Przemysł Zbrojeniowy

Antydronowy WLKM z Tarnowa strzela w Ustce [WIDEO]

Pod koniec 2021 roku na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce odbyły się testy systemu zwalczania bezzałogowych statków latających (BSL) opracowanego przez konstruktorów i naukowców z Zakładów Mechanicznych „Tarnów” S.A. i Wojskowej Akademii Technicznej. Celem testów było przeprowadzenie badań w warunkach poligonowych, tj. sprawdzenia możliwości wykrycia, śledzenia i zwalczania bezzałogowych statków powietrznych klasy mini i mikro.

Reklama

Defence24.pl - wojsko, przemysł, bezpieczeństwo, geopolityka - Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Głównymi elementami systemu jest zdalnie sterowana jednostka ogniowa wyposażona w wielolufowy karabin maszynowy WKLM kal. 12,7 mm (o szybkostrzelności do 3600 strz./min), zintegrowana z głowicą optoelektroniczną wyposażona w wysokiej klasy kamery (dzienną i termalną) oraz dalmierz laserowy. Istotnymi elementami jest również stanowisko operatora umożliwiające zdalną obsługę systemu z bezpiecznej odległości oraz stacja radiolokacyjna, która umożliwia wykrycie przemieszczających się dronów klasy nano z odległości nawet 3,5 km. System jest przeznaczony do zwalczania dronów klasy nano oraz mikro, może być wykorzystywany jako system obrony przeciwlotniczej bliskiego zasięgu, a także jako system „ostatniej szansy" w momencie, gdy inne systemy zawiodły. Jest również efektywny przeciwko sile żywej oraz naziemnemu sprzętowi wojskowemu.

Czytaj też

Jak podkreśla ZM Tarnów, zapewnia też polepszenie bezpieczeństwa chronionych obiektów np. infrastruktury krytycznej (gazo-portów, przepompowni gazu/ropy, rurociągów, centrów komunikacyjnych, stałych baz wojskowych i centrów dowodzenia). Po montażu na odpowiednim nosicielu, system może stanowić mobilny parasol bezpieczeństwa dla stacjonujących jednostek, warsztatów polowych, czy improwizowanych lotnisk. Po dostosowaniu konstrukcji, możliwe jest również wykorzystanie systemu na małych okrętach, w charakterze artyleryjskiego systemu obrony bezpośredniej (ang. CIWS - Close-In Weapon System). Jest to rozwiązanie w pełni oparte o rodzimą myśl inżynierską.

Reklama

Czytaj też

Zarówno sam środek ogniowy, jak i system kierowania ogniem są dziełem rodzimych inżynierów i powstały dzięki kompetencjom ZM Tarnów. System został wyposażony w układy śledzenia oparte o dane pozyskane z radaru, a także układ śledzenia obiektów w torze wizyjnym. Zostały zaprogramowane trzy tryby działania: w pełni manualny, w którym operator używając manipulatora nakierowuje środek ogniowy na cel, półautomatyczny w którym działania operatora wspomagane są przez automatyczne śledzenie obiektu w torze wideo oraz tryb automatyczny, w którym cel może być przechwycony automatycznie, a operator decyduje o oddaniu strzału w odpowiednim momencie wskazanym przez system.

Czytaj też

Grudniowa wizyta na poligonie przyniosła tarnowskim inżynierom wiele wniosków, wskazano również elementy, które należy rozwijać w celu osiągnięcia największej skuteczności przeciwdziałania bezzałogowcom. Podczas testów zweryfikowane zostało działanie układów naprowadzania radarowego oraz optycznego. Możliwe było śledzenie najmniejszych dronów z dużej odległości zarówno z użyciem kamery dziennej jak i termowizyjnej. Potwierdzono również słuszność rozwoju automatyzacji systemu – w przypadku zwalczania bardzo małych obiektów latających na dystansie kilkuset metrów niezbędne jest skuteczne wspomaganie działań operatora z wykorzystaniem rozbudowanego systemu kierowania ogniem. Jak zapewnia ZM Tarnów, badania zakończyły się powodzeniem - uszkodzeniem kilku dronów, co w przypadku faktycznego zagrożenia uniemożliwiłoby ich dalsze działanie.

Projekt „System zwalczania BSL" realizowany w latach 2018-2022 przez konsorcjum składające się z Zakładów Mechanicznych „Tarnów" S.A. (lider) i Wojskową Akademię Techniczną. Uzyskał dofinansowanie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu pn. „Przyszłościowe Technologie dla Obronności – Konkurs Młodych Naukowców".

Czytaj też

Autor. Zakłady Mechaniczne Tarnów
Autor. Zakłady Mechaniczne Tarnów
Reklama

Komentarze (22)

  1. WaldK

    niemcy tez stworzyli potezny automat do niszczenia dronow i samolotow z amunicja rozstrzepialna. tu mamy walic w punkt. powinni konstruktorzy zastanowic sie nad podobna do niemieckiej amunicja.

  2. RifRaf

    KDA-35 plus programowalna amunicja i mamy dobry projekt a nie takie 12.7mm opracowywane na sile, jaki to ma zapas amunicji? jakie jest srednie zuzycie potrzebne na zniszczenie jednego malego drona?

    1. Darek S.

      To dopiero początek. Jak ich zdemotywujecie, to nic nie zrobią.

  3. Darek S.

    MON powinno najpierw kupić u Amerykanów z 15 szt Phalanx CIWS, a potem jeden wysłać do WAT. Tam rozebrać to i spróbować zrobić coś o podobnych możliwościach. Amerykanie nawet sprawy sobie nie zdają jak fantastyczny to jest sprzęt, bo jeszcze nie doświadczyli chyba na poważnie w boju użycia tego sprzętu. Tak, że to dobry kierunek. Najważniejsze jest napisać dobry program do naprowadzania na cel. Strzelanie powinno odbywać się w trybie automatycznym. Jeżeli ten system tego nie zakłada, z góry wiadomo, że to model - zabawka do wyciągnięcie kasy. Bo będzie to niecelne. Reszta technologi to żadna filozofia, wszystkie pozostałe technologie nie są jakąś tajemnicą. Dlatego dziwię się, czemu jak ktoś się za to bierze, to tak, jakby z góry zakładał, że i tak nikomu to do niczego się nie przyda i nie warto zrobić tego tak jak to powinno być zrobione.

    1. Piotr Skarga

      MON nie chce i nie potrafi naprawić CIWS na naszych OHP. Dawno pisałem że Tarnów do spółki z PITem powinni to zdemontować, rozebrać i naprawić. A Tarnów już robił swoje chyba Śniardwy (?) Więc powinni dać radę. Nie potrzebujemy nic kupować od USA.

    2. Darek S.

      W końcu ktoś z sensem coś tu napisał. Żaby coś z tego było MON powinien na zachętę kupić z 30 takich systemów i zamówić 300 w nowej generacji o celności identycznej jak Phalanx CIWS, najnowsza wersja. Potem wprowadzi się 23 i 35 mm.

  4. Valve

    Czemu obydwa sensory są odseparowane i pozbawione osłon jak w palladdin? 50BMG skuteczny zasięg do 2km czemu ostrzał nie zaczyna się od takiego dystansu uwzględniając balistykę tylko kilkaset metrów przed. Będzie za późno na reakcje, drony nie będą czekać tylko wystrzelą rakietę w tą elektryczną zabawkę .

    1. Vixa

      Dron klasy mini lub mikro wystrzeli rakietę powiadasz?

  5. kowalski

    @Chyżwar: A jak te półcalówki trafią w jakiś LNG albo coś podobnego ? Nie krytykuję tego systemu tylko dla krytyki. Widzę potencjał do czegoś większego a nie interesują mniej zwycięstwa potencjalnie pyrrusowe. A jak nasi pokazali , że da się zrobić półcalówkę, to da się tez cos większego z samolikwidatorem. Może i drożej ale i bezpieczniej

    1. Chyżwar

      @kowalski Takie pócalówki mają walić w stronę przeciwną od zbiorników LNG, bo są od tego, żeby nie dopuścić do nich dronów. Ponadto można zastosować dodatkowe zabezpieczenie w automatyce.

    2. Piotr Skarga

      Jak widać zakładasz ,że w komputerowo sterowanym systemie NIE da się wprowadzić "wykluczeń" czyli stref bezpiecznych od ostrzału? Skąd takie NIE-logiczne założenie? Masz konstruktorów i specjalistów z wojska za bezrozumnych i dopiero TY ODKRYWASZ , że w polu ostrzału mógłby znskeźć się "wrażliwy" cel?? Żarty?

    3. hermanaryk

      Obawiam się, Chyżwar, że w Polsce niewiele jest miejsc, z których w promieniu 3-4 km nie stałby czyjś dom. Taka specyfika zasiedlenia...

  6. ito

    12,7 to bardzo zły pomysł. Chyba, że potrafią zmusić pociski do samolikwidacji. Jako minimum powinno się traktować kaliber 20-23 mm, z samolikwidatorem ustawionym na jakieś 2 km, W przeciwnym razie szkody spowodowane przez system obrony łatwo mogą okazać się większe niż szkody spowodowane przez atak dronów.

  7. topdrone.academy

    Jako skromny pasjonata strzelectwa i programista i konstruktor dronów jestem przerażony tym gdzie idą nasze pieniądze. Na filmie są drony cywilne dji phantom 4 lub 3, które są w zawisie dobry myśliwy z dubeltówki szybciej ustrzeli tego drona niż ten karabin maszynowy sterowany z kabla dżojstikiem. nie wspomnę Ile czasu trzeba żeby to wszystko rozstawić. Jestem w stanie przedstawić prototyp działający automatycznie, który nie zestrzeli cywilną wersję tylko przechwyci drony cywilne i wojskowe z 20 km i przejmie nad nim kontrolę. Jednak wiem że na układy nie ma rady.. Tu się pokazuje poziom zawansowania z lat 1990 a mamy już 2022. Brak w tym projekcie sztucznej inteligencji, automatyzacji.

    1. Piotr Skarga

      Ho Ho ho. Oto nasz system zdyskredytował "skromny"... specjalista jednocześnie i cudownym przypadkiem i od programowania, i od dronów, i jednocześnie od ich kinetycznego niszczenia!!?? Cud?? Takie "niby" przypadkowe "3w1"?? Gdybyś specjalisto chociaż pobieżnie przeczytał artykuł - to byś WIEDZIAŁ, że to JEST system ucyfrowiony, z opcją pełnej automatyki naprowadzania, a skoro jest skomputeryzowany to z łatwością może działać w 100% automatycznie. Czemu aż taaaaaki "specjalista" NIE POTRAFI przeczytać artykułu? Ile trwa rozstawienie? Nieistotne! Bo to - na dziś - system stacjonarny, bo t a k i miał być.

  8. Jaro716

    10 lat wdrażania jak np karabinku "grot" i mooooooże kiedys będzie na wyposazeniu.

  9. Chyżwar

    @tuningrepliki Rozumiem, że dla ciebie szkody poczynione przez eksplodujący zbiornik LNG to jest żadna strata? Zapewniam, że kilka pocisków spadających z góry jest niczym przy szodach poczynionych przez eksplodujący zbiornik. Poza tym co oznacza, że dla ruskich systemów typu Pancyr podstawowym środkiem walki są rakiety? Twoim zdaniem te rakiety mogą zwalczać drony mini? Jak ty sobie to właściwie w ich przypadku wyobrażasz?

    1. tuningrepliki

      Chyżwar 10 luty (14:03) Rozumiem, że szkody poczynione przez eksplodujący zbiornik LPG powstałe w wyniku "ostrzału" spowodowanego przez ten system p-lot to żadna strata ? Rozumiem że szkody poczynione w wyniku "ostrzału" spowodowanego przez ten system p-lot najbliższego "blokowiska", które spowodowało pożary tych budynków (ocieplenie styropianem), gdyż użyta została amunicja p-panc/zapalająca to też "akceptowalna szkoda" ?!?!?! Pytam ! TAK ?

    2. Chyżwar

      @tuningrepliki Przy odpowiednim ustawieniu automatyki nie ma szansy na ostrzał zbiornika. I tak. Pożar ocieplania bloku to jest zdecydowania mniejsze zło od eksplozji zbiornika z LNG. Największe gazowce wożą tyle tego surowca, że ich eksplozja miałby siłę ponad 50 razy większą od atomówki zrzuconej na Hiroszimę. Gdyby zaczęły eksplodować zbiorniki w gazoporcie z okolicznymi budynkami mógłbyś się pożegnać, zaś eksplozja takiego gazowca to utrata miasta.

    3. Chyżwar

      @tuningrepliki Przy odpowiednim ustawieniu automatyki nie ma szansy na ostrzał zbiornika. I tak. Pożar ocieplania bloku to jest zdecydowania mniejsze zło od eksplozji zbiornika z LNG. Największe gazowce wożą tyle tego surowca, że ich eksplozja miałby siłę ponad 50 razy większą od atomówki zrzuconej na Hiroszimę. Gdyby zaczęły eksplodować zbiorniki w gazoporcie z okolicznymi budynkami mógłbyś się pożegnać, zaś eksplozja takiego gazowca to utrata miasta.

  10. nyx

    Szkoda że przy strzelaniu optyka wpada w silne drgania... więc może być problem z celnością.

  11. Chyżwar

    @wert Jeśli chodzi o KDA pełna zgoda. Z tym tylko, że ten WLKM nie jest tak bezużyteczny jak ci się wydaje.

  12. Paweł P.

    Wszystko fajnie, ale strasznie trzęsie – ta głowica powinna być odseparowana, albo niech jakiś inżynier ogarnie "pomysłową" stabilizację, wszędzie to kuleje, a łatwiej będzie trafić, czy to operatorowi, czy AI.

    1. Juras

      Jest cos takiego jak stabilizacja optyczna, nawet Twoj telefonik ja ma :))

    2. hermanaryk

      Juras, ale zdajesz sobie sprawę, że stabilizacja optyczna działa po fakcie, czyli wstrząsie, więc mu nie zapobiegnie ani nie wprowadzi korekty do toru lotu pocisku? :)

    3. Paweł P.

      @Juras – Nie żartuj, zrób sobie test – weź telefon + statyw, postaw to np. na hali sportowej (klepka), potem tupnij, to zobaczysz ile warta jest stabilizacja. A pomyśl, co się dzieje jak dzieciaki biegają... To nie ta liga, to musi być oddzielone. Nie da rady tego "ustabilizować".

  13. Smuteczek

    Slepa uliczka. Zasieg wykrycia juz jest smieszny a skuteczny zasieg zwalczania bedzie gora kilometr. Smiech na sali juz nie mowiac ze wysypaniedzieciatek pociskow na cała okolice przy okazji ( za mały kaliber by amunicja miała samolikwidator) jeszcze bardziej ograniczy zastosowanie. To bardziej wyglada na demonstrator technologii i moze mały krok w kierunku lepszych detektorow mogacych wykrywac i sledzic tak male cele na dalszych dystansach.

  14. block

    Na moje "oko" moduł optyczny strasznie się trzęsie w czasie oddawania strzału (szczególnie na dużym zoomie). Układ rozpoznawania obrazu-celu wariuje. Mocowanie do poprawy.

  15. X

    1. gdzieś już była publikacja o tym, z 2-3 miesiące temu. 2. na tym Portalu były też artykuły (analizy), mówiące o jednak niskiej skuteczności takich systemów. 3. i tak nic z tego nie będzie - as jużłal... ;)))

  16. kowalski

    Bez demagogii proszę. Nie, niekoniecznie byłoby lepiej i to właśnie sedno problemu. Bo obrona winna dawać wyraźny efekt pozytywny a nie asumpt do zastanawiania się czy lekarstwo nie będzie aby gorsze od choroby. Tym bardziej, że wątpię aby taki system bronił akurat np. obiektów mieszkalnych. To raczej samoobrona dla wojskowych lub ważnych, punktowych obiektów przemysłowych. Tak więc pozytyw na pustkowiu ale już niekoniecznie blisko terenów zabudowanych. Dlatego też, Izrael woli rozwijać lasery ale u nas (choć był taki czas , ze ten kraj miał na tym polu niemałe osiągniecia !) temat leży lub przynajmniej niewiele o tym wiadomo.

    1. rh

      Wg mnie lasery to dobre dla tych którzy mają dużo czasu i pieniędzy na badania oraz.... potrafią zapewnić potężne generatory mocy by je zasilić. Jak dla mnie nierealne w naszych realiach, gdzie z trudem walczy się o cokolwiek. Ten pomysł mi się podoba - trzeba tylko realistycznie podejść do tematu i nie oczekiwać że zwalczy wszystko co bezzałogowe. Sam system wygląda na modułowy, ma tryb pół -i autonomiczny, z tekstu wynika że operator może obsługiwać sprzęt zdalnie. Nic nie przeczytałem niestety o współpracy pomiędzy stanowiskami. Zakładam ostrożnie iż z góry było to projektowane tak, że obrona będzie składać się nie z jednego/kilku a z wielu rozproszonych stanowisk wokół chronionego obiektu. Że będą one współdzielić dane o wykrytych celach oraz że istnieje nawet prosty ale jakiś algorytm rozdziału celów do zniszczenia między stanowiska. Pozdrawiam.

  17. Był czas_3 dekady

    Kable i kabelki, skrzynki i skrzyneczki wokół urządzenia, duża ilość pocisków (koszty z którymi liczy się wojsko), system niedopracowany, mało efektywny. Do tego nie może ochraniać wojsk w marszu. Systemy do obrony p/lotniczej muszą być takiego typu lub podobne https://defence24.pl/technologie/laser-rakiety-i-armata-w-jednym-systemie-przeciwlotniczym Jest tu pancerz chroniący załogę i urządzenia przed odłamkami i warunkami atmosferycznymi. Do tego mobilny, samodzielny o dobrym dizajnie. Ten WLKM z Tarnowa jest jak PILICA – system doskonały, a wykonanie archaiczne nieprzystające do obecnych potrzeb.

  18. Juras

    I like it :)) Mam nadzieje ze Tarnow pracuje nad wersja 23mm. ??? Wyglada na to ze opanowali technologie kontroli balistycznej …?! Brawo My !!!

  19. Extern.

    O nasi wreszcie pojęli jaką siłę ma właściwie zrobiony pokaz medialny. Trochę szkoda że na samym końcu filmu, z bliskiego ujęcia niezależną kamerą nie pokazano jak pociski rozszarpują tego drona.

    1. wert

      za to pokazali tabun ludzi ładujących amo. Nie pokazali wagonu z amo potrzebnego do prowadzenia ognia. Całkowicie chybiony koncept, szrot i badziew. Tarnów niech się skupi na jak najszybszej produkcji KDA-35

  20. Piotr Skarga

    Podoba mi sie. Tani, dostępny, krajowy system. Relatywnie lekki udźwignie go Żubr i podobne. Wirus albo Perun pewnie też. Możnaby stworzyć zautomatyzowane mobilne stanowiska antydronowe. Taki Jelcz pewnie by mógł przewozic ze 6 szt Peruna na pace, a w razie potrzeby rozstawić je zdalnie w terenie , na pozycjach tworząc "bańkę"! I tak jak w artykule na okręty - bo nawet na małym da radę to zainstalować. Czas na MON : "na już" 6 baterii po 6 systemów jako wsparcie bliskiego zasięgu dla Pilic. Potem kolejne dla współdziałania z Popradami. SZYBKO!!!

  21. kowalski

    Broń z wielkimi ograniczeniami w zastosowaniach, Może dla okrętów albo na jakimś pustkowiu ale nie wyobrażam sobie aby to dało się zastosować do ochrony czegokolwiek gdzie niedaleko gęsto od zabudowy cywilnej. Przy tym kalibrze nie ma samolikwidatora więc pociski będą z dużą prędkością spadać na obiekty cywilne , własne...Tym niemniej dobry kierunek i doświadczenie dla czegoś o większym kalibrze

    1. Valdore

      Rozumiem że lepiej dla pana jak w te obiekty cywilne trafi bomba z drona?

    2. Extern.

      To i tak system raczej na wojnę, a jak się coś dzieje to cywile nie spacerują sobie spokojnie ulicami. Pocisk 12 po utracie energii zacznie koziołkować, więc na zasięgu maksymalnym gdy po przeleceniu tych 7-8 kilometrów spadnie na ziemię raczej nie powinien już nikomu za ścianą domu zrobić krzywdy. Gorzej będzie jak ten gatling będzie musiał dać serię do nisko lecącego drona, wtedy rzeczywiście taka kosiarka może być zabójcza, bo zwykła ceglana czy pustakowa ściana nie osłoni.

    3. Chyżwar

      To wyobraź sobie co będzie, kiedy dron trafi w zbiornik LNG. Skutek jest podobny do małej bomby atomowej. Choć bez promieniowania. W tej sytuacji szkody wyrządzone przez spadające pociski są w zasadzie niczym.

  22. Chyżwar

    I dobrze. Na dodatek da się go postawić na niedrogim podwoziu.