Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pierwsze Jelcze z Autosanu gotowe

Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej i samochód terenowy Jelcz 442.32.
Żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej i samochód terenowy Jelcz 442.32.
Autor. 15 Brygada Zmechanizowana / 16 Dywizja Zmechanizowana / X

Z zakładów Autosan wyjechały pierwsze Jelcze 442.32 przeznaczone dla Wojska Polskiego. Celem współpracy fabryk w Jelczu-Laskowicach i Sanoku jest przyspieszenie dostaw ciężarówek do Wojska Polskiego.

Nieprzebrane potrzeby logistyczne Sił Zbrojnych RP i starzejący się park wojskowych ciężarówek wymuszają na Jelczu wielokrotne przyspieszenie produkcji. Zgodnie z obowiązującymi planami w przyszłym roku spółka zamierza zbudować 700 pojazdów, zaś w 2028 r. bramy zakładu w Jelczu-Laskowicach ma opuszczać po 1000 wozów rocznie. Jednak to nie wyczerpuje potrzeb wojska, które musi zastąpić kilkanaście tysięcy Starów 266 i stworzyć rezerwę sprzętową na czas „W”.

Czytaj też

W tym celu Jelcz zawiązał współpracę z Autosanem, który również stanowi własność Huty Stalowa Wola. Fabryce w Sanoku zlecono montaż 20 Jelczy 442.32 S02, czyli klasycznych, dwuosiowych pojazdów terenowych średniej ładowności, wysokiej mobilności z zabudową skrzyniową i nieopancerzoną kabiną. Dziś Jelcz poinformował w mediach społecznościowych o wykonaniu tego zlecenia. Nie ulega wątpliwości, że w przyszłości dowiemy się o realizacji kolejnych takich zamówień.

Pierwsze egzemplarze Jelcza 442.32 S02 zmontowane w Hucie Stalowa Wola Oddział Autosan w Sanoku.
Pierwsze egzemplarze Jelcza 442.32 S02 zmontowane w Hucie Stalowa Wola Oddział Autosan w Sanoku.
Autor. Huta Stalowa Wola Oddział Autosan w Sanoku

Choć przytoczone wyżej plany na roczną produkcję Jelczy dotyczą wyłącznie zakładu w Jelczu-Laskowicach, to ich realizacja będzie możliwa dopiero po zracjonalizowaniu technologii produkcji, w tym przeniesieniu montażu części pojazdów do Sanoka. Wszystko po to, by w dolnośląskiej fabryce wygospodarować dodatkową przestrzeń na montaż końcowy dużych, specjalistycznych wozów takich jak rodzina 3. generacji, która obecnie jest szykowana do produkcji seryjnej.

Reklama
Reklama

WIDEO: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (8)

  1. mroku

    Skoro są takie duże potrzeby to może kupimy jakieś porządne ciężarówki w przetargu? Będzie szybciej, lepiej i dużo taniej. Producentów jest kilku przecież.

    1. szczebelek

      Teraz można kupować z półeczki? 🤣🤣🤣

    2. user_1065760

      Taniej? To chyba tylko w statystykach MON na dany rok bo o budzenie Państwa czy całej gospodarce tego powiedzieć nie można, trzeba mieć świadomość, że nawet przepłacając za krajowy produkt przy płatności za niego to wraca od razu znaczna część tej kwoty do budżetu Państwa pod postacią różnych podatków (vat, cit pit, zus). A poza tym przy okazji utrzymujemy i rozwijamy własne zdolności w danym zakresie i w razie W nie jesteśmy już tak bardzo uzależnieni w tym zakresie od łaski lub nie łaski od zagranicy.

  2. andbro

    20 ciężarówek w kilka miesięcy? Autosan w latach swojej świetności produkował w systemie trzyzmianowym 20 autobusów na dobę.

  3. Był czas_3 dekady

    Uważam,że wojsko obok takich ciężarówek powinno posiadać do przewozu żołnierzy pojazdy opancerzone jak TITUS/Heron 6×6..

    1. user_1070809

      Mamy

    2. user_1064174

      Wojsko też tak uważa, dlatego HSW zakupiło licencje na produkcje tych pojazdów ;)

    3. Był czas_3 dekady

      user_1070809@ - "Mamy" Jeszcze nie mamy, a planowane jest używanie ich jako wozów dowodzenia, a nie do przewozu żołnierzy.

  4. Grzyb

    Tysiące ciężarówek, co najmniej tysiąc czołgów K2 i tysiąc Borsuków. Do tego Warany i Herony. I nikt nie wpadł na pomysł, żeby kupować licencje i otworzyć W KOŃCU fabrykę silników ma terenie 40 milionowego państwa?

    1. nyx

      Wpadli na taki pomysł.... Silniki MTU są produkowane w WZM Poznań.

  5. user_1064174

    Gdzie rozbudowa fabryki Jelcza? Temat jest od trzech lat i nic nie ruszyło

  6. Thorgal

    Według mnie wojsko powinno mieć też cywilne ciężarówki, nie wyróżniające się na drodze ale rozpoznawalne dla wojska...

    1. Essex

      Ja uwazam ze kazdy zolnierz powinien miec swoją wlasną ciezarowke ale ucharakteryzowaną na rower lub woz drabiniasty ewentualnie traktor lub kombajn sle z lufą bo lufa jest rozpoznawalna w wojsku

    2. 91mat19

      Tak, cywilne. Jak państwo islamskie? Traktaty międzynarodowe zabraniają podszywania się wojska pod pojazdy cywilne. Czy może lepiej niech każdy cywil opancerzy swojego golfa 4? Do transportu drogowego "cywilne" wersje ciężarówek żeby doraźnie zwiększyć ilość ciężarówek nowych, ale uwojskowione, pomalowane na wojskowy kolor..

  7. Norman

    Proponuję skoncentrować się nad ochroną antykorozyjną bo w Jelczach użytkowanych przez np.WOT 3 lata , rdzewieją elementy podwozia-należy zakładać że w WP pojazdy te stoją parkowane pod chmurką.Przypomnę że koszt produkcjintych pojazdów Jelcz jest droższy niż np.Mercedesa a mamy do czynienia także z pojazdem z podzespołów zagranicznych gdy chodzi o kompletną mechanikę. Jelcz 4x4 to taki obcięty 6x6 o szerokiej jak kiosk kabinie więc nie do końca jest pojazdem zamiennym ze Starem.

  8. user_1070809

    TYLKO KSZO 1929 🧡🖤💪💪💪💪💪

Reklama