siebie jedynie konfiguracją wyrzutni i amunicją. Do najważniejszych jednostek sprzętowych dmo zaliczyć należy:
- podwozia do wyrzutni – w zależności od konfiguracji w oparciu o pojazdy Jelcz 6x6, dla wyrzutni M124 HIMARS, lub 8x8, dla wyrzutni K239 CHUNMOO,
- artyleryjskie wozy amunicyjne – oparte na konstrukcji pojazdów Jelcz 8x8 w konfiguracji LRPT (Large Repair Parts Trnasporter – pojazdy opracowane na potrzeby programu WISŁA),
- artyleryjskie wozy dowodzenia (szczebla baterii i dywizjonu) – oparte na polskim rozwiązaniu pojazdu Tatra 4x4 i 6x6,
- artyleryjskie wozy rozpoznania – oparte na polskim rozwiązaniu pojazdu Tatra 4x4,
- pojazdy dowodzenia i łączności, w tym przede wszystkim aparatownie, węzły teleinformatyczne, wozy kablowe, Mobilne Moduły Stanowisk Dowodzenia, których nośnikami będą pojazdy Jelcz w różnej konfiguracji,
- wozy zabezpieczenia logistycznego, w tym m.in. samochody średniej ładowności wysokiej mobilności Jelcz 4x4, samochody dużej ładowności podwyższonej mobilności Jelcz 6x6, warsztaty remontu uzbrojenia i elektroniki, uniwersalne warsztaty kontenerowe, cysterny, aparatownie elektryczne, itd.
Zobacz też
Wyżej wymieniony sprzęt pozyskiwany będzie w ramach zawieranych kolejnych umów wykonawczych. Przedmiot każdej z nich związany będzie albo z obszarem, którego dotyczy (np. sprzęt logistyczny) albo ze specyfiką danego produktu (np. artyleryjskie wozy dowodzenia). Harmonogram zawierania i realizacji umów związany jest przede wszystkim z terminem dostaw komponentów efektora, a co za tym idzie wzrostem zdolności bojowych wojsk rakietowych i artylerii. Przyjęty sposób realizacji projektu, w oparciu o umowy wykonawcze, w sposób znaczący ułatwia zarządzanie całym procesem, a jednocześnie minimalizuje ryzyko niepowodzenia całego zadania.
Patrząc z perspektywy rozwoju struktury i liczebności Sił Zbrojnych RP cały projekt obejmuje perspektywę ukompletowania docelowo 28 dmo w sprzęt produkcji krajowej, w związku z czym jego realizacja stanowić będzie drugie co do wartości zamówienie, obok systemu NAREW, jakie zostało skierowane do polskiego przemysłu obronnego w całej historii III Rzeczypospolitej. W efekcie szacowany udział polskiego przemysłu w całym projekcie stanowić będzie ponad 40% jego całkowitej wartości, a kolejnym, niezwykle istotnym elementem będzie pozyskanie transferu technologii umożliwiającej produkcję samych wyrzutni oraz amunicji w Polsce, co stanowi bardzo dużą wartość dodaną w zakresie budowy nowych kompetencji polskich podmiotów przemysłowych. Pamiętać należy również, iż absorbcja technologii będzie wiązała się z koniecznością inwestycji w infrastrukturę, ustanowieniem linii produkcyjnych oraz przygotowaniem personelu projektującego i produkcyjnego, co może zając około 4-5 lat. Oznacza to, że pozyskiwanie rozwiązań zagranicznych wyprodukowanych na terenie naszego kraju może rozpocząć się nie wcześniej niż w 2026-2027 roku.
Zobacz też
Sposób realizacji całego zadania, poprzez zawieranie różnych umów wykonawczych z różnymi wykonawcami w różnych terminach, a następnie koordynacja ich realizacji wpisuje się w światowe standardy zarządzania projektami w oparciu o uznane metodyki. Takie podejście w żaden sposób nie osłabia pozycji negocjacyjnej, zarówno zamawiającego jak i polskiego przemysłu, gdyż celem projektu jest dostarczenie wojsku pełnych zdolności bojowych, zaś przemysłowi możliwości produkcji, serwisowania i modernizacji sprzętu w całym cyklu życia produktu. Ponadto, w szczególności w zakresie kontraktowania umów wykonawczych z partnerami zagranicznymi, terminy ich zawierania stanowią kompromis, pomiędzy oczekiwanym szybkim terminem dostarczenia sprzętu wojskowego, co przełoży się na istotny wzrost zdolności operacyjnych Sił Zbrojnych RP, a przygotowaniem polskiego przemysłu do rozpoczęcia produkcji komponentów systemu uzbrojenia WWR.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS