Reklama

Polityka obronna

Prezydent: konieczne są zmiany kadrowe na najwyższych stanowiskach w wojsku

Prezydent Andrzej Duda w bazie Adazi na Łotwie. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl
Prezydent Andrzej Duda w bazie Adazi na Łotwie. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Przyjmowanie nowego systemu kierowania i dowodzenia wymaga również zmian kadrowych, także na najwyższych stanowiskach dowódczych w Wojsku Polskim – powiedział w czwartek prezydent, zwierzchnik sił zbrojnych Andrzej Duda. Dzień wcześniej pojawiły się publikacje o odejściu ze stanowiska szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Leszka Surawskiego.

Prezydent, który przebywa z oficjalną wizytą na Łotwie, w czwartek rano odwiedził polskich żołnierzy, którzy służą w ramach wielonarodowej batalionowej grupy bojowej NATO w Adazi koło Rygi. Do tego oddziału Polska wysłała kompanię czołgów wraz z niezbędnym zabezpieczeniem. Na co dzień służy tam ok. 170 Polaków, obecnie trwa rotacja między drugą zmianą PKW, którą wystawiła głównie 9 Brygada Kawalerii Pancernej w Braniewie, a trzecią, która wywodzi się przede wszystkim z 15 Brygady Zmechanizowanej w Giżycku. W kontyngencie jest też w czwartek szef MON Mariusz Błaszczak.

Prezydent w przemówieniu odniósł się do planowanych zmian w systemie kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. – Korzystając z obserwacji i doświadczeń sojuszniczych, ale również wywodząc wnioski z dotychczasowych naszych działań, a więc czasem również i z takich działań, które okazały się nieskuteczne, aby na przyszłość błędów uniknąć, przygotowujemy w tej chwili nowy system kierowania i dowodzenia polskimi siłami zbrojnymi – tłumaczył Duda. Podkreślił, że w tym zakresie ściśle współdziała z szefem MON.

W naturalny sposób przyjmowanie nowego systemu kierowania i dowodzenia i jego adaptacja wymaga również kolejnych zmian kadrowych, także na najwyższych stanowiskach dowódczych w polskim wojsku. Przeprowadzimy je w absolutnej koordynacji, przy współudziale moim, pana ministra i oczywiście pana premiera Mateusza Morawieckiego (którego kontrasygnata jest konieczna pod postanowieniami prezydenta w sprawie dowódców – przyp. red.). Jestem przekonany, że nowi dowódcy, którzy przyjdą na miejsca dotychczasowych, wniosą nowe spojrzenie, młody powiew i nowoczesność do polskiej armii. Wniosą też na najwyższe stanowiska dowódcze swoje doświadczenie we współpracy z sojusznikami w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i te umiejętności, które zdobyli w akademiach wojskowych państw NATO. Wszystko po to, by lepiej organizować siły zbrojne, działać bardziej profesjonalnie. Wszystko po to, aby także i żołnierz mógł służyć bezpieczniej i bardziej wydajnie.

prezydent Andrzej Duda

Duda mówił też o podnoszeniu kwalifikacji przez najwyższych dowódców wojskowych oraz potwierdził, że dotychczasowy dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Sławomir Wojciechowski obejmie niedługo dowodzenie Wielonarodowym Korpusem Północ-Wschód w Szczecinie. – Pan generał Sławomir Wojciechowski niedługo wejdzie w struktury dowódcze NATO właśnie po to, by zdobyć nowe umiejętności, nowe zdolności – powiedział prezydent, podkreślając, że szczecińskie dowództwo jest jedną z kluczowych instytucji dla bezpieczeństwa naszego regionu.

Gen. Surawski odchodzi ze stanowiska szefa SGWP

Tymczasem w środę MON ogłosiło, że nowym zastępcą szefa SGWP zostanie gen. dyw. Rajmund T. Andrzejczak, dotychczasowy dowódca 12 Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie.

Również w środę były szef MON Tomasz Siemoniak (PO) napisał na Twitterze, że "według nieoficjalnych informacji z MON prezydent Duda i minister Błaszczak 2 tygodnie przed szczytem NATO wyrzucają szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generała Leszka Surawskiego!". – Ta zmiana ma służyć obciążeniu wojskowych za katastrofę armii wywołaną przez Macierewicza i PiS – twierdzi Siemoniak.

Z kolei Onet.pl napisał, że gen. Surawski miał kłopot w porozumieniu się z ludźmi ministra Błaszczaka, którzy "nie znają wojska i nigdy wcześniej nie mieli z nim do czynienia" oraz próbują "ubrać dowódców w buty urzędników". – Na to nie zgadza się gen. Surawski. Bezlitośnie też punktuje niewiedzę i brak kompetencji obecnego kierownictwa resortu obrony, a to przysporzyło mu wrogów – napisał Onet.

Ludzie z otoczenia prezydenta Andrzeja Dudy, z którymi rozmawiało Defence24.pl, twierdzą, że gen. Surawski sam chciał odejść ze stanowiska oraz że złożył już wniosek o zwolnienie z zawodowej służby wojskowej. Źródła Defence24.pl wiążą dymisję ze zbliżającą się tzw. małą reformą systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, a także twierdzą, że lepiej by było, gdyby wdrażał ją nowy szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Ponadto, rozmówcy z otoczenia prezydenta wskazują, że generał nie za dobrze czuł się i radził sobie w gremiach sojuszniczych. Nie bez znaczenia ma być też pogarszający się stan zdrowia Surawskiego; w ostatnich miesiącach media obiegła plotka o jego długotrwałej nieobecności w pracy.

Odejście gen. Surawskiego ze służby oznacza, że będzie on drugim z rzędu szefem SGWP, który rezygnuje przed końcem kadencji. Na podobny krok zdecydował się bowiem także gen. Mieczysław Gocuł, który pożegnał się na początku 2017 r. Surawski został jego następcą na wniosek ówczesnego szefa MON Antoniego Macierewicza, ale w wojsku krążyły plotki, że dość szybko okazało się, iż generałowi niekoniecznie jest po drodze z ministrem.

W listopadzie 2017 r. gen. Surawski znalazł się w gronie oficerów odznaczonych przez prezydenta Dudę. Ordery były wówczas wyrazem szacunku zwierzchnika sił zbrojnych dla żołnierzy, którzy czekali na nominacje generalskie, wstrzymane z powodu konfliktu Dudy z Macierewiczem. Surawskiego nie było na liście nazwisk zgłoszonych przez MON, ale o jego awans zabiegało otoczenie prezydenta.

Ostatecznie Surawski otrzymał "czwartą gwiazdkę" 1 marca 2018 r. już na wniosek obecnego szefa MON Mariusza Błaszczaka. Najważniejsi generałowie – szef SGWP, dowódca generalny i dowódca operacyjny – otrzymali wówczas stopnie wojskowe odpowiadające stopniom etatowym przypisanym do stanowisk, które zajmowali.

Generał Leszek Surawski w lipcu skończy 58 lat. W latach 2016-17 kilka razy awansował. Od połowy grudnia 2016 r. do końca stycznia 2017 r. pełnił obowiązki dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych, zastępując urlopowanego gen. broni Mirosława Różańskiego, który postanowił odejść z wojska. Na początku listopada 2016 r. gen. Surawski objął stanowisko I zastępcy dowódcy generalnego, które właśnie wtedy zostało utworzone. Od marca 2016 r. był inspektorem Wojsk Lądowych. Na tym stanowisku w połowie sierpnia został awansowany na stopień generała broni. By było to możliwe, miesiąc wcześniej ówczesny szef MON Antoni Macierewicz podniósł Surawskiemu – jako jedynemu spośród inspektorów w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych (DGRSZ) – stopień przypisany do stanowiska.

Przed przejściem do DGRSZ Surawski przez prawie trzy lata był dowódcą 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu. W latach 2010-13 służył w Zarządzie Planowania Operacyjnego P3 Sztabu Generalnego WP – najpierw jako zastępca szefa, a od listopada 2011 r. jako szef zarządu. W sierpniu 2008 r. został dowódcą 20 Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej, wcześniej przez dwa lata był zastępcą dowódcy 2 Brygady Zmechanizowanej w Złocieńcu. Od lipca 2004 r. przez pół roku był zastępcą szefa sztabu Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku.

Pierwsze stanowiska służbowe – dowódcy plutonu, kompanii i batalionu – zajmował od 1984 r. w 75 pułku zmechanizowanym. W 1992 r. został oficerem operacyjnym w dowództwie 1 Dywizji Zmechanizowanej. Od 1994 r. był zastępcą dowódcy 9 Brygady Zmechanizowanej, a od 1998 r. zastępcą szefa szkolenia 15 Dywizji Zmechanizowanej. W 2001 r. został szefem wydziału planowania 1 Korpusu Zmechanizowanego w Bydgoszczy, a w 2002 r. – szefem wydziału operacyjnego 16 Dywizji Zmechanizowanej.

Gen. Surawski jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu, Akademii Obrony Narodowej w Siedlcach i Wyższej Szkoły Rolniczo-Pedagogicznej w Siedlcach. Uzyskał stopień naukowy doktora.

Z Adazi Rafał Lesiecki

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (27)

  1. Podpułkownik (Ret.) Janusz Wareda

    Do - rozczochrany! ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Pańska dzisiejsza sugestia (przypuszczenie?), że zmiana na stanowisku Szefa Sztabu Generalnego WP spowoduje, iż <lojalni wobec Izraela oficerowie zajmą miejsce dotychczasowych dowódców> jest kompletnie niedorzeczna. A także dowodzi, że Pan niczego nie rozumie z tego, co aktualnie dzieje się na kierowniczych szczeblach w Wojsku Polskim.

  2. rozczochrany

    Pewnie lojalni wobec Izraela oficerowie zajmą miejsce dotychczasowych dowódców.

  3. Ty

    Żeby wymieniano polityków tak często jak generałów, świat mógłby stać się lepszy.

  4. -CB-

    @ggg No jak magistrowie się wezmą za \"uzbrojenie wszelkiej maści\", to nędznie widzę naszą przyszłość... Chociaż? Skoro teraz inżynierowie nie dają rady, to może właśnie jest potrzebny taki przewrót kopernikański?

  5. artur

    jak NATO ma traktować polską armię, skoro kolejny raz zwalnia się oficerów specjalistów a zatrudnia nie mających pojęcia o siłach zbrojnych i NATO.

  6. Decimus

    Co wy sie podniecacie odejściem generała...z monu odchodzą szeregowi fachowcy na swoich stanowiskach to oni stanowią trzon to oni siedzą po garażach i prubują posklejać ten złom do kupy ..to oni siedzą w okopie czy na ganerce...a generał pf poszedł ten przyjdzie drugi..

  7. ggg

    Potrzebna jest nam uczelnia, której magistrowie będą umieli projektować uzbrojenie wszelkiej maści. To co teraz mamy to wielka chała.

  8. ewp

    Czytając niektóre komentarze odnoszę wrażenie, że do czasu objęcia władzy w MON przez PIS wojsko było bardzo dobrze zarządzane, bardzo dobrze wyposażone i bardzo liczne. Rzeczywistość była chyba jednak trochę mniej różowa.

  9. Pasztun

    Z jakim doświadczeniem bojowym z Afganistanu i Iraku ??? Jeżeli już to najwyżej ludzie którzy w Afganistanie i Iraku siedzieli w TOK-u albo okryli się wojenną chwałą na stanowiskach typu \"konserwator flagi\"

  10. -CB-

    Po prostu zaczyna się następne kółko. Teraz będą zmieniać tych co powołał poprzedni minister.

  11. Stefan

    Mam propozycje przeczytaj jeszcze raz swoje komentarze i zastanówcie nad treścią . W tej chwili niszczy się polską armię. Odchodzą z wojska ludzie z doswiadczeniem bojowy z Iraku i Afganistanu. Ludzie, którzy mają doświadczenie, wiedzę, własne zdanie i kontakty w innych armiach NATO, co też jest ważne. A przychodzą wierni, bierni i......... to jest działanie na szkodę Polski.

  12. P22

    Przecież przez ostatnie 3 lata wymietli praktycznie całą kadrę dowódczą Wojska Polskiego. Najlepsi generałowie odeszli do rezerwy lub do cywila, podpułkowników błyskawicznie porobili generałami. I czego nam teraz potrzeba, jak się okazuje? Ano - zmian kadrowych...

  13. szwejk

    Ładnie się chłopaki bawią wojskiem. Uzasadnione są obawy, że naładowana patriotyzmem młodzież, garnąca się do WOT oraz organizacji proobronnych w pewnym momencie zorientuje się, że staje się marionetkami w rękach polityków. A wówczas może zabrać swoje zabawki i udać się do domu. Po takim rozczarowaniu nikt jej nie namówi do jakiejkolwiek współpracy z wojskiem.

  14. kol

    ktoś kto ma honor nie pozwoli sobą pomiatać.

  15. Gość

    Zgadzam się z opinię Prezydenta. Do wojska wchodzą nowe rodzaje uzbrojenia i systemów dowodzenia a to wymaga innego spojrzenia na wojsko.

  16. As

    Zmiany winikają z tego, że każdy polityk ma swojego znajomego, lub żołnierza, który nie daje rządzić sobą politykowi tylko dlatego, że ten ostatni oglądał kiedyś Czterech Pancernych.

  17. Willgraf

    widzimy te zmiany i je mogę określić tak...Marszałek Rokossowski był Polakiem i patriotą czego nie można powiedzieć o prezydencie Dudzie..ale czemu i dlaczego ..bo jeden starał się rugować żydów z WP a drugi ich promuję gdzie tylko się da mi przy każdej okazji. Polecam wywiady z panem Albinem Siwakiem i jego książki

  18. fiona

    Czyli wszystkie dialogi techniczne i konferencje będzie trzeba powtórzyć bo nowi musza się zapoznać z opiniami.

  19. yaakoff

    Całkowicie zgadzam się z Panem Prezydentem! Myślę, że zmiany ponowny rozpocząć się od stanowiska Zwierzchnika Sił Zbrojnych.

  20. AG

    Wreszcie. Polskie elity wojskowe to jest jakas porażka. Najwyższy czas zastąpić ich młodymi, którzy lepiej rozumieją potrzeby współczesnego wojska.

  21. Lord

    Zmiany kadrowe w WP? Zmiany kadrowe w WP trwają od prawie 3 lat. Potrzebna jest strategia i realizacja zakupu broni w tym realizacja orki i kruka w pierwszej kolejności i homara oraz miecznika, czapli itp. Tworzenie czwartej dywizji na wschodzie i potrzebujemy nowego BWP (borusk) oraz modernizacje czołgów i wilka oraz rosomaki z nowymi wieżami z rakietami przeciw pancernymi, trzeba też zmodernizować BWP1 - przynajmniej żeby miał nową wieże z rakietami przeciw pancernymi. Straciliśmy 3 lata - jest teraz nowy minister w MON i trzeba to zrobić. Nie mówiąc o śmigłowcach dla marynarki wojennej i sił specjalnych. W tej kadencji sejmu powinno się rozpisać i zamknąć przetarg na homara, orkę i kruka, bo będziemy na peryferiach i w zasięgu Rosji tak łatwym kąskiem jak przed rozbiorami. Pozbawieni armii i skłóceni między sobą - to jest najlepsza sytuacja dla nie sprzyjającym nam siłą. Kiedy to się zmieni? Trzymam kciuki za jak najszybszą realizację uzbrojenia naszej armii, bo to i silna ekonomia i nie skłócone społeczeństwo jest gwarancją naszego bezpieczeństwa.

  22. Pan Henio

    Zmiany , zmiany , zmiany na stołkach...A wojsko nawet nowych dzid i łuków nie może kupić.

  23. wojtek

    Nalezy calkowicie pozbyc sie kadr dowodczych ksztaltowanych i ksztalconych w czasie stanu wojennego i bezposrednio po nim.

  24. Siedzik

    Tego właśnie nam najbardziej potrzeba - kolejnych zmian kadrowych w armii! Brawo panie zwierzchniku SZ!

  25. Badyl

    hhahhahhaahahahhah tak jest zmiany , zmiany , zmiany- docelowo w S.G. mają siedzieć kapeli w stopniu minimum brygadiera, a wojsko ma sobie potrzebny sprzęt wystrugać z patyków.

Reklama