Reklama
  • Wiadomości
  • Wywiady
  • Polecane

Włochy i Turcja zbudują bezzałogowce dla całej Europy [WYWIAD]

Jakimi produktami zaowocuje stworzenie joint venture pomiędzy włoskim Leonardo i tureckim Baykarem? Co to oznacza dla europejskiej obronności i przemysłu? Czy może skorzystać na tym obronność Polski? Defence24 rozmawia z Francesco Sabatinim, CEO LBA Systems, spółki joint venture Leonardo i Baykar.

Bayraktar Akindżi i LBA na stoisku Leonardo. Paris Airshow 2025
Bayraktar Akindżi i LBA na stoisku Leonardo. Paris Airshow 2025
Autor. Maciej Szopa/Defence24

Maciej Szopa: Dlaczego Leonardo i Baykar zdecydowały się na podjęcie współpracy strategicznej? W jakich obszarach te firmy pracują w ramach stworzonego Joint Venture?

Francesco Sabatini, General Manager LBA Systems: Czas odgrywa obecnie decydującą rolę w kontekście bezpieczeństwa Europy, gdyż potencjalne zagrożenia są niezwykle bliskie i realne. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że żaden pojedynczy podmiot, żadna branża nie jest w stanie samodzielnie działać na dużą skalę. W Europie musimy budować i pielęgnować głęboką współpracę między firmami, przyspieszyć tempo rozwoju odpowiednich produktów i maksymalizować wykorzystanie krajowych możliwości przemysłowych.

Właśnie w tym należy szukać początków sojuszu między Leonardo i Baykar. Kiedy zaczęliśmy się ze sobą spotykać i rozważać możliwości, od razu zdaliśmy sobie sprawę, jak wielki jest nasz potencjał współpracy.

Reklama

Z czego to wynika?

Uzupełniamy się wzajemnie pod wieloma względami. Na przykład, Leonardo posiada długą tradycję, wiedzę i doświadczenie przemysłowe w projektowaniu systemów elektronicznych, awioniki i różnych ładunków użytecznych, a także w ich integracji ze statkami powietrznymi, testowaniu i certyfikacji. Leonardo od dawna pracuje również nad kwestią współpracy między statkami załogowymi i bezzałogowymi na polu walki. Jak wiadomo, siły zbrojne w Europie posiadają wiele systemów załogowych, a obecnie trzeba sprawić, żeby współpracowały z bezzałogowymi, w związku z rozwojem technologii i trendami.

Z drugiej strony, Baykar posiada doskonałe, sprawdzone umiejętności w tworzeniu systemów bezzałogowych. To wysoce innowacyjna firma, która potrafi dokonywać modyfikacji platform i tworzyć nowe w relatywnie krótkim czasie, wdrażając nowe pomysły. I tak to się zaczęło. Współpraca rozwijała się bardzo szybko, ponieważ zaczęliśmy rozmawiać zaledwie kilka miesięcy temu. Teraz jesteśmy w trakcie finalizowania naszego wspólnego przedsięwzięcia, LBA Systems, spółki Leonardo i Baykar.

Zobacz też

Jaki konkretnie jest pomysł na tę współpracę? Czy LBA Systems będzie posiadała własne zakłady, czy będziecie działali w oparciu o istniejącą infrastrukturę Leonardo i Baykar?

LBA Systems będzie działać w oparciu o istniejące zakłady spółek macierzystych. Działalność produkcyjna będzie prowadzona w zakładach Baykar i Leonardo, a LBA Systems będzie działać na rzecz tego, aby łączyć oba podmioty założycielskie we wspólnych projektach. Utworzone joint venture będzie pełnić rolę frontalną, pośrednika w kontaktach z klientami.

Wiele mówiło się w ostatnich miesiącach o otwarciu europejskiego rynku dla Baykar dzięki sojuszowi z Leonardo. Czy może nam Pan opowiedzieć, jak to będzie działało i czy będzie to też działało w drugą stronę: produkty Leonardo będą mogły być częściej sprzedawane na rynkach pozaeuropejskich dzięki Baykar?

Planujemy współpracę w modelu 50:50, gdzie każdy partner uczestniczy na równym poziomie. Jeśli chodzi o rynek europejski, dostrzegamy specyficzne wymagania, na przykład dotyczące kwalifikacji i certyfikacji produktów. Leonardo radzi sobie z tym znakomicie. Jeśli więc pojawi się modyfikacja, która poprawi możliwości produktu, możemy szybko wdrożyć odpowiedni proces i zaoferować najlepsze rozwiązania dla rynku europejskiego. To ważne w dzisiejszych czasach, gdy liczy się czas. Dostrzegamy tu pewną lukę, którą trzeba wypełnić.

Jeśli chodzi o produkty, trudno jest znaleźć firmy specjalizujące się w tak specyficznych klasach systemów bezzałogowych, jak duże systemy, które stanowią multiplikator siły dla klasycznych załogowych środków bojowych, nie tylko w Europie, ale i na świecie. Dlatego nasz sojusz ma potencjał, aby szybko oferować produkty i ich modyfikacje w stosunkowo nowym segmencie rynku.

Zobacz też

Porozmawiajmy o konkretnych produktach. Na tegorocznym Paris Air Show widzieliśmy wasze wspólne stoisko, a na nim BSP Akinci i Bayraktar TB3. To pierwsze wyroby, które zaoferuje Europie LBA Systems?

Spółka joint venture będzie początkowo koncentrować się na bezzałogowych statkach powietrznych średniego pułapu i dużej długotrwałości lotu (MALE - Medium Altitude Long Endurance) wszystkich klas, na przykład takich jak TB3 i Akinci. LBA Systems będzie również otwierać się na mniejsze klasy systemów bezzałogowych, jeśli zajdzie taka potrzeba, ale siłą naszej współpracy są bezzałogowe statki powietrzne o wysokich osiągach, dużych możliwościach oraz systemy bojowe (UCAV - Unmanned Combat Aerial Vehicle). Dobrym przykładem jest Bayraktar Kızılelma, który będzie mógł operować samodzielnie lub jako bezzałogowy skrzydłowy. Doświadczenie Leonardo jest również cenne w tym obszarze, zwłaszcza w zakresie łączenia systemów załogowych i bezzałogowych.

Czyli upraszczając: na razie elektronika Leonardo do Akinci i TB3, a w dalszej perspektywie wyspecjalizowane maszyny bojowe?

Gdy LBA Systems osiągnie gotowość operacyjną, rozpoczniemy integrację systemów elektronicznych i ładunków użytecznych wyprodukowanych przez dział elektroniki Leonardo. Prace te mają kluczowe znaczenie dla przyszłej współpracy między bezzałogowymi i załogowymi statkami powietrznymi działającymi w wielodomenowym ekosystemie cyfrowym.

Czy może Pan powiedzieć coś więcej o tym, jakie to będą ładunki użyteczne?

Będzie ich wiele, więc wymienię kilka. Należą do nich systemy radarowe, systemy elektrooptyczne, systemy identyfikacji „swój-obcy”, wyspecjalizowane systemy misji, systemy zwalczania okrętów podwodnych i systemy walki elektronicznej.

Zobacz też

A jeśli chodzi o uzbrojenie?

Tworzymy systemy o otwartej architekturze, dzięki której możliwa będzie integracja dowolnego dozwolonego uzbrojenia europejskiego i amerykańskiego, zgodnie ze standardami NATO.

Czy macie plany poszerzenia z czasem współpracy o platformy załogowe? Na przykład śmigłowce albo załogowe samoloty bojowe?

W Turcji załogowe statki powietrzne nie są produkowane przez Baykar, lecz przez Turkish Aerospace Industries. To wykracza więc poza zakres działalności tworzonego obecnie joint venture. Oczywiście, taka możliwość współpracy może pojawić się w przyszłości.

Na koniec chciałbym zapytać o wątek polski. Wydaje się, że stworzone przez was partnerstwo może zaowocować ciekawymi produktami. Czy myślicie o zaoferowaniu jakichś rozwiązań Polsce albo o jakimś rodzaju kooperacji z polskim przemysłem obronnym?

Jesteśmy otwarci na rozmowy dotyczące współpracy z innymi partnerami i branżami. Obecnie nie rozważamy żadnego konkretnego partnera, ponieważ zasadniczo skupiamy się na całym rynku europejskim. Możemy już dziś powiedzieć, że bardzo zależy nam na zaspokojeniu potrzeb krajów europejskich.

Czy na przykład bylibyście w stanie, w perspektywie, zaoferować modernizację polskich TB2 w oparciu o technologie Leonardo?

Jeśli takie zapotrzebowanie by zaistniało, to jak najbardziej tak.

Dziękuję za rozmowę.

Reklama
WIDEO: Niemiecka Orka? | Putin na Bałtyku | Pokrowsk Defence24Week #136
Reklama
Reklama