MSPO 2025: WITU źródłem technologii dla armii i przemysłu

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia na targach MSPO prezentuje efekty swoich prac badawczo-rozwojowych, jakie mogłyby zainteresować wojsko i przemysł. Wśród nich jest bliski ukończenia ppk Moskit, pancerze rodziny Pangolin czy różnego typu bezzałogowce.
Artykuł sponsorowany
WITU od dekad stanowi źródło wielu ciekawych i wręcz innowacyjnych technologii nie tylko dla wojska, ale także przemysłu (czego przykładem jest kooperacja z Grupą WB przy dopracowywaniu ppk Moskit). W tym roku zwiedzający mogą zobaczyć w ramach nowości m.in. zgłoszony do nagrody Defender symulator działań rozpoznawczo-uderzeniowych operatora BSP w pododdziałach Wojsk Lądowych „ReconStrike” oraz wynośne stanowisko do łączenia z komputerem kwantowym. Co jeszcze zostało pokazane?
Systemy bezzałogowe i głowice bojowe
Na tegorocznym stoisku WITU mogliśmy zobaczyć kilka typów bezzałogowych systemów powietrznych, z którymi zintegrowane zostały różne głowice bojowe. Tego typu rozwiązania są obecnie jednym z podstawowych środków walki, pozwalającym żołnierzom na eliminację siły żywej przeciwnika oraz pojazdów. Oferta Instytutu nie ogranicza się jednak do samych platform, ale także głowic bojowych, które mogą zostać z nimi zintegrowane. Na stoisku możemy zobaczyć:
- bezzałogowiec powietrzny Dragonfly z głowicą GX-1,

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
- bezzałogowiec Giez z głowicą GX-4,
- bezzałogowce typu FPV model VPL7/10/15,

Autor. Adam Świerkowski / Defence24

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
- rodzinę głowic niskokosztowych do bezzałogowców,

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
- sterowane pole minowe z modułem komunikacji DICOS.
Szeroka oferta amunicyjna
Instytut w segmencie amunicyjnym proponuje kilka ciekawych rozwiązań, które mogłyby zmniejszyć np. koszty związane z produkcją lub szkoleniem żołnierzy. Na stoisku możemy zobaczyć korpusy granatów moździerzowych kal. 120 mm oraz pocisków artyleryjskich kal. 155 mm wykonanych metodą odlewu ze staliwa i żeliwa oraz kutych. Jakie zalety mają pierwsze dwa sposoby produkcji? Mowa tutaj o redukcji kosztów rzędu 30% oraz skokowym przyspieszeniu procesu wytwarzania dzięki zastosowaniu prostszej technologii.

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
WITU zaprezentowało także ćwiczebny pocisk moździerzowy kal. 120 mm przeznaczony do systemu M120 Rak. Jego wdrożenie pozwoliłoby na rozwiązanie wielu kwestii, poczynając od znaczącego zmniejszenia kosztów szkolenia związanego ze zużyciem amunicji. Tym samym pozwoli to na zgromadzenie większych zapasów amunicji bojowej. Co więcej, z racji na niewielki zasięg lotu (do 250 metrów) będzie możliwe prowadzenie szkolenia na większej liczbie obiektów. Wartość edukacyjna zostałaby tutaj jeszcze bardziej zwiększona w przypadku dodania wersji imitującej wadliwy efektor.
Oprócz tego WITU zaprezentowało gazogenerator do amunicji kal. 155 mm (np. do tej stosowanej w armatohaubicy Krab), spłonki elektryczne oraz zestaw do integracji głowicy bojowej.
Czytaj też
Środki przeciwpancerne
W kwestii zwalczania pojazdów przeciwnika WITU oferuje trzy typy produktów, które mogłyby nasycić potrzeby Wojska Polskiego w tej materii. Pierwszym z nich i najbliższym osiągnięcia gotowości do produkcji jest przeciwpancerny pocisk kierowany Moskit (a dokładniej to cała jego rodzina). Prezentowana na stoisku jest wersja przeznaczona dla piechoty oraz podwieszenia pod większą platformę. Jego rozwój jest od zeszłego roku wspierany przez Grupę WB, co pozwoliło na przyspieszenie procesu osiągnięcia przez niego gotowości do produkcji. Za jego pomocą będzie można pokonać pancerz o grubości 750-800 mm RHA za pancerzem ERA na dystansie 100-5000 metrów.

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
Mniejszym, acz nie mniej ważnym środkiem walki jest jednorazowy granatnik przeciwpancerny RPG-25 Dzięcioł. Konstrukcja ta mogłaby w przyszłości stać się podstawowym tego typu środkiem walki w Wojsku Polskim, które obecnie bazuje wyłącznie na norweskich M72. Potrzeby naszej armii idą tutaj w setki tysięcy sztuk, zatem warto zacząć działać z opracowaniem rodzimej konstrukcji, która tę lukę zapełni.

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
Całość dopełnia tandemowa przeciwpancerna mina kumulacyjna z zapalnikiem ZN-97/M. O przydatności tego typu środków w unieszkodliwianiu lub też niszczeniu pojazdów opancerzonych świadczą działania na Ukrainie, gdzie miny ppanc. są często niezbędne w opóźnianiu wrogiego wojska. Produkt ten został zgłoszony do nagrody Defender.

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
Zbroja dla Kraba i K2. Rodzina pancerzy Pangolin
Instytut na swoim stoisku zaprezentował rodzinę pancerzy dodatkowych Pangolin, które mogą zostać zintegrowane z szeroką gamą pojazdów wykorzystywanych przez Wojsko Polskie. Mają one modułową konstrukcję, pozwalającą na zastosowanie różnych układów osłon. Tym samym Pangolin może pełnić funkcję pancerza ERA lub NERA i nie tylko. Rozmiary modułu są zależne od wersji.

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
Pangolin może być stosowany na ciężko opancerzonych pojazdach jak czołgi rodziny K2, ale także na tych mniej odpornych jak bojowe wozy piechoty Borsuk czy armatohaubice Krab. Warto wspomnieć, że makiety modułów Pangolina były widoczne w zeszłym roku na demonstratorze gąsienicowego moździerza M120G Rak. Jego zastosowanie pozwala na znaczne zwiększenie odporności pojazdów, bez dużego zwiększenia masy. Jest to jeden z elementów, który powinien za kilka lat znaleźć się w Wojsku Polskim.

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
Rakietowy potencjał WITU
Projektami Instytutu, jakie co roku przyciągają uwagę zwiedzających, są te związane z rakietami. Największym z nich będzie ponownie trójstopniowa rakieta suborbitalna, której celem będzie możliwość wyniesienia 40 kg ładunku powyżej linii Karmana. Pozwoliłoby to na ułatwienie dostępu do prowadzenia badań i prac eksperymentalnych w warunkach mikrograwitacji oraz umożliwi sondowanie górnych warstw atmosfery. Co więcej, konstrukcja ta ma pozwalać na wielokrotne wykorzystywanie jej podzespołów. Tym samym pozwala to na obniżenie ceny jednostkowej każdego lotu oraz wyniesionego kilograma ładunku (jeżeli doszłoby do jej komercjalizacji).

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
Kolejnym ciekawym projektem w tym segmencie jest prezentowany w formie modelu silnik dla rakiety kal. 600 mm. Konstrukcja ta może być dla sektora kosmicznego, ale także, jeżeli w przyszłości byłoby odpowiednie zainteresowanie, dla sektora wojskowego. Zdolności do projektowania, opracowywania i tworzenia tego typu technologii są obecnie kluczowe dla rozwoju naszych działów badawczo-rozwojowych.
Poza wspomnianymi konstrukcjami zwiedzający mogą także zobaczyć rakietę o średnicy 105 mm będącą platformą testową dla różnego typu technologii w tym systemów i algorytmów pozwalających na zebranie wniosków do innych programów.

Autor. Adam Świerkowski/ Defence24
Ładunki specjalne
Na stoisku WITU zwiedzający mogą zobaczyć kilka typów ładunków specjalnych. Jednym z nich jest znany już z kilku odsłon MSPO Saperski Ładunek Kierunkowy Chelicer (SŁK Chelicer). Jest on przeznaczony do realizacji zadań saperskich z zakresu m.in. neutralizacji amunicji, odstrzeliwania zapalników czy niszczenia improwizowanych ładunków wybuchowych bez konieczności użycia dodatkowych urządzeń i środków. Saper potrzebuje tylko dobrać odpowiednie elementy zestawu dostosowane do realizacji zadania, uzbraja urządzenie ładunkiem wybuchowym i realizuje zadanie.

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
Kolejnym ładunkiem specjalnym jest również znany już od paru lat Uniwersalny Ładunek Specjalny Ptasznik (UŁS Ptasznik). Za jego pomocą możliwe jest realizowanie działań zarówno ofensywnych, jak i defensywnych. Mowa tutaj o m.in. prowadzeniu operacji dywersyjnych, działań niekonwencjonalnych oraz inżynieryjno-saperskich. Konstrukcja Ptasznika pozwala na stosowanie w nim różnych ładunków pozwalających na dostosowanie efektu działania do danego obiektu. Efektem tego jest stworzenie uniwersalnego narzędzia do realizacji szerokiego spektrum zadań.

Autor. Adam Świerkowski / Defence24
Całość domyka umieszczony na stoisku Kumulacyjny Ładunek Denny przeznaczony do realizacji prac saperskich (np. neutralizacji przedmiotów wybuchowych), działań dywersyjnych lub tych z zakresu uszkadzania i niszczenia sprzętu wojskowego. Dzięki zawartemu w nim ładunkowi wybuchowemu o masie 350 g możliwe jest przebicie za jego pomocą jednorodnej płyty pancernej o grubości minimum 180 mm. Odpalenie ładunku odbywa się za pomocą zapalnika STS, lontowego lub ERG.
Artykuł sponsorowany
szczebelek
Czyli przez cały czas Moskit miał tam jakieś niedopracowane elementy, które udało się wykluczyć w ostatnim okresie?