Defence24 Days: powstaje fabryka rakiet do Homara-K

Grupa WB i Hanwha Aerospace są na dobrej drodze, by zawiązać spółkę celową i wspólnymi siłami zbudować fabrykę amunicji w Polsce, gdzie będą produkowane pociski do wyrzutni Homar-K.
Podczas konferencji Defence24 Days w bloku prezentacyjnym poświęconym modernizacji Wojsk Rakietowych i Artylerii wystąpił Remigiusz Wilk, dyrektor ds. komunikacji Grupy WB. Tematem referatu była powstająca koreańsko-polska spółka celowa, której celem jest produkcja kierowanych pocisków rakietowych do wyrzutni Homar-K. Przypomnijmy, że w połowie kwietnia Grupa WB i Hanwha Aerospace podpisały list intencyjny, w którym określono warunki współpracy w amunicyjnym joint venture.
Nowa fabryka amunicji
Jak zauważył dyrektor Wilk, pod wieloma względami owo przedsięwzięcie stanowi przełom w polskim sektorze obronnym. Będzie to pierwszy całkowicie nowy zakład zbrojeniowy zbudowany w kraju po 1989 roku. Co istotne, podmiot zostanie zarejestrowany w Polsce, zatrudni polskich inżynierów i konstruktorów, a także będzie tu uiszczał podatki.
To kolejny etap współpracy Grupy WB i Hanwha Aerospace, które w ostatnich latach połączyły siły, by dostarczyć Siłom Zbrojnym RP szereg typów sprzętu, w tym koreańskie armatohaubice samobieżne K9A1 Thunder oraz wyrzutnie rakiet Homar-K wyposażone w polski zintegrowany zestaw kierowania ogniem (ZZKO) Topaz oraz system cyfrowej komunikacji Fonet.

Autor. Hanwha Aerospace Europe
Choć lokalizacji nowego zakładu nie ujawniono, to dyrektor Wilk zdradził, że fabryka zostanie ulokowana z dala od potencjalnego zagrożenia (przypuszczalnie w zachodniej lub południowo-zachodniej części kraju), lecz w pobliżu istniejącej infrastruktury wojskowej i drogowej. Przedstawiciel WB podkreślił, że zakład powstaje w ścisłej współpracy z samorządem lokalnym i władzami województwa, które liczą na utworzenie dużej liczby wartościowych miejsc pracy, a także z wydatnym wsparciem rządu i wojska.
Pierwszym produktem nowej fabryki będą pociski rakietowe typu CGR-080 kalibru 239 mm wyposażone w moduł nawigacji satelitarnej i bezwładnościowej. Docelowo ponad 100 elementów tego środka bojowego ma powstawać w Polsce. Nowością, którą zaanonsowano na Defence24 Days, jest informacja, że w kraju będą produkowane także kontenery transportowo-startowe do zestawów Homar-K. Co więcej, strony nie zamierzają ograniczyć się wyłącznie do produkcji jednego typu amunicji.
To nie jest tylko i wyłącznie odtwarzanie w Polsce pewnych rozwiązań koreańskich. To jest współpraca, w której będą tworzone osobne rozwiązania z udziałem Polaków, polskich inżynierów, polskich konstruktorów i koreańskich konstruktorów, którzy są równie zainteresowani pewnymi rozwiązaniami, czyli łączeniem (...) kompetencji (...) na rzecz polskiej artylerii, ale też Korei i sprzedaży eksportowej. (...) Tam są nowe typy rakiet... i nie tylko.
Remigiusz Wilk, dyrektor ds. komunikacji Grupy WB
Choć Grupa WB posiada wydatne doświadczenie w zawiązywaniu spółek celowych (ang. joint venture) za granicą, to polsko-koreańskie przedsięwzięcie jest pierwszym takim projektem ożarowskiej spółki tworzonym w Polsce. Dyrektor Wilk podkreślił, że stworzenie linii produkcyjnej, rekrutacja kadr oraz zamawianie podzespołów wymaga czasu. Na kwietniowej uroczystości podpisania listu intencyjnego ujawniono, że pierwsze sztuki amunicji mają zjechać z polskiej linii montażowej w 2029 r. Jak przekazał przedstawiciel Grupy WB, pierwsza umowa wykonawcza na koreańsko-polskie pociski jest spodziewana na przełomie bieżącego i przyszłego roku.
Czym jest Homar-K?
Homar-K to polska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet. Integratorem systemu jest Huta Stalowa Wola. Podwozie bazowe stanowi samochód ciężarowy Jelcz P882.57 z napędem 8x8 i opancerzoną kabiną. W przyszłości wyrzutnie będą osadzane na wozie nowej generacji o nazwie P883.57. Oba nośniki wyposażono w silnik wysokoprężny MTU o mocy 578 KM i automatyczną przekładnię ZF. Homar-K otrzymał cyfrowy system komunikacji Fonet oraz zintegrowany zestaw kierowania ogniem Topaz produkcji WB Electronics.
Moduł uzbrojenia to zmodyfikowany wariant południowokoreańskiej wyrzutni rakiet K239 Chunmoo produkowanej przez Hanwha Aerospace. Na potrzeby Wojsk Rakietowych i Artylerii zamówiono kilkanaście tysięcy pocisków rakietowych dwóch typów: kierowany CGR-080 kalibru 239 mm, który dysponuje zasięgiem 80 km, a także balistyczny krótkiego zasięgu CTM-290 zdolny do trafienia w cel oddalony o 290 km.

Autor. Sztab Generalny WP / X
W każdym z dwóch kontenerów transportowo-startowych na wyrzutni można umieścić do 6 pocisków CGR-080 lub 1 rakietę CTM-290. Ponadto, w Republice Korei prowadzone są prace badawczo-rozwojowe nad nowym pociskiem rakietowym o zasięgu 160 km o nazwie CTM-MR, który ma wejść do produkcji w 2027 r.
W październiku 2022 r. strony polska i koreańska zawiązały umowę ramową na dostawę 290 wyrzutni Homar-K do Sił Zbrojnych RP. Pierwszy kontrakt objął zakup 218 wyrzutni wraz z wyposażeniem, kilkunastu tysięcy pocisków rakietowych dwóch typów oraz pakietów: logistycznego i szkoleniowego. Podpisanie drugiej umowy wykonawczej oznacza, że wykorzystano możliwość zakupu wszystkich 290 wyrzutni przewidzianych umową ramową.
TasJI
1. Korea jest obecnie krajem, który produkuje najwięcej rakiet wśród krajów kapitalistycznych (Rosja i Chiny są krajami socjalistycznymi). Ile rakiet produkują USA i Izrael? Mam nadzieję, że możesz wyszukać w Google lub innych witrynach, aby uzyskać informacje! Ile rakiet użyto dziennie, wliczając różne rodzaje rakiet, w wojnie na Ukrainie? 2. Czy jest kraj na Ziemi, który przenosi technologię INS (najlepszą) z technologii rakietowej? Polska była również krajem, który produkował rakiety. Ale mówili o liczbach CEP obecnych możliwości. Próbują również zbudować nową fabrykę, aby produkować CGR-080. Mogliby je produkować w istniejącej fabryce produkującej rakiety... Dlaczego? Dlaczego mówią, że będą je produkować w nowej fabryce? 3. Polska musi pracować ciężej niż Korea. 4. Będzie można je wysłać do ZEA statkiem Cheonwangbong i dostarczyć w ciągu 3 dni. Proszę wyszukać technologię okrętową Korei.
Davien3
@TasJi to po kolei Liczba zużytych rakiet w Ukrainie idzie w tysiace i są to same pociski z USA do MLRS i HIMARS ani jednej rakiety z Korei tam nie ma Korea ma 218 wyrzutni K239 USA ponad 1000 MLRS i HIMARS wiec z czym do ludzi. INS to powszechna technologia naprowadzania i do najlepszej brakuje jej lata świetlne Polska nie będzie produkowac rakiet jedynie je skłądac z podzespołów powstajacych u nas i kluczowych przypływających z Korei A te rakiety będą dla Polski a nie dla ZEA które jak chce to niech kupuje w Korei
Gregorius
Będziemy budować fabrykę i produkować rakiety 80km? Niemcy w ciągu roku maja zacząć produkcję raket głównie średniego zasięgu do 300km w ilościach 10tys różnego rodzaju. Martwi mnie , że my tak jak w przypadku pocisków przeciwlotniczych tak w Homarach amunicji będziemy mieć tyle ile sami zdołamy wyprodukować, a wiadomo że będą to śladowe ilości i w razie potrzeby nie będzie skąd ich wziąć i zostaniemy z gołymi wyrzutniami. Na Koreę zupełnie nie ma co liczyć, Po drugie budowa fabryk przy lini frontu jest jakby to powiedzieć dość ryzykowna , kiedyś były plany budowy fabryki amunicji 155mm w Turcji ale chyba zrezygnowano z tego.
eee
Też mam nieodparte wrażenia że 39, albo Wietnam, albo będziemy gdzieś na misję albo klinem nie zawsze pancernym.... Bo w 45 to już będziemy mieli komputery na korbę... A Wietnam jest na Ukrainie, wszyscy w ziemi ryją, im głębiej ryją tym dłużej żyja. A nasi przerabiają maszyny do okopów co je niedawno zezlomowali. Teraz to krety trzeba kupić albo tbmy
Tomasz.G
Ciekawe na ile będziemy mogli ulepszać produkowane pociski choćby coś w rodzaju GLSDB?
Chyżwar
Zapewne nie tylko ulepszać, bo spółka zamiaruje konstruować całkiem nowe, nie istniejące jeszcze dzisiaj efektory. I jest to podejście słuszne ponieważ w przypadku spółki zarejestrowanej w Polsce nie trzeba obchodzić pewnych ograniczeń, które w dniu dzisiejszym są trudne do obejścia. Na przykład można się pobawić w produkcję amunicji kasetowej. Można opracować efektor, który przenosi półtonową głowicę na odległość większą niż 300 kilometrów i tak dalej. Poza tym gdyby ktoś w Europie zdecydował się na MLRSy o koreańskim rodowodzie, to wówczas trudno by było pewnym państwom należącym do UE rzucać nam kłody pod nogi, bo amunicja do nich mogłaby być zamawiana ze wsparciem europejskim tak samo, jak produkty tych państw, które mam na myśli.
DanielZakupowy
Tomasz.G "będziemy mogli..." My? My będziemy mieli mniejszościowy udział i to Koreańczycy będą cokolwiek mogli.
MiP
DanielZakupowy tak to jest gdy mieliśmy geniuszy od negocjacji że nic przed podpisaniem pierwszego kontraktu nie negocjowali.A dzisiaj Koreańczycy mają nas w garści bo doskonale wiedzą że musimy kupić rakiety do wyrzutni u nich.Polska mogła stawiać warunki przed zakupem
Buczacza
Budować i rozszerzać kompetencje. Bo do 89 wszystkim zarządzały mosskiewskie. W wyniku czego nie mieliśmy żadnych perspektyw na rozwój. Korea pracuje nad wieloma innymi równie ciekawymi rozwiązaniami. I też są otwarci na współpracę.
PA
Ale Ukraińcy jakoś budują swoje rakiety i nie sądzę, aby wszystkie we schronach.
Observer22
Jak to niektórzy mówią - my przygotowujemy się do konfliktu, który już był, dawno temu. Zanim je otrzymamy, te systemy będą już nieaktualne i średnio przydatne. Tymczasem technologie obecnie zmieniają się co kilka miesięcy. Obie strony robią modyfikacje co do techniki i taktyki ich użycia. Moim zdaniem, w każdej brygadzie czy dywizji powinien być zespół inżynierów, konstruktorów, wyposażonych w nowoczesne laboratorium, powiązane z odpowiednim przemysłem, aby byli w stanie doraźnie skonstruować nowy typ broni w ciągu np. 2 miesięcy , najpierw eksperymentalny, a po szybkim sprawdzeniu na poligonie, a po kilku miesiącach już powinien być w produkcji masowej - w tajnym miejscu, może nawet pod ziemią, w dawnych kopalniach.
yeti65
Na Ukrainie walczy technika z lat 70-90. Dronny??? To jest odwieczna walka tarczy i miecza. Za 5 lat drony mogą zniknąć z pola walki, bo górę wezmą systemy przeciw-dronowe.
DanielZakupowy
"będą już nieaktualne i średnio przydatne. " Dlatego rosja i Ukraina używają sprzętu mającego po 50-60 lat, a rosja próbuje odtworzyć produkcję sprzętu w technologii z lat '70? Rozumiem, że następna wojną to już na dzień dobry ruscy wjadą na wózkach golfowych i chińskich skuterka? Takie laboratorium które wymyśli na froncie procę i wprowadzi ją do szybkiej produkcji możesz sam założyć tylko weź rodzinę do testów na froncie.
Davien3
czyli nie dość ze pierwsze pociski CGR-80 bedą w 2029r to jeszcze nie będziemy nawet produkowali ich w całości. czyli jak zwykle jedynie montaż końcowy a w razie W zero amunicji.
ALBERTk
W razie wojny ta fabryka i tak stanie się pierwszym celem dla bomb i rakiet przeciwnika. Ciężko będzie to obronić. Jedynie budowanie fabryk pod ziemią, w bunkrach daje szanse przetrwania w razie ataku.
Chyżwar
Gdyby chodziło o Spike gdzie części pochodzą z Izraela pewnie faktycznie tak by było. Natomiast jeśli chodzi o Republikę Korei na twoim miejscu nie martwiłbym się tak bardzo. Ich prawodawstwo co prawda zabrania sprzedaży broni do państwa, które prowadzi wojnę. Lecz dotyczy to tylko gotowej broni a nie części do jej produkcji. Poza tym Koreańczycy z południa w odróżnieniu od Izraelitów nie kumają się z ruskimi. A po ostatnich wyczynach Putina mają do nich znacznie większą awersję niż wcześniej. Co więcej dobrze wiedzą, że w przypadku wybuchu konfliktu globalnego będą musieli się z nimi strzelać tak samo, jak my. Tylko, że tobie nigdy nie przeszkadzało, że Polska bierze części do produkcji PPK od tak niepewnego partnera jakim Izrael. Czyż nie?
DanielZakupowy
ALBERTk "W razie wojny ta fabryka i tak stanie się pierwszym celem ..." Straszę dużo będzie tych "pierwszych celów" xD Czy te "pierwsze cele" rosjan zostaną porażone w pierwszej dekadzie konfliktu czy też nie starczy czasu? XD
MiP
Lokalizacji teraz nie ujawniono a przy otwarciu i tak nasi politycy zaproszą wszelkie możliwe media i będą trąbić na cały świat że otworzyli fabrykę i pochwalą się gdzie jest.......
Sojer
Najpierw poszli w 155mm K9 i Krab, teraz w himansy i chumchu*.. Na Ukrainie tymczasem drony wyparł jedno i drugie. Teraz co roku zmieniamy strategię?
Tomasz.G
Artyleria w Ukrainie jest wykorzystywana maksymalnie aż jej się skończy amunicja albo lufy.
ALBERTk
Drony niczego nie wyparły, nadal rządzi ciężki sprzęt i artyleria. Znaczenie dronów też będzie z czasem coraz mniejsze, systemy antydronowe kinetyczne, laserowe czy tzw mikrofale stoją już na bardzo wysokim poziomie a ten poziom będzie jeszcze tylko rósł.
staryPolak
Armatohaubice i wyrzutnie rakietowe szły do armii równolegle. To że mamy koreańskie Chunmoo zawdzięczamy Amerykanom - miało być 500 drogich Himarsów ,ale z poziomem polonizacji równym 0,00%. Żałujmy tylko że rozmowy z Koreańczykami nie są prowadzone w trybie około-wojennym; wtedy decyzje zapadałyby szybciej. Gdyby umowa na pociski była np. w 2023 r to mielibyśmy pierwsze w 2027 r. Niestety - trzeba zamówić urządzenia i .... czekać, czekać, czekać.