Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Niemiecka armia kupiła system łączności z Izraela

Fot. Elbit
Fot. Elbit

Armia niemiecka wybrała dostawcę radiostacji przeznaczonych dla żołnierzy na poziomie plutonu i kompanii. Kontrakt na dostawę systemu E-LynX otrzymała niemiecka spółka zależna izraelskiej firmy Elbit. E-LynX trafi też do części pojazdów bojowych Bundeswehry, zostaną w niego wyposażone m.in. wozy bojowe Spz Puma.

Firma Elbit poinformowała, że niemieckie ministerstwo obrony, po przeprowadzeniu serii prób, wybrało ją na dostawcy systemów łączności dla żołnierzy na poziomie plutonu i kompanii. Umowa zostanie zrealizowana za pośrednictwem niemieckiej spółki zależnej izraelskiego producenta. Dostarczy ona Bundeswehrze radia E-LynX (PNR-1000) w konfiguracji przeznaczonej do użytku osobistego i do zabudowy na pojazdach bojowych. Zostaną w nie wyposażone m.in. bojowe wozy piechoty Puma.

Producent zgodził się na przekazanie spółce zależnej technologii pozwalającej na dalszy, lokalny rozwój i produkcję systemu E-LynX. Rozwój, modernizacja i produkcja stacji radiowych będą miały miejsce w laboratoriach i fabryce spółki w Ulm. Tam też zlokalizowany zostanie ośrodek wsparcia posprzedażowego.

Producent informuje, że radia E-LynX wykorzystują zaawansowaną technologię do zapewnienia stałej, bezpiecznej łączności głosowej i cyfrowej w terenie zurbanizowanym i otwartym, system zapewnia możliwość wykorzystania kilku grup głosowych w jednym kanale i szybką łączność cyfrową. Pozwala też na monitorowanie lokalizacji sił własnych.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Hoko

    A czemu mają coś im wyłączyć, jak u siebie sobie produkują?

  2. SAS

    Radio dla każdego piechociarza to projekt polskiego żołnierza przyszłości XXII wieku.

  3. ansuz

    Prędzej kupiłbym od Ruskich, miałbym większe poczucie "bezpieczeństwa". ;)

  4. Rosja zawsze kłamie

    To musi być plotka!! Czyżby Niemcy nie bali się że Izrael "wyłączy im kody źródłowe" i że wtedy całą łączność stracą?? Ha ha. To potwierdza tylko nieprawdziwość plotek o rzekomym udostępnieniu Rosji przez Izrael mitycznych "kodów źródłowych" do dronów sprzedanych przez Żydów Gruzji. Hindusi również niczego się nie bali kupując w Izraelu całe grubo "wypasione" systemy plot.

    1. Hmmm...

      Gruzja to nie Niemcy czy Indie. To chyba oczywiste?

    2. werte

      Nic się nie dzieje w próżni i powiązania choć z daleka niezbyt widoczne to jednak stają się coraz wyraźniejsze. Niemcy właśnie dzisiaj kolejny raz pokazali co znaczy dla nich współpraca europejska i transatlantycka. Na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu podpisali z Rosją list intencyjny ws nowej umowy gospodarczej i technologicznej. DPA powołując się na rozmowę z szefem niemiecko-rosyjskiej izby handlowej Scheppem pisze że celem jest postawienie na nogi rosyjskiej gospodarki przez niemieckie firmy mimo unijnych sankcji. Premier Saksonii z CDU głośno domaga się zniesienia sankcji bo cierpią na tym niemieckie firmy. Po Nord Stream 2 mamy jasny znak że Niemcy idą na rękę Rosji nie oglądając się na opinie i sankcje. Zatem jakikolwiek sprzęt Izraela sprzedany Niemcom nie będzie musiał być hakowany. Nie będzie potrzeby. Niemcy nie uważają Rosji za zagrożenie a partnera i ochoczo popierają jego interesy. Kolejny sojusz Ribbentrop-Mołotow też pewnie już jest zawarty. Hindusi też nie będą wojować z Rosją która jest ich kooperantem przy wielu systemach uzbrojenia i partnerem w BRICS. Dla Rosji Indie są przeciwwagą dla Chin więc też nie są zainteresowani konfliktem. Zatem i tu sprzęt Izraela będzie działał wg specyfikacji producenta. Polska to niestety inna sprawa...

    3. dim

      Zauważ, że Niemcy są głównym partnerem, strategicznym partnerem Izraela w Europie i zawsze pilnują jego interesów. Podobnie zresztą jak i są cichym głównym partnerem Rosji w Europie.